Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bibuleczka

Czy jest tutaj jeszcze jakas kobieta ktora nie moze zajsc w ciaze? Wpiszcie sie.

Polecane posty

czesc dziewczynki. u mnie coraz gorzej. jest mi po sniadaniu niedobrze, brzuszek boli ale chyba od gazow bo jest ich tyle ze ak zaraz nie astapi samozaplon to sie zdziwie:)moje biedne piersi nie mieszcza sie do stanika a raczej z niego wypadaja. i na dodatek sutki mnie swedza.chodze jak osa. a tak mnie korci zeby test zrobic.. mmm... poczekamy jeszcze troche.... ide doprowadzic mieszkanie do ladu bo wczorAJ TU caly czas siedzialam:) i troszke sie zapusclo;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Rudzia jeszcze raz dziekuje za adresy gin. w czwartek albo piatek jade do Bydgoszczy do lekarza przez Ciebie podanego. Chciałam szybciej ale własnie mam @. Troche dziwna - jeszcze tym sie dodatkowo denerwuje. Jest jakas mniejsza niz zwykle i boli mnie podbrzusze. Mam nadzieje ze to nic złego. Troche sie boje i panikuje przed ta wizyta. Chyba jestem niezła panikara. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edna spokojnie. to lekarze polecani przez dziewczyny. czyli dobrzy, lagodni i spokojni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera brzuch mnie jak na @ pobolewa... no trudno. czuje ze tym razem nic z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudziaa na fasolke ponoć też boli jak na @ więc jeszcze nic nie wiadomo. Do końca musisz mieć nadzieje...Trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susuni
Lody pomagają zajść w ciążę Jedzenie lodów i picie pełnotłustego mleka to dla kobiet, które próbują zajść w ciążę, lepsza dieta niż przetwory z chudego mleka - podaje pismo "Human Reproduction". Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda w Bostonie (stan Massachusetts) zaobserwowali, że istnieje związek między spożywaniem nisko tłuszczowych przetworów mlecznych a brakiem owulacji i ryzykiem niepłodności. Badania przeprowadzono na grupie 18 tys. 555 kobiet w wieku od 24 do 42 lat.Okazało się, że w przypadku kobiet, które dziennie jadły minimum dwie porcje niskotłuszczowych przetworów z mleka, ryzyko niepłodności związanej z zaburzeniami jajeczkowania rosło o 85 proc., w porównaniu z kobietami, które nie jadły nawet jednej porcji takich produktów. Z kolei, spożywanie jednej porcji pełnotłustego nabiału, zwłaszcza lodów, obniżało ryzyko takiej niepłodności o 27 proc. Spadało ono tym bardziej, im więcej lodów jadły kobiety. Te, które spożywały minimum dwie porcje lodów na tydzień były o 38 proc. mniej narażone na problemy z zajściem w ciążę, niż kobiety, które jadły lody rzadziej niż raz w tygodniu. Autorzy pracy podejrzewają, że na płodność mogą wpływać jakieś obecne w nabiale związki rozpuszczalne w tłuszczach. W chudym nabiale jest ich znacznie mniej niż w pełnotłustym, podkreślają. Prowadzący badania dr Jorge Chavarro uważa, że dopóki nie uda się zweryfikować wyników jego zespołu, kobiety z tej grupy powinny przestawić się na pełnotłusty nabiał i np. pić tłuste mleko zamiast chudego, czy jeść lody zamiast chudego jogurtu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech to moj 35dc.. a cykle mialam od 31-40dni... jeszcze polowa przede mną... mam ochote juz sie polozyc zeby szybciej bylo rano i zmierzyc tempke... zwariuje. juz lozeczko mamy... po wojku mojego meza, po jego mamie po nim i jego siostrze:) chodzilyscie uz po takich sklepach z takimi bajerami? ja ciagle na allegro... jeszcze tylko 5dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia1911
rudzia przeczytalalm na wczesniejszych stronkach iz robilas badania ktore wykazaly ze jestes plodna,jakie byly to badania prosze o odpowiedz pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość letona
czesc kobiety:) troche nieśmiało sie przyłaczam do towarzystwa. musze jednak was przed czyms ostrzec. ja mam 30 lat, 9letni staz małzenski i 3letnią córeczkę adoptowaną. 3lata po ślubie nie mogłam zajsć w ciaze, bo mialam problemy z okresem. Leczyłąm sie nawet za granica i lekarze nafaszerowali mnie tak lekami stymulującymi owulacje, że dostałam raka i juz nigdy nie zajde w ciaze bo wycieli mi jajniki i macice... długo nie mogłam sie pozbierać. teraz jestem najszczesliwszą matką pod słońcem! nasza córcia jest z nami od 8 tygodnia swojego życia i jest dla nas całym swiatem:) zycze wam aby spełniły sie wasze marzenia, ale uważajcie, badzcie ostrożne, nawet jak sie nie uda to są alternatywne wyjscia i naprawde warto z nich skorzystać jeśli juz nie ma szans na ciaze, nie załamujcie sie,serdecznie was pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudziaa jeszcze troszke, troszeńke wytrzyma i bedziesz wiedziała. Bardzo bym chciała żeby to była fasolka, bo każdy na to zasługuje! Ide od nowe pracy od poniedziałku!Udało się. Już sie nie moge doczekać. Ja też ciągle na allegro.Teraz się napaliłam na super buty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć. Chetnie sie do Was dołącze bo mam podobny problem :( Staramy sie o dzidzie od lipca zeszłego roku i nic. w listopadzie miałam robone badania hormonalne z krwi. prolaktyna jest o.k. ale progesteron strasznie niski. potem miałam robione badanie cytohormonalne i wyszło że cykl jednofazowy i brak owulacji. Jeśli biore duphaston to okres w miare regularny, ale jeśli go nie biore to już nienajlepiej - bo i co pięćdziesiąt kilka dni. teraz lekarz przepisał mi Clostilbegyt ale ze słowami żeby sobie nadziei za bardzo nie robić :( Pomału zaczynam sie podłamywać. Zycze wszystkim staraczkom powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia eśli to tylko hormony to owulacje zawsze jakoś wywołają. Jeżeli nie masz żadnych innych problemów to nie martw się - będzie ok. Clostilbegyt to dobry lek, są po nim pęcherzyki. Nic tylko chodzić na usg i monitorować czy est owu. Powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko że ja mam do lekarza zgłośić sie dopiero za dwa miesiące. na żaden monitoring mi nie kazał przychodzić. przed przepisaniem clo zbadał mnie i zrobił mi usg dopochwowe. no i duphaston tez kazał odstawić. i nie wiem co o tym mysleć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem. Wiesz ja po clostilbegycie chodziłam na usg patrzeć czy pęcherzyki rosną, a powinno się jeszcze zobaczyć czy pękają. Bo inaczej skąd będziesz wiedzieć czy masz owu? Jak coś to kup sobie testy owulacyne, tanie i proste w użyciu i mierz temke sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba faktycznie sobie kupie testy owulacyjne. a tak wogóle to myśle zmienić lekarze bo ten mój to mnie coraz bardziej zbywa i dołuje. no nie ukrywam że nie jestem pierwszej młodości na dziecko bo mam prawie 29 lat. ale sie wkurzyłam jak mi ostatnio powiedział że jakbym sie wcześniej zdecydowała to może by nie było tak trudno zajść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że lakarz powinien być naszym wsparciem i rozwiewać wszystkie nasze wątpliwości. W końcu zamuje się sprawami nabajrdziej dla nas intymnymi. Poza tym to nie jego sprawa w jakim wieku zdecydowałaś się na Dzidzię. Powinien Ci pomóc i doradzić. Ja po rozmowie z moim lekarzem zawsze jestem nastawiona optymistycznie. Też miświtało żeby go zmienić ale już raz to zmieniłam. Staram się mu zaufać i doprowadzić do końca to co z nim zaczełam. jeśli to się nie uda to wybieram sie do nOvum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochaniutkie!!! Czesc Dorcia_ Marylinka ma racje.Ja tez mam przyjmowac clostilbegyt i ginka kazala mi przyjsc 15 dc na monitoring obowiazkowo! Zeby sprawdzic jak tam pecherzyki rosna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety mieszkam w małej mieścinie i nie mam za wielkiego wyboru jeśli chodzi o lekarza. w dodatku zadna moja znajoma nie miała żadnych problemówi i do gin chodzą tylko profilaktycznie. Znajoma mi niby poleciła jednego ale on przyjmuje tylko raz w tygodniu i to prywatnie. ale może warto?? zastanawiam sie jeszcze. na razie czekam na okres i od 2 dnia cyklu zaczynam brać clo. i kupie te testy owulacyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I super że znalazłam wasze forum - razem lżej na duchu i człowiek bardziej optymistycznie zaczyna patrzeć na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwie sie ze lekarz Dorcie doluje,jak bym uslyszala takie slowa od lekarza to wiecej bym do niego nie poszla.Marylinko ja tez po wizycie u nowej gin wyszlam z mala nadzieja w sercu bo mnie pocieszala a nie dolowala...tylko powiedziala ze jak odrazu sie nie uda to mam sie nie zalamywac, ciesze sie ze do niej trafilam bo ta poprzednia wogole ze mna nie rozmawiala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodze tylko prywatnie, mój lekarz nawet nie przyjmuje na nfz. Też mieszkam w małym mieście - 50 tys. mieszkańców. Ja brał Clostol od 3 do 7 dc, a później Luteine od 16 do 25 żeby komórka miała powera. Na usg chodziałam okolo 12 dc. Ale faaanie byc w domku. Sprzątm i piore od rana. Słoneczko świeci. Ja wczoraj robiłam pierwszy test owu!Jak zwykle 1 kreska wyskakuje bardzo szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klauduś ten mój też ze mną rozmawia i pociesza i przede wszystkim stawia sprawe jasno: .próbujemy bo jak to się nie uda to tylko in vitro. Zresztą przejął się chyba po tym ostatnim hdt w szpitalu. Zobaczymy co mi tam zrobi w laparo.To moja ostatnia nadzieja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia-ja mam akurat przyjmowac clo od 5 do 9 dnia.Mozna mierzyc temperature(wiele z nas mierzy) i zobaczyc czy bedzie skok tempki co by potwierdzalo owulacje,ale wiadomo ze 100% pewnosci to monitoring.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O a moja ginka mowila ze mozna mierzyc ale wiadomo ze to nie to samo co potwierdzenie na usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez postanowiłam że więcej do tego lekarza nie pójde. na początku był super - zawsze miał czas pogadać i wogóle. a ostatnio dość że się wiecznie spóźnia to jeszcze jest nie sympatyczny i naprawde jak wróciłam do domu po ostatniej wizycie to ryczałam przez pół wieczoru. jak tylko dostane okres to sie umawiam na prywatną wizyte tak żeby wypadla koło 12 d.c. Co myślicie?? ja clo mam brać od 2 do 6 dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może jest tu ktoś z Nowego Sącza kto zna dobrego lekarza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marylinko ja tez chodze teraz do mojej gin tylko prywatnie bo ona na nfz nie przyjmuje,ale maz tez sie cieszy ze zaczelam do niej chodzic,zobaczyl jak po wizycie u niej jestem bardziej optymistycznie nastawiona. Mysle ze twoja(jak to ujelas) \"ostatnia nadzieja \"przerodzi sie w cud!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uważam że można mierzyc tempke. Nawet na testach owu jest napisane że są one wiarygodne 2 dni po odstawieniu Clostilbegytu. Ja akuart ten miesiąc bez leków na owu za to na bromergonie-fuuuuuj. Niestety ja jestem z mieścinki niedaleko Łodzi także nie pomoge. Ale jak coś to będe jeździć do nOvum . Jak już wydawać stos kaski to tylko w najlepszym miejscu. Dziewczynki u Was za oknem też taka wiosna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×