Gdybyscie mogli przenieść sie w czasie...

w przyszłosć zdecydowanie.

ja tez lata 30 XIX wieku w anglii. lub 1 pazdziernik 2005 srodkowa anglia ech...

jest kilka takich dat, ktore warto byloby powtorzyc ;) echhhh ta sentymentalnosc ...

a jakby sie tak przenieśc w przeszłosć, pozbyc Hitlera, nie było by wojny. Ciekawe jakby nasz kraj dzis wygladał?

a ja chcial bym znalezc sie na przejsciu dla pieszych 31 sierpnia 1998 roku i zabrac z tamtad moja siostre :(

up

Ja cofnalbym sie do pazdziernika 2004r. i naklonil mnie z tamtego czasu, do zatrzymania wyjazdu mojej milosci. Przy okazji dalbym mu nr do duzego lotka, kiedy bylaby jakas duza kumulacja ;) :P. Cofnalbym sie jeszcze do smierci Jezusa Chrystusa...chcialbym przekonac sie na wlasne oczy, czy rzeczywiscie byl synem Boga.

Ja od zawsze marzyłam o przeniesieniu sie w czasy Tomka Sawyera i Hucka Finna (przeczytałam jednym tchem). Lata mniej wiecej 1870 nad Missisipi Och! A jakby można było dalej to gdzieś w czasy starożytne np. zobaczyć Efez, Rzym...a może Stambuł, albo Egipt za czasów Faraonów...hmmmm...wiele tego by się znalazło.

XVIII wiek, dwor francuski (ale przed rewolucja jeszcze ) :P

na przyklad do ery mezozoicznej, najlepiej z dobra ekipa do towarzystwa i wypasionym sprzetem turystycznym, obejmujacym samochody terenowe,helikoptery, namioty itd, taka wyprawa na lono wymarlej natury :)

hm...gdyby to było możliwe to wszyscy bysmy byli milionerami...