KLAN

a dlaczegoz niby latynoskie telenowele?? malo to sie zdarza przypadkow w zyciu ze sie trafiaja takie co sie uczepia faceta i nie ma bata??

też zwrociłam uwgę na to, że Ryśkowa mocno zjechala z kg. Teraz wyglada fajnie.

czuje , że jacusiowi cudna Donatka czyt, Denatka da jeszcze nieźle popalic. I dobrze by było. To już nie pierwsza jego zdrada mysli, że taki playboy z niego.

donata też schudła !!! pogarbiona jakaś chodzi, kości jej widać nad dekoldem :))

tak, \"Denata\" ;) też schudła zauważyłam jak siedziala w domu na chorobowym i miała taką niebieską bluzkę - strasznie ta bluzka z niej zwisała jestem pewna, że to nie Alicja stoi za tymi esemesami - one sa kumpelami od lat i przecież Alicja nie ma powodu akcja z Polą robi sie ciekawa, wczoraj jak poszla na zakupy to ale sobie szmaty kupiła, w stylu Uli Brzyduli za 400 to można sobie coś naprawde ładnego kupić :O

A propos Poli, to wydaje mi się, że to ten cały jej szef-kolega może stać za tą akcją ze zdjęciami i anonimowymi telefonami. A ma na celu wyciągnięcie Poli z domu do siebie, wtedy już na całego będzie przyjmować w burdelu. Zobaczcie jak szybko pojawił się u niej po tym anonimowym telefonie...

tez mi sie tak wydaje

http://www.joemonster.org/article.php?sid=4330

Też myślę, że to szef, dokładnie z tych samych powodów, a jak ją u siebie zamknie, to już sie od niego tak łatwo nie wydostanie. Co do Donaty to wygląda strasznie, zwłaszcza w sukienka sylwestrowa podkreslila jak bardzo jest chuda, zresztą ona wogole jest brzydka, zamienił stryjek siekierkę na kijek :-)

że niby Beata to siekierka? mnie ona sie podoba, ma ladne wlosy :)

Odc. 1609 Czesia jest pewna, że Darek ma kochankę. Obawia się, że z tego względu nie chce jej wtajemniczać w sprawy dotyczące Anulki. Grażynka prosi Mariusza o pomoc w dowiezieniu rodziny do domu. Rysiek z Maćkiem i Kasią wracają z ferii. Bożenka szykuje na kolację hiszpańską paellę. Beata i Piotr spotykają się z prawnikiem. Adwokat wypytuje Beatę o intymne szczegóły jej związku z Jackiem. Kinga znalazła tymczasową pracę. Pyta Elżbietę, czy może zamieszkać na Sadybie. Prezes banku dowiaduje się od sekretarki, że Jacek i Donata mieszkają razem. Odc. 1610 Kasia opowiada mamie o szczegółach wypadku Maćka na nartach. Chłopak zjechał przypadkiem na trudną trasę narciarską. Darek informuje żonę, że detektyw znalazł Anulkę. Czesia reaguje entuzjastycznie. Beata czuje niesmak po rozmowie z adwokatem. Paweł wzywa do siebie Edytę i Koziełłę. Pyta o tajemnicę, którą lekarka powierzyła jego przyjacielowi. Kobieta przyznaje się, że wskazała Pawła jako ojca dziecka. Koziełło jest zbulwersowany jej zachowaniem. Prezes wypytuje Donatę o jej życie osobiste. Odc. 1611 Czesia nie może zrozumieć, dlaczego Darek tak powoli działa w sprawie Anulki. Przy śniadaniu Michał wypytuje Kingę o jej plany zawodowe. Kobieta chce założyć pralnię samoobsługową. Donata jest zła na sekretarkę. Tadeusz przeprasza Pawła za to, jak się zachował w sprawie dotyczącej Edyty. Uważa, że kobiecie jest potrzebna pomoc psychiatry. Darek dowiaduje się, że państwo Ławeccy wyjechali. Krystyna spotyka Szymona. Proponuje, że podwiezie go do restauracji. Chłopak dostrzega samochód jadący w kierunku auta Krystyny. Odc. 1612 Krystyna nie ma wątpliwości, że Edyta chciała ją zabić. Mariola zastaje śpiącego Deptułę, a obok zdjęcie Basi. Koziełło ma pomysł, jak przekonać Edytę do wizyty u psychiatry. Prezes wraca do sprawy romansu Donaty i Jacka. Bogdan próbuje uspokoić zdenerwowanego Darka. Obiecuje, że powiadomi go o powrocie Anulki i jej opiekunów. Krystyna odwiedza Szymona w szpitalu. Leszek bez uprzedzenia składa wizytę Bognie. Kiedy w jej samochodzie rozładowuje się akumulator, mężczyzna proponuje, że podwiezie ją własnym autem. Odc. 1613 Zdenerwowana Beata zjawia się w sądzie. Podbiega do niej adwokat z informacją, że z powodu nagłej choroby sędziego sprawa rozwodowa nie może się odbyć. Ola postanawia dać pani Steni pierwszą lekcję obsługi komputera. Przekonuje ją, że Internet może się przydać ludziom w każdym wieku. Donata jest obrażona na Jacka. Darek puka do drzwi Ławeckich, opiekunów Anulki. Kobieta nie chce go wpuścić, żeby nie narażać dziewczynki na stres.

kijek to Donata, mi sie ona nie podoba, no ale wiadomo jak to z gustami bywa, każdy ma inny :-)

a co do włosów Beaty, to fakt geste i ładne, jak właścicielka

też podoba się mi Beatka. Zauważylyście jakim tekstem dzis rzuciłe Denatka - Donatka, że ta nasza (sekretarka) też ma wyższe wykształcenie. A co sekretarka to juz nie ma prawa być wykształcona, a ona wielki specjalista pracę dostala fuksem, specjalista od wpychania tylka tam gdzie nie trzeba. czuje, że Kaczorkowa wkurzy sie na te ciągle wracanie myslami Deptuły do zony. Podobnie ja Wy sądze, że za smsami do Krystny nie stoi Alicja. Michał to rzeczywiście taki walnięty malolat , miota sięrzuca , sam nie wie czego chce. Tak jak z tym pomysłym aby oświadczyć się Justynie. Nie spotykali się ileś tam , a on raptem po kilku radndakch planuje ślub. Może Justyna ma jakieś ukryte walory hihi

Justyna ma fryzurę gorszą od mojego starego mopa za 5 zł z supermarketu. Już by się nad nią zlitowali ;)

mi to się wdaje,że Czesia jakoś zmizerniała, chodzi mi o tyłek rzecz jasna, bo ona ma taka dziwną figure, wielki tyłek, wąską talię i bardzo szczupła buzię, tak jakb od pasa w górę to nie było jej ciało. jakoś smuklej wygladała dzis w tych jeansach, albo mi się zdaje ja to nbym sie smiala jakby ten niby były narzeczony Kingi okazał się szefem POLUSZKI :) w sumie pasuje na takiego , a co do Krystyny, to wydaje mi się,ze te smsy to są n od jej kochanej szwagierki MONIKI, a to,że edyta jest taka to zbieg okoliczności, bo onba jakoś dziwnie zaczeła jej pisać jak się krystyna zaczela wtrącac miedzy nią a Adama

Skąd Grażynka i Rysiu mają pieniądze na ferie dla dzieci? to drogi wyjazd a ich stac i na kurs dla Bożenki i na zimowisko przecież nie zarabiają kokosów ,

przeciez rychu na tych remontach w warszawie nieźle musi zarabiać.

Narzeczony Kingi, ten pedofil, raczej nie jest szefem Poluszki, bo jest nim ten facet, u którego zamieszkała. A co do wątku bankowego, to wydaje mi się, że będzie niezła roszada łóżkowa, tzn. prezes banku napala się na Donatkę, a sekretara na Jacusia. I to popsuje im relacje. I bardzo dobrze. Nie zapominajcie, że Rysio robi remonty, a Grażynka pracuje w prywatnej klinice, na codzień żyją skromnie - nie chodzą na imprezy, nie jedzą posiłków w knajpach, nie stroją się; przy takim trybie życia można coś odłożyć, wiem to po sobie.

co ferii, to ryśki dostaja jakies dofinansowanie, jakoś mało icg to kosztuje, tylko ten kurs Bożenki dosć sporo, ale widocznie mają na to kase...

ale oni maja troje dzieci w wieku szkolnym

Dajcie spokój Rysiowi z Klanu, on uczciwie pracuje...:D Ja bym raczej zlustrowała tę wywłokę Monikę, co ciągle martini popija, w restauracji się czasem pokaże, wielka paniusia... Ciekawe, skąd ona ma kasę na utrzymanie dużego domu.. Jak sie jest restauratorem, to się w pracy na tyłku siedzi, tyle jest roboty. A i zyski wcale nie takie kosmiczne, teraz jest duża konkurencja.

gowno prawda. panstwo placi rodzinom zastepczym i rodzinnym domom dzieccka, NIE płaci natomiast rodzicom adopcyjnym.wyjazd refundowany dla całej rodziny ? buahahah jeśli juz to dla Macka i niekoniecznie częsciowo dla Grazyny. fikcja fikcja, ale jak cos pokazują to niech bedą konsekwentni i w miare realni. Ryskowie wiecznie maja problemy finansowe, az tu nagle Grazyna planuje ze pojada w 4 osoby na narty.

az nie wiem co ci napisac żebyś zrozumiała najlepiej NIC :)

Ela była zakłopotana tymi oświadczynami, Jerzy to cwaniaczek i bajerant. Ja bym na jej miejscu pozostała z nim w wolnym związku. On jest zmienny jak chorągiewka na wietrze. Obawiam się, że po wtórnym zaobrączkowaniu, życie znów mu spowszednieje na Sadybie i zacznie coś kręcić. Ale mnie dziś wkurzył ten durny Michał, wszedł do kuchni, Ela wycierała stół, a on jej te siaty rzucił i jeszcze z taką łaska mówił o tych zakupach. Bufon i dupek.

torby ekologiczne! :-D

są rodzinki i we realu, które pracują np. w budżetówce tzn, rodzice, a na wakacje i ferie z dziećmi jeżdżą, bo to jest dla nich ważne, odkładają cały rok na to i popieram to! a dzieciaki często mogę też liczyć na jakiś datek od dziadków na wyjazd...

na adoptowane dzieci nie dostaje się kasy, ale Maciek coś pewnie dostaje, więc to też jest wsparcie. zresztą pokazują ich jako przeciętną polską rodzinkę, skromną, która umie odłożyć trochę grosza...

co dziś bylo?

Na Maćka dostają 153 złote zasiłku pielęgnacyjnego – tyle przysługuje na dziecko niepełnosprawne. A ten wyjazd refunduje im NFZ. Nie wiem, czy tak może być w rzeczywistości, ale jak się klan kończy to wielkimi literami przewija się potem logo NFZ, czy sponsorują serial? hmmmmm