KLAN

Jak widzieliśmy w dzisiejszym odcinku " M jak miłośc " jak się chce, to można uczciwie pożegnać aktora z serialem. Hankę najzwyczajniej w świecie uśmiercono w scenariuszu, szkoda tylko, że tak uczciwego rozwiązania scearzyści Klanu nie zastosowali względem Beaty... To taki trochę dla mnie fantastyczne zagranie, że Beata zniknęła, no ale Ok... ;)

ja zwróciłam uwagę na marynarkę Rutki, wiecznie nosi tą samą z takiego jakby powycieranego aksamitu? (nie znam się na tkaninach, ale ohydna jest) :D

Witam wszystkich po nowym, zaczernionym nickiem. Co do Zytki i Rutki to zachowują się jakby co najmniej dwa lata w związku byli. A tu Rutka jeszcze dobrze wacka nie powycierał a Zytka już ma humory i zastanawia się na przyszłością. Jeszcze parę takich wybiegów i ta dziewczyna okaże się glupsza od Agniesi Dupodajki Lubicz, chociaż ja wiem że ciężko przebić tego pustaka ale jest na dobrej drodze.

Zyta ciągle pyta go, co z nami :O:O o naiwności, w jakim świecie ona żyje.. chyba nie spodziewa się, że teraz to miłość aż po grób :) Marynarka obrzydliwa, fryzura ohydna i w ogóle cały jest taki obrzydliwy, bleee!! Straciłam sympatię do Zyty, mojej ulubionej bohaterki ostatnio i żal mi Michała, bo prędzej czy później się dowie i pewnie wróci do Kingi, to będzie straszne. Kinga wciąż w tej samej niebieskiej bluzce z żabotem :)

Pominęłam kilka odcinków "Klanu" ostatnio i nie czaję jednej sprawy.. mianowicie, jak to wyszło, ze Rutka z Zytą i do czego miedzy nimi doszło i w ogóle jak to tak?? Niech mi ktoś z łaski swojej opisze to w kilku słowach :)

"przedszkolanka znaleziona przez darka to nierealne, a realne jest ze bogna zwiazala sie z bylym gangsterem?? no prosze was, facet obracal sie w towarzystwie jakiejs mafii, siedzial w pierdlu, pewnie wymyszal jakies haracze, handlowal narkotykami i tak z dnia na dzien zakochal sie i sie zmienil, znalazl porzadna prace i juz go nie ciagnelo do poprzedniego biznesu..." ciągneło, ciągnęło przez wiele odcinków ale się bohatersko oparł :P "ta bogna musi byc jakas nienormalna skoro zwiazala sie z typem z pod ciemnej gwiazdy..." i za to ją lubimy :P Kto by oglądał serial o normalnych ludziach?! "to samo profesor deptula, no nie zeby ze sprzataczka??? jaja jakies, przeciez ludzie jak sa ze soba to musza o czyms rozmawiac, a jakie wspolne tematy moze miec sprzataczka z profesorem? chyba czy dobrze zmyla mopem gabinet." Akurat z Deptułą i Maryjolką to było realistyczne aż do bólu. Deptuła to zawsze był buc, ćwok i ćwierćinteligent, który mgr, dr i prof uzyskał za donoszenie na koleżanki i kolegów, w tym Krychę, ale tam mu wybaczyła. To przecież normalne, że panie profesor z chłopskich czy robotniczych rodzin biorą sobie na mężów i kochanków rzemiechów z własnym warsztatem, a panowie profesorowie z nizin społecznych nadal pukają woźne, bufetowe itd. jak za czasów młodości. Nie każdy jest takim snobem jak ty!!! "A juz o tym ze rysiek byly taksowkarz i grazynka pielegniarka, co oboje zarabiaja po sredniej krajowej maja 2 mieszkania i co w warszawie..." Akurat Rysiek jest dziany jako były taksówkarz, i członek mafii Lubiczów więc spoko mógłby tych mieszkań mieć więcej, ale za mało hajsu wyciskają z Olki i Ogiera.

Edyciak - od jakiegoś czasu pewne było, że z Zytą i Rutką tak się skończy.. byli na jakimś wernisażu, wystawa obrazów, itp. Zycie spodobał sie jeden obraz, Michał nie chciał jej kupić, ona w jęk, że nie zna się na sztuce i tylko przyziemne sprawy mu w głowie, a w sztukę zawsze warto inwestować, Michał nie i koniec, więc jej Rutka obraz sprezentował, jakieś tam wazony, martwa natura ogólnie, może i dzieło to jest, nie wiem, Zytka zachwycona. Następnie Rutka przychodzi, zakasuje rękawy, wyciąga wiertarkę i wiesza obraz nad biurkiem Zyty, Zytka w szoku, jak to, on potrafi dziurę zrobić w ścianie? Potem Zyta protestuje, wolałaby mieć obraz nad biurkiem szefa, bo wtedy miałaby podwójnie miły widok.. Na to Rutka, że teraz to on będzie miał podwójnie miły widok, takie tam słodzenie, potem wyciąga szampana, piją, Rutka odstawia kieliszek, który spada na podłogę, oboje się schylają, wstają i cmoook. Następna scena, Zyta zapina bluzkę, Rutka koszulę brr :O:O:O:O

No i niech ktoś tej Graży przetrąci ten łeb albo niech założy ciemne okulary bo patrzeć już nie można na te jej rozbiegane gały. Wygląda tak jakby w dzieciństwie ją koń w głowę kopnął i te oczy dalej jej tak biegają. Na Zytke miło popatrzeć nawet jak się puszcza, nie tak jak na Agniesie, ta rzuca się jak pchła w kożuchu a i tak każdemu daje. Niedługo dojdzie do tego, że będziemy oglądać sceny erotyczne Maciusia i Martynki bo już chyba każdy brał udział w temacie związanym z seksem.

Wątek Maciusia i jego Martynki jest mega żałosny i ja oglądając to czuję się zażenowany tym, że takie zachowanie jest prezentowane w TVP kosztem chorych ludzi. Jak już pisałem Maciuś w Klaniku to bezczelny idiota i nie chodzi tu o chorobę tylko o to w jaki sposób go prezentują. Myślę, że serial to taka reklama bo każdy nią jest. Prezentują idealne życie bez kłopotów itp i Klan jak juz pisalismy jest mega ubarwiony bo to tylko serial kręcony z naszych podatków i jak to w idealnej reklamie bywa Maciuś powinien być pokazywany jako ciekawy świata młody chlopak bez robienia z niego totalnej cioty. Nie wiem jak was ale jak on darł jape "ja ja ja ja ja ja kce ma ma ma Martynkę!' to myslalem ze mnie strzeli w leb skalpel Lubicza. Choroba chorobą ale czy to oznacza, że brak karcenia i zwracania uwagi na takie zachowanie może pozwolić, że jutro ktoś chory na podobną chorobę może iśc do supermarketu i zastrzelić pare osob? Wtedy tez bedzie mowilo sie ze to chory i mozna tak pozwalac? Bo z takim tłumaczeniem czesto sie spotykam jak zwracam uwage na glupkowate zachowanie Maciusia ze to choroba itp bla bla bla jednak na wszystko chyba pozwalac nie mozna Bardzo wkurzająca postać na równi z Małgosią bo takie puste dupodajki jak Agusia to jeszcze można sie pośmiać a Maciuś jest po prostu żałosny.

A czy na Grażynę to nie mogliby mówić po prostu Grażyna, a nie Grażynka, jakby dzieciakiem była albo z lekka niedorozwinięta. Dojrzała kobieta, matka Polka, a oni stale Grażynka, Grażynka :(

Grażyna = Grażynka Kamila - Kama Bożena - Bożenka Czesława - Czesia (kiedyś zwana Celin; starzy widze pamiętają) Agnieszka - Aga Aleksandra - Olka Krystyna - Krysia Elżbieta - Elżunia Felicjan - Feli Cweli Ryszard - Rysiek Moje propozyje: Paweł Seniro - Pablo Paweł Junior - Pawcio Michał - Micho Zyta - Pyta Władek - Włodi Norbert - Norbi Jerzy - Dżery Kinga - Ki Darek - Daro Jacek - Dżek Kasia = Kejt

:)

Jacek może być Dżak A najlepiej Jack 3,5 mm bo penie tyle ma jego fjut. Zapodawajcie swoje propozycje. Bo oprócz tytułomani to w Klanie jest jeszcze to kretyńskie zdrabnianie i przekręcanie imion. Niby to takie dorosłae Kamila - Kama a jak dla mnie to jest tylko jeszcze większy infantylizm. Miron - Miro

Jerzemu to raczej Knorr pasuje.

jak mnie wkurza ta Bożena, tylko oczami przewraca i ta jej zjebana maniera wymowy...czesssć, napisaćss, zesraćsss ja pierdole aktorzyna za dyche! :o a Jerzy z elą też pierdolą, że jacek zamieszkał w jego domu i beaty z jakąś babą, a gowno im do tego. sami powinni miec za złe beacie, ze tak po prostu zostawiła wszystko, już bez przesady :o

jeśli to były portrety Jackuuu! to ja dziękuję za taką architetkę z resztą jak oni mogą byc profesjonalni jak w swoim biurze gadaja tylko o Jackuuu i Agatce zaaal :)

Dzieci w przedszkolu Czesi nie pokazują , tylko słychać śmiech nagrany :) Grażyna kiedyś pracowała w przedszkolu jak Kaśka nie miała trzech lat, Rysiek nie zgadzał się na tę pracę

A co z Beatą Chojnicką - Rachwalską - Borewcką??? znalazla sie juz??? odezwala sie czemu znikla..?? znikla z kochasiem czy co??

Darek ma ochotę przetrzepać futerko nowej przedszkolanki, która wygląda jak cyganka z tym swoim wąsikiem. Rutka jeszcze nie dogodził Zytce bo ta ma wątpliwości co do uczucia. Maciuś powinien wywalić Ogra razem z Rudą z kwatery a wziąć Martynke i zamieszkać razem.

Strasznie nudne są te rozmowy w biurze, jak Agata zwierza się ze swoich płciowych dylematów facetowi matki. On jej cierpliwie wysłuchuje, rozumie doskonale, doradza, a w sumie nudne to jest jak flaki z olejem. Ona mu tak ze szczegółami, Jacek to, Jacek tamto, jaka to wielka miłość - bleee :( NUDA KOSZMARNA :(

Mam taką propozycję, żeby oznaczać w jakiś sposób posty dotyczące przyszłych odcinków, wtedy osoby, które śledzą na bieżaco nie będą musiały czytać spojlerów

Zytko Kopytko - dobry pomysł :) Klan jest jednak niestety do bólu przewidywalny i czasami nie trzeba streszczeń :D

eeeejjjj!! trzy minuty temu było tu streszczenie wklejone przez Zytę i już go nie ma? Co jest?

racja klanik jest tak przewidywalny ze nie wiem po co to czytac mozna przewidziec co bedzie za za kilkanascie odcinkow i nie trzeba byc wróżką

Nikt nie oglądał? Co taka cisza? Ela chyba za bardzo broni Jacka, dla mnie to palant i już. Kinga wreszcie ładnie wyglądała w upiętych włosach - zupełnie inaczej :) Myślałam, ze Pawełek junior przypadkiem dostrzeże na laptopie gołą Kamilę i powie tacie - ależ byłby skandal, Miłosz niechybnie wróciłby do Turku :D

gdzie ta Beata!!???? nikt sie juz nie martwi i nie przejmuje nią????? zyja jak gdyby nic!!!

Klankowa, też myślałam, że Junior coś zobaczy i wykabluje Pawłowi! :D

budzet, w scenie z mackiem jak byl u olki i ogra pojawila sie muzyka z przed jakis 10 lat , czyli poczatkow klanu :P ale to tylko czujni mogli zauwazyc :)

Naklejki wykonane są ze specjalnej foli witrażowej w trzech kolorach niebieski, czerwony i zielony. Na każdą naklejkę nałożona jest folia transportowa ułatwiająca naniesienie wzoru. Szerokość wzoru od 40 do 50 cm Wysokość wzoru od 50 do 70 cm W ciągu dnia witraże okienne pięknie rozświetlają słoneczny pokój by nocą gdy zapalimy światło stały się uroczą dekoracją podziwianą przez sąsiadów. Do zaoferowania posiadamy 5 oryginalnych wzorów 1. drzewko (jednokolorowa) 2. choinka (jednokolorowa) 3. anioł + cztery naklejki narożne (jednokolorowa) 4. wieniec świąteczny (dwukolorowa) 5. bałwanek + dwie naklejki narożne (trzykolorowa)

Faktycznie, Agata u Boreckich w kuchni, hm..... niesmaczne to było.Jak ona może tam spokojnie się krzątać jakby nigdy nic. Nie mam pewności co inni sądzą, ale dla mnie żeby nie wiem co dobrego zrobiła ta kobieta, nie wzbudzi u mnie choćby cienia sympatii. Ona jest cała taka jakaś denerwująca, antypatyczna i sztuczna (jak te jej sztuczne doklejone rzęsy), że może wzbudzać tylko niechęć i politowanie. Może i to trochę brzmi zbyt ostro, ale trudno - ja jej nie trawię. To co robią z Jacusiem jest tak niewyobrażalnie OBRZYDLIWE, że nie chce się ich oglądać. No i oczywiście ten telefon do męskiego powiernika - faceta matki. Jakże mogłoby być inaczej?? :(((