uzaleznienie od porno u kobiety

chodzi o ogladanie filmow i masturbacje przy tym pisze to na forum uczuciowym bo mi to przeszkadza, czuje sie zle z tym i jak mam sobie z tym poradzic? jak mezczyzni zapatruja sie na takie kobiety? dodam ze mnie wkurza jak moj partner oglada

A to masz skłonność do dyskryminacji jak nie podobałoby się oglądanie przez chłopa:P.

Zwróć się z tym do Boga (jeśli w Niego wierzysz).

Nie ma w tym nic złego. Ale jeśli sama to robisz, nie możesz wkurzać się na faceta, że robi to samo. To niesprawiedliwe, nie sądzisz??

To nieprawda!. Jest w tym wiele złego.

To nieprawda!. Jest w tym wiele złego.

To nieprawda!. Jest w tym wiele złego.

To nieprawda!. Jest w tym wiele złego.

To nieprawda! Jest w tym wiele złego.

wiem ze nie mam prawa, i nie wybucham na niego, ale wszystko w srodku sie we mnie gotuje kiedy wyobraze sobie jak to wyglada

cos w srodku jednak mi podpowiada ze to jest cos zlego a nawet nie tylko w srodku, przez to co robie to nie podniecaja juz mnie zwykle rzeczy, mam chec na ostrzejsze filmy w rzeczywistym zyciu tak samo juz mnie nie podnieca gdy partner stanie nagle nago przede mna :( jeszcze do tego doszlo zniechecenie do realnego seksu (bol, niechec bo to musi trwac dluzej, trzeba wszystko tlumaczyc partnerowi ze tak za mocno, tak za slabo itp), zle mi z tym

chcialabym skonczyc z tym, ale ciezko, bo uzaleznienie to ze mna robi, ze bez tego jest mi smutno, wszystko bez sensu, czegos brakuje... nie chce nigdzie z tym isc

z czego sie wzielo to, ze wole to robic sama niz z partnerem?

cipo:D wiedziałas w jakie gówno się pchasz teraz musisz podśmierdywac:D

oj chyba sam jestes glupi, bo dziecko w wieku nastu lat nie wie w co sie pakuje, a to mniej wiecej od tamtego czasu trwa, raz odchodzi a potem wraca na cale tygodnie

nie żal mi cie wcale, brzydze sie takimi szmatami, i najbardziej tym ze sama sobie strzelasz palcówy na porno, ale wkurza cie jak twój facet ogląda pornosy, załosna ruro, idź sie leczyc

mnie wkurza ze sama sobie to robie...ale ciezko mi przestac

chciec to móc, a ciezko mi przestac to najprościej pwoiedziec, sama siebie tłumaczysz

anonimko____, jak Ci się zachce znów pooglądać, to jeśli masz włączony w tym czasie komputer, to najlepiej go wyłącz. Skasuj od razu — bez namysłu — wszelkie filmy porno, jeśli jakieś masz. Wyrzuć wszystkie DVD z pornografią. Działaj rygorystycznie. Musisz się odciąć od tego i nie próbować nawet troszeczkę nadal w tym tkwić, bo troszeczkę znów przemieni się w kilka tygodni :( Oddaj tę sprawę Bogu, a On Ci pomoże. Ps. Te powyższe moje powtórki spowodowane były dziwnym działaniem mojej przeglądarki lub netu.

meczy mnie to bo wierze w Boga, a na te chwile nawet nie licze sie z konsekwencjami :( cos takiego mnie ogarnia ze no..musze i jeszcze zeby bylo smieszniej to nie mam zadnych filmow, tylko za kazdym razem kiedy mi sie chce potrafie sciagnac je a potem z obrzydzeniem wykasowac jak to zrobie juz, to to cos opada i czuje obrzydzenie do tych filmow i do siebie (niszczy mi sie troche psychika juz od tego) a dziwne ze nastepnego dnia znow mi sie to "podoba"

jak to ciezko przestac zwyczajnie ciezko przestac, gdy tego chce a nie robie wpadam w bezsens jakis, zle sie zaczynam czuc sama ze soba, nic mnie nie cieszy, nie mam checi na nic, obijam sie po katach dopoki tego nie zrobie- wtedy jest super, w ogole o sexie nie mysle, mam ochote na inne rzeczy, zastrzyk energii wiem ze to chore, tylko nie mam pomyslu jak sie wyrwac z tego obledu

\"Zwróć się z tym do Boga (jeśli w Niego wierzysz).\" Czyli do mnie.

amant czytajac twoje posty nie dziwie sie, ze sa na swiecie 30-letni prawiczkowie do autorki: mam dokładnie to samo :O ta ekscytacja przed... to obrzydzenie po :O kiedyś z tym skoncze najgorsze jest to, ze zwykly seks mnie nie "cieszy"... wyobrazam sobie sceny z filmow i wtedy to ma jakis sens :O

janka bez wianka rozumiem Cie, bo mnie zwykly seks tez nie cieszy, mimo ze sie fizycznie podniecam, ale jednoczesnie sie go boje robie jesli musze jejku pokrecone to wszystko tez musze z tym skonczyc

anonimko______, więc jak dopadnie Cię ta \"chcica\", wyjdź gdzieś na spacer. Nie siedź w domu, gdzie masz większą możliwość ulec, bo w każdej chwili możesz przecież znów coś ściągnąć z netu :( i efekt końcowy wiadomy będzie. Tak to jest z tym, że najpierw się to podoba, a po fakcie przychodzi deprecha. Szatan pierw kłamie, jakie to wspaniałe, jak dobrze Ci będzie, a gdy to już zrobisz, od odchodzi i wtedy dostrzegasz dopiero, jakie to było naprawdę — że to zło samo. Wyspowiadaj się z tego. A jak znów się zdarzy, to nie czekaj z kolejną spowiedzią, tylko idź nawet tego samego dnia. No i przede wszystkim zdecyduj kategorycznie, że chcesz z tym skończyć i rób wszystko, by się udało.