Gość siubidubiiii Napisano Styczeń 22, 2009 Jest,jest :D Wg mnie, to Antek :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Housewife from Wisteria Lane 0 Napisano Styczeń 22, 2009 Postać Elżbiety pomińmy milczeniem - to samarytanka ;) Faktycznie, może Antek jest sympatyczny, ale to chyba tylko dlatego, że jest to postać trzecioplanowa i w ogóle nie oglądamy go w innych okolicznościach jak za biurkiem w firmie i wysyłającego z uśmiechem Renatkę po drożdżówki do kawy. HA! Widzieliście? Nastąpił przełom u Mariolki Kaczorek, po upojnej nocy dziś oficjalnie \"pan profesor\" stał się \"Julianem! :P No mówiłam, że Feliks to ciota. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Haris Pilton 1 Napisano Styczeń 23, 2009 zauwazyłyście że Elżbieta na praktycznie każde pytanie wybucha takim zażenowanym smiechem jakby nie wiedziala co powiedziec? natomiast Julaian i Mariolka strasznie dyszą - czy w straszym wieku tak objawja sie namiętność? juz nie mowie o dr Koziełło - ten to sapie jak parowóz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Styczeń 23, 2009 Elżbieta śmieje się zażenowana, kiedy nie wie co powiedzieć, biegnie po herbatę i ciasteczka, tych odwiedzin jest tysiące, nie ma dnia bez dzbanka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość danis Napisano Styczeń 23, 2009 Julian i Mariolka to demony sexu. Felix znaczy Feli porażka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ochhhhhhhhhh..... Napisano Styczeń 24, 2009 Leszek-- boski facet Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen1986 Napisano Styczeń 24, 2009 Dla mnie Mariolka i Deptuła są obrzydliwi... Tak do siebie nie pasują,że patrzeć na nich nie mogę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen1986 Napisano Styczeń 24, 2009 Jeśli chodzi o Elę, to mam wrażenie, że w pewnych momentach aktorka grająca ją jest zwyczajnie zawstydzona i trudno jej to ukryć... Zauważyłam to zwłaszcza w ostatnich scenach, kiedy Jerzy całował Elę. Co do książki, którą Ela i Krysia zamierzają napisać, przypuszczam, że jak nic będzie to bestseller! :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bionda Napisano Styczeń 24, 2009 Klan - odc. 1623 Pawła budzą odgłosy zabawy dochodzące z sąsiedniego pokoju. Po chwili dołącza do całej rodziny zgromadzonej w pokoju Agnieszki. Kamila przeprasza Bożenkę za to, że ją tak namawiała na rozmowę z Karolem. Bożenka nie chce już mieć nic wspólnego z tym chłopakiem i nawet jest zadowolona, że pozbyła się złudzeń. Rysiek z lekkim zaniepokojeniem i zdziwieniem słucha o kłopotach sercowych dziewczynki. Deptuła martwi się, że nie ma odpowiedniego garnituru na dzisiejszy odczyt. Sytuację ratuje niezawodna Mariola wprawiając profesora w zdumienie i zachwyt. Stenia anonsuje Oli przyjście niezapowiedzianego gościa. Profesor Smosarski, chcąc okazać swoją wdzięczność sympatycznej studentce, przynosi jej prezent walentynowy. Antek i Renata narzekają, że do tej pory nikt nie zgodził się na pracę poza Warszawą. Jerzy postanawia sam porozmawiać z kolejnym pracownikiem. Grożąc mu zwolnieniem w przypadku odrzucenia zlecenia, dopina swego. Leszek odwiedza Bognę w gabinecie. Zjawia się wcześniej z prezentem walentynkowym, skoro Bogna nie ma dla niego czasu w weekend. Kaja zastanawia się nad trochę podejrzaną ofertą pracy w reklamie. Prosi Michała, żeby pojechał z nią na pierwsze spotkanie. Deptuła wraca do domu z ogromnym bukietem kwiatów. Pada na kolana przed Mariolą i prosi ją o rękę. Klan - odc. 1622 Irena próbuje bronić Jacka. Tłumaczy, że Małgosia jest jego córką i zawsze będzie w jego życiu najważniejsza. Ale do Donaty nie docierają takie argumenty. Jest wściekła i wszystkim okazuje swoją złość. Za drobne niedopełnienie obowiązków robi awanturę sekretarce, a dyrektora Boreckiego traktuje oficjalnie i służbowo. Ola wybiera się do centrum handlowego na zakupy walentynkowe. Nieoczekiwanie spotyka tam profesora Smosarskiego. Przekonuje go, że walentynka dla córki pomoże w poprawieniu ich wzajemnych kontaktów. Jerzy dowiaduje się od Stasi o problemach z adoratorem Poli i jej zniknięciu. Uważa, że należy ustalić miejsce pobytu dziewczyny przez policję, albo trzeba wynająć detektywa. Stasia jest przerażona. Krystyna odwiedza Szymona w szpitalu. Chłopak czuje się coraz lepiej. Michał zmienia zdanie, co do wyjazdu. Chce być oddelegowany do pracy. Może wreszcie kupi mieszkanie, będzie mógł zaoszczędzić więcej niż w Warszawie. Z okazji przyjazdu Agnieszki i Zosi, Krystyna szykuje wyjątkowo uroczystą kolację. Klan - odc. 1621 Beata nie może ochłonąć z oburzenia. Zastanawia się, jak można zaprosić dziecko do siebie, a potem odwołać wizytę. Rafalski radzi, żeby na razie nic nie mówić Małgosi. Tymczasem Jacek ma wyrzuty sumienia i nie jest pewny swojej decyzji. Donata uważa jednak, że nie ma czym sie martwić. Roman odwiedza Monikę, by obejrzeć jej dawne projekty. W restauracji, ku zaskoczeniu Gabrieli, chwali talent wspólniczki. Smosarskiemu bardzo odpowiada towarzystwo Oli i ponowie zaprasza ją na popołudnie, tym razem chce zjeść z nią obiad. Dorocie udaje się namówić poszkodowaną dziewczynę do wizyty w Elmedzie. Paweł ogląda jej twarz i podtrzymuje propozycję sponsorowania zabiegu. Targany wyrzutami sumienia Jacek zmienia decyzję i informuje o tym Beatę. Chce jednak zabrać Małgosię na weekend do siebie. Donata nie może się z tym pogodzić. Postanawia ukarać Jacka i idzie na noc do matki. Klan - odc. 1620 Monika jest zła na Feliksa za wczorajszy niemądry dowcip. Nie słucha tłumaczeń i każe mu wynosić się z domu. Nie ma już ochoty na żadne kontakty, ani z nim, ani z jego firmą. Elżbieta martwi się, że w związku z wygranym przetargiem Michał będzie musiał wyjechać do pracy. Jerzy obiecuje, że zostawi syna na miejscu. Tymczasem w firmie Antek i Renata narzekają, że nikt nie chce brać zamiejscowych zleceń. Mimo przerwy semestralnej Ola ma konsultacje u prof. Smosarskiego. Po uzgodnieniu poprawek do pracy pisemnej profesor przyznaje, że chętnie spędzi z sympatyczną studentką więcej czasu. Zaprasza Olę na kawę i ciastko. Ola spóźnia się do schroniska opiekuńczego i z satysfakcją wyjawia Adze powód spóźnienia. Dorota odwiedza Pawła w Elmedzie. Paweł deklaruje sponsorowanie zabiegu pokaleczonej dziewczyny. Jacek decyduje się jednak spędzić walentynki z Donatą. W tej sytuacji nie weźmie Małgosi do siebie. Beata jest oburzona. Klan - odc. 1619 Ola ciągle myśli o dziewczynie z ulicy, którą w piątek napadli opiekunowie i ukarali za rozmowy z ludźmi ze schroniska opiekuńczego. Obawia się, że twarz pokryta bliznami przekreśli jej szanse na przyszłe, normalne życie. Paweł deklaruje, że obejrzy poszkodowaną i wtedy będzie wiadomo, o jaką operację plastyczną chodzi. Małgosia prosi Beatę, żeby pozwoliła jej zostać u taty na noc. Jacek ma zabrać córkę w piątek wieczorem. Stenia spóźnia się do Lubiczów. Tłumaczy się, że wczoraj długo siedziała z Kaziem przy komputerze i odpowiadała na maile. Do firmy Jerzego przychodzi faks z informacją o wygranym przetargu na prace przygotowawcze pod budowę nowej drogi. Monika namawia Romana na współpracę z nią i z firmą budowlaną Feliksa. Proponuje, że pokaże mu swoje projekty, zanim on podejmie ostateczną decyzję. Donata jest bardzo niezadowolona z powodu planowanej wizyty weekendowej Małgosi. Przypomina Jackowi, że to walentynki i ona chciałaby ten wieczór spędzić tylko z nim. Monika znajduje w domu nieprzytomnego Feliksa. Kiedy dzwoni po pogotowie, żartowniś gwałtownie zdrowieje. Klan - odc. 1618 Beata i Piotr budzą się rano w sypialni, szczęśliwi, że wreszcie nie muszą kryć się przed dziećmi. Monika przedstawia Feliksowi swoją propozycje biznesową. Chciałaby wrócić do zawodu projektanta i zajmować się kompleksowym wykańczaniem wnętrz z pomocą jego firmy budowlanej. Alicja opowiada Krystynie, że dzisiaj rano spotkała na uczelni profesora Deptułę. Obie zastanawiają się, czym nieśmiały naukowiec jest teraz tak mocno zajęty. Ola robi Steni fotografię do zamieszczenia w portalu towarzyskim z okolic rodzinnych gospodyni, a sama wybiera się do schroniska opiekuńczego na dyżur z Adą. Koziełło nie dowiaduje się niczego konkretnego w szpitalu, bo Edyta wciąż jest diagnozowana. Natomiast Paweł opowiada o rewelacjach, jakie wczoraj usłyszał od męża lekarki. Jacek przychodzi w odwiedziny do Małgosi, ale zastaje tam tylko Rafalskiego. Piotr prosi, aby dla dobra Małgosi zakopali topór wojenny. Ola wraca smutna ze schroniska opiekuńczego. Podpytuje Pawła, ile kosztuje operacja plastyczna twarzy. Dziewczynie, która z nimi rozmawiała na ulicy, opiekunowie za karę pocięli twarz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość przesada że Smosarski Napisano Styczeń 24, 2009 przyjdzie do Olki i to jeszcze z prezentem :O Który profesor by tak zrobił :O Żenada.Oni chyba kreują Olkę na taką cudowną laskę,dla której każdy straci głowę :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen1986 Napisano Styczeń 25, 2009 Jakby Ona jeszcze jakaś atrakcyjna była! Ale w tym przypadku to nie wiem na co on leci? Chyba na jej głupotę! :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Styczeń 25, 2009 Donata mnie denerwuje swoim zachowaniem, myśli tylko o wyjazdach z Jackiem, złości się , gdy coś jej nie wyjdzie, nie podoba się jej,że Jacek chce spędzać czas z córką, bardzo ważny jest kontakt z dzieckiem, a ona myśli inaczej, jest egoistką, pokazała swój charakter w rozmowie z Jackiem. Pola wpakowała się w niezłe tarapaty, myślę,że ona tak nie chce pracować, szef nią manipuluje, daje pieniądze na ciuchy, komórkę, chce mieć ją dla siebie, ona pogubiła się w tym wszystkim, nie wie co robić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ten jej szef niby Napisano Styczeń 25, 2009 przystojny,a jednak taki jakis obleśny mi sie wydaje jak tak na nią obscenicznie patrzy i wali takie teksty.... :O Ten aktor często ma takie role Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cristina Napisano Styczeń 25, 2009 Ja lubię oglądać klan, choć nie zawsze go oglądam. Mnie również denerwują niektóre osoby w tym serialu.Np Czesia-mąż ją zdradza a ona go przeprasza, no bez przesady!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Moje zdanie jest moim zdaniem Napisano Styczeń 25, 2009 ale wy to strasznie przeżywacie! :D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Haris Pilton 1 Napisano Styczeń 26, 2009 \"Monika znajduje w domu nieprzytomnego Feliksa. Kiedy dzwoni po pogotowie, żartowniś gwałtownie zdrowieje.\" - no ręce opadaja :O :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kgdsfdf Napisano Styczeń 26, 2009 W realu, to jakby sie Kinga tyle razy wprowadzała i wyprowadzała z Sadyby, to by średnio mile tam była widziana... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dscdfgg Napisano Styczeń 26, 2009 Ruchu jak żartowała z tą kasą :D. Kurna uwielbiam, to jak osobie Krysia i Paweł tak siedzę wieczorami, piją herbatkę i rozmawiają i tak od początku serialu, zawsze chciałam miec takich rodziców, choc wiem, że to fikcja serialowa... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bghyujikohnbg Napisano Styczeń 26, 2009 Hehe rysiu z jaka frajda wypowiedzial slowo,,makarena''uhuuu brawa dla tego pana ;p ciocia stasia oczywiscie juz czaj proponowala jaK tylko kinga sie pojawila haha nic tylko czaj tu,czaj tam ;D no i oczywiscie nie zapomnijmy o ciescie;p olenka i jej usmiech ohhhh...masakra... a co do tego przesiadywania przy herbatce to ja bym nie chciala,zeby moi rodzice sie tak zachowywali ;/ przeciez tak wieje sztucznoscia..zero swobody w nich nie ma,ten stroj elegnacki mogliby sciagnac ,kiedy wracaja do domu ;/ a darek jest bezczelny...tak w zywe oczy dalej klamac ;/ heh tonacy sie wszystkiego lapie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Apropo Krysi Pawła... Napisano Styczeń 27, 2009 ...i ich pogawędek przy herbatce... Dlaczego uważasz, że to serialowa fikcja? Dla mnie to całkiem normalne. Mam taki obrazek w domu rodzinnym. Chyba dlatego tak bardzo lubię Krysię i Pawła, bo przypominają mi moich rodziców... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Styczeń 27, 2009 Rysiek żartował z kasą, Bożenka powiedziała coś po hiszpańsku, słowo kończyło się kasa, oznaczało powitanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bubolinka1234 Napisano Styczeń 27, 2009 A co sie stało z anulką? bo tego motywu nie kojarzę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Haris Pilton 1 Napisano Styczeń 27, 2009 Paweł i Krystyna nie dośc że gawędzą przy herbatce, to nierzadko przy koniaczku ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Styczeń 27, 2009 Stenia boi się komputera:D, mówi ,że nie dotyka się takich rzeczy, wkrótce zmieni zdanie, śmieszy mnie te jej gadulstwo i zwracanie się panie doktorowo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bghyujikohnbg Napisano Styczeń 27, 2009 Dla mnie to jest takie dziwne,tzn.moi rodzice tez sobie wieczorami siadaja i gadaja ,ale kurcze...zeby caly dzien w garniturze siedziec :(?? absurd ... i jeszcze te ich rozmowy takie powazne,zero zycia w pawle ...siedza jak na turckim kazaniu,tacy spieci,a u mnie najnormalniej tata sobie siadzie wygodnie w fotelu,a mama na kanapie i to nogi zgiete pod soba,a oni siedza tacy wyprosotwani ehh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lksdsaf Napisano Styczeń 27, 2009 wcale nie siedza w garniturach, bzdura!!! przyjrzyj się dobrze! pawel był w jeansowej koszuli wczoraj! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość i sie rysiu musi tlumaczyc Napisano Styczeń 27, 2009 :d Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiajasia Napisano Styczeń 27, 2009 te wieczorne rozmowy Lubiczów są najfajniejsze w Klanie; popieram Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Styczeń 28, 2009 :) moi rodzice lubią wypoczywać przed telewizorem, tato siada na fotelu, mama leży na kanapie przykryta kocem, mam ławę na której stoi miska z mandarynkami i talerz z herbatnikami. Pokój jest duży, ma więcej światła, a Lubiczów rzadko pokazują okno, kiedy wychodzą z przedpokoju, widać,że to wygląda jak w studiu. Kiedy Krystyna stoi przed lustrem zawsze tam stoi wazon z kwiatami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dscdfgg Napisano Styczeń 28, 2009 slowiczka ale mi własnie głównie chodzi o to, że oni nie siedzą przed telewizorem....tylko siedzą sobie przy herbatce i faktycznie ze sobą rozmawiają... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach