Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

Mam do Was pytanie. Bardzo poważne. Skad wiadomo czy się kogos kocha?? Po czym Wy to poznajecie?? Jestem w kropce... Dobrego dnia! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.... Jestem lediwe zywa a moje slipka prawie nie daja się odkleić. Stan hipnozy po prostu \"towje powieki są cięzkie..\" ;) Zaraz robie kawę bo już nie wytrzymam bez niej. Na szczęście w niedzielę się wyśpię!!!! Na samą myśl mi lepiej. Dzionek wczorajszy był naprawdę udany i bardzo sympatyczny. Aniołku zamartwiam sie o ciebie. mam ogromną nadzieję, że to tylko kłopoty z netem nic więcej.. Prosze odezwij się!!!! Tyśka ty tez mogłabyś z dołka wyskoczyć. Jest piękna wiosna, ciepło, zielono :) Majmac serdecznie ci współczuję! 🌻 Nie wiem jak to sie dzieje, że jak już coś zaczyna się sypać, to worek okazuje się nie mieć dna.. Mnie też to ostanio dotknęło. :( Pamiętaj jednak, że ten koniec nieszczęść w końcu przychodzi a wtedy zaczyna być coraz ładniej i coraz lepiej. Oby nastapiło to jak najszybciej!!!!! Majamac i strasznie ci gratuluję wysiłku i poświęcenia!!! To już prawie trzy kilosy!!!! Wow!!! Jednak ta dieta, może ipaskudna, ale efekty przynosi :) Życzę ci nadal wytrwałości! Inanko wiem o czym piszesz z tą służbą zdrowia... sama o mało nie zbankrutowałam, byłam zła na to wszystko, rozczarowana, a jak słysze o służbie zdrowia to mnie szl..g jasny trafia 😠 Niby promują posiadanie potomstwa, ale żeby tak cokolwiek refundować... a te badania są koszmarnie drogie. Jeśli do tego musisz sie badać co najmniej raz w miesiącu to już w ogóle koszmar.. Trzymaj sie dzielnie!!! 🌻 Momirko hehehe pytania faktycznie zadałaś powazne i to z samego rana ;) Więc mi się wydaje (tak na szybko i na krótką odpowiedź), że w pierwszych chwilach, dniach czy miesiącach kochamy, ale jest to w dużym stopniu ta iskierka szaleństwa, która nie zawsze przeradza się w prawdziwa miłość. Dopiero kiedy mija ta euforia, kiedy dalej jesteśmy razem i nabieramy doświadczeń związku i drugiej strony tak na chłodno, wtedy dopiero wiemy czy to naprawdę jest miłość. Kiedyś myślałam nad tym i do takich doszłam wniosków, bo porównywałam moje wcześniejsze nieudane związki i zauważyłam że kończyły sie wraz z przeminięciem euforii. Wtedy dopiero potrafiłam ocenić czy kocham czy jednak z tej mąki chleba nie będzie. Z moim mężem było inaczej niż z pozostałymi wczesniejszymi. Tam było zauroczenie, a tu połączyła nas przyjaźń i długie rozmowy :) I to wydaje mi się być bardzo dobrym rozwiązaniem. Pomimo upływu 10 lat zachowujemy się wciąż tak, jakbyśmy poznali sie ledwie przed chwilą, a ta przyjaźń między nami trwa nadal. Już chyba nie wyobrażam sobie żeby mogło go nie być. Najłatwiej można to zbadać próbując sobie wyobrazić co by było, gdybyśmy sie rozstali z jakichkolwiek przyczyn. Oczywiście daję sobie radę, ale.. ale wtedy czuję jak bardzo tęskniłabym za nim, za jego telefonami, niespodziankami, słowami, czułościami itp. Wiem, że tęskniłabym strasznie i stąd wiem że kocham go bardzo :) A jaki jest twój w ogóle pogląd? A teraz zmykam zaparzyć sobie kawę, bo naprawdę ledwie zipię.. Jak ja tu przeżyję tyle godzin>?!?!?!?! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Momirko a może podzielisz się z nami tą \"kropką\" ;)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Podczytuje sobie Was od wczoraj. Calkiem przypadkiem znalazłam ten topic. Wszystkich zawsze przyjaźnie przygarniacie, wiec pomyślałam sobie, że nieśmiało zapukam:-) co wy na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już piszę oś o sobie. Jestem przed trzydziestką i jestem szaleńczo zakochana w moim mężczyźnie. Borykam się z róznymi problemami, ale raczej mam w zyciu szczęście. Pracuję, uwielbiam muzykę, ksiązki, filmy, jestem pogodna, optymistycznie nastawiona do zycia, choc nie powiem, czasem wyłazi ze mnie niezły nerwus:-) To tak krótko o mnie, jesli chcecie się czegoś dowiedzieć to pytajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Serenityy !!! 🌻 Jeżeli nie masz nic przeciwko temu,chętnie wypiję z Tobą kawusię,ale ciachem mnie nie częstuj...:D...odchudzam się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Serenityy !!! Jeżeli nie masz nic przeciwko temu,chętnie wypiję z Tobą kawusię,ale ciachem mnie nie częstuj... ...odchudzam się Pomyłka znowu z nickiem...sorki...ta powyżej to ja...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o nick Eunice to kiedyś go sobie zarezerwowałam,ale uznałam,że ami_ra bardziej mi się podoba.Mam nadzieje,ze więcej takich wpadeczek nie bedzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amir_ka znowu zakręcona :D:D Witamy Serenity w naszym gronie :) Miło nam że nas znalazłaś. Im więcej sympatycznych duszyczek tym milej nam sie czas pospędza! Zazdroszczę ci ciacha!!! Ja leczę żołądek i niestety chwilowo łakocie i inne potrawy szkodzące odpadają :( Ale jeszcze trochę i sobie wszystko pięknie odbiję :D:D Piję kawę w małej przerwie, więc jak jesteście to ja tez jestem jeszcze chwilę. Swoją drogą było spokojnie od rana i myslałam że przy piątku tak zostanie, a tu niestety niespodziewanie wpadła duża robota.. ech, sama sobie jestem winna bo saię wychyliłam... a trzeba było siedzieć cicho i nie kręcić się 😠 To teraz do wtorku pewnie będzie jazda.. Nauczka na przyszłość ;) siedzieć, pić herbatę, kawę i nie wychylać nosa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby było śmieszniej to nie potrafiłam odmówić, a przeciez mogłam... Z drugiej strony to może mi się kiedyś przydać tzn. wdzięcznośc tej osoby.. Ot człowiek zakręcony ;) Też tak macie? Czy spoko i bez żadnego ale mówicie stanowczo \"nie\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny za ciepłe przyjęcie. Czuje się jakbym Was znała sto lat!:-D Ja też dietkuję, ale kawałek ciasta zjadłam, upiekłam wczoraj snickersa i musiałam spróbowac czy aby nie zakalec. Taki mały grzeszek w piątkowy poranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmykam z córcią do ortodonty.Zimnica u mnie taka,że z domu nie chce mi się wychodzić...no ale cóż kiedy muszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O no to mamy kolejną dietkującą :) Serenity ale tym snikersem to smaka mi narobiłas potwornego!!!! A że @ u mnie to po prostu za słodkości dałabym się pokroić!! Ślinka cieknie mi teraz i zalewa klawiaturę!!!! I nie ważne że zupełnie pojęcia nie mam jak się robi to ciasto i jak wygląda :D:D:D Serenity jeśli nie sprawi ci to kłopoty to podrzuć przepis, może się skusze któregoś dnia na upichcenie??? Ami_rko to paskudne zimno jutro dotrze według pogodynki do mnie. Ale dziś na szczęście jest jeszcze slicznie, więc popołudnie spędzę w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie cieplutko, ale straszne zachmurzenie, a ja głupia ubrałam dzisiaj kożuszek i spociłam się potwornie w drodze do pracy, musze się wybrac na wiosenne zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erwino obiecuję, ze wkleję, ciasto jest dość pracochłonne, ja robilam pierwszy raz i bałam się, ze nie wyjdzie. Nie jestem zbyt dobra w wypiekach. Ostatnio dostałam super przepis na chlebek domowy, zabieram się za pieczenie w sobotę, opiszę Wam efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do chlebka domowego to nie trzeba mieć przypadkiem takiego specjalnego urządzenia? tak przynajmniej słyszałam. Nie dociekałam zbytnio, bo raczej nie zamierzam piec chleba w domu. W zasadzie to wyjątkowo jem chleb. czasem bułki, ale też rzadko. Coś tam w pracy na śniadanie, potem obiad, a na kolację to tylko owoce. ewentualnie słodkości jak mi żołądek nie daje akurat \"w kość\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chlebek uwielbiam, ale wiem, ze to duża przeszkoda na drodze do upragnionej figury. Glównym konsumentem owego chlebka bedzie na pewno mąż:-) J jedynie spróbuję, a potem bedę delektować się zapaszkiem, i przełykac ślinkę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toż to wręcz tortury!! Serenity musisz strasznie kochac tego swojego pana skoro tak sie poświęcasz ;) czas mi dzisiaj ucieka przez palce!! A ja durna!!! Po co ja sie wychyliłam :O:O A tak mogło być przyjemnie.... Dobra już nie marudzę.. Postaram sie jeszcze wpaść dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenityy koniecznie wklej przepis na chlebek.Jeżeli chodzi o ciasto snickers to kiedyś je robiłam,ale jak dla mnie jest za ciężkie,poza tym czuję w nim smak miodu a za miodem nie przepadam.Jak go piekę tylko ze względu na męża-po prostu zajada się nim :D Ja osobiście wolę pychotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepis na chlebek również wkleję, jak go czytam to juz się boję na samą myśl o robieniu go, bo przepis jest strasznie skomplikowany. zresztą nie ma hop siup, trzeba robić zakwas, więc trochę to trwa. Ale lubię wyzwania zwłaszcza kuchenne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Ami-rko slicznie się uśmiecham pełną buzią i prosze o przepis na pychotkę :D:D Mam nadzieję że stopień trudności zrobienia tego cuda nie jest zbyt wysoki i zmieści sie w moich skromnych umiejetnościach. Ale rozmwaianie o słodkościach w dniu dzisiejszym to zwyczajne dla mnie zabójstwo ;) tak bardzo chce mi sie czegoś słodkiego, że nie moge okiełznać śliny w buzi!!! A tak w ogóle to sobie poranka darowac nie mogę, bo durna teraz mam tyle roboty :O:O Czy sądzicie, że kiedyś mi ten ktoś faktycznie się odwdzięczy?? Jesli nie to strace wiarę w dobroć ludzką juz chyba całkiem... chcociaż z drugiej strony poznałam was, takie kochane, ciepłe dusze, które odbudowują we mnie ta wiarę w ludzi :) gdybym nie zdążyła juz wpaść to śle wam wszystkim buziaki!!! I do zobaczenia w niedziele, bo jutro od rana juz tylko gośćmi sie zajmuję, a potem wyjeżdżają. jeszcze nie wiem tylko czy w sobotę wieczorem czy w niedzielę rano. Coś tak czuję że pojada w niedzielę, bo na noc to trochę bez sensu jechac 9i w ogóle trochę szkoda czadsu jak możemy cały dzień wreszcie spędzić miło wszyscy bo nie idę do pracy. To tymczasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zmykam!! Niestey robota przeciągnie się na poniedziałek, ech... chyba jestem zła na siebie.. jeszcze raz buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Witaj Serenityy :) 🌻 Miałam męczący dzień. Rano, przed pracą pobranie krwi, po pracy musiałam zostać dłużej, wróciłam do domu o 17-stej. Zamówiliśmy pizzę, bo obiadu robić już nie miałam siły ani ochoty. Nawet dobra była ale mało zjadłam, jak jestem zmęczona to nie mam apetytu. Dobrze, że już weekend, wyśpię się, odpocznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko i Aniołku dziekuje Wam bardzo za odpowiedź na moje \"trudne\" pytanie... 🌼 Czyli jednak kocham... ... ... Tak Erwina, napiszę o tym maila, może już niedługo, moze za kilka dni a może tygodni. Nie wiem :) Ja własnie wróciłam z piwka i skusiłam sie na papierocha :P No nie mogłam juz wytrzymać. Ale powiem Wam ( a szczególnie Tobie Erwinko ) że opaliłam sie jak smok i cos we mnie pusciło... Cos co siedziało kilka dni i nie dawało spokoju. I wiem teraz że był mi ten papieroch potrzebny i wcale nie oznacza on powrotu do regularnego palenia. Ot tak po prostu ogromna cheć i jej zaspokojenie. Kropka. Miłość... (uczepiłam sie, wiem :) ) Czy miłościa można nazwać sytuacje kiedy myślisz KIMŚ?, kiedy czujesz że ty to juz nie ty, tylko TY i ON? Czy to wtedy kiedy pragniesz byście stali sie jednym? czy to wtedy kiedy tesknisz tak, że czujesz fizyczny ból? .... Powiedzcie mi jeszcze coś... Czy w życiu jest cokolwiek ważniejszego od miłości do NIEGO? Uczepiłam sie tematu :) Kiedyś zrozumiecie dlaczego :) Kolorowych snów ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamajka
Momirko...widze, że wraz z wiosną same pytania.... Myślę, ze ważniejsze są jeszce dzieci ( to Was się chyba nie tyczy) tak....mój mąż mnie wkurza...ale bez niego nie mogę żyć!!! Słuchajcie...jestem po basenie i winku i ogólnie na diecie więc moge gadać głupoty...heheh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za plama ...Mamajka to ja...to wino jednak działa...a miałam ciezki tydzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!! Momirko miłość to niepowtarzalne uczucie,szczególnie ta pierwsza.Kiedy się kocha a obiekt jest blisko nas to czujemy miłe łaskotanie koło serduszka,ciepło rozchodzi się po całym ciele.Jest cudownie.Chce nam się żyć i być tylko z nim.Miłość jest cudowna,ale i ślepa.Nasze myśli są zajęte tylko naszum ukochanym.Pamietam to dokładnie kiedy sama zakochałam się niemalże śmiertelnie ❤️ Teraz moje serduszko podąża ze mną i jest nam dobrze,wspaniale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac aleś zakręcona :D Napisz jak Ci idzie dietka.Jestem strasznie ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×