Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miska 007

W lutym mi sie uda!!!

Polecane posty

hej ogólnie jestem na etapie prania i prasowania ciuszków dla mojego maleństwa... moze to kogoś zdziwi ale wzruszam sie gdy to robie.... tak nie moge sie juz doczekac mojej niniu... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Balbinka nic nie chce mówic ale chyba tak sie dzieje ze zbliża się termin porodu... Kochana to ty sie lepiej spakuj juz dokładnie zebyś potem dodatkowych stresów nie miała, ja też juz niedługo sie spakuje tak dla świętego spokoju.... łóżeczko i wózek dopiero zostaną dostarczone jak pójde do szpitala- taka jest decyzja mojej mamy-która kupuje wózek i brata - który kupuje łóżeczko no i niestety nie mogę nic przyspieszyć- oczywiście ja wszystko wybrałam, wiec jestem spokojna. Franiu śpij kiedy tylko możesz bo wiesz co nas niedługo czeka... brak snu i to na dość długi czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja sie witam :) w ten weekendowy dzionek. U mnie niestety pogoda do bani, ale i tak siedzimy w srodku, bo w koncu ruszyl remoncik i juz powoli zaczyna byc widac efekty. Zolty juz jest pomalowny, jeszcze niebieski i biale futrynki. Dzis sie jednak nie uda wszystkiego zrbic, bo musza pierw te zolte scianki wyschnac :( Ja spie juz troszke lepiej, ale za to wiecej bola mnie plecy i biodta i wogle miednica. Mam nadzieje, ze ten moj maly sie nie pospieszy na swiat. Jeszcze jest dosc wysoko przynajmniej taka mam nadzieje. No Balbinko kochana, ja juz spakowana bym na Twoim miejscu byla. To juz tusz tusz :) Daj smska jak sie cos bedzie dziac, oczywiscie jak bedziesz mogla ;) Juz sie nie moge doczekac pierwszego dzidziusia na naszym topiku;) Basienko rozumiem Cie ja sie ciagle wzruszam nawet jak maly mnie czasem tak fajnie kopnie to juz chce mi sie wyc. Juz niedlugo wszystkie zobaczymy nasze skarby :) Metoda co u Ciebie i coreczki? Pozdrowinia i buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Kurde tyle miałam zajęć ze mi czasu brakło zeby do Was zagladnąć :-( Nadrabiam teraz szybko zaległosci ... no wiec u lekarza wszystko ok kazała mi tylko zrezygnować z pracy bo mi nogi puchną jak balony :-( ... podobno to wynik siedzącej pracy i ucisku ... :-( Jeszcze wytrzymam tydzień i ide po zwolnienie. Niunia znowu się potwierdziła więc na pewno będzie dziewczynka :-D ... teraz walcze z mężem jeśli chodzi o imię ;-) Mam tylko mały problem jak sie w nocy przekrecałam na bok (a mój brzuszek jest juz olbrzymi ) cos mnie zabolało :-( nie wiem czy mi się dobrze wydaje ale takie odniosłam wrazenie jakby mi się coś naderwało,odkleiło ... łozysko od brzucha ... czy miesień ?! Sama nie wiem co :-( Na małym odcinku ... ale daje mi sie dość we znaki :-( Czy wiecie co to moze być ? Chyba teraz przekręcając sie musze złapać wczesniej brzuch ;-) BALBINKA uwazaj na siebie ;-) Jutro cos wiecej napisze ;-) POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BALBINKA ja tez bede czekać na sms-ka ;-) jeśli oczywiście pozwolisz :-p noi mocno będe trzymać kciuki ;-) Dopiero teraz zaczynam się zastanawiać nad porodem :-p ... to chyba wasza zasługa ;-) bo jak czytam ze wy juz jesteście blisko mety :-( to moze i ja zaczne sie przygotowywać ;-) Sama nie wiem jaki wybrać ... tz. napewno rodzinny tylko ze moze warto pomyśleć o porodzie w wodzie?! A Wy jak planujecie rodzić ??? POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny... wczoraj wybraliśmy sie na wycieczkę do Płocka, była super pogoda, ale na długie spacery juz sie nie nadaje, ech... w środę chce jechać z moim mężem na obrone pracy magisterskiej do Gdańska, ale wszyscy obawiają sie tego wyjazdu, wiec sie zastanawiam... poza tym czuje jak wielki dzien sie zbliża...każdy dzien to dzien niepewności... matoda ja też zastanawiałam sie nad rodzajem porodu i strwierdziłam ze wybieram poród rodzinny w wodzie... wiem że mój mąż nie wytrzyma do końca za mną i nawet nie zamierzam go trzymać, ale do momentu właściwej akcji porodowej na pewno będzie mi towarzyszył, poza tym po konsultacji z lekarzem zdecydowałam sie na poród w wodzie... wiem ze nie każda kobieta może urodzić w wodzie i tak naprawde dowiem sie tego w momencie porodu, ale zawsze mogę skorzystać z masażu wodnego i odprężającego, mogę wejśc na jeden cykl a rodzić mogę normalnie, wiec czemu mam nie skorzystać...muszę jednak zrobić odpowiednie badania... skierowanie dostenę na następnej wizycie... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki :) Ja juz po wizycie u poloznej. Wyglada na to, ze wszystko jest w jak najlepszym porzadeczku. Wyniki hemoglobiny i glukoza idealne :) Cisnienie idealne i ku mojemu zdziwieniu pani polozna zbadala mi mocz na obecnosc bialka, wynik rowniez idealny :) Niunius lezy sobie glowka w dol jak ostatnio i wywija pytkami i wcale nie jest bardzo duzy jak oswiadczyla poprzednia polozna. Jest tylko tuci tuci wiekszy. Kurcze ta polozna jest super jak ja bym chciala zeby byla przy porodzie, ale chyba nie mam wyboru, chociaz nastepnym razem zapytam. Kolejna wizyta za dwa tygodnie, czyli 15 pazdziernika :) Wtedy porozmawiam z pania na temat porodu i znowu bedzie ta sama co dzisiaj mam nadzieje. Balbinko rozumiem, ze Cie korci z tym lozeczkiem, mysmy wczoraj tez rozlozyli :) oczywiscie jeszcze nie bede scielic, bo sie zakurzy. No i znowu mielismy pecha, bo okazalo sie, ze brakuje dna szuflady do lozeczka, a oczywiscie nikt po to do Polski nie pojedzie :( i moj F bedzie muisal sam robic hehe. Metoda mysle, ze Ci sie nic nie odkleilo. Mnie czasem tez bardzo pobolewa jak staram sie na drugi bok przerzucic, robie to bardzo ostroznie gorzej jak stara babcia, a ile sie przy tym nastekam. Balbinka nas jeszcze pocieszyla, ze bedzie gorzej z tymi bolami ;) Ja sie tez zastanawiam nad woda, ale jeszcze nie wiem czy wogle mam taka mozliwosc w tym szpitalu, mam nadzieje, ze sie nastepnym razem od poloznej dowiem. I poslucham chetnie jej rad na ten temat. Niewiem jakos jej ufam. I tylko jej, a poloznych w sumie jest ok 5. W kazdym badz razie jak sie w wodzie nie uda to moze na ukucka. Moj F tez zamierza byc ze mna on nawet nie przepusci zadnej wizyty u poloznej ;) Basienka fajnie, przyjedziesz ze szpitala i lozeczko bedzie stalo :) U mnie by chyba nawet sie nie udalo, bo jak bez komplikacji to 3 h i jestem w domciu, wiec wszystko chce miec juz gotowe. Meldowac sie dziewczyny jak Wasze brzuszki i dzidziusie :) O zapomnialam dodac, ze pokoik jest prawie gotowy jeszcze tylko takie drobiazgi trzeba kupic i dopracowac. Pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej to znowu ja :) Wpadlam zobaczyc co slychac i zastalam moja wypowiedz jako ostania :( Nikt nic nie napisal. Balbinko wybacz ale kazda Twoja dluzsza nieobecnosc na kafe przyprawie mnie o mysli, ze sie juz zaczelo ;) Mam pytanie, czy mozliwe jest, ze czuje ruchy dziecka na plecach? Tylko prosze sie nie smiejcie. Wlasnie dostalam taki dziwny bol plecow, jakby cos sie ocieralo o moj kregoslup ? I jeszcze jedno, czy moze cos dzdziusia bolec jesli staram sie wyczuc jak lezy i dotykam go przez skore? Nie robie tego z sila, ale jednak troszke uciskam na brzuszek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Pogoda jest wspaniała przez co mój nastrój również :-D Moja niunia w jeden dzień wierci się okropnie a w drugi prawie znaku nie daje ... no chyba ze ją troszke pouciskam tak jak Ty FRANIU ;-) Od lekarza wiem ze takie delikatne ugniatanie dzidziusiowi nie zaszkodzi ;-) FRANIU bardzo sie ciesze ze z Wami wszystko ok ;-) wiec pewno i Ty jesteś spokojniejsza ;-) Co do ruchu na plecach to nie wiem :-p ale bardziej mi sie wydaje ze ucisk na jakieś narządy powoduje takie odczucie ;-) Jeśli chodzi o połozną to jeśli sie dobrze przy tej czujesz to moja rada \"koniecznie z nia porozmawiaj ;-) \" BASIENKA z tego co do tej pory sie dowiedziałam to poród w wodzie jest mozliwy jeśli dziecko jest ułozone główką do dołu, wczesniejsze porody były naturalne i jest tylko jedno dziecko. Do wody wchodzi się gdy rozwarcie jest na 4-5cm , przyszła mama wchodzi do wody na 30 min i co 30min (co mnie zaskoczyło :-O ). Poród w wodzie niweluje napięcie krocza przez co rzadziej dochodzi do nacięcia krocza ... a tego bym bardzo chciała uniknąć. Nie wiem tylko czy trzeba być całkiem nago czy mozna mieć jakąś koszulke ??? Dziś ide do szkoły i ma być omawiany poród więc moze coś więcej sie dowiem to dam znać ;-) Jejku jak ja Wam zazdroszcze tych przygotowanych pokoików ... bo mój mąż zwleka nie wiadomo na co :-( POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) A ja juz zakupki dzisiaj zrobilam i mam straszna ochote na golabki, uwielbiam, wiec bede robic golabki pierwszy raz. Ciekawe jak mi pojdzie. Moje samopoczucie dzisiaj nie bardzo, prawie zemdlalam w sklepie. Jakos mi dzis slabiutko. Pewnie ta pogoda to robi :( Metoda to normalne z dzidziusiami, ze raz sie wiecej kreca a innym razem mniej. Moj niunius tez tak ma. Wczoraj wieczorem jak zaczal brykac to myslalam, ze wyskoczy mi przez brzucz ;) Co do poloznej to napewno zapytam, chociaz watpie, ze zrobia dla mnie wyjatek. No i sama nie wiem jeszcze co z tym porodem w wodzie, chcialabym, chociaz sie w niej relaksowac, bo ja uwilbiam siedziec w cieplej wodzie :) Moj F tez zwlekal z pokojem tak dlugo, az sie zaczelam denerwowac, bo ja nie lubie wszystko na ostatnia minute. Teraz jeszcze zostalo pomalowanie futryn no i wykonczenie szafy od wewnatrz, ale to juz nie takie wazne, bo zamierzamy kupic komode i ciuszki na poczatek sie do niej zmieszcza. Ogolnie jestem zadowolona z pokoiku. Jak juz naprawde wszystko bedzie gotowe to zrobie fotke. Wczoraj tez staralam sie poscielic lozeczko jakos mi to nie wychodzilo, oczywiscie tylko na probe, bo poprac jeszcze musze. Pewnie sie zastanawiacie co takiego trudnego moze byc w scieleniu lozeczka. A wiec tutaj malo uzywa sie kolderek i poscieli zalecaja kocyk z takim gornym przescieradelkiem, ktorego gorna czesc zwijasz na kocyk. Przewaznie ta gorna czesc tego przescieradelka jest we wzorki to sie wtedy ladnie prezentuje. No ale ten kocyk i to przescieradelko to trzeba zawinac pod materac, a to jest takie duze wiec nie chce sie zmiescic pod materacykiem. Chyba cos zle robie, bo to nie moze byc skomplikowane. Pierwszy raz ma z takim czyms doczynienia. Jakby to byla posciel to bym wiedziala . Moze ktoras z Was ma pomysl? Basieko, Balbinko co u Was i Waszych skarbow? Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny właśnie sie dowiedziałam ze moja przyjaciółka jest w ciąży, własnie odebrała wynik testu na krew.... tak sie ciesze, a ona szaleje z racdości... to juz dwie moje koleżanki w tak krótkim czasie- statystyka sie poprawiają, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienko gratulacje dla kolezanki. Fajnie tak miec kogos z kim bedziesz mogla wyjsc z wozeczkiem na spacerek. Moja kolezanka ze szkolnej lawki a jednoczesnie przyjaciolka ze szkoly tez jest w ciazy i ma termin 10 dni pozniej jak ja. A najlepsze jest to, ze ona urodzila sie dzien przede mna i tez bedzie miala synka, ale niestety mieszka w Anglii a ja tu, wiec tylko Skype nam zostal. Balbinko prosze sie grzecznie meldowac ;) Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spkojnie, spokojnie, spokojnie :) Dziewczyny nie moge sie opanowac. Jest pierwszy bobas na naszy topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
: D :D :D Podaje tresc smsa \"Czesc ciocia to ja Michalek, urodzilem sie o 15:50, waze 3070 i mam 54 cm, ze mna wszystko dobrze, mame boli cipka, ale mysle, ze przezyje... Buziaczki \" Balbinko kochana G🌻R🌻A🌻T🌻U🌻L🌻A🌻C🌻J🌻E🌻 A takie mialam przeczucie, jednak troche ono dziala. Witaj MCHALKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu :) Jestem na moment tylko. Cudne wieści :) Ciekawe jak jej poszło, wiem że nie chciało jej się kończyć pakowania i pakować torby :D hehe Wysłałąm do Was dziś zdjecia, ale od Ciebie wróciły, przypomnisz swój nowy adres? I podaj mi proszę swój nr telefonu, w razie jakby co przekażesz tutaj i na listopadzie, dobrze? 🌻 Ja siedzę jak na szpilkach, Tomek pojechał z Maja do lekarza, jest cała zsypana, jakaś ospa czy cuś, mam nadzieję ze mi (Magdzie) nic nie grozi, czekam na diagnozę pediatry i od razu dzwonię do gina. Jutro postaram sie napisać, buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa, zakręciłam się tą nowiną :D chodziło mi o dokończenie prasowania i pakowanie torby :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurde , ale dzisiaj nowych wieści.... GRATULACJE DLA BALBINKI I MICHASIA..... SUPER , Franiu jak bedziesz miała więcej wieści to pisz koniecznie..... HHHHHHUUUUUUUUUURRRRRRRRRRRAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie jak sie tylko czegos dowiem wiecej to srrrru na komputer... To wspaniala wiadomosc :D Shenen biedulka ta Twoja Majka, dopiero co jakies przeziebienie a teraz to :( Niech wraca szybko do zdrowia. I mysle, ze Ci nic nie grozi, ale oczywiscie lepiej sie upewnic. Juz przesylam Ci maila z numerem Teraz jak sie juz Michas urodzil to pewnie zaczna sie nam bobaski tutaj rodzic w mgnieniu oka. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co , ja juz chyba spakuje sobie torbe w razie czego , bo z tego co pamiętam to Balbinka miała termin na połowe października a tu prosze... Mój mąż własnie wyjechał do Bydgoszczy, a jutro z kolega jadą do Gdańska na obrone pracy mgr... wiec dzis jestem sama, ech... jutro będę trzymac kciuki, ale mysle że to tylko formalność... tak czy siak stres jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienko Balbinka miala na 20 pazdziernika i jeszcze jak ostatnio pisala, ze lekarz jej powiedzial, ze do 8 pazdziernika napewno nie urodzi. A tu taka niespodzianka, z dzidziusiami nigdy nic nie wiadomo kiedy zechca zawitac na swiece. Pewnie nie zaszkodzi jak sie troszke szybciej spakujesz. Zdecydowalas sie wiec jednak nie jechac z mezem na obrone? Jezeli macie dalego do Gdanska to rzeczywiscie rozsadne, bo nigdy nic nie wiadomo. Napewo mu sie uda :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu własnie zobaczyłam ze Balbince zostało jeszcze 18 dni do porodu na suwaczku, hehe mi jeszcze ok 30, ale kurde jakby to miało nastąpić za 10 dni byłabym w szoku... Postanowiałm nie jechac, wszyscy mi odradzali, do Gdańska mamy ok 250km wiec to spory kawał drogi, poza tym trzebaby było wyjechac wczesnie rano bo obrona na 9.30. ustaliliśmy ze mój mąż pojedzie dzis do kolegi do Bydgoszczy ( to mniej wiecej w połowie drogi) i jutro rano pojadą razem do Gdańska bo on tez sie broni.... ja będe trzymać kciuki w domku.... Taka jestem ciekawa wrażeń Balbinki i zdjęć Michałka.... niech juz wracają do domku... pewnie wróci za 2 dni... bo oczywiście wszystko bedzie dobrze... tego im życze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj :) A ja nie moge przestac myslec, ze juz pierwszy bobasek nam sie urodzil, ale fajnie :D :D :D :D Basiu ja tez sie nie moge doczekac co nam Balbinka napisze o porodzie i wogle. Mam tyle pytac.... No i Michalka tak bardzo bym chciala zobaczyc :) Shenen i jak z Maja? To rzeczywiscie ospa? Konsultowalas sie z lekarzem, czy cos Ci grozi? Metoda melduj sie, aby wspaniala wiadomosc przeczytac :D Pozdrowienia buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej własnie idę za chwile do szkoły rodzenia... a ogólnie sie wkurzyłam , ale bardziej mój mąż bo przenieśli mu obrone na poniedziałek, co za debile , człowiek zwalnia sie z pracy , jedzie tyle km a oni wogóle sie z tym nie liczą... podobno rekor wyjechał do warszawy , a to jest jego promotor no i obrona nie mogła sie odbyc, przenieśli na poniedziałek i to na 8 rano- bosko. w niedziele mamy rocznicę ślubu, wyprawiamy ją w lokalu tym w którym mieliśmy ślub, no i coś czuje ze średnio będzie bo mój mąż bedzie musiał juz w niedziele jechac do Gdańska, przenocowac gdzieś i rano iść na tą cholreną obrone... a dziś już kwiaty kupił, ech szkoda gadać... dam znać jak wróce ze szkoły rodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienko to rzeczywiscie nieciekawie, tez bym sie niezle wkurzyla. Mogliby chociaz wczesniej poinformowac przeciez ten rektor napewno wczesniej o tym wiedzial. Oni z nikim sie nie licza, mysla tylko o sobie i wlasnych korzysciach. Tak jak mowisz debile!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku chwile mnie nie było a tu TAKIE wieści :-D :-D :-D :-D WSPANIALE :-D :-D :-D 🌼🌼🌼🌼🌼BALBINKO GRATULUJE 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Z niecierpliwością czekam na wieści ;-) Kurcze jak ja bym tez chciała tak w terminie albo ciut wcześniej noi tak szybko :-) Shahen nic sie nie martw napewno wszystko bedzie ok ;-) BASIENKA koniecznie spakuj torbe ;-) ;-) ;-) Byłam wczoraj na ostatnich zajęciach w szkole rodzenia ... noi tak jak wczesniej pisałam było o porodach, pozycjach, sposobach, znieczuleniach itp. Coraz bardziej mysle o porodzie w wodzie ;-) bo z tego co mówiła połozna to naprawde warto ;-) Mniej pozytywne wieści to takie ze moze nie byc miejsca 😭 😭 [ beksa] No ale co tam najwazniejsze ze mamy pierwszego bobaska na topiku ❤️ POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dzis w szkole rodzenia było o połodu, no i dla mnie to jest dość krępujący temat i dość obrzydliwy , ale to co powiedziała położna na pewno mi pomoże przetrwać ten czas, ech.... nie będę nic opowiadac bo mi słabo na samą myśl... jutro chce spakowac torbe... tak dla świętego spokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×