Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Plurka

Moja 4mczna córa nie wyciąga rączek!!

Polecane posty

Witam zdaję sobie sprawę, że temat był już pewnie wałkowany niejednokrotnie, ale pozwolę sobie jeszcze raz napisać o tym. Moja czteromiesięczna Isia nie sięga po zabawki a poza tym nie przewraca się z plecków na brzuszek i bardzo mało grucha!!!strasznie się denerwuje, że coś jej jest...a mój pediatra jeszcze podsyca to zdenerwowanie, bo się dziwi że takie duże dziecko a nie umie podstawowych rzeczy... napiszcie czy waszym pociechom też to się zdarzało?? czy z moją córeczką jest wszystko w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja Myszka ma 4,5 miesiaca i tez nie przewraca sie z pleckow na brzuszek. Umie tylko na boczek i kilka razy zdarzylo sie jej z brzuszka na plecki. Myslisz ze taklie dzieciaki powinny juz to potrafic? Ja sie nie martwie, kiedy patrze na mojego malucha wiem ze jest wszystko ok. Jesli chodzi o gruchanie to dziecku zmienia sie sposob gadania :) U nas bylo tak ze przez pewien czas mala wrecz piszczala, potem przestala i ten rodzaj jej mowy :) wciaz sie zmienia. Moze akurat teraz Twoje malenstwo jest na takim etapie, ze lubi sobie pomilczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilaaaa
każde dziecko rozwija się w swoim tempie, moja córeczka właśnie skończyła 4 mc, jest rozwinięta ponad normę, tzn. koniecznie chce już siedzieć, co jej ograniczam, bawi się wszystkim dookoła, a to co chwyci natychmiast stara się przyciągnąć do buzi, żeby do niej włożyć, ale jeżeli chodzi o obracanie się z pleców na brzuszek czy odwrotnie to tylko i wyłącznie jak się już bardzo zezłości, że ją położyliśmy na brzuszku, a ona już nie ma na to ochoty w innych przypadkach nie ma na to większej ochoty, więc powiem ci być może Twoja córeczka potrafi więcej niż Tobie się wydaje co do gruchania, moja córcia rozgadała się na dobre po ostatnim szczepieniu, które miała wczoraj ! owszem wcześniej głuszyła, potem gugała, ale teraz nagle z dnia na dzień słucham od wczoraj pozlepianych spółgłosek i samogłosek, która czasami nawet wydają mi się podobne do niektorych słów, np wyraźnie mówi "niiiiiiieeeeee " , " maaaaaam" , "digidugigu" itp czasami jest to kwestia po prostu 1 dnia lekarz nie powinien tak oceniać dziecka, powinien wysłać je raczej do neurologa, być może będzie potrzebna mała praca z maluszkiem, obserwujesz dziecko, a to już połowa sukcesu, że jesteś czujna, udaj się do innego pediatry, powiedz o swoich obawach i poproś o skierowanie do neurologa nie można martwić się na zapas, ale też nie można siedzieć z założonymi rękami ja jako mały bobas, nie chciałam kompletnie raczkować, nie interersowało mnie czołganie się po podłodze , po prostu po paru miesiącach zaczęłam od razu chodzić, no i moja mama również panikowała i biegała ze mną lekarzach parę ładnych miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilaaaa
a poza tym dodam, że ja moją córkę uczyłam chwytania, ona nie sięgała po przedmioty, zaczęło się od nauki przez dziadka, ona siedziała w leżaczku i miała pałąk z zabawkami , który oglądała, to dziadek ją nauczył pokazyjąc dosłownie 2 godziny jak można klepać zwierzaczki i mówiąc przy tym "pac pac" mała miała wtedy 3 miesiące - po tych 2h mała zaczeła klepać zwierzaczki i to co raz mocniej ja z kolei uczyłam ją chwytania, lekkie grzechotki wkładałam do rączek i układałam paluszki, próbując zacisnąc - oczywiście delikatnie, nie chciałą najpierw trzymać, trwało to troszkę, parę dni pod rząd kilka razy dziennie podejmowałam z nią taką próbę i nauczyła się ! obecnie ma tylko problemy z koordynacją, żeby dobrze trafić rączką, uwielbia pisać po klawiaturze ( czytaj uderzać jak popadnie naśladując mamę ) oraz jak otworzę komórkę również poklepuje i to całkiem mocno klawisze, że obawiam się , że przez te moje zabawy stracę telefon, no ale cóż - jej tak bardzo podoba się kolorowa i świecąca komórka pracuj z córeczkę nie zniechęcaj się, maluch nie nauczy się niczego w 5 minut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zwykle wyjde na jędze...ale co mi tam:P Dziewczyny. Nie przesadzacie troszkę????:O Ja rozumiem...martwisz się.Rozumiem to bo tez jestem matka,ale nie patrz na swoje dziecko przez pryzmat innych dzieci. Gdybym ja tak robiła-to chyba bym osiwiała:O:O:O Napisze Ci tylko,że synek mojej kolezanki ma 7m-cy(skonczone) i nie obraca sie z brzuszka na plecy.Z pleców na brzuszek-tak.Ale odwrotnie-nie.I ona nie robi z tego sensacji.Mały zacznie się obracać.Kiedy-tego nie wie,ale przecież każde dziecko rozwija sie we własnym tepie. Moja córka ma skonczone 6m-cy.Kula się,obraca.Siedzi sobie,ale do siedzenia sie nie podciągnie sama.Inne dzieci w tym wieku raczkuja-ale co?Mam sobie przez to kłopotów dokładac? Daj spokój.Wyluzuj. Poćwicz troche z malutka.Pobaw sie z nia,a za kilka dni zobaczysz efekty tych wspólnych zabaw:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syska
a ja radze ci iśc do neurologa dziecięcego. zapewne wszystko jest w porządku, ale jesli masz wątpliwości to się upewnij czy wszystko jest w porządku. Tylko doświadczony lekarz może prawidlowo ocenić twoje dzieciątko. u mojej siostrzenicy pediatra nic nie zauważył a okazalo się ,że dziecko ma lekkie porażenie mózgowe i trzeba rozpocząć rehabilitację. Im wczesniej tym lepiej. Ty jestes mamą i twoja intuicja jest najwazniejsza. Sprawdx u neurologa a bedziesz spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×