Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Dzieńdoberek :) Słoneczko uparcie przedziera się przez chmurki, a mnie jakiś taki błogi nastrój dziś ogarnia. I jakoś tak mi dobrze i tak spokojnie........... Mam nadzieję, że to nie cisza przed burzą......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie robię prasówkę , J nabył sie już w domku :( znowu pojechał na śląsk :O No i trafiłam na to : http://media.wp.pl/kat,38214,wid,8771792,wiadomosc.html?rfbawp=1173937948.889&ticaid=1363b Mam nadzieje, ze w związku z tym nagle nie ruchy fala podwyżek alimentów i, że nie zostaną dodatkowo ucholone drzwi exiom :P Bo jesli to tylko ma dodtyczyć zlegających czy unikajacych to oki - ale coś mi się wydaje, ze nagle połowa mamusiek uzna, ze koszty utrzymania pociechy wzrosły o 50% :P Zwłaszcza jak się czyta samodzielne - to włos się jeży , on szykują sie do istnej kampanii o podywyżki :P No cóz ja na obce dzieciaki nie mam zamiaru łożyć :P Jak se ktoś je zrobił to niech płąci na nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi \"No cóz ja na obce dzieciaki nie mam zamiaru łożyć\" Wyobraź sobie teraz inną sytuację.Kobieta ma dziecko z pierwszego malżeństwa, ma przeznane przez sąd alimenty. Niestety tatuś nie kwapi się do płacenia, bo pracuje na czarno i nikt mu nie udowodni, że osiąga dochody.Dlatego kobieta korzysta z alimentów z funduszu alimentacyjnego. Później kobieta wychodzi za mąż, dochody rodziny zwiększają się o pensję jej drugiego męża i okazuje się, że nie należą się jej już alimenty \"od Państwa\" Reasumując, to jej drugi mąż (wcale nie ojciec dziecka) musi łożyć na utrzymanie tegoż dziecka, choć to przecież dla niego obce dziecko. Tak samo jak dla Ciebie dzieci Twojejgo obecnego mężczyzny. Czyli jak zwykle, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zaczynam ziewać. Strasznie mi sie buzia drze, jak staremu krokodylowi. Kawę wypiłam i nic nie pomaga. Cisnienie ok. Ksieciunio za to dzwoni co pół godziny i dba nawet przez telefon ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi... ten program maluje się bardzo dobrze w stosunku do tych wszystkich oszustów. Bo dla mnie jest neipojete jak można żałowac pieniędzy na utrzymanie własnego dziecka, podczas gdy ma się na to środki. Trzeba być odpowiedzialnym... Co oczywiście nie upoważnia matek, do egzekwowania kosmicznych sum... Ale to już inna historia. Mnie zbulwersował podany w tym artykule przykład dentysty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie bulwersuje codzienność, to że człowiek człowiekowi wilkiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serduszko Jest wielu takich, którzy żałują pieniędzy na własne dziecko. A wiesz dlaczego? Bo uważają, że jeśli on daje np. 500 zł na dziecko, to matka powinna dać tyle samo, a przecież 1000 zł to bardzo dużo i jeszcze zostanie troche dla matki, a on przecież na nią płacił nie będzie. Takie dziwne myślenie. Szkoda, że nie biorą pod uwagę faktu, że na dawaniu pieniędzy bardzo często się ich rola kończy. To matka jest z dzieckiem na codzień, to ona się nim opiekuje itp. Jak wycewnić jej \"pracę\" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jak miło przeczytać ,że Groszek znowu uśmiecha się . Tak trzymaj:) Alimenty dla ex jakiekolwiek by były to i tak zawsze są za małe i wciaż tylko przy każdej okazji temat kasy się pojawia. Celi....to jak mam tak jak Ty jak wywalę z siebie żale to mi lepiej . Tylko ,że niekoniecznie mojemu jest wtedy lepiej. No i żeby go czasem oszczędzić to Tobie smęce w mailu:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D:D Babko, no cóż palantów nie brakuje i to obojga płci :( Ale sięganie do cudzej kieszeni , bo pociecha nagle musi rozwijac zdolnosci muzyczne i jednoczesnie jezdzieckie itp troche mnie przeraża :( Co do oszustów - jestem za! Ale szczerze to wątpię, aby padalce-matki polki przegapiły taką możliwość, i żeby zrezygnowały i większych alimentów, gdy ich były będzie miał nowa żonę - wszak jemu się polepszy :( Juz sie to dzieje :P Już sądy biorą pod uwagę zarobki nowych żon takich ojców i czesto taki facet po opłaceniu alimentów na zycie ma grosze :( i przechodzi na utrzymanie nowej żony - i to nie jest oki !!!!!!!!!!!!!!!! I takie mam obawy !!! Exia też chciała mi dokopać :P Ale biedactwo po łapkach dostało - ale jak to będzie gdy to wejdzie w życie ??? hmm chyba będe musiała wystapic do sadu o alimenty na swoje dziecko, zeby nie musieć do exi dziecka dopłącać !! Przeciez to chore zaczyna być w tym kraju :P I jeszcze raz napisze nie mam nic do tej ustawy jesli ona będzie tylko dotyczyć migaczy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do alimentów jasne, jak ktoś ma (dzieci i pieniądze, znaczy) to niech płaci, powinien, ale jakim prawem egzekwować środki na utrzymanie dzieci od nowych rodzin? cyt."nie będzie obciążać wypłatami z funduszu budżetu państwa ani podatników, ale tych, którzy nawarzyli piwa, czyli rodziców dzieci i ich rodziny". wybaczcie, ale co nowa żona czy dzieci z nowego małżeństwa mają do tego, że w pierwszym małżeństwie poczęto dzieci? nic! ich przy tym nie było, to nie oni podejmowali decyzje o ich płodzeniu, a z ich rodzinnego budżetu na te alimenty równiez idzie co miesiąc, tak jak w przykładzie który podała nasza babka, kiedy na dzieci płaci de facto ojczym, nie ojciec. dla mnie to jest chore. decyzje o planowaniu dzieci podejmuja DWIE osoby, ojciec i matka i to te osoby, nikt inny, powinny być odpowiedzialne za ich wychowanie czy utrzymanie, nie kolejni małżonkowie, dziadkowie, dalsza rodzina..dla mnie to jest chore! juz to pisałam nie wiem czy tu czy na innym forum, ale powtórzę - chore! skoro dłużnik alimentacyjny wedle prawa jest przestępcą (grozi mu przecież do 2 lat pozbawienia wolności) odpowiedzialnośc karną powinien ponosić ON SAM za swoje czyny, jest dorosły do cholery! pierwsze słyszę, żeby za przestępstwo dorosłych ludzi odpowiadali ich rodzice, czy małżonkowie! to może od razu za kradzieże i gwałty tez będziemy wsadzać rodziców winowajcy, absurd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninke ;) no nam sie polepsza jak se ulzymy :D:D:D:D:D gorzej z naszymi jak sobie przy nich utyskujemy :D:D:D:D:D:D Ale od czego mamy @ no nie? :D:D:D:D:D Buzia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babka......tak idąc tokiem twojego myślenia wynika ,że ten ojciec to najlepiej powinien się do tych dzieci przeprowadzić i mieszkać z ex by było jak dawniej , by dzieci ojca miały. To po jaką cholerę się rozwiedli. Wiem, żadna kasa nie zrekompensuje tego ,że rodzice dzieci się rozwiedli. Ale to rodzice tych dzieci taki los im zgotowały i ja nie mam zamiaru za to płacić. A ,że ex znajdzie sobie jakiegoś gościa to wcale nie porównywałabym do tego ,że ja jestem w tej samej sytuacji to ten gość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Już sądy biorą pod uwagę zarobki nowych żon takich ojców i czesto taki facet po opłaceniu alimentów na zycie ma grosze i przechodzi na utrzymanie nowej żony - i to nie jest oki !!!!!!!!!!!!!!!!\" Celi, właśnie o odwrócenie tej sytuacji mi chodzi. Państwo bierze pod uwagę zarobki nowego męża takiej mamy i nie należą jej się alimenty na dziecko z funduszu. Dlaczego to drugi mąż ma utrzymywać cudze dziecko?-to nie jest ok !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posumowując: jakiego ja piwa nawarzyłam, że mąż ma dzieci z inna panią? takiego samego jak ona nawarzyła, że mąż ma dziecko ze mną. to czemu do cholery ja mam płacić na jej dzieci a ona na moje już nie? rozumiecie cos z tego? bo ja ni cholery... dla mnie to troche zrzucanie odpowiedzialności na osoby trzecie, a że ja taka trzecią jestem to mnie to bardzo bulwersuje oczywiście tych co nie płacą należy ścigać, jak najbardziej! uważam że ojciec w takim samym stopniu powinien brac udział w utrzymaniu dzieci jak matka, ale ludzie! ścigać ojca a nie dziadka czy macochę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słucham wiadomości i jakos tak totalnie beznadziejnie..... Mam zimno w pokoju... Zawsze uważałam, że obowiązkiemo ojca jest łożenie na dziecko. Jestem nawet zdania, że zdjęcia i dane takich \"alimenciarzy\" powinno dawać się w lokalnych do publicznej wiadomości. Natomiast jako naganne oceniam działania niektórych kobiet, które uważają, że ojciec ma jedynie łożyć na dziecko i tyle, zadnych kontaktów. Zaś alimenty są traktowane jako rekompensata lub tez środek szantażu. Płać i nie mieszaj się! - tak ujęłabym ich filozofię. Lub też: rzuciłeś mnie, to płać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ninke Ja piszę to na bazie własnych doświadczeń. Mój pierwszy mąż poszedł w siną dal i słuch o nim zaginął.Dostawałam alimenty od Państwa. Ale gdy wyszłam za mąż okazało się, że mój drugi mąż zarabia za dużo żebym mogła dalej te alimenty pobierać. Wyszło na to, że mój drugi mąż nie ma żadnych praw do mojego dziecka, nie może decydoawać o jego wychowaniu, wykształceniu (w świetle prawa) ale ma go utrzymywać. Dlaczego pytam? Przecież to dziecko ma swojego biologicznego ojca, który jest zobligowany do pomocy w wychowaniu dziecka. I podam jeszcze jeden przykład, nie mogłam zrobić dziecku paszportu, bo nie miałam zgody jego ojca. Dzieci jeździły ze szkoły na wycieczki za granicę, a moje dziecko siedziało w domu, bo oczywiście zgoda mojego obecnego męża się nie liczyła!!!!!!!!!!!!!!!! Bo nie jest ojcem !!!!!!!!!!!!! Do dupy takie prawo. Decydować o dziecku NIE, płacić TAK. Co to kurwa jest?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babko68 takiego ojca co poszedł w siną dal należałoby pozbawić praw rodzicielskich i tyle! alimentów mu to nie odetnie a prawo decyzji owszem i wtedy on będzie miał już tylko obowiązek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babko współczuję pierwszego męża PALANTA!! I właśnie ja obstaję za tym aby uściślić jakieś przepisy prawne dotyczące odpowiedniego zajęcia się takimi gnojkami w których nie ma za kszty odpowiedzialności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babka, paranoja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale tak własnie wyglada prawo w Polsce:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo Emma się naczytała na temat takich paranoi swojego czasu.. powiem Wam wiecej, jak się dziecko urodzi wcześniej niż 300 dni przez orzeczeniem rozwodu (czyli jak matka zajdzie w ciążę miesiąc po rozwodzie) nawet jak już z tym mężem była 5 lat w separacji i od 7 lat go nie widziała to ojcem dziecka prawnie jest kto? były mąż! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emmo Myślisz, że nie chciałam go pozbawić praw????????? Chciałam, chciałam nawet zrezygnować z tych pieprzonych alimentów, ale NIE BYŁO PODSTAW DO ODEBRANIA PRAW RODZICIELSKICH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Sąd stwierdził, że nie może tych praw mu odebrać, bo MOŻE kiedyś ojciec będzie chciał decydować o swoim dziecku. Paranoja, dojdzie jeszcze do tego, że za lat kilkanaście, ojciec wystąpi o alimenty od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak , gdy kobita jest mężatką a urodzi dziecko innego faceta to dzieckiem ojca jest jej mąż w swietle prawa. Oj biedni Ci faceci:) Babko....i to jest chora sytuacja w której jesteś. Co za prawo. A to wczoraj w Rozmowach w toku, był przypadek taki. matka porzuciła syna, wychowywała go inna kobieta. Po latach matka ta biologiczna domaga się alimentów od syna , którego porzuciła. I alimenty dostała. jak to tak może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babko jak to? to jakie są podstawy do odebrania praw rodzicielskich wobec tego? bo tak rozumując to każdy może kiedyś w przyszłości będzie miał ochotę sie zmienić... "a gdyby tu kiedyś przedszkole, w przyszłości" :D a z tymi alimentami, to wystepując o alimenmty od dziecka nie musiałby spłacic najpierw swojego zadłużenia? bo ma zadłużenie z tego co zrozumiałam.. ale to na logike głupio wzięłam, a przecież jak widać powyżej chociażby logika z naszym prawem ma niewiele wspólnego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo prawo mamy pojebane !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zamiast zajmować się naszymi macicami ;) lepiej zajeliby się prawem rodzinnym albo gospodarczym. To by więcej pożytku przyniosło. Ale się wkurwiłam. Mówiłam - cisza przed burzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×