Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja sie pytam

Moja dieta...... czy dobra?????

Polecane posty

wpadam tu na chwilkę poczytać a tu pusto.Ja od rana na działce.Jutro odbierają nam segregowane smieci to muszę plewić kosić działać.Wieczorkiem jak będę mieć jeszcze sily to wpadnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Szynko za odpowiedz w spr sklepowej kotki.Czyli mozna powiedziec ze goi sie na niej jak na psie. Julio juz apomnial o swojej operacji przepukliny i wrocil 100% do zdrowia. Ja dzis mialam checi na sprzatanie wiec cale mieszkanie jesy odkurzone ,zmyte podlogi i lazienki.W tym upale to jest heroiczna praca a z nosa kapie pot ,leje sie po plecach.Potem prysznic i teraz relaks.Nasza Krakuska ma dzis dzien pelen ginastyki w ogrodzie-taka dzialka to dobra rzecz bo utrzymuje wlasciciela w kondycji fizycznej.Krakuska prace tez masz pelna ruchu wiec waga w tym m-cu musi sporo spasc w dol. Czekam na wyniki. Moze bedziemy mieli gosci z Madrytu ,moja swiadkowa ze swoim M.Czekam na potwierdzenie jej wizyty ale to bedzie w sierpniu wiec mam czas sie przygotowac. Lubie wywiady prowadzone przez Marciniaka ,wiec teraz poslucham.Nie daje sie sluchac Bylejakiego z Pisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spada się zawsze w dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marta Ania, po pierwsze nie zalamuj mnie bo od niedzieli przez 2 tygodnie bede opiekunka zepsutego kota a po drugie- o przepraszam- quiz o kotach rozwiazalam na 5 czyli jestem dobra, przynajmniej z teorii...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szynka6o
Ale cel został osiągnięty: odezwałaś się :D:D:D Zakrapianie takiej wariatki jak ta moja, to sport ekstremalny. Mąż trzyma, ka kropię. On podrapany, ja znienawidzona. Nawet na ręce nie mogę jej wziąć, bo buczy. Nie poproszę o to nikogo. x Gościu, głupio się czepiłaś. Jola tyle lat za granicą, a ty masz problem? Słabe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szynka60 zeby nikogo sklepowa nie podrapala to po pierwsze wsadz ja do poszewki lub woreczka zeby jej tylko lepek wystawal. M przytrzyma zamotana w woreczku sklepowa a Ty spokojnie zakropisz do oka lekarstwo.Tez mozna zawinac w maly kocyk wszystkie cztery lapy ,trzymac mocno zawinieta i jestescie wtedy bezpieczni.Biedna kociczka sie nacierpi i wlasciciele rowniez. Musze Wam powiedziec ze przez dwa lata pisania tutaj duzo poprawilo sie moje slownictwo. Wlasnie Marta mi o tym przypomniala. Kiedys piszac wiedzialam slowo w obcym jezyku i nie moglam znalezc w glowie polskiego odpowiednika.Czesto poslugiwalam sie slownikiem .Teraz tylko czasami czegos mi brakuje kiedy pisze. Ale jak z mama gadam przez telefon czesciej wychodza braki w polskim nazewnictwie.U Kamili zauwazam ten sam problem ze jak rozmawiamy a brakuje slowa to wstawimy angielskie, co jest złe. Nie powinno sie mieszac dwoch jezykow.Bywalo czasami tak ze Natalcia mowila ,,mama po polsku,po polsku!!!" bo ja nie wiedzialam w ktorym momencie zmienilam na angielski.Pamietam kiedy moj tata mnie zapytal-po jakiemu myslisz? Zastanowilam sie i juz wiedzialam ze nie po polsku. Jak planuje rozmowe np w biurze w PL to moj plan w glowie jest po angielsku.Wtedy sama sie łapie po co angielski przeciez to bedzie polska urzedniczka. Chyba za dlugo jestem z Juliem a za malo w PL. Ani ja ,ani Kamila nie mamy z kim gadac w ojczystym jezyku.Najlepiej ma Natalcia, w pracy mix jezykowy ale poza jest polski ,natomiast w domu angielski ze swoim M. Ja chyba na moja starosc wybiore PL,to jest moj kraj, ojczyzna a nie Kanada. Hiszpania nie pasuje mi wogole, Kanada za daleko a Pl to moje dziecinstwo i mlodosc.Tak jak stare slonie wracja do miejsca swojego urodzenia, jestem wiec sloniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20:03 -Sprawa (sądów) jest za nami, przeszłości się nie cofnie, idźmy do przodu, idźmy w ten sposób, żeby było jasne i to w krótkim czasie, że ta sprawa zostanie załatwiona i że będzie to oznaczało, że także kolejne sprawy, które mamy jeszcze do załatwienia z tych najważniejszych - jak sprawa dekoncentracji mediów - też będą załatwione. Chociaż też przecież będzie pewnie wielki opór. 21:38 - Życzymy panu, żeby pan wytrzymał. To, co z panem robią jest niegodne człowieka - powiedział Jarosławowi Kaczyńskiemu założyciel Radia Maryja 21:47 - Ja nie chcę wchodzić w nie swoją rolę, ale to szatan chodzi po świecie - podkreślił Kaczyński 21:46 - Obronimy Polskę, ojcze dyrektorze - odpowiedział Jarosław Kaczyński. - Traktujemy to jak naszą misję. Jesteśmy ostatni, ale to nie oznacza, że nasza twierdza zostanie kiedykolwiek zdobyta - dodał. - Idziemy trudną drogą, ale zwyciężymy. Zwyciężymy z pomocą bożą - zadeklarował." 23:28 Kaczyński: W Polsce oczywiście mamy operacje zagraniczne. To, co się działo ostatnio z pewnością było wspierane spoza granic. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Wiem ,ze nie lubicie mowic ani pisac o polityce. Ale to co dzisiaj kaczor i jego swita wygadywali w radiu maryja razem z dyr rydzykiem to jest bardzo niepokojace ze starch zaglada nam w oczy. Pamietacie ze Pawlowicz wykrzyczala dziennikarzowi -za was sie wezmiemy jako nastepni tzn media.I tutaj dzis kaczor to potwierdzil.On sam powiedzial ze bedzie duzy opor ale to bedzie zalatwione.Nie wkleilam tego co mowil o broni atomowej ,bo szkoda slow,ale tez chcialby u nas miec. Po co, przed kim on chce nas bronic? "W końcu musiałem zareagować na nieustanne twierdzenia, że to ja doprowadziłem do śmierci mojego brata Lecha Kaczyńskiego, bo może ludzie w końcu zaczęliby w to wierzyć"- to zdanie tylko potwierdza jak bardzo czuje sie winnym i boi sie ze ludzie uwierza. My w to nie wierzymy , bo my wiemy. Walesa ma racje ,kaczor jest psychiczny w to nie watpie.Zrzucil maske z twarzy wtedy w Sejmie. Gada o szatanie ,co mowi nam o jego stanie psychicznym. Strach jezeli chory czlowiek bedzie rzadzil dalej naszym krajem. Mozecie sie smiac,mozecie krytykowac ale ja powaznie podchodze do tego co on mowi .Nie chce chowac glowy w piasek. Jezeli Wy sie nie boicie , to dobrze bo ja sie boje naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja się nie czepiam tylko poprawiam, wtedy się człowiek uczy. Też kiedyś mówiłam "właczac" albo np miesiąc maj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marta Ja cos ostatnio nie lapie ale czemu, Jola, napisalas, ze dzieki Marcie? Chyba nie sadzisz, ze ja zwracam ci uwage jako gosc?? Zaznaczam, ze mozliwe, ze nie rozumiem o co biega :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiasalm ,,dzieki Marcie" bo przypomnialas mi o jezyku ojczystym ,ktory sie poprawil u mnie przez pisane wlasnie na forum. U osob ktore sa dlugo poza krajem i nie maja kontaktu z jezykiem na codzien , powstaja pewne ubytki w slownictwie.Tylko to mialam na mysli. Moze zle sie wyrazilam ale tak to mialo brzmiec. Do goscia mowie,ze to byl lapsus jezykowy.Obie wiemy , ze jak cos spada to tylko w dol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najmlodsza
Hej witam sie w koncu z nowego domku ;) Tak wiec nadal mam mase roboty bo co chwile ktos a to cos. Praca tak sobie. W poniedzialek przyjezdza rodzinka wiec sprzatam szykuje itd Bylam troche w pl a teraz siedze i nigdzie sie nie ruszam. Dieta na bakier. Waga z dzis 72.4kg a wiec w gore. Nie mam jakos sily i motywacji zeby sie ogarnac. Ostatnio mialam jakies ?! Nie wiem co to. Poprostu jak nie zjadlam to padalam-doslownie. A jak zjadlam wszystko bylo ok. Kupilam glukometr i mierzylam cukier bo myslalam ze to od tego ale widocznie nie. Siedze z druga kawka i nic mi sie nie chceeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najmlodsza
Jola co do tego zapominania masz racje. Na codzien pracuje praktycznie z samymi anglikami. Zauwazylam ze czasem robie takie byki jak w podstawowce albo polskie slowa mi umykaja :/ no ale niestety nie mam tu znajomych i w 99% czasu pisze i mowie po angielsku wiec sie nie dziwie. Pisze dzis chaotycznie bo ciezko nadrobic tyle stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izulku milo Cie znowu widziec z nami!!! Fajnie ze juz jestes na swoim nowym gniazdku,rodzinka Cie odwiedzi i humor od razu sie poprawi. Twoja waga to chyba najwieksze zmartwienie.Musisz zapanowac nad jej wzrastaniem,zastopuj ten trend. Ja nie wiem jak to trzeba robic ale jak nie tearaz to kiedy???Bedziesz zdrowsza fizycznie i psychicznie.Czy w Twojej rodzinie czlonkowie maja klopoty z nadwaga,czy to moze jest w Twoich genach? W jaki sposob mozna pomoc Tobie? Jak na razie glukometr nie jest Ci potrzebny ,czy juz rozgladasz sie za cukrzyca???Izulku do roboty ,zamiast nad kawka juz druga to do roboty i bieganie,prosze Cie. Moze potrzeba Ci kompana do biegania ,do cwiczen wiec idz na gym,tam moze znajdziesz pokrewna dusze.Probuj ,nie zmaykaj sie w domu. Jestes mloda ,zdolna ,sprytna wiec zadbaj o swoje zycie bo owoce tego bedziesz zbierala na starosc. Pewnie chcesz byc zdrowa , sprawna w wieku 65 lat wiec juz dzis do roboty!!! Musialam Ci tak napisac bo chce Cie zmotywowac do dzialania. Kiedy zaczynasz akcje -trace kilogramy.Piszesz ze musialas jesc bo padalas jak bylas glodna.Wiec jedz ale madrze-owoce, warzywa, salatki cos niskokalorycznego.Nie odkladaj na pozniej ,bo bedzie o wiele trudniej do odwrocenia. Sciskam mocno,Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytalam Nathalie o jej wage-ja mam wage 73kg a wzrost 175cm A ile chcialabys wazyc? - oj...ponizej 70kg , minimum 65kg byloby idealne. Ale teraz jest lepiej niz jak bylo 3 miesiace temu... xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Zapisala sie na basen,uwaza bardzo na diete i jakos jej to wychodzi chociaz powolutku.Ona ma 23 lata i widac ,ze ma sklonnosci do tycia.W pracy siedzi przy komputerze ,nie ma zadnej aktywnosci oprocz weekendu.Na rowery chodza i na basen. Ciagnie ja do slodyczy ale omija je szerokim lukiem. Musi uwazac na siebie bo jest mloda i latwo przekroczyc ten nieodwracalny prog.To zaczelo sie od studenckiej pracy w McDonald w Montrealu. Ona w oczach tyla z tygodnia na tydzien,nie jadla ale zarla w McDonaldzie.Byl taki moment ze mialam zdjecia z urodzin Kamy i Natki (obie z lutego 4 dni roznicy) razem bylysmy na lodowisku. Kiedy w domu obejrzalam te zdjecia to mi szczeka opadla.Nie widac bylo tego na codzien.Zawolalam Natke i zobaczyla to az sie wystraszyla.Jej szyja byla jak u hipopotama a rysy twarzy zaginely w tluszczu.Taka nalana gruba twarz jakby opuchnieta.Od tej pory zaczela sie pilnowac i teraz wyglada nie do poznania. Wowczas miala maksymalna wage swojego zycia. Ja sie jej pytam-czy myslisz ze kiedys wazylas 80kg? Nathalie -sadze ze tak,jak bylam w Kanadzie to bylam monster (potwór). Jest mloda a juz rozumie jakie to wazne dla jej zdrowia i samopoczucia oraz dla jej wygladu. Izulku jeszcze raz prosze wez sie w garsc!!!! Mam nadzieje ze sie nie gniewasz, ze stara baba gledzi ale co mam zrobic aby Cie zmotywowac? Zeby chociaz waga stanela w miejscu to juz bedzie dobrze,sukces krok po kroku a bedzie coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najmlodsza
Jola nie gniewam sie. U mnie tycie jest wlasnie z niedojadania. Nie mam czasu dla siebie. Mimo ze pracuje w domu (tylko 3dni jeszcze) to brak czasu. W.pl jak bylam to znow jadlam za dwoje :/ od.przyszlego tyg mam prace w rozjazdach wiec non stop na walizce ehhh Odchudzanie jest dobre jak sie siedzi w domu. Moja max waga byla 75 kg wiec do pierwotnej jeszcze nie dobilam ale malo brakuje. Staram sie ale mi.nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izulku jak sie starasz to juz jest dobrze,znaczy ze nie olewasz jeszcze wszystkiego. Drobnymi kroczkami powoli zatrzymasz te wredne rosnace kg. Czy kiedys korzystalas z gym-u? Wierze ,ze czasami masz doła bo sama na obczyznie bez wsparcia .Ciagle przeprowadzki, klopoty sercowe ,czasami sprzeczka z siostra-to wszystko nie pomagalo Tobie. Wiec teraz mysle ,ze jak juz jestes urzadzona w swoim gniazdku,powoli zycie sie ustabilizuje i TY bedziesz miala kontrole nad swoja waga.Tego Ci zycze z calego serca-chce abys byla piekna i mloda dlugo jeszcze !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najmlodsza
Z gym-u korzystalam w pl jak opiekowalam sie mlodym bo siedzialam w domu. Teraz niestety nie mam czasu. Kolejne kilka miesiecy stale poza domem :/ raz na jakis czas wpadne i to wszystko. Tak ze checi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najmłodsza cieszę się że widzę Twój wpis.Wagą się nie przejmuj.Dobrze że cukier jest ok.Musisz przeczekać ten okres burzy w swoim życiu.Dobrze ze waga nie idzie w górę.Niektórzy w stresie mają wielkie spadki ale to już nie zależy od nas.Każdy organizm radzi sobie sam i inaczej.W sumie to ile masz do zrzucenia?Bo to chyba jest nadwaga nie? Pewnie tęsknisz za młodym.Moi jadą teraz na m-c do taty i jakoś mi smutno.Cieszę się bo i odpocznę od ciągłego wizytowania ale będzie mi ich brakowało. x Jola pytałaś o wagę.Mam 96kg.Kilogram więcej.Odchudzaniu to ta moja praca nie służy.Jest bardzo dużo ruchu i wysiłku bo i w pracy i na co dzień/działka,dzieci,dom/ niestety przy wysiłku trzustka produkuje insulinę by pomóc moim mięśniom no i tu jest problem.Lekarka zmieniła mi dawkowanie leków ale na razie bez efektów.Ja mam wrażenie że na noc to powinnam dostać o powolnym uwalnianiu ten XR.Wezmę sobie z apteki i sprawdzę.Mam 1000 glucophage ale zwykły.Nie działa już o pierwszej czy drugiej w nocy.Moja pani doktor zaleca mi spacer z kijami - to powinien być jedyny mój wysiłek ha ha ha. Nic nie zmieniam w odżywianiu.Nadal 3 posiłki.Po prostu cierpliwość.Jest szansa że ten glukagon się odblokuje.Na to liczę.Szkoda że tak późno zostało to zdiagnozowane bo czas tu nie działa na moją korzyść.Podobno jak się nie odblokuje to będę mieć cukrzycę typu 2.A może lekarka tylko mnie straszy?Wielu osobom z IO udało się wyjść ale miały ok 30 lat. Dawniej to latem miałam największe spadki wagowe.Zawsze tyłam jesienią i zimą.A teraz cały rok pod kontrolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj krakusko...krakusko...jeśli chcesz mieć cukrzycę to ją sobie miej ale obejrzałabyś posty np. Fili 80 jak kobieta uregulowała cukier mając IO. Jedzie na South beach i nie musi pożerać co raz większych dawek leków.Od pracy nie dostaje się cukrzycy tylko od cukru czyli słodyczy ,owoców i mąki z tłuszczem. No przykro ale Ty krakusko zdaje się masz to wszystko w nosie...i wolisz tyko sobie ponarzekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Balbinka
Witam wszystkich, mam 45 lat. Podczytuję Was od początku i się odważyłam napisać bo już nie daje rady. Co schudnę parę kilo to przytyję i tak od kilku już lat a mam do zrzucenia ok. 40kg .Będąc na skraju rozpaczy wymyśliłam, że jak będę pisać to się zmotywuję i schudnę. Od niedzieli dietka wzorowana na diecie Krakuski, czyli trzy posiłki bez podjadania małe porcje i na różnorodnie i kolorowo.Zważę się w poniedziałek na czczo z rana bo dziś nie miałam odwagi - tak się obżarłam.Na początek to chyba starczy. Do poniedziałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze sie ,ze w koncu w PL jest dla Was letnia pogoda. Dosyc juz deszczu ,burzy i ulewy.Nawet zalalo garaze w galerii Mokotow. U nas jest 34 stopnie ,juz po lunchu wiec na rower i na plaze.Tylko moczenie w morzu przyniesie ulge.Patrze przez okno ulice puste bo jest to czas apogeum tempreatury dnia dzisiejszego.Chyba kiedys juz pisalam oni maja takie powiedzenie-na ulicy w srodku dnia mozesz spotkac wscieklego psa lub brytyjskeigo turyste. Normalny czlowiek chowa sie w chlodnym budynku.Okolo 17h pojedziemy na plaze.Uzywajcie slonca ,bo nie bedzie go na dlugo. Witaj Balbinko, obserwuj jak Krakuska obniza swoja wage wolno i systematycznie a przeciez wazyla ponad 100kg.Badz silna i jedna żelazna zasada ,jezeli chcesz stracic kilogramy to nie wolno podjadac miedzy posilkami.Jemy podstwowe posilki i nic poza tym.Jezeli dochowasz tej zasady to osiagniesz sukces na 100% !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Najmłodsza i Balbinka. Ja wpadłam tylko się odmeldować, rzeczywiście pogoda wyborna, znikam na dwa tygodnie. Szukajcie mnie we Władysławowie:) Tam już jest mój syn z rodziną, cieszę się na ten wyjazd. W planie mamy też Malbork, wieloletnie moje marzenie, aby zwiedzić zamek z mężem. Byłam tam ponad 30 lat temu. Nigdy nie było nam po drodze, w końcu się sprężyłam i jedziemy. W planach jest również Hel. Dzisiaj mamy dzień organizacyjny: zakupy dla taty, psi fryzjer, myjnia itp. Nie zamierzam niczego sobie odmawiać, więc ze dwa kilogramy przywiozę w formie opony, później będę się tym martwić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Handzia wypoczywaj ,baw sie z M. i zyj na calość. Masz racje potem po powrocie bedziesz sie martwila o te 2 kg.Mam nadzieje ,ze pogoda Wam dopisze i humory takze. Bedziemy czekaly na relacje z wakacji.Naciesz sie wnuczkiem ,wysciskaj ,wycaluj i do milego!!! Marto zapowiada sie ladna pogoda az do 22 sierpnia,zorganizuj wyjazd tak jak Handzia odpoczniesz i sie zrelaksujesz.Wrocisz z nowymi silami.Odbudowana psychicznie i fizycznie do dalszej opieki nad seniorka. Nie daj sie dlugo namawiac ,to jest Tobie potrzebne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najmlodsza
Basia do zrzucenia mam 23kg.. waga stoi spada w gore i tak w kolko. Ostatnio wachala sie pomiedzy 70 a 71 a teraz 73 prawie. Ciesze sie ze mlody bedzie tu bo czesciej go bede widywac choc nie tak bardzo jak bym chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marta Czesc dziewczyny, Iza, fajnie, ze wrocilas, witaj Balbinka Jola, ja bede miala wolne w tym roku we wrzesniu, tak wybralam a czy wyjade czy nie to w dalszym ciagu niewiadoma. Pytalas o meza, jak sie zapatruje na ewent. wyjazd, coz, on jest taki elastyczny- zechcę jechac- pojedziemy, bede chciala siedziec w Wawie, delektowac sie wolnoscia, nocowaniem na dzialce i jezdzeniem na grzyby co drugi dzien- tez mu bedzie pasowalo x Ania, wypoczywaj ile sil!!! Dobrej pogody, smacznych gofrow z bita smietaną i owocami, pysznych lodow ale najwazniejsze- oby tylko w tym Wladku nie wialo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy piszecie o ogrodzie,dzialce to ja sie wypisuje z takeigo ukladu.Nie lubie prac ogrodowych,boje sie wszystkiego co tam pelza. Mialam dom ,mialam ogrod i juz nigdy wiecej.Typowy mieszczuch ,blokowy. Marto widac mamy podobnych M. Julio zawsze sie dostosuje co ja wymysle,jak ja zaplanuje wakacje. Pamietacie jak go naszlo na wycieczke do Izraela a ja sie uparlam ze nie ,bo po co kusic los.Zawsze tam maja jakies ataki bombowe itp.Wiec wymyslilam Argentyne i na moim stanelo.Wlasnie teraz planuje taka wycieczke 2 dniowa zwiedzanie prowincji i szukam hotelu z basenem ,zeby ostudzic sie w ten upal.Jutro bede dokladneij wyszukiwala bo juz jest dzis troche pozno i czas odwiedzic Morfeusza.Wiec nocny Marek mowi wszystkim dobranoc. Babcie i dziadki chodza spac z kurami a my wrecz odwrotnie. Do jutra ,milej niedzieli !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezdomne slimaki zbieram przez papierowy recznik do sloikow twist-off. One wydzielaja tyle sokow trawiennych, ze same sa rozpuszczaja.Napelnione sloiki laduja w smieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najmlodsza
Fuj tez nie lubie slimakow. Obrzydlistwo. Bleee Ja juz po sniadanku. Skonczylam pracowac w domu za to mam pelno domowej roboty. Wczoraj przyszly mi 3 wielkie walizki z pl musze je rozpakowac poukladac w pokojach itd. Nic mi sie nie chceeeee. Wiecie co pracuje jak masazystka wiem jak ujedrniajacy masaz moze pomoc stracic kilka cm (przy regularnym stosowaniu) a samej siebie nie chce mi sie masowac :/ Koniec marudzenia do pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Mloda!! Mowimy ,ze najciemniej jest pod latarnia i to jest prawda.Ty wiesz wszystko o masazu i nie stosujesz tego w stosunku do swojej osoby. Jako pielegniarka-polozna wiem sporo o medycynie a sama nie przyjmowalam lekow koniecznych dla mojego zdrowia. Dopiero Krakuska pomogla mi sie z tym uporac. Teraz z reka na sercu uczciwie mowie ze codziennie biore leki na nadcisnienie,na tarczyce ,na cholesterol.Karakuska uswiadomila mi cos co ja dawno temu wiedzialam ale jakze trudno jest to zastosowac do swojej osoby.Masz wiec ten sam problem,czyli to jest taka natura ludzka pod prad,buntownicza.Ale nie kazdy jest taki jak my dwie. Jestem typem buntownika czasami wbrew sobie-no i gdzie tu logika? Kompletnie brak!! Teraz szykowanie naszego lunchu-ja lubie moje schabowe a Julio moje pulpety w sosie pomidorowym.Najczesciej gotuje dwa rozne posilki.Ja nie uwielbiam ryb jak Julio ,ktory jadlby je co drugi dzien. Jeszcze musze zrobic jakis deser ,wiec spadam do garow. # zauwazylyscie ze ujawil sie drugi nocny marek , co mnie cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×