Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MieszkAnka

Nowy związek i mieszkanie

Polecane posty

Gość baskaaa
MieszkAnka nie daj się! Pracowałam w wakacje u pani, która po raz drugi wyszła za mąż, ma już syna z poprzedniego związku, z tym nowym też. Rodzice przepisali jej mieszkanie. Rozmawiałam z nią o tym kiedyś i mówiła, że mieszkanie jest tylko na nią, że gdyby była sama, to by może ustanowiła wspólnotę. Ale ma dwoje dzieci i nie chce po raz kolejny ryzykować - wyszła po raz pierwszy za mąż z wielkiej miłości i co z tego wyszło? Stwierdziła, że jak będą żyć z mężem do końca, to przecież nie będzie miało znaczenia czyje to mieszkanie - a jeśli nie, to przynajmniej nie będzie miała wyrzutów sumienia, że cierpią na tym dzieci. Sama piszesz, że nie masz pieniędzy, więc na kolejne lokum pewnie nie będzie Cię stać. Teraz jesteś samodzielna, masz fajne dziecko, nie daj sobie wmówić, że jesteś jakimś "wybrakowanym" towarem. To może czas, żebyś Ty postawiła sprawę na ostrzu noża? Powiedz, że nie przepiszesz mieszkania i koniec - i zobaczysz, jak on się zachowa. Jak kocha, to podąsa się, że coś jest nie po jego myśli, ale w końcu wszystko się ułoży. A jak nie, to niech s......, bo nie jest Ciebie wart. Uwierz w siebie dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuć palenie
pamietaj ze licza sie czyny a nie slowa !!! powiedziec mozna wszystko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MieszkAnka
Dziekuje Wam wszystkim za to co piszecie, nieraz bolesne ale prawdziwe słowa. Brak mi wiary w siebie, chyba zawsze tak miałam, niska samoocena hmmm strasznie mnie głowa boli i serce też , jesli je mam jeszcze :( Moje małe szczęście już śpi, jutro ma bal karnawałowy w przedszkolu :) Muszę pozbierać myśli , muszę uporządkować je. Dziś mój wspaniały mężczyzna nie dał znaku że zyje, żadnego smsa, ani słowa na gg choć wiem że był bo opisy zmienia. Mam wrażenie że przechlapałam sobie życie i moje dziecko będzie miał tylko mnie, to ja ją będę uczyć jeździć na rowerze i wszystkiego innego. Ale dam radę, bo już nieraz dawałam. Zapętliłam się w tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuć palenie
dasz rad e:) !! nawet nie wiesz ilo masz w sobie sily zycze Ci z caklego serca zeby Ci sie ulozylo w zyciu 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MieszkAnka
On też mówi że liczą sie czyny a nie słowa... Myśle my chyba ani on ani ja nie jestesmy przystosowani do życia w związku. On ma swoje wyobrażenie tego , ja też jakieś miałam. Nie zawsze wszystko się układa tak jak chcemy... Ludzie są rózni i rózne charaktery mają... On mówi ze w związku wazne jest zrozumienie i kompromis... no ale gdzie tu kompromis??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MieszkAnka
jeszcze coś Wam opowiem... w wakacje ja pracowałam u taty sama bo kobieta która pracuje ze mną była ciężko chora. No i nie pojechalismy nigdzie a "wakacje są po to zeby gdzieś wyjechac odpocząć" Nie miałam możliwości jechac bo nie zamknę biura i na urlop sobie pojade :D No to on pojechał sam, znaczy z bratem , który tez nie pracuje... Pojechali odpocząć i jeszcze się dziwił ze ja niezadowolona jestem i nie ciesze sie ze on nad morze sie wybrał z braciszkiem. Fakt ze proponował mi zebym jechała z nimi... ale ja miałam prace... Chyba oszaleje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaruj jak kochasz
Witaj, Mieszkanko, czy od rana masz już lepszy humor i samopoczucie? Czy Twoja ukochana Glizda Ludzka zaszczyciła Cię SMS-em? Telefonem? A może już Go kopnęłaś w D*** i właśnie tańczysz rankiem przed lustrem? Wiesz, uważam że lepiej dziecko samemu uczyć jeździć na rowerku, niż żeby manipulator Glizda to robił. Po drugie: nie masz racji: Twoja Glizda jest świetnie przystosowana do pasożytowania w każdym związku. I nie stawiaj słowa "my" między sobą a glizdą. Po trzecie: tak na marginesie: czy Glizda, która wiadomo, że lubi internet i świetnie się czuje w tym środowisku - nie przeczyta tego teamtu i nie rozpozna? Tak na wszelki pytam.. Pozdrawiam, miłego ranka i napisz proszę, że wykopałaś już Glizdę, albo przynajmniej jesteś już bardzo tego szczęśliwego momentu w swoim życiu bliska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MieszkAnka
Witajcie :) Bardzo dużo myślę, wspominam to co było, słowa ,sytuacje , analizuje , mało optymistycznie mnie to nastawia do przyszłości z... nim. On jest informatykiem i boję się że odnajdzie ten topik tez, tym bardziej ze bywał na kafeterii czasami . Juz zdarzyło się tak ze znajdowal moje topiki inne tu i na forum Gazety i zaczynał sie tam wpisywac. Boje sie bo zna sie na komputerze... Kiedyś zrobił mi numer taki, to jeszcze na poczatku znajomości, ze skopiwał mi całe archiwum gg zeby poczytac z kim ja pisałam i o czym. Dowiedzialam sie o tym jakis rok po fakcie :( głupio troche nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj MeszKanko
Sledzę Twoj Topik, i coraz bardziej sie upewniam, ze ten facet nie jest dla CIebie. Zdaje sobie sprawe, ze cchesz sobie ulozyc zycie, chcesz by Twoja coreczka miala prawdziwy dom...ale zastanow sie czy za wszelka cene warto?? Ten Twoj mezczyzna wydaje sie byc bardzo podejrzany, mysle ze teraz jeszcze...sie maskuje, choc i tak juz pokazal na ile go tak naprawde stac. Teraz jeszcze nie ma takiego pola do popisu. Pomysl , jaki sie stanie jak juz bedzie pewny ze osiagnal "swoj cel". Wiem ze to nie moje zycie, ale z dobroci serca, radze Ci...odejdz od Niego, chron swoje dziecko przed Nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaruj jak kochasz
Mieszkanko! Jak dotąd miała dobrą intuicję co do GLIZDY. Dlatego proszę, napisz szybko do moderatora, żeby wykasował ten temat. Już Ci wszsycy życzliwie napisali, co o tym myślą. Resztą zajmij się w rzeczywistości. Wiesz, co Ci radzimy. Jeśłi jesteś mądrą osobą, kochasz siebie i swoje dziecko, to podejmiesz właściwą decyzję. Tymczasem szybko każ wykasować ten temat! Pozdrawiam i trzymaj się!! B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Informatyk a nie ma pracy? Przeglada Twoje archiwum? A Ty masz wogole jakas prywatnosc? Przykleilo sie gowno do okretu i krzyczy: plyniemy panie kapitanie! Dziada z buta potraktowac, juz nawet szkoda mi na jego temat szczegolowych komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"No to on pojechał sam, znaczy z bratem , który tez nie pracuje...\" a od czego on tam pojechal odpoczywac? bo rpzeciez nie od pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syssssunia
a niech to przeczyta dupek jeden!! Skoro Mieszkanka nie ma odwagi mu tego powiedziec, to niech sam sie dowie!! Przeczytaj wszystko dokladnie palancie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MieszkAnka
Z tymi wakacjami to też mu tak mówiłam, ze przeciez pracy nie ma, że praktycznie nic nie robi i ma wakacje cały czas... To od czego chce odpocząć?? Od odpoczywania?? A jeszcze sytacja była taka ze ja tez przez pewien okres roboty nie miałam i cieszyłam się ze mam zajęcie i trudno zebym po 3 miesiącach pracy była az tak zmeczona zeby gdzies wyjeżdzać... Bardzo mnie zabolało (on o tym wie) ze sobie pojechał z bratem a ja - narzeczona zostałam w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, nie wiem jak informatyk moze nie miec pracy. Moj facet gdzie wysle cv to go na rozmowe zapraszaja :o I mimo tego nie kopiuje mi archiwum i nie sprawdza mnie Wez sie dobrze zastanow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×