Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

jaki znowu zaczepialski? :(:(

do aga no nie osłabiaj mnie, że znowu nie rozumiesz :( ale dzień.... nie dość, ze w pracy malo milo to tu też brak zrozumienia ;)

do aga powtórzę pytanie jesteś zdradzoną zoną, czy byłą kochanką? czy jeszcze może \"inną opcją\"?

jasne ze taaak u mnie nadgodzinki dzisaj.....wleje sobie zaraz kilka litrow kafki i dalej lece....bardzo prawdopodobne ze i ze mna jako ksiegowa mialabys dzisaj scinke, bo jestem kilka m-cy bez ...... i jestem troche nerwowo agresywna. hihihi. juz chowam glowe bo zaraz od osobnika oberwe.

stawiam na opcje nie wydymanej zony !!!! Sorry!

do aga po pierwsze - moja prośba, zmień nick po drugie - owszem nie odpowiadasz na pytania po trzecie - nie rozumiem dlaczego chodzisz po necie i wyszukujesz linki do stron, które to z lubością tu wklejasz? Jakbym miała odwiedzać te wszystkie strony dotyczące zdrady, to dawno bym już chyba osiwiała.

do aga ja też się powtórzę : \"...czy jesteś święcie przekonana, ze w twoim otoczeniu, wśród rodziny czy przyjaciół , nie ma kochanek?? ...\" To moje pytanie ze str.289, na które to nie odpowiedziałaś.

nie jestem kochanka, chyba wyraznie napisalam,ze wystarczyloby odrobine solidarnosci wsrod kobiet a zdrad, by nie bylo. A jesli o chodzi o malzenstwo, jesli jestem zdradzona to na razie o tym nie wiem, a jak sie dowiem, to bedzie koniec tego uroczego zwiazku. Cos jeszcze? Nie solidaryzuje sie z kochankami i nie pakuje sie w takie zwiazki. Czy uwazasz w takim razie, ze to ja jestem ta zla? Czy nazwanie kochankowania czyms nagannym jest zle?

Aga-nie ma kobiet-kochanek zonatych facetow z malymi dziecmi. Uciekam od was, bo tu nie pasuje. Zaraz mnie okrzykniecie moherem ;) milego kochankowania. A kto czyta nie bladzi.

do aga \"...Nie solidaryzuje sie z kochankami i nie pakuje sie w takie zwiazki...\" Ja też się nie solidaryzuję, rozmawiam. Podobnie jak Ty nie pakuję się w takie związki. \"...uwazasz w takim razie, ze to ja jestem ta zla?...\" Nie , nie uważam tak, to ty mnie uważasz za złą, tylko dlatego, ze rozmawiam z obecnymi tu kobietami. \"...Czy nazwanie kochankowania czyms nagannym jest zle?...\" Nie jest złe, ja też nie popieram, ale to nie znaczy, ze mam przychodzić tu i na ,Bogu ducha winnych dziewczynach , odgrywać się za to, ze zdradził mnie mąż. Gdybym miała się na kimś wyżyć, to byłaby to tylko ta jedna jedyna na świecie kochanka-mojego męża! Rozumiesz co chcę przekazać? Inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć.

akurat

do aga \"...nie ma kobiet-kochanek zonatych facetow z malymi dziecmi...\" Rozumiem zatem, ze są z dorosłymi dziećmi, tak? Czy to jakaś różnica? Wytłumacz, bo nie rozumiem.

do aga Wyrzekała się żaba błota :D Ale nie życzę Ci, abyś musiała się o tym przekonywać na własnej skórze.

ja mysle ze ta kobieta ktore naskakuje na age nie zrozumie. gdyby mnie poznala, tez wydawalabym sie jej sympatyczna i mila. pogadalaby o pracy i tam takich, a na foprum jechalaby po kochankach nie wiedzac ze przed chwila rozmawiala z taka szmata. bo to wlasnie taki sterotyp: ze kazda kochanka to ma blond wlosy, wielkie cyce, szpilki i miniowki i zero wyksztalcenia i tylko patrzy gdzie sie wcisnac w gotowe. ze to potwor bez uczucia i odrobiny moralnosci. tak sobie latwiej wszystko tlumaczyc.

AGA jej chodzilo chyba o to ze kochanki mezow z malymi dziecmi nie sa dla niej kobietami. ty wczesniej stwierdzilas ze kochanki dla ciebie przedewszystkim kobiety - a to jej odpowiedz na to.

grosik Ja juz sama nie wiem. Jakby nie było to i tak niedobrze. Gubię się już w tym wszystkim...:O

AGA A komu teraz dobrze? :D :D :D

do aga a co z kochankami, które przez jakiś czas nie wiedzą że są kochankami?? z nimi tez na stos?? i jeszcze jedno, skoro nie wiesz jak się czuje zdradzona zona, czy też kochanka, to nie snuj wywodów, co by było gdyby. bo jestes małowiarygodna.

widzisz gdyby nie zdrada męża nie miałabys tyle nowych kolezanek...

do aga twój sarkazm jest powalający ostatnie pytanie (na które tez zapewne nie odpowiesz) po co tu wogole jesteś i czego szukasz skoro nie masz nic wsplnego z tym tematem? chcesz udowodnic, że taka to jesteś mądra i przekonana o tym co by było gdyby? w sumie to bądź sobie... ale życie tak czy inaczej kiedyś zweryfikuje Twoje poglądy. i nauczy może więcej pokory dla samej siebie

ja uciekam już dzisiaj papatki i gatki w

jasne że taaaak no tak, bywają i takie kochanki, co to żyją w nieświadomości. Jakiś idiota nagada głupot, okłamie i ....wtedy mamy potępiać te dziewczyny za to, ze się zakochały w nieodpowiednim facecie?? do Agi No nie, następna \"wielbicielka\"? A co Ty masz do mnie? Co mi zarzucisz? Przyznam , ze powoli przestaje to być zabawne i zaczyna robić się ....wkurzające. To nic, jeszcze chwilę dam radę. Słucham więc...

do Agi Widzisz, napisałaś to ze zgryźliwością, ale masz rację. W całej tej historii z romansem naszych mężów, jest jeden pozytywny aspekt. Mamy nowe koleżanki i to nie tylko wirtualne :)

do Agi Czyżbyś mi zazdrościła nowych znajomości? A powiem Ci, że nawiązałam naprawdę świetne, np. z babką68 czy tigrą!! ha

o proszę! i babka68 mnie wyprzedziła. Napisała dokładnie to samo co ja, tylko innymi słowami! I co? Głupio Ci?

Alez to wcale nie bylo złosliwe :) Pozdro :)

AGA Nam się to dość często zdarza :D

nie, no jasne, wogóle nie doszukałam się złośliwości :D Piszecie pewnie tak do mnie tylko dlatego, ze mnie lubicie, nie? hahahaha

AGA bo to takie bzdury tutaj sie dzieja ze glowa boli. przepraszam, czy skoro jestem czy bylam kochanka to juz na przyjaciolke sie nie nadaje? skad ty jestes? z rydzykowa? my tutaj przyjaciolek nie szukamy, na glowe tutaj nikt nie upadl, wymieniamy sie doswiadczeniami. gdybys wiedziala na czym to polega to bys takich pierdol pod tytulem AGI nie pisala i darowalabys sobie linki na jakies sex stronki. wkurwiasz maksymalnie. jestes zazdrosna o to ze AGA pisze sobie z kochankami? a kto wie, moze twoja siostra, mama, tesciowa, kolzezanka tez sa/ byly kochankami, ale tobie nikt nic nie powie. to dopiero pokazalas jaka naiwna jestes........

babka68 ano często, często...