Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniula84

Termin Listopad 2007

Polecane posty

Hej! Znow mam jakies 2 godz.przerwy miedzy spanskiem a kolejnym papu i kupa :) Olek ma niebieskie oczka (i taaakie duze) a co do wloskow, to pewnie blondasek bedzie (ja jestem naturalna blondynka, a tatus to typowy Wiking, haha). Po niedzieli mamy sie zglosic do przychodni na mierzenie, wazenie itp. Sprawy higieniczne: Co do golenia...Ja \"oporzadzilam sie\" na 2 tyg.przed porodem na ile moglam i widzialam (brzuchol zaslanial). W szpitalu nic przy mnie juz w tych sprawach nie robili a i tak zszyli jakos krocze :) Pisalyscie o kapieli. Ja jestem zwolenniczka prysznica (zreszta tylko takim dysponujemy, nie mamy wanny) :) Biore go rano i wieczorem bo zauwazylam, ze po porodzie wiecej sie poce :( Mam nadzieje, ze przejdzie... Ze spraw towarzyskich. Moja mama przyjezdza za 2 tyg!!! Ciesze sie niesamowicie, bo zostanie az na miesiac zeby pomoc przy Malym :) A po kolacji czeka nas przystrajanie sklepu na swieta (szwedzki zwyczaj na miesiac przed BN, jak dla mnie za wczesnie). Jutro w naszej wsi targi swiateczne-bedzie grzaniec i ciasteczka korzenne :) Tesc sie przejmuje, bo jest w komitecie organizacyjnym. Ja sie przejmuje, bo mezu sie chce Juniorem kolegom ze strazy pochwalic :) Jak przezyjemy jutro, to bedzie dobrze :) Tylko nadal mnie dziwi, ze maz sie teraz taki rodzinny zrobi...Wczesniej tylko praca, a po pracy imprezy...Hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaki - ja tez mialam cc, ale bez takich emocji jak u ciebie. Zastrzyk super, bez efektów ubocznych (słyszałam o tych bólach głowy - współczuję), pierwsze wstawanie po 24 godzinach i nie było takie straszne, a środki przeciwbólowe po cc wzięłam tylko raz - 3-4- godziny po zabiegu i do końca pobytu w szpitalu juz nic. Każda z nas inaczej przeszła zabieg, i bardzo mi ciebie szkoda że tak sie męczyłaś. Ale wracaj szybko do zdrowia, blizna goi sie błyskawicznie - ja juz prawie zapomniałam że ją mam, nic nie boli. Pozdrawiam, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja mam już chyba na dzisiaj spokój :) mały najedzony wykąpany i smacznie sobie śpi. tak więc mama usiadła sobie przy komputerze. Wzetka Wiktoria przeurocza, dziękuję za zdjęcie. Widzę, że też miałaś łatwy poród tak jak ja i tez myśle podobnie jak ty że dużo zależy od nastawienia Sylka27H mój mąż robi przy dzidziusiu praktycznie wszystko oprócz karmienia :) cieszę się bardzo, widać że naprawdę kocha swojego synusia :) Misiaki współczuję ci, szkoda że masz tak niemiłe wspomnienia :( mam nadzieję , że niedługo zapomnisz o wszystkim i będziesz się cieszyć dzieciaczkami. Dla wszystkich oczekujących mamus które chcą przyspieszyć poród: mi tak naprawdę pomógł sex (w tą samą noc odeszły mi wody) tyle że pozycja \"od tyłu\". Nie wiem czy u was podziała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta_71
Witam wszystkich. Ja tez jeszcze 2w1. Nawet nie wiadomo od czego zaczac pisac to wszystko,,, Jak wiecie mam Małopłytkowość i bylam pod opieka hematologa, ktory napisal zalecenie polozenia mnie na patologii ciazy na 7 dni przed porodem.Moj gin tez jest tego zdania i na ostatniej wizycie w srode zadzwonil do szpitala(prowadze ciaze w przychodni przyszpitalnej) i wstepnie zarezerwowal dla mnie lozko na czwartek.Kazal dzwonic w czwartek i jak wszystko bedzie przygotowane to jechac.No i jak widac nadal siedze w domu ,,,dzwonilam 2 razy dziennie i wkoncu dzis przelozona pielegniarek stwierdzila ze małopłytkowosc nie jest wskazaniem do lezenia na patologii,Wiec pytam,,,,kto ma w koncu racje i kto ma prawo do decydowania za mojego lekarza,,,i za lekcewazenie pacjentki w 39 tyg ciazy ?? Nie wiem co mam teraz dalej robic,,,moj lekarz bedzie dopiero w srode.Czy powinnam jechac do innego szpitala ? ale cala moja dokumentacja jest w mojej karcie w przychodni.Czy spokojnie poczekac,,,bo juz chyba niedlugo sama urodze bez potrzeby wywolywania porodu. Jesli chodzi o samopoczucie to ja nie miewam poki co depresji tylko bardzo jestem obolala w nocy szczegolnie,,,bola mnie boki i brzuch i biodra dretwieja.Amoja kruszyna bardzo tam w brzuszku ostatnio pracuje bo caly czas czuje jak sie pcha ku dołowi i odpycha od żeber... Acha,,,jak bylam na ostatniej wizycie w srode to gin tak mi pchal lape i cos tam krecil ze myslalam ze bede sie darla na cala przychodnie.Stwierdzil ze musi mi troche pomoc to moze szpital nie bedzie potrzebny.Od tamtego czasu chyba schodzi mi ten czop i mala zaczela pracowac nad wyjsciem.Ale nikomu nie zycze tego ""pomagania"" Czytam Was codziennie,,,i relacje swiezych mamus i caly czas mysle jak to bedzie u mnie.Czy bedzie grzeczna i jak z tym karmieniem bedzie i juz sie troche martwie. Teraz uciekam bo juz pozno i trzeba troche pospac... Pozdrawiam i wpadne pozniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane:( Anetko może wymasował Ci szyjke??? To odobno odrobinę pomaga. Oj a ja dziś przechodzę męczrnie.. mój aniołek maleńki ma chyba jakieś boleści.. jest bardzo niespokojny.. w sumie od 2 godzin juz spi ale martwie sie tak ze sama niemoge zmrużyć oka.. powiedzcie mi czy możliwe ze poprostu zaszkodziła mu gruszka którą jadłam popołudniu??? od rana był grzeczny ale po 7 zrobił sie bardzo markotny niechciał spac denerwował sie i co chwilke chciał pić.. a zasypiał tylko na rekach.. i to takie drzemki.. niemogłam go odłożyć bo od razu płakał... powiedzcie mi czy to od tej gruszki!!! A może urok?? wierzycie w to??? oj jak ja sie martwie serce mi sie kraja jak widze co sie dzieje a niewiem jak mu pomuc.. wygotowałam już butelke i herbatka koperkowa przygotowana w razie czego.. dobra nieżale sie już .. ide sie położyc koło tego mojego skarbeńka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Witam Was po perwszej przespanej nocy. Nie wiem, co tak zadzialalo na Olka, ale budzil sie tylko 2 razy na papu: o 2 i 5 a potem az teraz do 9 wytrzymal. I w miedzyczasie nie bylo zadnego placzu :) Ja licze teraz ze da mi 3 godz. dla siebie. Trzeba by sie troche \"doprowadzic do uzytku\" na te popoludniowe targi :) Na razie zaczelam od sniadania :) Zajrze wieczorem. Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ozon-jak byłam w szpitalu dwa dni moją małą karmiłam bytelką, położne dawały jej w pierwszych dniach 40 ml mleka sztucznego. Raz po karmieniu mała po godzinie mi się zbudziła i nie mogłam jej uspokoić, widać było że jeszcze chce ssać, więc poszłam do dyżurki i zapytałam czy mogłabym dostac jeszcze trochę mleka bo moja mała jest głodna. Jak na mnie naskoczyły, powiedziały, że w rzadnym wypadku, mleko sztuczne podaję się w odstępach czasu co 3-4 godziny nie częściej, mlekiem z piersi mogę karmić na żądanie:-(. Ale zabrały ją i upoiły glukozą. Jak przyszła do mnie połozna środowiskowa zapytałam jak to jest z tym sztucznym karmieniem i ona powiedziała, że mniej więcej co tyle czasu dziecko powinno się budzić na karmienie, w dzień starać się mam tego pilnować, jak za długo śpi dobudzać, a w nocy pozwolić spać jak długo chce. Dziś moja mała w nocy spała całe 6 godzin. Ja w pierwszym tygodniu dawałam małej 60 ml mleka, teraz w drugim daję 80 ml, w trzecim zwiększe do 90 ml:-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Sylka28H to ja Sylka27H, zapomniałam swojego hasła i musiałam na nowo założyć profil:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ozon - mojej małej nie odbija się po każdym posiłku, wiem że to ważne, ale jak jej się nie odbiję to kładę ją na boczku. Też karmię butelką antykolkową, pytałam położną o te odbicia. Ona powiedziała, że to zależy ile mała wypiję mleka, jak dużo to potrafi odbić jak \"stary\", a czasami może sobie odbić cicho po paru minutach. Czasami zdaża si ę, że ulewa. Kichaniem się nie przejmuj, dzidziuś się czyści cały czas po porodzie i to dlatego tak często kicha:-D. Moja też kicha często:-). migotka - mój mąż też się zmienił od czasu pojawienia się córki. Chce się ją chwalić, no i zaskoczyło mnie, że lubi do niej gadać, bo moja ryba do najrozmowniejszych nie należy:-D. Aneta71 - współczuję Ci na końcówce takich przeżyć, ale może już i twoje niedogodnosci się skończą i dzidzia zadecyduję wyjść. bebolku - pytałam o to czarowanie, nasze babcie w to wierzyły, ja sceptycznie do tego podchodzę, ale opowiem wam, że w zeszłą niedzielę miałam gości i wszyscy się zachwycali małą, jaka ładna itp. Jedna siostra męża upomniała drugą, że nie ma tak mówić bo oczaruję dziecko. Ja kazałam im się tymi zabobonami nie przejmować. Jak pojechali to od 20:00 do 4:00 rano nie mogłam małej uspokoic, męczarnia nie wiedzialam co jej dolega:-(. Na drugi dzień przyszła połozna i jej o tym powiedziałam, a ona mi na to, ze goście mi dziecko oczarowali. Tak więc wierzyć, nie wierzyć kokardkę czerwoną w wóziku mam i łóżeczku mam. Podobno nasze babcie jak się im dziecko urodziło to przez pierwszy miesiąc nikomu go nie pokazywały, dopiero po miesiacu, bo dzieciatko było silniejsze i bardziej odporne na takie złe życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj zabieram małą na pierwszy spacer, mam pytanie do mamusiek, na jak długo wychodzicie ze swoimi szkrabami na pierwszy spacer? Moja połozna kazała mi wyjść na jakieś 10 minut i do domku. Zmykam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!! Ja juz na nogach. Mały na szczęście sie uspokoił wymęczony spał do 5.30 pobudka 2 cyce zmiana pieluszki i spi do teraz. Jakby ręką odjoł. Sylka no włanie o to mi chodziło bo wcoraj go strasznie koleżaka mojej siostry wychwalała.. i od tamtej pory był niespokojny.. wiec moze coś w tym, jest?? Ja zmykam zjesc sniadanko bo mały sie moze w każdej chcwili obudzic. pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Ja tylko na chwilke bo mały akurat zasnął. A ostatnio daje mni troche popalić. Dzisiaj co pół godziny woła jeść. Żarłok z niego straszny. Fufcia biedny Twój maluszek. mam nadzieje, że szybko wrócicie do domu 🌼 bebolku ja tez miałam bolesne skurcze mcicy przy karmieniu. Ale to tylko tydzien a teraz juz spokój. Chyba wszystko już sie prawie zagoiło ;) edzia ja daje małemu herbatke koperkową hipp, dwa dni temu wezwaliśmy do domu pediatre bo cos postekiwał po jedzeniu i doktor powiedział że mozna dawać raz dziennie, góra dwa. Jeszcze kropelki przeciw kolce dał. Wogóle fajny doktor, rozpisał mi diete co moge jesć a czego unikać, posprawdzał kosmetyki, proszki do prania i wszystko z czym sie Szymek styka. No i po pisaniu. Szymek sie zaczyna domgać jedzenia ;) Jak dam rade to wyśle dzisiaj zdjecia. Pozdrawiam wszystkie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchacz dzieki za zdjecia, ale fajny ten golasek i chyba też krzykacz jak moja mała:-D, no właśnie się zbudziła, zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nadal 2w1. Juz mi przeszła wczorajsza \"wściekłość\" na moją wciąż nierozwartą:P szyjkę macicy:D:D:D Spałam dziś do 13.30!!! Po narodzinach Natalki będę mogła sobie pomarzyć o tym. Kochana moja córeczka pewnie chce, żeby mamusia sobie jeszcze odpoczęła Dzis mam urodziny koleżanki, a jutro urodziny siostry także zaraz zmykam się szykować. Przepraszam, że nie piszę do każdej z osobna. Pozdrawiam buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik84
NICK--------WIEK--OST@------T.PORODU----TC---KG---PLEC/I MIE- -----MIASTO Martulka82D--25---31.01------07.11------34---+11-----Eli as-------------Essen Kamelle------25---09.02------16.11------42-----+9,5----J oshuaJonathan--Wuppertal Ilonka32-----32---15.02------21.11------38----+18-----Fi lipek-----------Bielsko-Biala Elizka77-----30---15.02------22.11------30----+10-----Na talka-----------Szczecin Kamilok26----26---11.02------24.11------40----+8------Em ilia----------Hamm Mimi1981-----26---20.02------27.11------39----+17-----Na talia-----------Warszawa Frania23-----23---23.02------30.11------39---+13,5---syn ek/Collin------Oosterhout Aneta_71-----36---23.02------30.11------36----+11---Amel ia-------------Warszaw Carolka2007--26---31.01------07.11------41----+6-----Kon rad-----------Szczecin TABELKA MAMUŚ NICK-------T.PORODU---DATAPORODU----IMIĘ------------Waga -----Długość--SN/CC Beti26-----24.11---------23.10-------Kacperek-------2660 g-----52cm -------------------------------------Natalka------------ ----2270 g-----48cm Amelka77---22.10/6.11----27.10 ------Alan-----------4200g-----58cm Asiorek2---04.11---------25.10-------Aleksandra-----2900 g ----55cm Fufcia-----25.10/3.11----29.10-------Maciuś---------3400 g-----56cm----CC Aneta312---19.11---------??.??-------Oliwka------------? ??? g-----??cm -------------------------------------------Julcia------- ------???? g-----??cm mar80ta----??.??---------31.10-------Lena--------------3 360 g-----53cm Edzia87----05.11-------3.11----------Kevin-------------3 350 g-----55cm konkaa-----15.11---------05.11-------Agatka----------348 0 g-----51cm Bunia77--26.10/3.11-----07.11-------Dominik--------4330 g-----56cm andzia-----22.11---------06.11-------Iza---------------2 780 g-----48cm Grescik29--13.11---------06.11-------Miłosz----------335 0g-------57cm Migotka----01.11---------08.11-------Alexander------3750 g-----52cm Wzetka-----07.11---------10.11-------Wiktoria-------3360 g-----57cm Malutek----04.11---------12.11-------Aleksandra-----2820 g-----52cm Bebolek20--02.11---------12.11-------Fabian---------3065 g-----??cm----CC Sylka27H---08.11---------12.11-------Aleksadra------3450 g-----54cm Brzuchacz--04.11--------12.11-----Szymek-----------4000g ------------57cm Carlaa-----08.11---------13.11-------Nicolas Feliks----3535g-------54cm Shenen-----05/11.11------14.11-------Magdalenka----3350 g-----54cm IVA25------11.11.-----14.11------MARCEL---------------35 80 g-----------56cm Misiaki----15.11/12/11---15.11-------synek----------2740 g-----50cm----CC ----------------------------------------------córka----- -----2440 g-----52cm Basik74----22.11--------16.11---------Karolinka--------3 310-------55cm CC Asik84-----27.11---------21.11---------Tytus------------3150g------54cm--sn Oto niespodziewanie wcześnie zostałam mamą :) Tylko wpadłam się "wkleić" to tabelki mamuś i lecę dalej odpoczywać, synek jest niesamowicie grzeczny, zdrowiutki i uroczy. Poród opiszę innym razem bo jeszcze ciężko mi siedzieć. Buziaki dla mamuś i brzuchatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! My juz po targach swiatecznych i po uroczystym otwarciu nowej siedziby strazy pozarnej. Oczywiscie tatus musial sie synkiem pochwalic wszystkim kolegom :) tak wiec rosnie nam nowy przyszly strazak :) Potem bylismy na spacerze. I wszyscy napotkani ludzie wsadzali glowy do wozka podziwiajac Juniora. Dobrze, ze w ramach zabobonu posiadamy czerwona kokardke :) Przed godzina wrocilismy do domu, bo zblizala sie pora karmienia. A potem bylo juz tylko glosne \"BUM\" i w efekcie za pol godziny pranie nowe musze z pralki wyciagnac. Przy okazji Olek przezyl swoja pierwsza domowa kapiel (wczesniej jak juz byl bardzo ufajdany wsadzalismy go do umywalki :)) i teraz czysty i najedzony wreszcie zasnal. Ile ja bym dala zeby dzisiejsza noc tez byla taka spokojna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane u mnie dzien minoł spokojnie.. nocne wydarzenia juz zapomniane.. Mama już niebedzie jadła gruszek coby niezaszkodzić swojemu maleństwa. Maleństwo własnie wykompane i nakarmione zasneło. Muszę sie pochwalić ze dziś przyjedzie mój ukochany wózek dla maleństwa wiec od jutra bedziemy spacerowac. hihi uciekam zszamać jakś kolacyjke.. ASIK Gratulacje!!!! Napisz coś wicej jak tylko znajdziesz czas i siły. kochane brzuchatki trzymam za was mocno kciuki!! już niedługo i wy ukochacie swoje maleństwa!!! Mamuśki a wy dajecie rade??? Mam nadzieje ze tak!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!!! Frania, Mimi, Brzuchacz, Asiorek dziękuję za słowa pocieszenia.Wpadłam teraz do domku - wykąpac córeczkę poprać ubranka małego i o 22.00 z powrotem do szpitala - teraz siedzi z nim siostra męza.Czeka mnie ciężka noc, bo mały zrobił się nerwowy przez te ich badanka - wczoraj całą noc marudził i dziś - rozregulował mu się znowu cykl snu.Biedne to moje dzieciątko.Zrobili mu posiewy i wyszło ,że ma gronkowca złocistego w pępuszku - zastanawiam się skąd to paskudztwo się u niego wzięło.Badania krwi są w porządku czekamy tylko na posiew moczu - wyniki będą w poniedziałek.Cały czas dostaje duże dawki antybiotyków przez wenflon, pępuszek też ma spryskiwany antybiotykiem - i widac już poprawę.Najwczesniej w czwartek nas wypiszą, ale nie ma pewności.Dobrze,że gorączki nie ma i dobrze je.Przybywa na wadze - waży już 4400 . Zazdroszczę wam dziewczyny,że jesteście ze swoimi maleństwami w domu i mozecie się cieszyć i tulic swoje dzieciątka.Ja przebywam w warunkach szpitalnych - tylko hałas, krzyk o spaniu nie ma mowy.Mały co raz aż drygnie tak walą tymi drzwiami.W dzień siedzę z nim na intensywnej terapii noworodka a wieczorem idziemy do hoteliku.Własnie ten hotelik jest najgorszy - a pielegniarki i połozne nie miłe i tylko mruczą cos pod nosem.A o postępach w leczeniu aby sie dowiedzieć to trzeba się za nimi na biegać a i tak wiele faktów zatajają tak jak tego gronkowca,bo mysleli,ze człowiek głupi i nie wie co to \"staphylococcus aureus\".Ponoć nie za ciekawie jak ma się tą bakterię.Nie wiecie dziewczyny czy ona jakos wpłynie na mojego synka, bo coś słyszałam,że tego nigdy się do końca nie wyleczy.Niech napisze któras z was jak cos wie na ten temat.dobra uciekam zaraz jade do szpitala.Trzymajcie się ciepło.Całusy dla dzieciatek i brzuchatek łatwych porodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grescik29
Hej! Maleństwo spi, mam troche czasu by poczytac. Dzis był troche niespokojny, ale po kapieli uspokoił sie i smacznie spi:) zobaczymy jak długo... migotko sprawdziłam przyrost wagi i według jednego specjalisty dziennie od 17 do 34 g inny26 do 31g na dobe alarm...pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie, moja mała mnie zszokowała, spała w nocy aż 6 godzin i gdybym jej nie dobudziła to dalej by chrapała, dałam jej butle i znowu śpi. W nocy marudziła i z 2 godzinki z mężem ją kołysalismy i chyba teraz odsypia:-D. Nawet się zastanawiam czy nie za długo śpi. Mała urodziła się długa na 54 cm, ubranka ma na 56 a już po 2 tygodniach będę musiała jej 2 pary spioszków odrzucić bo za małe są. Cieszy mnie to, że rośnie:-D. Dzisiaj czeka mnie prasowanie tetry, nie cierpię tego:-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane !!! Włsnie mi sie skasował cały tekst kóry napisałam .. a tyle sie nastukałam,..\\ Fabi sobie spi słodziutko!! Od wczoraj wielki postęp!!!! W szoku byłam .. No wiec tak: Uczymy małego ze w okuł niego zawsze są jakieś odgłosy albo gra radio zeby niebyło cicho (nierobimy Ciiiiiiii bo dziecko spi) i wczorajk wieczorkim mąz grał w pleystation a ja buszuje po internecie.. i mały zaczoł marudzić i tak bite 2 godziny !!! niewiedziałam co mu jest. w koncu włączyłam sobie shreka .. i słuchajcie mały od azu usnoł.. zauważyłam z poprostu było za cocho dla niego bo jak buszowałam po necie to wyłączyłam radio. w szoku byłam.. Wózeczek super.. dzis jedziemy na pierwszy spacer do dziadków:P hehe już miałam wojne z męzem o to kto prowadzi wózeczek:) mysli ze mu pozwole NAIWNY:D:D:D Fufciu trzymam kciuki za Twojego syneczka!!!! Napewno bedzie dobrze. Mam nadzieje ze już niedługo wrócicie razem do domku. sylka ja nieprasuje tetry tylko naciągam..i dobrze trzepie przed powieszeniem do schniecia.. i niema potrzeby prasowania. Może spróbuj?? A gdzie reszta!!!!! Wszytkie mamuski nam z Tpicu pouciekały:) pozdrawiam i ide sie szykowac na wielkie wyście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basik74
Hej dziewczynki :) Trochę się zaaklimatyzowaliśmy wszyscy w nowej sytuacji Matti przytula i całuje wciąż siostrzyczkę więc jest na dobrej drodze:) Karolinka je i spi więc ogólnie ja wysypiam się razem z nią bo to nigdy nie wiadomo jaka bedzie noc :) jak na razie odpukać ... sąsiadka była i pytała czy ja już urodziłam bo w ogóle dziecka nie słychać :) bo faktycznie mała nie płacze jak jest głodna to steknie ze trzy razy i to wszystko no skarbuś malutki mówię Wam :) Jestem wypoczęta jak na razie :) dzięki czemu mam sporo energii dla Mateuszka i poświęcam mu wolny czas żeby nie czuł się odrzucony :) Uciekam do moich szkrabów pozdrawiam Was i zajrzę znowu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizka77
NICK--------WIEK--OST@------T.PORODU----TC---KG---PLEC/I MIE- -----MIASTO Martulka82D--25---31.01------07.11------34---+11-----Eli as-------------Essen Kamelle------25---09.02------16.11------42-----+9,5----J oshuaJonathan--Wuppertal Ilonka32-----32---15.02------21.11------38----+18-----Fi lipek-----------Bielsko-Biala Kamilok26----26---11.02------24.11------40----+8------Em ilia----------Hamm Mimi1981-----26---20.02------27.11------39----+17-----Na talia-----------Warszawa Frania23-----23---23.02------30.11------39---+13,5---syn ek/Collin------Oosterhout Aneta_71-----36---23.02------30.11------36----+11---Amel ia-------------Warszaw Carolka2007--26---31.01------07.11------41----+6-----Kon rad-----------Szczecin TABELKA MAMUŚ NICK-------T.PORODU---DATAPORODU----IMIĘ------------Waga -----Długość--SN/CC Beti26-----24.11---------23.10-------Kacperek-------2660 g-----52cm -------------------------------------Natalka------------ ----2270 g-----48cm Amelka77---22.10/6.11----27.10 ------Alan-----------4200g-----58cm Asiorek2---04.11---------25.10-------Aleksandra-----2900 g ----55cm Fufcia-----25.10/3.11----29.10-------Maciuś---------3400 g-----56cm----CC Aneta312---19.11---------??.??-------Oliwka------------? ??? g-----??cm -------------------------------------------Julcia------- ------???? g-----??cm mar80ta----??.??---------31.10-------Lena--------------3 360 g-----53cm Edzia87----05.11-------3.11----------Kevin-------------3 350 g-----55cm konkaa-----15.11---------05.11-------Agatka----------348 0 g-----51cm Bunia77--26.10/3.11-----07.11-------Dominik--------4330 g-----56cm andzia-----22.11---------06.11-------Iza---------------2 780 g-----48cm Grescik29--13.11---------06.11-------Miłosz----------335 0g-------57cm Migotka----01.11---------08.11-------Alexander------3750 g-----52cm Wzetka-----07.11---------10.11-------Wiktoria-------3360 g-----57cm Malutek----04.11---------12.11-------Aleksandra-----2820 g-----52cm Bebolek20--02.11---------12.11-------Fabian---------3065 g-----??cm----CC Sylka27H---08.11---------12.11-------Aleksadra------3450 g-----54cm Brzuchacz--04.11--------12.11-----Szymek-----------4000g ------------57cm Carlaa-----08.11---------13.11-------Nicolas Feliks----3535g-------54cm Shenen-----05/11.11------14.11-------Magdalenka----3350 g-----54cm IVA25------11.11.-----14.11------MARCEL---------------35 80 g-----------56cm Misiaki----15.11/12/11---15.11-------synek----------2740 g-----50cm----CC ----------------------------------------------córka----- -----2440 g-----52cm Basik74----22.11--------16.11---------Karolinka--------3 310-------55cm CC Elizka77....22.11........18.11........Natalka..........2730........53cm Asik84-----27.11---------21.11---------Tytus------------ 3150g------54cm--sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po odwiedzinach, siostry synek ma 1,5 roczku i nadziwić się nie mogłam, że jest taki bystry a na punkcie słodkiego to ma fioła, cukierki jadł dopóki się nie skończyły, rodzice śmiali się, że zatwardzenie będzie miał:-). Tak sobie pomyslałam ciekawe jaka moja mała bedzie za rok. Zmykam, zaraz małą będę szykować do kapieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczynki ale miałam dziś przeżycia! No więc pojechalismy najpierw na obiad do mojej siostry, no i tak sobie siedzimy aż tu nagle czuję, że mam skurcz, potem drugi...Mąż zaczął mierzyć odległość pomiędzy nimi i wychodziło równo co 15 minut!!!Myślę poród się zaczął jak nic! Ale skurcze przez dwie godziny były równo co 15 minut i ni w ząb częściej. Zadzwonilismy do położnej ale ta kazała czekać jak będą częstsze. No i minęły:(:(:( a już miałam nadzieję.... Wróciliśmy do domu, jestem padnięta. Teraz nic mnie nie boli. Asik a jednak urodziłaś przede mną tak czułam:D:D:D Serdeczne gratulacje🌻 🌻 🌻 Napisz jak poród jak bedziesz miała chwilkę. Fufciu trzymaj sie kochana i ucałuj syneczka. Niestety nie wiem nic o gronkowcu także ci nie pomogę:( Bądź dzielna na pewno wszystko będzie dobrze! Sylka i Basik super, że córeczki takie grzeczne:) Bebolek bardzo grzecznego masz synka. Dobrze, że przyzwyczajacie małego do hałasu, ja zamierzam robić tak samo. Przepraszam, że nie piszę do każdej z osobna ale idę się położyć. Pozdrowionka i buziaczki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Witam po weekendzie Wczoraj bylismy z mezem na wizycie u jego kuzyna, bo mu sie 16 listopada coreczka urodzila, sliczna ksiezniczka, nasze dzieci beda mogly sie razem bawic No i musze sie pochwalic, ze tak sie napatrzalam na te slodkie dziecko, ze dzis rano o godzinie 6.30 odeszly mi wody Teraz mam skurcze co 5 min, wiec czekam dalej. Wody byly koloru troche rozowego, czy to znaczy, ze dobrze? Trzymajcie za mnie kciuki !!!!!! Odezwe sie jak tylko bede mogla Brzuchacz dziekuje za zdjecia syneczka, sliczny bobasek 🌻 Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dzisiaj moja mała w nocy budziła się regularnie co 3 godziny na jedzenie, swoją drogą to ciekawę, skąd ma takie poczucie czasu:-D. Wczoraj mnie i męża wystraszyła. Spała i nagle takie dziwne kwilenie nastapiło, nie był to płacz na jedzenie, czy mówiący mam mokro w pieluszce. Takie kwilenie słabiutkie, cichutkie, jakby sił nawet nie miała się wydrzeć. Okazało się, że się zachłysnęła, a nosek miała zatkany brzydkim babolem i nie mogła przez chwilke oddychać:-(. Z mężem męczylismy się, aby tego babola wyjąć, położna nie kazała mi gruszki do nosa używać, ale w takim razie jak sobie poradzić. Zwinęłam troszkę waty w rulonik i nasączyłam w soli fizjologicznej, tym sposobem nosek jakoś przeczyściliśmy. Dziewczyny a wy jak sobie radzicie, czy wasze maluchy też mają noski zatkane brzydkimi babolami. Tak się zastanawiam, czy to po porodzie mała się czyści, czy może przeziębiona jest. frania - trzymam kciuki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frania-powodzenia :) Witajcie dziewczynki! Rozpieszczam mojego Malucha. Po paru nocach krzykow ze kladziemy go do jego lozeczka, nie bylo innej rady i teraz spi miedzy nami w naszym lozku :) Juz druga noc...Mi tez wygodniej karmic w polsnie i na lezaco niz zwlekac sie z lozka w srodku nocy i jeszcze do drugiego pokoju na fotel isc :) Przynajmniej przesypiamy teraz \"w ciagu\" 3 godziny :) Zobaczymy czy nowa metoda zadziala... Poza tym znow ponarzekam sobie na meza. W sobote jeszcze byl taki dumny jak znajomym swoja \"prywatna\" rodzinke pokazywal... Niedziela juz nie byla tak kolorowa... Poniewaz lodowka zaczela swiecic pustkami postanowilam wybrac sie na zakupy. Nie moja wina, ze pierwszy, troche porzadniejszy supermarket jest 20 min drogi od naszego \"zadupia\". W obie strony:40 minut. Plus kolejne niech bedzie 20 min.zakupow. Razem godzina. Mnie nie bylo 1 godz.15 min. Meza zostawilam z Malym dopiero co nakarmionym, przewinietym i kimajacym w wozku. Teoretycznie 3 godz. do nastepnego krzyku :) Wracam z tych zakupow i co widze? Tesciu w salonie kolysze Olka, tesciowa w kuchni robi obiadek \"dla biednego synusia\", ktory na nic nie ma teraz czasu i zapomina o jedzeniu, a mezu...w najlepsze czyta sobie gazetki... I wszyscy od razu na mnie: jak moglam zostawic dom na tak dlugo?! Przeciez trzeba sie dzieckiem zajac, obiad zrobic itp! A Maly chcial cycha dopiero po kolejnej godzinie... Super, nie ma co :( Strasznie mi sie przykro zrobilo. Mam 21 lat, Olus to moje pierwsze dzieciatko.Na poczatku nawet nie wiedzialam jak sie zmienia pieluche. Nadal sie ucze mojego dzieciatka, ale nie jest mi latwo, kiedy zostaje z nim sama w domu cale dnie, bo maz pracuje. Moj G.jest 7 lat starszy ode mnie. I nie wytrzymal sam jednej jedynej godziny z Olkiem. Az 2 osoby mu do pomocy byly potrzebne ... Wiem, ze smece, ale zle sie z tym wczoraj czulam. Tak jakby oni wszyscy mysleli, ze jestem wyrodna matka :( Reszte wczorajszego dnia maz dopuszczal mnie tylko do malego na karmienie :( I jeszcze sie obrazil, ze do Olka po polsku mowie, a nie po szwedzku :( Dzisiaj poniedzialek. G.w pracy, a my znowu sami. I moge do Olusia kwilic \"po naszemu\" ile mi sie zywnie podoba. I z ramion go nie wypuszczac. W koncu to moj synus, co nie? Wpadne wieczorem :) Trzymajcie sie PS: Acha, w srode idziemy na pierwsza wizyte u pediatry :) Zobaczymy, czy nasz kawaler cosik podrosl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×