Tracę wiarę w to czy dane mi będzie być matką.

Jest mi dzisiaj bardzo smutno.Przychodzą mi do głowy straszne myśli a wszystko to związane jest z ogromnym pragnieniem zostania matką.Staramy się już prawie rok.Jestem po badaniach stwierdzających owulacje ,wynik pozytywny,robiłam także badanie na wrogość śluzu ,wszysko jest ok.Mój mąż badał plemniki ,wyszło super.Sama nie wiem co jest grane.Tak bardzo boję się,ze nigdy nie będę w ciąży.Czuję się 'pusta" w środku ,mało kobieca.Moi znajomi,a także rodzice wciąż pytają o maleństwo a ja nie mam odwagi się przyznać,że my się staramy.Dlaczego tak jest,to pytanie zadaję sobie gdy przychodzi okres i wielkie rozczarowanie.Nie mam siły.Chciałam się z Wami podzielić moim bólem.

Zygotka, nie trać wiary tylko choć do nas, my sobie pomagamy w takich sytuacjach, są dziewczyny, które przechodzą to co ty, ale udaje im się nie poddawać. Jeśli będziesz chciała to zapraszam do topiku \"jakie były u was pierwsze objawy ciąży\", tam o wszystko można pytać!!!! :-)

Twój aniołek się zjawi, tylko jeszcze nie wie że na niego już czekasz :) trzymam kciuki

Limetka82 dziękuję za słowa otuchy,chyba się przyłączę do jakiegoś topiku,będzie mi raźniej.Ja zdaję sobie sprawę ,że ten problem dotyka coraz więcej par.

Chodz do topiku :\"jakie były pierwsze....\", czytam go kilka miesiecy i widzę ze jest bardzo szczęsliwy dla wielu kobitek, choć mi samej tez jeszcze nie jest dane czuć serduszka pod mym serduszkiem, ale wierzę ze duszyczka przyjdzie wtedy kiedy bedzie właściwy czas ;-)

Witaj Zygotka. Wiem co czujesz. Też pragnę dziecka z całego serca. Staramy sie z mężem dopiero od miesiąca. Wczoraj zrobiłam test i okazał się negatywny. Było mi bardzo przykro. Boje się, że w następnych miesiacach też tak może być. Pocieszam się, ze to dopiero pierwszy miesiąc. Pozdrawiam Cię gorąco, bądź dobrej myśli ( badania wyszły Ci dobrze, więc na pewno dzidziusia się doczekasz) i nie załamuj sie. Na pewno kiedyś na jakimś topiku będziemy się radziły na temat ciaży i wychowania dziecka.

Nie zalamuj sie zygotko25, staraj sie myslec pozytywnie, wiem, ze to trudne bo sama bylam w podobnej sytuacji a nawet nadal jestem. My z mezem rowniez staralismy sie dlugo o dzidziusia i nic z tego nie wyszlo. Kazdego miesiaca z niecierpliwoscia czekalam na jakies objawy ciazowe. Zaczelam miesiaczkowac nieregularnie z powodu stresu, ktory wiazal sie z pragnieniem dzidziusia. Zaprzestalismy, wiec starania. Ja nadal pragne i czekam na ten szczesliwy dzien, w ktorym sie dowiem,ze jestem w stanie blogoslawionym.

Dodam, ze nie robilam badan. Troche sie tego boje.

Wierze, ze i do nas sie szczescie usmiechnie.

Dziewczyny---nie myślcie tak obsesyjnie o dziecku...Często tak bywa, że jeśli bardzo pragniemy to nie jest to nam dane. Wiem to z własnego doświadczenia. Staraliśmy się 2,5 roku. Bylismy pod opieka poradni leczenia niepłodności. Wyniki ponoć ok poza jednym---diagnoza wrogość śluzu...Po tym łzy roczarowanie i....następnego okresu nie było!!! Tak!byłam w ciąży w momencie gdy już lekarz postawił tę diagnozę. No i teraz mamy naszą uroczą księżniczke w domu. Wierzę, że u Was też tak będzie. Odsuńcie od siebie na jakiś czas tę myśl, że tak bardzo pragniecie maleństwa. Pozdrawaim i życzę powodzenia

Ja staram sie nie myslec obsesyjnie, ale w rzeczywistosci wyglada to calkiem inaczej. Powiedzialam sobie, ze zaczne myslec latwo jak bede w ciazy to bedzie to mila niespodzianka, a jak nie to innym razem sie uda. Jednak jak pomysle, ze moglo sie to juz stac, czekam na te miesiaczke a raczej na jej brak z niecierpliwoscia i nici z moich postanowien. Tak jak mowisz tez tak myslalas przd zajsciem w ciaze, wiec wiesz ze to jest silniejsze od nas. Nasz punkt widzenia rowniez napewno sie zmieni jak bedziemy juz w ciazy.I ja radzilabym rowniez kazdej kobiecie to samo co ty Tez tak myslalam, teraz jednak pomimo pragne odsunac te mysl ode mnie to nie moge.

Zygotko25 mam nadzieje, ze dziasiaj masz troszke lepszy dzien. Kolezanka obiecala zalatwic dla mnie ksiazke, podobno bardzo dobra, wielu dziewczynom pomogla. Jezeli ja dostane podziele sie z Toba informacjami zawartymi w ksiazce. Pozdrawiam

ale się sprawdza :-) Wyjedźcie z mężem na urlop:-) Nie starajcie się zrobić dziecka, tylko po prostu cieszyć się sobą, potańczcie, napijcie się winka i pokochajcie. Będzie dobrze

wiesz mam podobny dylemat .nie trac wiary i nie staraj sie na sile wiesz wszystko ma swoj czas a znajomi no coz ,prawda jest taka ze nie musisz sie przednimi tlumaczyc .powiem ci jajk ja sobie z tym radae.jesji ktos zada mi to okropne pytanie to staram sie odpowiedz dowcipn w stylu wiesz bocian zabladzil.wydaje sie ze innych to satysfakcjonuje i nie pytaja wiecej.ludzie nie lubia jak ktos sie nad soba uzala.pozdrawiam

Nie załamuj się. Polecam skorzystanie z testów owulacyjnych! Są bardzo skuteczne. Produkt dostępny jest na CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie. Jeżeli chcesz dokonać zakupu to skorzystaj z porównywarki cenowej CoZaCena, sprawdzisz ceny produktów w jednym miejscu.

jesli moge pomoc,to juz przestan pragnac tego dziecka i odpusc. Tak zaszlam w ciaze, po prostu cieszylam sie z mezem z seksu bez zabezpieczen. Powiedzialam kekarzowi, ze juz myslalam, ze nie bede miala dziecka, a lekarz na to "i wlasnie dlatego zaszlas". Odblokowalam sie psychicznie, wiesz, ze cos takiego jak blokada psychiczna istnieje? Nie masz wyjscia jak tylko cioeszyc sie zyciem i odpuscic! Z desperacji nic dobrego nie bedzie i sex na sile :/ mozesz wyluzowac???

hhahaha dalam sie nabrac na tego trola reklamowego:) żenada roku/!!!!!

swoją drogą ciekawe kiedy zygotka doczekała się maleństwa :)