Pewnie mnie skrzyczycie, ale prosze o radę i zrozumienie o_O ...

Chodzi o kogos w kim się zakochuję. On jest wspaniałby i dobrym człowiekiem, troskliwym. Między nami doszło już do piszczot. No własnie... przy pieszczotach...wsunęłam mu rękę do spodni, potem rozsunęłam rozporek i wyjęłam jego "przyjaciela" na zewnątrz. Zauwazyłam wtedy, że jest on nieco skrzywiony do dołu, tak trochę dziwnie, bo od połowy tak się zgina... trochę mnie to zdziwiło. Miałam do tej pory tylko jednego partnera, który miał prostego penisa...i nie wiedziałam ,ze takie przypadki mogą być. Czy on moze być chory? Powiecie, ze chodzi mi tylko o takie rzeczy, to nei prawda, bo nic sie nie zmieniło w tej kwestii, nadal mi na nim zależy. ALe od tamtej pory martwie sie jak bedzie miedzy nami jesli chodzi o sex. Czy to ,ze ma takiego skrzywionego członka może nam przeszkadzać :( ?

Martwi mnie to ,bo sex też jest dla mnie ważny - nie najwazniejszy. Czy macie jakieś doświadczenia tego typu?

nie martw sie mojego ucieka troszke w lewo :P:P hihiih i wcale mi to nie przeszkadza:))

?? nie martw się na zapas :D

jestem romantyczką i kocham kwiatki niestety jedynie moja łechtaczka mnie rozumie, wieczorami odbywam długie i namiętne rozmowy z nią, czasami muszę ją ukarać, kilka psztyczków i takie, ale ogólnie to jest moja najlepsza przyjaciółka. :-)

czytałam w internecie ,ze to się nawet jakoś nazywa na P, taka choroba, jakby zwłóknienie jakies w trzonie członka :( Sama nie wiem. Jak to potraktować, spytać go o to? Udawać ,ze tego nie widzę? Jak reagować, wtedy nic nie powiedziałam...

On jest na prawdę wspaniałym facetem. W końcu tafiłam na kogoś, kto ma jakieś prawdziwe uczucia, rozumie drugą osobę. Do tej pory trafiałam na drani. Doceniam to jaki jest. Ale w tym momencie sobie pomyślałam...hmm nie ma nic za darmo. A moze rzeczywiście martwie sie na zapas, a to nie ma żadnego znaczenia przy stosunku.

17nastu poprzednich, którym wyjęłam przyjaciela tak nie miało :-(

Fiut mu taki wyrosnął. To zasługa matki natury. W odbywaniu stosunków takie skręcenie nie przeszkadza.

słuchaj to nie jest zadna choroba lecz on takiego ma i tyle ja mam np problem bo moj facet ma za grubego i to przeszkadza w stosunkach niestety:/ale przeciez sa rózne sposoby i pozycje wiec nie masz sie czym martwic naprawde jest dobrze i nie bedzie Ci to przeszkadzało:)

Ci co nie mają nic do powiedzenia a tylko marnie się podszywają niech sie nie wypowiadają.

Żabcia moze masz rację :)...

wiec nie martw sie bedziesz zadowolona i ja sie nie podszywam jak cos

ja też się nie podszywam ((

a przeciez wielu facetów ma innego i zawsze znajdziesz wygodna pozycje dla was obojga:)

Myslę, że on ma mały kompleks chyba na tym punkcie, bo widziałam, że patrzył na moja reakcję. Ja zachowałam zimną krew ;) i udałam ,ze nic mnie nie zaskoczyło. No cóż okaże sie...

:) Mam nadzieje, ze nam sie uda.

?????

to dobrze ze zachowałas zimna krew poniewaz jesli bys mu okazła zmartwienie to wtedy mógłby sie troszke czuc skrepowany i oczywiscie załamany a moim zdaniem kazdy facet ma na tym punkcie obsesje niestety:/i zawsze jeden od drugiego moze sie czuc gorszy

możesz podać pierwsza litere imienia tego chlopaka ??

Tak, przystojny, dobrze zbudowanym, wysoki, cudny męski głos, wykształcony, inteligentny,czuły...

Uda się, kobieto nie lamentuj. Peniski są różne i skoro dał Ci go pooglądać znaczy, że może Cię nim zadowolić. W sumie mnie nie penetrował żaden i na pewno nie będzie, ale sama rozumiesz, że jak by mu nie stanął albo trysnął od razu jak wzięłaś do ręki, a tak będzie obciąg i bzykanko. :-P

Dalczego mam podać literę, podaj ty a ja ew. przytaknę :)

a ja Ci powiem ze ja to nie mam pojecia jak to z moim bedzie bo jest strasznie zle znalesc dla nas pozycje taka by czuc sie dobrze i by nie bolało

dobra powiem Zenobi

To moze jakieś żele nawilżające dodatkowo?

Podszywie daj mi spokój :D.

Sama jesteś podszyw :( naprawdę Zenobi :) Mówię do niego Zubicu

a o kogo chodzi Ci z podszywem??nic stego zele tez nie pomagaja

Znamy się od 5 miesięcy. Co do charakteru, stylu zachowanie, wyglądu bardzo mi odpowiada.Tylko ten mały felerek.