Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona_____20

co to, jak żyć?

Polecane posty

Gość ona_____20

Nie wiem co mi jest, postaram się to opisac, moze ktoś miał/ ma podobnie...Mam 20 lat, studiuję. jestem z siebie niezasadowolona. głównie z wyglądu. 10 kg nadwagi. czasami mam wrażenie, ze mogłam iść na filozofię. Mój zmysł stwarzania dziwnych tez i pojęć jest bardzo rozwinięty. A tak po polsku? czytam mnóstwo książek psychologicznych i filozoficznycjh, poezję. W czym problem?> otórz czasami nienawidze siebie. nie mogę siebie zaakceptowac. Np. jeśli chodzi o odchudzanie. strasznie marze o pięknym ciele ale nie moge znaleźć motywacji. chciałabym życ zupełnie inaczej niż teraz- nauczyć sie pływac, biegac co rano, być sympatyczna. A mam wrazenie, ze jest zupełnie odwrotnie- zamykam sie w sobie, nie uprawaim zadnego sportu:( Moze to troche chaotyczne ale wiem jak mogłabym zmienic moje zycie, ale narazie to tylko plany, słowa, filozoficzne natchnienia codzień przez 10 minut a potem znowu zniechęcenie. chciałabym odetchnąć pełną piersią, zrobić wreszcie cos dla siebie, a ja tkwię na dnie studni..choc tak bardzo chciałabym się wydostać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga-26-lat
przestan myslec i zacznij dzialac konkretnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_____20
No wlasnie na tym polega mój problem- tylko jak się motywować? Wiem- za dużo myslę. Myslę myślę myslę. Wszystko analizuje, rozkładam na czynniki.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze dobrze zes na filizofie
nie poszla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_____20
:o tylko ta moja filozofia to narazie teoria :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga-26-lat
dziekuje Bogu ze ja poszlam na ekonomie:)) tak na powaznie to stworz sobie konkretny plan rzeczy ktore chcesz/masz zamiar zrobic w najblizzszej przyszlosci. poza tym: idz na jakis aerobik zapisz sie na kurs pojedz na wycieczke poglebiaj to co studujesz lub co chcesz studiowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_____20
ale ja planuję cały czas..tylko ze na planowaniu sie kończy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scorpion86
Skarbie mi sie wydaje ze wpadłas w magiczne myslenie, uważasz że jak wrescie sie odchudzisz to zmienisz swoje zycie, ale czy napewno ...przypusmy ze schudniesz zmienisz swoja powierzchownośc ale to co jest w srodku to zostanie..twoje ja zostanie...a może sprobuj tak na próbe zmienic juz teraz swoje zycie czyli robic to co lubisz a przy okzaji napewno schudniesz przy tych czynnosciach:) uważam że niewarto czekac na to az schudne i dopiero sie zmienie..bo przypusmy nie uda ci sie zrzucic tyle kilogramów jakbys chciała i co wtedy przez całe zycie bedziesz niezadowlona i naburmuszona...młodosc jest tylko jedna i zycie tez jest tylko jedno..:) buska zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×