Jak delikatnie dać do zrozumienia koleżance, ze czasem przynudza?

Nasza wspolna znajoma,(własciwie,to dziewczyna moje kumpla), jest troche natretna z gadaniem.Jak w towarzystwie czasem zapada cisza, ona na siłe zaczyna jakis temat, ale mowi jakos tak powoli i flegmatycznie, ze wszyscy ziewaja, ale nikt jej oczywiscie nie powie, ze mogłaby krocej i do rzeczy(bo była by obraza majestatu).Co zrobic? Jak jej dac do zrozumienia, ze nie zawsze mowi interesujaco.. opoawiada do tego nudne kawały, a nie ma nic gorszego niz źle opowiedziamy kawal? wiec tak olac ja? czy jak, kto zna sie na psychologii dodam, ze oooooooona mówwwwwwwwwi starsznnie powwwwwoli i długo zanimmm roziwinie watek pol godzinnny mija..

powiedz jej po prostu: słonko, do konkretów :) uśmiechnij się przy tym i dodaj, ze jako facet, lubisz szybko przechodzić do rzeczy ;)

:D

kazdy jest inny, a ty jestes taki super ?

tu nie chodzi o tolerancje, bo ja ja lubie, ale starsznie przynudza i wszyscy udaja tylko, ze jej słuchaja.niestety wiem, ze gdybym jej zwrocił uwage obrazilaby sie.Sama jak widac, ma duzo komplekosow, a wszystkim"dobrze radzi".. tylko, ze po 15 minutach wysłychania jej monotonnego słowotoko(mowi jak premier Mazowiecki rozwlekleee)kazdy wymieka..

i sie obrazi!!i moj najlpesy kumpel na mnie tez

Powiedz koleżance...."Możesz jaśniej,bo nie wziąłem okularów" :) :) :) :)

magnatek hehe dobre

ale ona sie na mnie obrazi jak jej powiem wprost!!1

ponawiam

przykłady delikatnych tekstów 1. do puenty, do puenty! (jowialnie z klepaniem po ramieniu) 2. a Małysz o której skacze? (patrząc na zegarek) 3. chwilka, idę zmienić pampersa 4. eeee... dziś Dzień Babci? (udając nagle obudzonego i wertując nagle kalendarz 5. dobra, nagadałaś się i spier.d.a.l.a.j. (wersja hard-core) 6. w Twoich ustach ta opowieść brzmiała bardzo ładnie, pozwolisz teraz że znajdzie się z nich coś jeszcze fajniejszego? (wersja dyplomatyczna)

to PROSTE: zajac sie czym innem. Jesli jestescie w domu, np zaczac sprzatac....

wiesz co? zrób tak - zacznij się przy niej ostro onanizować a jak na Ciebie spojrzy dziwnie to powiedz: "pierwszy dzwonek!"

Ja mam podobny problem z moją kumpelą w sumie to już się do tego przyzwyczaiłam ale jak już naprawdę nie mogę wytrzymać to zaczynam ziewać i nie patrzę na nią

juz wiem, ze nie mozna przejawiac zainteresowania, bo wtedy potrafi nadawac ci godiznami