W lutym mi sie uda!!!

Czesc dziewczyny!Czy ktoras z Was zaczyna moze starania o dzidzie teraz w lutym?Mam nadzieje ze nie bede sama.Pragne dziecka jak niczego innego na swiecie.Ostatnie nasze starania niestety nie powiodly sie.Od wrzesnia uplynelo juz troche czasu i jestem gotowa by znow probowac.Ktos jest ze mna?

Ja też zaczynam .na razie przygotowuję sie do starań......najprawdopodobniej w czerwcu, chyba,że uda się wcześniej, trochę się tego wszystkiego boję, ale próbóję sie pozytywnie nastawiać

Czyli w lutym narazie jestem sama:(

A moze wszyscy ogladaja M jak milosc? :)

Witam Ja sie chętnie dołącze ;-) Jeszcze jakiś czas temu byłam wielkim przeciwnimiek dzieci , ciąży ... i całych tych obowiązków ale odkąd pojawił sie mój siostrzeniec zrozumiałam ze dzieci to nie tylko wrzask, brudne pieluchy itp. ale wielkie szczęscie Teraz mam natomiast obawy ze mogłabym być zwariowana mamą wpadająca w skrajności i ze dziecko by mi weszło na głowe :-p Mam tylko nadzieje ze nic \"nam\" nie wyszło w styczniu bo musiałam zrobić zdjęcia rtg i wziąść antybiotyk ... bo bym chyba ze strachu umierała az do rozwiązania, czy wszystko bedzie ok. A u Ciebie MISKA zaszły juz jakieś zmiany ;-) ??? Pozdrawiam

Cześć MIśka 007!!! Ja zaczęłam starania już w styczniu...za pierwszym razem się nie udało...wyników drugiego styczniowego podejścia jeszcze nie widać:( trzeba poczekać...ach to czekanie....Więc jak się nie uda to starać się będę w lutym, aż do skutku:):):) Matoda ja też biorę teraz antybiotyk choć nie wiem czy zafasolkowałam, w początkowych tygodniach ciąży takie leczenie ma praktycznie zerowy negatywny wpływ na maleństwo więc głowa do góry!!! Życzę Wam bardzo owocnych starań i złotego strzału, żeby udało się za pierwszym razem:) Jakbyście miały ochotę pogadać, wymienić swoje obawy i doświadczenia to zapraszam do sąsiadującego topiku STYCZNIOWE STARANIA 2007:) Pozdrawiam cieplutko

AGNESE - dzięki za otuche ;-) to mnie troszke uspokoiło. Równiez Ci zycze POWODZENIA Pozdrawiam

uda sie trzeba wierzyc!

witam kochane strasznie sie ciesze ze ten topic powstal!! takze chcialabym sie do was przylaczyc:) ja staralam sie w styczniu i narazie sie nie udalo. a jak poszlo w lutym jeszcze nie wiem...;) pozdrawiam was cieplutko

Jezu nie jestem sama.Fajnie ze jestescie dziewczyny:)Ja w poniedzialek dostalam @.wiec za kilka dni bedzie odpowiedni moment.Wierze calym sercem ze teraz sie uda.Teraz jestem po leczeniu farmakologicznym i szczepieniach.We wrzesniu wykryli u mnie wysoki poziom przeciwcial lozyskowych i nie mialam szans utrzymac ciazy.Wtedy nie zdazylam zrobic testu,chcialam czekac jak najdluzej by wynik byl jak najbardziej prawdziwy ale czulam ze to ciaza.Pewnie zaraz dostane po glowie ze to wszystko sobie wymyslilam ale jestem tego pewna.Znam swoje cialo.Moja radosc trwala ok 3 tyg. a kiedy zdecydowalam sie juz na test to wieczorem poprzedniego dnia zaczal mnie bolec strasznie brzuch i dostalam @ bardziej obfita niz zwykle.Nie moglam pojac dlaczego sie nie udalo,przeciez wczesniej zrobilam wiele badan i wszystkie byly bardzo dobre.Wtedy lekarz zlecil mi te na p/ciala lozyskowe no i okazalo sie ze wynik jest dodatni.Mam nadzieje ze tym razem sie uda.Musze jeszcze zrobic badania by sprawdzic jaki jest rezultat szczepien ale lekarz pozwolil juz nam dzialac:)Kobitki kochane fanie ze jestescie.Trzymam za Was kciuki!

Miska :) pewnie ze nie jestes sama:) buziaki

Cześć dziewczyny!Ja także chciałabym do Was dołączyć.Staramy sie z mężulkiem już jakiś czas,narazie nic:(Jestem po większości badań,wszystko jest niby ok,ale ja łapię dołka bo tak bardzo chcę dzidzi.Pozdrawiam

Mam pytanko do miśki,chodzi mi o ten test na przeciwciała,o co z nim chodzi?

Matoda-nie mrtw sie na zapas.Trzymam kciuki za owwocny luty:P Agnese-jak tylko znajde wiecej czasu to wskocze na styczniowe starania tylko ze wzgledu na Ciebie:)Tymczasem zycze Ci styczniowej FASOLKI:) mam piekne duze pirsi:)-zagladaj do nas czasem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! amel-witam Cie serdecznie.Mam nadzieje ze luty bedzie owocny i ze zostaniesz tutaj ze mna.Trzymaj za mnie kciuki:) Jovitka-co chcesz konkretnie wiedziec o badaniach na p/ciala lozyskowe?Nie lap dolka.To nie pomaga w poczeciu dzidzi... Kobitki zobaczycie ze w lutym nam sie uda...

czesc dziewczyny ja tez sie dołącze do waszego topiku tez zaczynam sie starac w lutym choc juz troche sie starm i nic z tego na razie!!! pozdrawiam pa

Farbka-pracuj,pracuj!!!!!!!!!!!!!:)

JESTEM Z TOBĄ :) Też bardzo się staram ... i wierze, że Luty to ten miesiąc :) Oby Nam się udało :*

Cały czas Was podczytuję :P Ja miałam robione zwykłe badania usg i ginekologiczne regularnie od początku 2006 roku i też niby wszystko w porządku, choć w styczniu tego roku lekarz wykrył podejrzanie duży jajnik i ponoć cysta ale badanie usg dopiero 13 lutego więc zobaczymy...Po swoich pierwszych staraniach byłam na 100% pewna, że zaciążyłam a tu rozczarowanie:( Myślałam, że to będzie prostsze. Mam nadzieję, że teraz mi się uda. Choć już nie mam tej wiary co za pierwszym razem:( Narazie czekam na @ lub jej brak... Ponoć wielkie pragnienie maleństwa jest najskuteczniejszą metodą antykoncepcji heheh...lekarz ciągle mi powtarza robić wszystko na luzie, czerpać przyjemność ze starań, bo ponoć najprzyjemniejszą rzeczą jest staranie się o maleństwo później będzie gorzej hehhe.... Powodzenia:)

witam, co prawda zaczelismy starania od grudnia, ale mam nadzieję, że w lutym nasze marzenie sie spełni;)

Ja też staram się z mężem o dzidziunie :) W sobote robimy test. Nie wiem, czy to moje urojenie, ale tak sie jakos czuje dziwnie, brzuszek na dole pobolewa i sucho w buzi mam..... a może jednak! Moj Upragniony Skarbek może pojawi się na tym świecie na początku listopada :)

Iloniczek - kiedy masz termin @?? ja tez mam nadzieje ze nam sie uda w lutym - bardzo bym zyczyla tego nam wszystkim kiedy macie terminy @??? ja 16.II miska - trzymamy kciuki!!

Witam Was Bardzo sie ciesze ze jest nas aż tu tyle :-D Mam nadzieje ze wszystkim Wam sie uda i ze wszystko bedzie OK ;-) tylko czasem potrzeba troszke wiecej czasu ;-) Ja w zasadzie poszalałam z mężem w styczniu za 4 dni powinnam dostac planowany okres a tu sie pojawiło jakies dziwne małe plamienie (nie wiem o co chodzi) do tego jakoś mi dziwnie niedobrze było a wczoraj miałam zgage no ale moze to po jedzeniu. Dziwne jest też to ze bardzo jestem zmęczona i senna no ale to tez tłumacze zmianą pogody ;-) Sama juz nie wiem co myśleć :-( Najgorsze jest to oczekiwanie i ta niepewnośc ... Musze jeszcze wytrzymac te 4-5 dni i wtedy moze sie coś okaże :-) Jeśli nie to będe dalej próbować z Wami ;-) w grupie razniej hihi ... Ps. PAMIĘTAJCIE CIERPLIWOŚĆ POPŁACA

Amel...sama nie wiem kiedy.... Pierwszys dzien ostatniej miesiączki był 11 stycznia! :D ale wczesniej moj cykl trwał 41 dni!!!, To po odstawieniu tabletek chyba.

moze tescik w niedziele iloniczek?? to bedzie akurat 11.02 moze cos pokaze??

powodzenia,sama starałam sie o kube 8 miesiecy, wtedy wydawało mi sie ze to baaardzo długo,bo monika \"zaskoczyła\"za pierwszym razem:) Przede wszystkim spontanicznosc,zero myslenia o trasie plemnikow po stosunku:D Pa!

Ano może jednak w niedziele :) Mąż w sobote idzie na 18 do pracy, więc chyba jednak w niedziele!

Noi dalej nic :-D Jak tak dalej będzie to ja chyba też pomyśle o niedzieli ;-) O termometrze rano zapomniałam :-( jakoś ciężko mi sie rano zwleka :-( A co tam u Was ??? Ps.Polecam wam \"majowe mamy\" jakie tam są śliczne zdjecia brzuszka zmieniającego sie miesiac po miesiacu noi zdjęcia dzidziusia itp. Mi ta stronka bardzo sie spodobała pokazała ze kobieta w ciaży moze naprawde ślicznie wyglądać :-D noi przebieg ciąży tydzień po tyg. Musze przestać coby potem nie być rozczarowaną ... chociaz wychodze z założenie nie teraz to pózniej ;-)

Nastepny dzień i dalej nic :-) Testu nie kupiłam bo jakoś tak ...sama nie wiem czy sie bałam ... czy lepiej jeszcze poczekać ...a teraz bym chciała wiedzieć bo ta niepewnosć dzis mnie juz zaczeła bardzo przytłaczać :-( A co u Was kobitki ??? Już cos wiadomo ??? Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki :-D

Czesc dziewczyny.Dlugo mnie nie bylo a tu tyle sie dzieje.Witam nowe ,,starajace sie":) Matoda Iloniczek zrobilyscie dzis testy?Mam nadzieje ze sa dwie krechy. Matoda bardzo przypominasz mi sama siebie we wrzesniu.Tez zwlekalam z testem.Nie wiem czemu...Nie martw sie.Nawet jesli teraz sie nie uda to przeciez i tak wszystkie walczymy dalej. Troszke Wam zazdroszcze tego czekania.Tez juz bym chciala czekac na rezultaty a ja dopiero zaczynam starania:(Trzymam caly czas moooocno za Was kciuki