Do farbujących się dziewczyn - poradzcie mi prosze

Mam ciemne blond włosy i chciałam zafarbować je na jaśniutki blond. I zastanawiam się czy lepiej zrobić to 2 razy dzień po dniu delikatniejszą farbą np. natea, czy może silniejszą - palette- która zawsze łapie moje dość ciemne włosy i ładnie farbuje na jasny blond. Jak farbuję natea to wychodzą mi rude a dopiero za 2 razem jasne.

farba sklepowa-jakakolwiek-zawsze uzyskasz mniej lub bardziej zoltawe wlosy.powinnas -jesli juz nie mozesz iwsc dofryzjera,bo tak byloby najlepiej- kupic farbe do pasemek,ktora zawiera w opakowaniu specjalny czepek. wiedt niech ktos powyciaga ci pasemka przez ten czepek szydelkiem i zafarbuje. wbrew pozorom kolor wychodzi jednolity,ale bardziej naturalny,z gdzieniegdzie zarysowanymi pasemkami. im wiecej ich bedzie tym mniej je bedzie widac,bedzie sie wydawalo,ze kolor jest p prostu blond a nie pasemka. pracuje w salonie i wprawdzie robie paznokcie i makijaz,ale nasluchalam sie i naogladalam zalamanych dziewczyn,ktore uzywaly farb ze sklepu!

dziekuje za rade -mowisz o farbie do pasemek - jest cos takiego? bo ja znam tylko rozjasniacze do pasemek do ktorych dolaczane sa czepki . jednak nie moge zastosowac rozjasniacza- moje wlosy bardzo sie niszcza. toleruja tylko farby. wiem ze ciezko jest uzyskac ladny odcien blondu ale wole juz sama zafarbowac w domu i nie wiem czy lepiej raz mocniejsza farba czy 2 razy slabsza natea

jasniutki blond musi byc zrobiony rozjasniaczem,inaczej zawsze bedzie zolty. sama nie wiem co jest mniejszym zlem,ale na pewno palette i viva to zabojstwo dla wlosow,wiec juz lepiej to drugie kup. potem mozesz robic srebrne (fioletowe) plukanki,zeby odzolcac odcien

:) nie musi byc bialutki moze byc lekki odcien zolci np. taki jak ma paris hilton - czy taki kolor uzyskam farba?

moze szczesliwie tak,ale nie ma pewnosci. sprobuj,ale lepiej uzyj tej delikatniejszej farby

który wie co robi i mniejsze jest ryzyko spalenia czy odbarwienia na żółto???