Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

nikt nas nie usprawiedliwia to tak gwoli scisłości ale też nie jestesmy głównym powodem że dwoje ludzi będących małżeństwem nie umie się dogadać wiekszośc z nas nie szukała żonatego faceta i nie planowała że sie zakocha ,ale o tym niektórzy na tym i innych topikach zapomina a szkoda

i zastanawialyscie sie oczywiscie co poczuje jego zona tak?

Cholera następna,której wydaje się ,że bycie żoną polega głównie na gotowaniu obiadków i praniu gaci:O :O:O:O:O:O

szanowni dyskutanci - xzyzed , bycie zoną to , nie rzeczywicie gary, i pranie ,. ja bylam praczką , gotowaczką , kurtyzaną w sypialni, i niewiem jeszcze ile aktorskich talentow mam , i tak mnie zdradził ,. nikt nie przesłania mysli zezona nie moze być kochanką ja do tej osoby co napisala swoją krotką historię , ze mną jest tak samo ,. nienawidze jej ,a zyję ze zdradzaczem ! czaami to sama nienawidze siebie za to ! pisalam o moich uczuciach bardzo wiele razy , i powiem Tobie , ze mi pomogło towarzystwo z kafe ! o! i to bardzo , . sc, aga, babeczka, xzyzed, i inne osoby z ktorymi,,zam sie 2 lat ,,. bardzo mi pomogły , zrozumieć istote , i przyczyne , nawet zaczynam rozumieć dlaczego tak sie stało ,. pozdro,.

oczywiście że zastanawiałąm sie co czuje jego zona -tylko debilki bezmózgowe się nie zastanawiają i wyobraż sobie zastanawiam sie do dzisiaj -tylko co to zmieni ???kochac go nie przestane a mogłam tylko delikatnie mówic mu co moze czuc jego zona ale to i tak on zdecydował jak i kiedy powiedzieć jej że miedzy nimi nic już nie ma poza wspólnym dzieckiem ,mieszkaniem,kontem itp i myśle że nie jestem jedyna kochanka która próbowała uzmysłowić zdradzaczowi co czuje jego zona ,która też jest kobietą ,tak że nie oceniaj kochanek po samej nazwie która kojarzy się zle ale ze stereotypami walczy sie ciężko i nic na to nie poradzimy tigra-trzymaj sie czasami warto powalczyć

Wiecie co moja znajoma tez zdradzal maz, tylko w jej przypadku okazal sie strasznym draniem a jego kochanka jeszcze gorsza od niego suka. Ta moja znajoma nie pracowala bo mieli male dziecko i dzwoni ktoregos razu do swojego faceta bo jakos dlugo go nie bylo zeby przyjechal do domu i po drodze zrobil zakupy bo w domu nie ma nic do jedzenia a tu nagle do rozmowy wlacza sie damski glos i mowi do niej : kochana obawiam sie ze bedziesz musiala troszke dluzej poczekac, on jest teraz troszke zajety i zaczela sie smiac. I wiecie co wrocil na drugi dzien dopiero zeby sie spakowac.

wredna suka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie pwoiem bylam po drugiej stronie jako kochanka!!nie wiedzialam .ze nia jestem ,dla mnie to byla po prostu sytuacja,ze on chce sie rozstac z zona,ze jest w separacji,dlatego tez nie mozna tak kazdego od razu oceniac;to on cos kombinowal,zeby bylo mu dobrze, sama nie wiem czy to prawda co mowil o zonie...

moim zdaniem powinnyscie spojrzec na to spojrzec z innej stron,co takiego opowiada maz...zazwyczaj to w nich tkwi wszystko...nigdy w zyciu nie zbuerzylabym czyjegos malzenstwa...........

tigra własnym oczom nie wierzę,że i ja znalazłem się w tak szacownym gronie osób,które były Ci pomocne.Kurcze jeszcze jestem pod wrażeniem. w normie-> no dla mnie opisałaś sytuację drastyczną,która zdarza się rzadziej niż inne sytuacje i przychylam się do zdania ,że owa osoba zachowała się wrednie i on także choć przyczyn nie znamy więc nie jesteśmy w stanie prawidłowo ocenić sytuacji. Aha i jeszcze jedno : szanowne Panie my faceci też mamy uczucia pomimo tego,że wolicie nas widzieć jako twardzieli z wypchanym portfelem (nie generalizuję ale niestety to widać,słychać i czuć :D)

mój K po rozwodzie zostanie goły i wesoły i tu zaczyna sie problem bo ja kase mam i jak to stwierdził bedzie sie czuł zle mieszkając w domu wybudowanym przeze mnie i jak tu zrozumieć facetów???ja naprawde tracę pomału siły

sc kurcze ,a myślałem ,że rozumiesz swojego faceta.

no kurcze staram się zrozumieć ale to co mam zrobic -przestac pracować czy udawać że nie mam kasy ??? no powiedz xyzed co mam zrobic ???

A Twój facet to kompletnie bez środków do życia zostanie??? Całkowicie na Twoim utrzymaniu??? Stracił pracę??? Jest tak załamany,że już mu się niczego robić nie chce oprócz siedzenia w fotelu i myśleniu o tym,ze Ty zarabiasz????

sc jesteś kobietą i to Ty powinnaś wiedzieć jak postępować ze swoim facetem,który być może przez jakiś czas będzie zarabiał mniej od Ciebie.Najgorszym sposobem jest wpłynięcie na faceta poprzez wkoorwienie jak to zrobiła moja pani ż :O Efekt : ma więcej pieniędzy ale nie ma męża (sory jeszcze ma ale na papierze)

tylko kase, xyzed ?? I ma to co chce :P :D

Gdybyś czytał/ła uważnie to zauważył/ła byś ,że sc ma więcej pieniądzy niż on i stąd problem :P:P:P:P:P:P:D:D:D:D:D:D więc ty zacznij myśleć przy pisaniu :P:D

alez ja pisalam o twojej żonie xyzed , nie o sc ..........:P:D

a co ja duch święty żebym odgadywał twoje myśli:P:P:D:D Precyzji Ci brakuje :P:P:P:D:D:D a swoim pytaniem/sugestią Ameryki nie odkryłeś/łaś,a ja o tym już wiem :P:P:P:P:D:D:D

ale to w sumie smutne jest :( nie wiem co ci tak wesolo :O

bo to bardziej pomaga niż bycie smutnym :D:D:D:D ot cała filozofia:P

raz na wozie a raz pod wozem ------ale aby do pszodu

DZIEN DOBRY WSZYSTKIM- MOJA SC, - uwazam , ze dobrze świadczy to o Twoim K , ze nie idzie na łatwizne ,i nie chce być utrzymankiem , co do reszty , to go nie rozumiem ! tak jak kiedyś napisalam , ze kochacie sie ,a nie mozecie być tak naprawde razem !!! pytam! DLACZEGO TAK JESTE DO CHOLERY ! xzyzed - tak bardzo twoje opinie mi pomogły ,. jesteś facetem , i bardzo dobrze wyłuszczasz to co mnie interesuje ,.

tigra a to mi naprawdę miło :) i to się nazywa zwrot akcji :D

fajnie się Was czyta :D

a bo my w ogóle fajne ludzie jezdeśma :D:D

ależ oczywiście, to nie ulega wątpliwości ;)

xyzed dla mnie akurat nie ma znaczenia ile on ma kasy ,to ma znaczenie dla niego tigra -jesteśmy razem tylko mieszkamy osobno ,bo razem nie ma jak-on nie chce mieszkac w moim domu ,bo jest mój zamieszka jak bedzie miał swoje mieszkanie tak na wszelki wypadek żeby jak go zostawie nie musiał mieszkac pod mostem-tok rozumowania faceta

jakiś dziwny ten tok - chłopski !

chciec to moc!!!

sc prawidłowy tok i bardzo dobrze go rozumię,a sam dość się nasłuchałem,a poparzenie potrafi się jątrzyć i zaognić :O On wie ,że teraz jest dobrze ale za jakiś czas może ,przy okazjji kłótni usłyszeć ; " a coś ty wnióśł do tego domu??? Gacie i skarpetki do prania gołodupcu" :O