TERAZ MY!!!

Macie laseczki @. A ja zmykam do domu. I nie zamierzam robić się na bóstwo. AWDUPIETOMAM :P

polecam grzanki francuskie na słodko ;) ja będe sobie za chwilkę robić z czekoladą, albo konfiturkami - mniam , mniam ;) robi się szybko a jakie zapachy wanilii w domu sa - ho ho ;)

Groszku przypomniał ci się motylek :D:D:D:D:D:D:D:D ale on miał tam wszystko, ale to wszystko :D:D:D:D:D:D

Celi, przepis poprosze. Moze polecę do domu po toster i mi przejdzie złosć??? Groszku, już czytam

-> Yenny ale nie ma \"u siebie\" teraz z księciuniem jest: u siebie :) i nie podpuszczam, taka myśl mnie naszła :D ok więc gotuj bez noża :) -> groszku poszedł @ i bardzo dobrze, nie strój się, naturalnie i z luzaka ;)

Yennka nie trzeba tostera !!- patelnia jest potrzebna ;) składniki mleko jajka ok 2 szt cukier waniliowy cukier zwykły bułka podłużna - tutaj zwana wekiem - takieicoś miedzy chlebem, a bułką w smaku ;) 2 łyzki masła i olej + dodatek lub kilka(dżem, czekolada, konfitury, miód , owoce z puszki ,serki homegenizowane itp) A więc w mleku rozpuszczamy ok 3 łyżeczek cukru waniliowego dodajemy ok łyżki czubatej cukru zwykłego(można dodac więcej jak ktoś lubi słodko) i rozpuszczamy ( nie musi być dokładnie) Jajka rozbijamy na głebokim talerzu i roztrzepujemy . Bułkę pokrojoną w skośne kromki moczymy w mleku az nasiąknie nam to , nastepnie w roztrzepanym jajku i smazymy na bardzo goracym masle z olejem z obu stron. Mozna jeść na ciepło i na zimo, ja wolę wersje na ciepło bo krem czekoladowy mi się ładnie rozpuszcza ;) Smacznego ;)

Cześć wszyskim, jestem a weekend miałam zabiegany i wstawanie o 6 było dla mnie najgorsze. Niedzielny test zdałam na piątkę:) ale inaczej być nie mogło. I jeszcze była nasza rocznica. I wiecie mam nadzieje ,że ten drugi rok będzie lepszy od tego pierwszego i nie będę musiała się ta denerwować. Bo mój tak jak u Garnierki pamięta pewne nasze ustalenia tylko przez chwilę. A potem znowu afery. Póki co jeszcze jest spokój. Garnierko......Kubuś śliczny i coraz bardziej do taty podobny. Emma.......dziewczyny wyglądają jakby bliźniaczkami była. Sliczne koleżanki. Serduszko...... ja nie dostałam zdjęć:( a tak bym chiała Cię zobaczyć. Yenny....mój to też nie rozumie tego pisania do Was. A ja cieszę się ,że ten topik jest i ,że na mailiki mogę odpisywać. mumi......dobrze,że dałaś Twojemu termin załatwienia jego spraw. Facet jak nie chce być z żoną to po prostu nie będzie i nie będzie zwalał na to ,że rozwiedzie się jak jego dzieci będą miały 18. To tylko jego wymówka . Więc radziłabym uważać. Celi.....cieszę się ,że Ty uśmiechnęta. Pozdrawiam Was.

Ninke, oni awsze tak mają. Zdązyłam napisac do ciebie ze nim jest ok i już wkórwił mnie do łez. Tacy są - jak dzieci.

Dzieki Celi

Celi.....te graneczki też lubię i nawet z chleba czerstwego są ok. Ja najczęściej jem w wersji pikantnej tzn do jajka mleka dodaję sól. pieprz, paprykę . Maczam w tym bułkę lub chleb i na patelni smażę. A potem jem z ketchupem. Lubię też z żółtym serem. Ale mi smaka zrobiłaś.

No jestem! Witam was! Wróciłam z zakupów. Poczty jeszcze nie sprawdzałam, ale zaraz to uczynię i poodpisuję na zbiróweczki, które tu zapowiadałyscie i opisywałyście po krótce ;) I zaraz naskrobię coś więcej tutaj. Zaśmiałam się wiecie... bo ja szaleję za kremami i maseczkami rozświetlającami, tudzież takimi balsamami do ciała, a wy mi piszecie, że wyglądam świeżo... Dziękuję! widać moje kosmetyczne zabiegi nie idą w las ;)

O, ksieciunio zaczyna mruczeć przez sen i pokasływać, chyba będzie sie budził, ciekawe jak dalej potoczy sie wieczór???

Ninke ;) ale wstawanie o 6 :( makabra :( Fajnie , ze wam sie układa ;) aż miło przecztać, w końcu moze jakies dobre fluidy i do nas dotrą ;) Buzia ;) ps Gratuluję zdania testu

Ninke, ja też gratuluję 5.

Ninke ;) a wersji na ostro nie próbowałam :( ale skusze sie na 100% zwłaszcza, że słodycze mi nie wchodzą zbytnio :( zwłaszcza wersja z serem brzmi bardzo kusząco i smakowicie ;) a nawet mam jakis ostry serek :D:D:D:D Ninke jesteś wielka - wiesz? :) Yennka - tylko spokojnie ;) Serduszko ;) ty wyglądasz powalajaco i pochwal się tymi maseczkami - chociaz mnie na strosć to juz nic nie uratuje, ale chociaz będe miała uciechę :D:D:D:D:D:D:D:D

Celi, już jestem spokojna

Yennka :)

A tak na serio słucham wykonania Miedzynarodówki przez panią poseł Senyszyn, którą uwielbiam i płaczę ze śmiechu

Celi, są takie w rossmanie, w saszetkach od Dermiki. Ja używam, tej o nazwie energia, na przemian z ukojeniem. Krem z avonu, rozświetlający... Ale wyśmienity, stokroć lepszy jest Olay, rozświetlający, tak cudownie pachnie...

Serduszki, dzięki za podpowiedzi, my - dojrzałe kobiety skorzystamy. A o Avonowskim którm mówisz - tym najnowszym???

Yenka, a ja nie mam zbiorówki od Ciebie :( Ale luzik, niemusisz pisać raz jeszcze, zeby nie odświeżać nerwów... Z tego co napisałyście tutaj domyślam się, że księciunio był dziś wyjątkowo drażniący... A może Ty tez troszke za bardzo nerwowa?

Yenny.....mam nadzieję ,że Twój księciunio długo obrażony nie będzie. I wieczorek mile spędzicie. Celi.....to spróbuj koniecznie . ja dawno tych grzaneczek nie robiłam , bo znowu wyciągnęłam sandwicha i nałogowo jem sandwiche. Ale wersji na słodko muszę spróbować. Serduszko......te balsamy rozświetlające to i ja lubię. Opalenizna spalona solarium wygląda żałośnie. A jednak tyle młodych dziewczyn katuje się wciąż solarium mimo ,że są czarne i przesuszone. Ale pewnie im się podoba.

Yenny, nie wiem czy najnowszy, ale ma w nazwie, że jest rozświetlający. Ostatnio zamówiłam tak w biegu. Zobaczyłam rozświetlający i ciach-odkreśliłam, że chcę ;) No i nie podkreślaj, że wy jesteście starsze! Błagam! Bo się potem czuję jak dzieciak. No kurna i tak ludzie dają Ci mniej lat niż mam ja ;)

Ninke, to Cię zadziwię, bo ja solarium odwiedzam średnio raz na dwa tygodnie po 10 min. Ale i tak się nie opalę bardziej niż na jasną brzoskwinkę, bo mojej cery po prostu się nie da bardziej przyciemnić. Taki już ze mnie bladzioch od urodzenia!

-> ninke gratuluję :D -> Yenny trzymaj nerw na wodzy :) -> Serduszko nie jesteś bladzioch :D

Serduszko ;) oj da sie da ;) kup sobie beta karoten + codzinnie pij 1l soku marchewkowego lub tylko kubuś , a zobaczysz efekty po 3 miesiącach :D:D:D:D:D:D oczywiscie jesli chcesz ;) ja też sie słabo opalam, a własciwie nie opala mnie słoneczko :( ale kuracja tabletkowo -soczkowa działa cuda ;)

upss miało być typu kubuś ;)

Garniera!!! Ty weź porozsyłaj zdjęcia Kubulka do jakichś banków twarzy i agencji, które trudnią się także naborem takich maluchów! Bo jak patrzę na małego, to mam wrażenie jakbym oglądała reklamę gerbara czy innych bobasowych używek. Serio, serio! Strasznie fotogeniczny jest. A i ja chyba znam kilka agencji, które mogłabym Ci polecić, jak chce Ci się spróbować. Poprawka, jak Wam chce się w to pobawić. ;) Emmuś, Twoja Niunia księżniczka, miałaby tak samo, ale ja nie jestem obcykana na wyspowym rynku ;) Fajnie macie mamuśki z tymi słodkimi brzdącami :)

Ninke, a ja własnie idę sobie zrobić na ostro :D:D:D:D

-> celi...czyżby chłopczyk?