Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tatlim

Blask Turcji...

Polecane posty

dzieki za odpowiedz :) ostatnio odkrylam ze jogurty maja zelatyne wieprzowa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jejku jej :((( mam jutro odwiedziny swietej inkwizycji, przyjezdza mama z gumowym mlotkiem wybic mi turka z glowy ;))) tak ostrzegl mnie moj wujek... swoja droga to ja im naprawde wrazen dostarczam :))) a tak powaznie, to mam nadzieje, ze wyjasnie mamie przez te pare dni, jak bardzo wazny jest dla mnie ten zwiazek. moje kochanie tez przygotowuje sie do rozmowy z tesciowa :))) bedzie dobrze pozdrawiam was moje slodziutkie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Havva
Witam Was Bardzo Serdecznie :) Przepraszam , że tak długo się nie odzywałam, ale praca, w między czasie mały urlop i tak jakoś nie miałam czasu na nic ....:) Teraz siedzę w pracy. Wczoraj miałam bardzo sympatyczną rozmowę ze znajomym z Turcji. Jedliśmy jakieś owoce, ale niestety nie wiem jak się nazywają. To było coś podobnego do naszych rodzynek, tylko że dużo większe i bardziej słodkie. Ogólnie pyszne, ale po 3 takich miałam dość :) Pozdrowionka i całuski dla wszystkich :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selik
moja mama tez niestety dostaje wysypki na mysl, ze jej corka moglaby wyjsc za Turka, hmmm w sumie za Turka jak za Turka, ale za muzulmanina....no way!!!:( W sumie kiedys nawet sprawila mi wielka przykrosc mowiac w przyplywie emocji, ze to bylby wielki wstyd dla calej rodziny:(:(:( Pozniej przeprosila mnie za to, ale wiecie , ze takie slowa zapadaja gleboko w sercu...no przynajmniej mnie zapadly...buuuuu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik...
Wlaśnie postanowiłam zapytac Tolge o jego dokładną postawe wobec religii i uśmilam sie nieżle.. okazuje sie, ze w meczecie bywa raz na rok...gdy zapytałam o jakaś ksiege koranu i o wytlumaczenie konkretnego punktu to odpowiedział,ze nie czytał Koranu... hehe Katloiczka zabrala sie za czytanie, a muzułmanin tego nie robi... :P niezle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Biblię czytałaś
? pewnie nie, a uważasz siebie za katoliczkę i tych zasad pewnie chcesz przestrzegać...oni mają tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik...
czytywałam kiedys fragmenty wiec bez przesady... .Ale z tego co jest mi wiadomo to na czytywanie Koranu kładzie sie w tej religii wiekszy nacisk niz na biblie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selik
a co do mojej dalszej historii to dla swojego szczescia lub nieszczescia ostatnie wakacje tez spedzilam w USA...inne miejsce, inni ludzie, ale okazalo sie, ze pomimo usilnych staran w moim miejscu znow trafilo sie kilka osob z Turcji....chcialam uciekac po prostu, ale widocznie nie pisane mi jest proste zycie:) Przez pierwszy miesiac bylo spoko, przychodzilam so pracy robilam swoje i pedzilam dalej, w przerwach powoli poznawalam swoich tureckich wspolpracownikow,okazali sie super mili i pomocni, ale zadnych fajerwerkow nie bylo:):)):..az do czasu kiedy mielismy stworzyc teamy, ktore mialy sobie wzajemnie pomagac...wiec trafilam na chyba najbardziej niesmialego Turka jakiego kiedykolwiek moje oczy widzialy:):):)Wiec na poczatku troche milczelismy, pozniej zaczelismy wiecej rozmawiac,pozniej wracac razem do domu brzegiem Oceanu i stopniowo wyrabiac sobie zdanie o tym drugim:) W koncu odwazyl sie zaprosic mnie do restauracji, na ktore przyszedl w garniturze...amerykanska miejscowosc turystyczna, na zewnatrz ze 35 stopni, ja sie po prostu rozplywalam z goraca, a on taki elegancki! Ludzie mieli z nas ubaw, ale on stwierdzil, ze dziewczyna powinna byc traktowana z szacunkiem wiec trapmki i T-shirt odpadaly:)Zreszta powiedzial mi wtedy,ze jestem pierwsza dziewczyna, ktora kiedykolwiek zdecydowal sie zaprosic gdziekolwiek, bo jestem pierwsza, na ktorej mu zalezy!!!:)Spedzilismy super wieczor i tak juz do konca wakacji kazdy wieczor byl nasz:):):)Cudnie bylo...i w zyciu zaden facet tak mnie nie taktowal ...z takim oddaniem, szacunkiem, czuloscia!!!i uzaleznilismy sie od siebie strasznie i od godzin spedzonych na plazy na rozmowach!Nawet nauczyl sie dla mnie pic mleko czekoladowe, ktorego nie znosil:):):)Byl i jest naprawde rozny od innych chlopakow...a przy okazji byl bardzo oddanym muzulmaninem i w zyciu nie przypuszczal, ze los zwiaze go z chrzescijanka!!!do dzis nie moze.... Wraz z koncem wakacji kazde z nas bardzo cierpialo, bo czulismy, ze kazde trafilo na te druga polowke i ciezko bylo tak nagle wypuscic z rak, co dopiero zeslal los..Gdy sie zegnalismy nie moglam opanowac lez....moje serce plakalo i uczucie milosci po raz pierwszy raz mieszalo sie z uczuciem pustki...co dalej..milczelismy cala noc, ale po raz pierwszy milczalam z kims na ten sam temat...to bylo piekne! ....wrocilam do Polski, a on do Antalyii. Pierwszy telefon od niego odebralam doslownie po przylocie do Polski...od tego czasu mija juz 6 miesiecy spotkan na necie i rozmow telefonicznych, i coraz bardziej sie przekonuje jak dobra i wartosciowa jest osoba... ze to nie wakacyjna milosc jak poprzednia... niestety, schodzimy tez na coraz wiecej 'przyziemnych' tematow i kiedy jest mowa o religii robi sie smutniej, bo on jako muzulmanin chcialby zony muzulmanki i ja to szanuje, ale tez wiem, ze ja potrafie sie po prostu zrestartowac i zaczac zyc inaczej,przyjac jego religie, a zapomniec o tej, w ktorej zostalam wychowana!!Moze to nie jest problem dla innych, ale ja nie potrafie....Wiem, ze na poziomie naszej milosci potrafilibysmy znalezc jakies rozwiazanie, ale patrzac przyszlosciowo...dzieci, zycie w jedym kraju, czy to w Turcji czy w Polsce, ciagla przepychanka, to mogloby zniszczyc, to co najpiekniejsze miedzy nami...moi rodzice mi nie pomagaja, choceczasami o niego pytaja, ale to chyba po to,aby sprawdzic czy to juz przypadkiem nie koniec naszego zwiazku i czy przypadkiem nie wzielam sie za poszukiwania wlasciwego dla nich Ziecia!!!:(:(:( i tego dziewczynki sie bardzo boje...wiem, ze to co mi sie przydarzylo i jak na razie trwa jest najpiekniejsza rzecza jaka mnie w zyciu spotkala, ale gdzies w glebi serca odzywa sie selik-realistka!!!ufff i nieraz jest bardzo ciezko!ale poki co, ciesze sie z kazdej chwili rozmowy z Nim, z tego, ze slysze jego cieply glos i widze madre, kochane oczy:):):)bardzo tesknie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam pozna pora :) Widze, ze od rana sporowpisow sie tu znalazlo :) Selik, a kto powiedziel, ze jak on wyznaje Islam, to Ty tez musisz??? Saurfana trzymaj sie i badz dzielna, w koncu sie mama przekona do ziecia :) Pozdrowionka dla wszystkich Zmykam snic o moim lubym... ❤️ :D Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jamilah, rzeczywiscie przeczytalam jeszcze raz od pocztaku wszystkie posty. Cos przegapilam przepraszam :) Co do alkoholu to znam mase \"muzlmanow\" i \"muzulmanek\" pijacych alkohol tak samo jak znam mase katolikow niechodzacych w niedziele na msze do kosciola. Kazdy decyduje za siebie. Moj mezczyzna jest urodzony w rodzinie alewickiej (odlam szyiicki) w zwiazku z tym jest muzulmaninem- alewita. Ogolnie mowi sie ze jest to bardziej \"liberalny\" odlam. Przez dlugi czas Alewici byli zwalczani nawet dyskryminowani w Turcji byli uwazani za \"niemuzulmanow\" (dochodzilo tez do krwawych zamieszek etc.) Za bardzo sie na tym nie znam i nie chce sie nad tym teraz zbytnio rozwodzic ;) w kazdym badz razie w domach alewitow (a bylam juz w kilkunastu rodzinach) wino stanowi jak najbardziej normalny trunek. Aha ciekawe jest tez to ze Alewita mozna sie tylko urodzic, nie mozna konwertowac. Zasypiam juz , wiec jezeli pisalam od rzeczy to przepraszam :) Branocka wam wszystkim! pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewojki Witam Was wszystkie:) selik, ja tez nie zamierzam zmieniac religii, co ma byc to bedzie, ja bym tak nie mogla, dzis katoliczka, jutro muzulamnka. do tego trzeba miec wewnetrzne przekonanie...a ja go nigy miec nie bede. wiem, ze rodzice mojego szczescia tez by woleli muzulmanke,a le coz..moi rodziciele juz sie do niego przekonali, musisz go przywiezc do domu. ja swojego zwloklam naBoze Narodzenie bez zapowiedzi i nie mieli wyboru:) wlasnie zamierzam im oswiadczyc, ze On sie oswiadczyl hehe, w szoku raczej nie beda. poza tym polubili go od \"pierwszego wejrzenia\", chociaZ wczesniej byli na nie dla kazdego muzulmanina..:) havva, to pewnie byly rodzynki, oni maja takie dorodne hehe albo daktyle, jesli podluzne:) co do alkoholu to zgadzam sie, juz raczej wydaje mi sie , ze unikaja wieprzowiny jak ognia piekielnego. w Polsce musialam odszyfrowywac kazda parowke , a nwet nutelle w poszukiwaniu wroga:) pifko pijemy razem, najczesciej nie z mojej inicjatywy, ale raz chowalismy wysokoprocentowce do reklamowki, zeby jego arcy-religijni znajomi nie zoabczyli..coz.. saurfana, bedzie dobrze, mama sie powoli przekona, jesli Ty jestes przekonana, powodzenia:) buzka dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co dziewczyny, chcialam Wam dodac, zebyscie sie za bardzo nie martwily rodzicami..Oni zawsze sa na nie na poczatku...A teraz moj na maxa niechetny kiedys ojciec nawet broni turkow przed ostrzalem dalszej i blizszej rodziny..cala rodzina i znajomi sie o mnie martwia, bo uwazaja, ze postradalm zmysly i kazdy czuje sie uprawniony do robienia mi kazan(nawe ludzie z tytulem profesorskim, ale tolerancji 0 ). trzymam za Was kciuki, jak najszybciej turasa do domu i bedzie dobrze:)Rodzice musza go przede wszystkim poznac, ludzie od zawsze bali sie nieznannego... powodzenia ❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik...
Witam moje miłe... jaka cisza się tu dziś wkradła:P Jutro jade do torunia po paszport oraz ksiązki w celu zapoznania sie z językiem tureckim... jakiś słowniczek, rozmówki :P Wiec to juz kolejny krok w strone tego kraju :P pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Havva
Witam was Serdecznie:) Yavrum miałas rację to były dorodne rodzynki ;) Opowiem Wam coś, bo chyba się motam z samą sobą:)..... znowu! Mam znajomego z Turcji tzn. tylko tam się urodził i bardzo często przebywa w Polsce. Teraz nawet postanowił wynająć sobie tu dom, bo akurat praca tak mu się ułożyła. Zawsze był dla mnie tylko znajomym i mimo tego, że od początku próbował mnie poderwać, ja zawsze mówiłam NIE. Po prostu nic do niego nie czułam!!! Aż tu nagle, gdy dałam mu jasno do zrozumienia, że nie ma szans na nic więcej jak tylo przyjaźń, mi chyba zaczęło zależeć. Pokręcone, co nie??? Zawsze broniłam się przed nim na wszelkie sposoby. Ostatnie dwa dni spędziliśmy razem. Nie było żadnych zbliżeń czy bardziej lub mniej romantycznych sytuacji, były tylko rozmowy. Rozmowy przedewszystkim o nim i o jego życiu. Chyba pierwszy raz w życiu on był sobą i ja też nie musiałam nikogo udawać. W pewnym momencie doszło do mnie, że dzieje się ze mną coś dziwnego. Jakieś dziwne objawy czegoś co nigdy nie powinno mieć miejsca. Bronię się przed tym jak tylko mogę, ale on wie o co chodzi, a ja sie tego boję... I co tu zrobić....:(???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Havva, pozwolic na to, by dzialo sie to co ma sie dziac. ;) A tak na powaznie- to ja tez dorastalam do mojego zwiazku. Poznalismy sie, ale nie bylo mowy o jakiejkolkwiek milosci od pierwszego \"zobaczenia\" ;) z mojej strony bynajmniej- zreszta w takie milostki nigdy nie wierzylam. Dopiero chyba po jakims miesiacu lub dwoch, po spotkaniach zorientowalam sie , ze zaczyna mi na nim zalezec... no i tak zalezy mi dalej od ok. 7 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selik
fama, piekny staz macie:) moje gratulacje!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Havva
fama 0800 rzeczywiście masz szczęście, bo 7 lat to na prawdę sporo czasu:) Ja dalej zastanawiam się co z tym wszystkim zrobić, tym bardziej, że dziś kolejną noc spędzę w jego obecności. Boję się chyba tego, że im więcej będę z nim przebywać tym bardziej mi zacznie zależeć. A nie może!!! On nie jest odpowiednim facetem dla mnie (tak mi się wydaje), jest starszy 10 lat odemnie, ma za sobą wielki bagaż doświadczeń życiowych, a ja nie wiem czy byłabym w stanie to znieść. Więc zobaczymy co nam dzisiejsza noc przyniesie.... Nie nam tylko mi..;) Kurcze sama się chyba nakręcam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Havva mnie zajelo 4 miesiace zanim pozwolilam mu sie wziac za reke po regularnych spotkaniach :) w koncu on udal, ze zaczal krecic z nowa dziewczyna bo sie wkurzyl, i mnie olal:) ale wtedy wkroczylam do akcji bo nie moglam zniesc mysli, ze on moglby miec inna:) i tak to sie toczy..i u ciebie jak mowi fama niech sie tez toczy swoim rytmem;) zycze milych chwil i dobrych decyzji..:) i milego wieczoru dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt 7 lat to sporo czasu. Wedlug niektorych stytstyk to w 7 roku jest najwyzsze ryzyko rozstania :) ale nam chyba to nie grozi, przeszlismy juz troche. Jak w zdrowym zwiazku klocimy sie ( tym bardzeij ze jestesmy z pod tego samego znaku z zodiaku) , ale nauczylismy sie z czasem, kazda klotnie i konflikt traktowac jako nowe wyzwanie i probujemy z nich nauczyc sie czegos nowego o drugiej osobie i o sobie samych. Ale to tez wymagalo czasu i przede wszystkim checi... checi do pracy nad soba samym i nad zwiazkiem. Havva moj facet jest ode mnie starszy od 6 lat. Teraz to nie stanowi tak dluzej roznicy, ale na poczatku znajomosci bylam przekonana, ze to bardzo duza roznica wieku. Havva powaznie - co ma byc to bedzie. Jestem zdania ze na dluzsza mete, nikt nie jest w stanie ukrywac swoich uczuc. A jezeli jest to nawet mozliwe to z niekorzyscia dla wszystkich dookola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i pozdrawiam wszystkie zakochane :) ❤️ czytam was i ciesze sie ze wszystko u was w porzadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Havva
Dziękuję Wam Serdecznie za dobre rady. Macie rację co ma być to będzie :) Pozdrawiam Was Bardzo Serdecznie. Całuski dla wszystkich i Miłego wieczorku życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie panie Havva no i bardzo dobrze napisane : co ma byc, to bedzie :) Jak wam mija dzien, bo u mnie dzis pada deszcz, wczoraj sypalo sniegiem, poprostu sama anomalia. Pocieszam sie, ze moje slonce przyjedzie w poniedzialek wieczorkiem, na sama mysl juz mi sie buzia smieje :D Mnie tez niestety czasem dopadaja dziwne mysli, ale mowie sobie, ze jakos sie ulozy, ze najwyrazniej tak ma byc jaks sie dzieje. Przeciesz nic nie dzieje sie bez przyczyny. Przesylam pozytywne wibracje ;) 🌻 ❤️ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej madzik, u mnie tez leje.. Ty szczesciaro, gryze pazury z zadrosci:) :P a tak powaznie to milego oczekiwania i jeszcze milszego dalszego ciagu bawcie sie dobrze ❤️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamilah a czy Ty jestes ta
Jamilah z forum muzumnaki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina_a6
hej dziewczynki.....ciesze sie, ze u Was wszystko sie uklada...ja przed chwila dostalam wiadomosc, ze brat mojego taty zmarl...nie moze to do mnie dotrzec....i tylko to siedzi mi w glowie...:(... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selik
:( paulina....przytulam!!! i zgadzam sie z Wami dziewczynki, ze co ma byc to bedzie! tyle bylo w moim zyciu zbiegow okolicznosci i dziwnych sytuacji, ze az ciezko byloby uwierzyc, ze wszystkie one zdarzyly sie bez przyczyny... tatli ruyalar girls:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinko 3maj sie, wiem ze pewnie nie jest Ci teraz lekko, ale z czasem sie oswoisz z tym, co sie stalo. :( Yavrum>> ciesze sie strasznie, odliczamy juz prawie godzinki :), tylko wiadomosc Paulinki mnie troche zasmucila. Ciekawe jak tam Tatlim???? No a co u Ciebie???? Pozdrowionka Udanego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca
Obecnie pracuje z Turkami ( tzn z Kurdami) i czesto z nimi rozmawiam o ich zniewoleniu przez Turkow a przeciez 3/4 tego kraju do kurdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×