KLAN

Po prostu fajnie wypadła wczoraj, mniejsza o to, co postanowiła :) q

Tak, bilo z niej jakies takie cieplo, zatroskanie i ogromna chec pomocy, ze tez milo mi sie na to patrzylo. w przeciwienstwie do tego co powiedzial Knorr, zeby kase wziac od najbogatszej w rodzinie- Grazyny. Wstyd by mu bylo, bo ona i Rysiek cale zycie pracowali jak umieli, wychowali 3 dzieci w tym jedno niepelnosprawne i raz im sie poszczescilo finansowo to juz rodzinka chce z tego skubnac, a Knorr sam przeciez biedy nie klepie w zadnym razie i nie wierze, ze sam nie moglby 30 tys ot ka wyciagnac.

Widze ze nie tylko mnie ten knorras wczoraj rozwalił ciesze sie ze wiecej osob zauwazylo jaki z niego bezczel to co powiedzial bylo chore i teraz jest wg mnie najgorszą padliną klanu zeby ta jego firemka upadla i zeby był gary w rosso na spolke z feliksem bo obydwoje tacy biznesmeni z koziej wólki chyba kiedys feliks byl jego szefem nawet wiec ich losy sie splatały od zawsze to niech skoncza w kuchni na zmywaku te dwie padliny spoleczne. Ela zachowala sie w porządku i z klasą ale knorras to w ogole niech zejdzie juz z oczu swinia bezczelna spaslak prawie ten jego garniak sie nie dopina w ogole jak juz skonczy w garnku w rosso to powinni go usunac na zbity pysk z klanu ela popłakałaby 5 odcinkow i byolby swiety spokoj bez tego chama spasionego

Napisałaś "Wlasciwie to nie chodzilo mi o to, ze Knorr dobrze sie zachowal ( zgodzila sie tylko z nim, zeby nie sprzedawali apteki), bo tak jak to Zaal ujales: wyszedl z niego pazerny cham. Majac wlasna firme i apteke na pewno ma te 30 000, ale on woli od wdowy z dziecmi wziac." To właśnie typowe dla bogaczy na całym świecie, nie tylko w Klanikowej Polsce - są bogaci, bo doją kasę z frajerów, ale własnych sum zajumanych od kontrahentów i zaoszczędzonych na przekrętach podatkowych to taki nigdy nie ruszy, nawet jakby sam zdychał na nowotwór albo mu córkę porwano, ale sępić kasę od wdowy z trojgiem dzieci (w tym jenem ZD i jedną małoletnią nimfomanką-galerianką) i dziadygą Arkadiusem na karku - prosze bardzo! "To co powiedzial to bylo naprawde bardzo bezczelne i pokazalo dobitnie, ze on swoje kasy nie ruszy, ale chetnie wezmie od kogos, a mowienie, ze Jackuu to nie jeego juz rodzina to tez bardzo przykre, bo co by miedzy nim a Beata nie zaszlo to wciaz maja razem corke, a zarazem wnuczke Knorra, wiec chce czy nie chce Jackuu jest jego rodzina." Z rodziną najlepej wygląda się na zdjęciu :P A Jacku tak zdradzał Beatę, że trudno się Knorrasowi dziwić, że cieszy go choroba i rychła śmierć byłego zięcia :P "Z Bozenka tez sie zgodze, ze taka sie wielce dorosla robi, a ciekawe jakby na czynsz zarobila, obiady gotowala. Ona by tylko chciala mieszkac osobno,ale gospodarzyla by ciagle Grazyna. Niby dorosla juz ta Bozena jest, ale gada jak nastoletnia gowniara, ktora mysli, ze praca jest wszedzie, a pieniadze same wplywaja na konto z niczego." Bo w Kalniku tak właśnie jest: praca wszędzie i dla każdego jak za Gierka, w pracy można pić kawę, nie mieć prawkai sidzieć cały dzień na Allegro jak Ruda Olka, a 10 tysi leci co miesiąc na konto, plus premie, wyrównania, dodatki opiekuńcze, płatne urlopy po 30 dni, trzynastki i czternastki :P Bożka też żyje w Kalnowej Rzeczywistości a nie w Polsce AD 2012 toteż z pracą i płacą nie będzie miała problemu :D A pomysł z gonieniem schorowanej matki do garów i odkurzacza to Bożka musiała podpatrzyć u wujostwa jednego i drugiego: Ela leży i pachnie, a biedna ciocia Stasia z Kazachstanu musi sama pielmieni lepic i czaju naparzać :P podobnie u doktorostwa-koniakostwa - pani profesor pije koniaczek i spiera się z mężem o diagnozy Pawełka-czarnowidza a Pani Stenia po klku zawałach i parunastu wylewach zasuwa jak mały samochodzik piorąc, odkurzając, piekąc ciasta, trzepiac dywany, robiac kanapki dla Pawła i Pawełka itd.. "To samo jest z Mackiem, Grazyna mu nie powinna pozwolic mieszkac z Maryna- moim zdaniem, bo oni sobie nie poradza. Przeciez Maciek nawet tymi fochami pokazuje, ze nie dorosl do partnerskiego zycia,mieszkania oddzielnie." Na szczęście osoby z ZD za długo nie żyją więc wkrótce Maciek, Martynka i Rysio znowu będą razem :P

Obejrzałam dziś znowu ciągiem odcinki z całego tygodnia. I nic ciekawego nie pamiętam. Absurdy wszelakie już dokładnie opisaliście to nie będę się powtarzać A co do osób chorych na ZD to nieprawda, że wszyscy szybko umierają. Znam kobietę z tą chorobą, która ma 62 lata. I to ma cięższy stopień upośledzenia niż Maciek czy Martyna.

eh odechciewa się oglądać... 2364 Rutka przed wylotem do Mediolanu w sprawach służbowych zapewnia Martę, że zdąży wrócić na wieczorny program telewizyjny. Paweł przekonuje Agnieszkę, że występ w imieniu fundacji po ostatnich wydarzeniach z udziałem jej szefa, jest błędem. Córka mówi mu jednak, że to dobra okazja, aby odciąć się od pojedynczego przypadku Karosa i wyciągnąć na światło dzienne grzechy inwestorów i deweloperów. Elżbieta opowiada Rafalskiemu o obawach Jasia. Mężczyzna obiecuje z nim porozmawiać. Do leżącego w szpitalu Jacka przychodzi Barbara. Wypytuje go, kiedy wyjdzie do domu i zdradza, że chciałaby go z kimś poznać. Monika daje się w końcu namówić na zgłoszenie Halszki do konkursu szefów kuchni. Zachwycony Bolek zabiera kucharkę, aby omówić szczegóły udziału w programie. Krzysztof zbiera prezenty dla dzieci z domów dziecka. Elżbieta oddaje mu ubranka i zabawki, których nie używają już bliźniacy. Po powrocie ze szkoły chłopcy stwierdzają, że bardzo potrzebowali zabranych rzeczy. 2365 Rafalski tłumaczy Jaśkowi czemu pojechał wczoraj do ciotki Barbary. Halszka rozmawia z Moniką na temat potraw przygotowanych na konkurs dań z drobiu. Wnuki Elżbiety segregują zabawki, które mają przeznaczyć dla podopiecznych domu dziecka. Kobieta odkrywa, że wybrali oni tylko jedną rzecz. Zdenerwowana z powodu egoizmu chłopców, postanawia dać im nauczkę i kupuje mnóstwo nowych zabawek dla wychowanków Krzysztofa. Rutka dzwoni z Mediolanu z informacją, że z powodu strajku na lotnisku nie zdąży na nagranie programu. W telewizji reprezentuje ich Marta, która mówi, że ruch ekologiczny Karosa oparty jest na nieuczciwych praktykach. W odwecie Agnieszka wspomina o Rutce, który za oszustwo w innej branży ma wyrok w zawieszeniu. 2366 Janusz gratuluje Agnieszce występu w telewizji. Marta jest z kolei bardzo niezadowolona ze swojego udziału w programie. Elżbieta próbuje namówić Jerzego, żeby przebrał się za św. Mikołaja i rozdał prezenty podopiecznym domu dziecka. Ten zdecydowanie odmawia, zmienia jednak zdanie po rozmowie z Krzysztofem. W Rosso trwa wybieranie potraw na konkurs kucharzy. Ku niezadowoleniu Halszki i Bolka do rywalizacji włącza się Adam. Przy wyjściu ze szpitala Jacek spotyka Barbarę, nie chce jednak z nią rozmawiać. Kobieta prosi go, żeby odebrał od niej pocztę mailową. W przesłanym nagraniu przedstawia mu swojego syna, Pedra. 2367 Jacek pokazuje Agacie film otrzymany od Barbary i sugeruje, że Pedro rzeczywiście może być jego synem. Kobieta jest wstrząśniętą tą wiadomością. Surmaczowa zaprasza Lubiczów na zaległe urodziny Tadeusza. Krystyna nie wie co kupić jubilatowi i prosi o pomoc Pawła. Ten po rozmowie z Miłoszem decyduje, że najlepszym prezentem dla przyjaciela będzie kurs na barmana. Michał odbiera dzieci ze szkoły i odwozi je na Sadybę. Tam spotyka Julię, kobietę, którą poznał kiedyś aptece Elżbiety. Proponuje jej pomoc przy porządkowaniu ogrodu.

Jacek romansował z Barbarą jakieś 10 lat temu. Ona grała jeszcze przez dwa lata zanim wyjechała nie mając z nim kontaktów cielesnych więc jak to może być jego syn? Kiedyś mamusia Agaty rywalizowała z Barbarą o Rafalskiego a teraz Agata będzie z nią o Jacka?

Tadeusz będzie mieszał drinki swoimi łapkami czy używając shakera? Przecież on sam cały się trzęsie.

Tadeusz Koziełło= Shakin' Tadi. Rybio-kaczo-usta Barbara nie potrzebna, lepszy byłby comeback Donaty.

Matko i córko, skąd ten pomysł na prezent dla cipki Tadeuszka?! Oni tam już chyba wszyscy rozumy postradali... :D

Zgadzam się, smoczousta Barbara jest zbędna. Podobnie jak nadęty liliput Herbuś czy pudernica Halszka. Nie za dużo tych skrzywionych bohaterek? Dlaczego mój abonament ma iść na promowanie złodziejstwa czy k*restwa? Jedna dostała pracę za udział w zabójstwie, druga ma okazałą willę choć oskubała męża a trzecia za dawanie tyłka zyskuje sponsorów i robi karierę. Trzy różne recepty na sukces w wydaniu misyjnej tvp.

Nie wiem po co znowu pojawi sie ten pustak karlowato-herbusiowy. Watki z nia sa przerysowane, bo raz, ze ta panna gra aktorska nie powala, a dwa, ze mam wrazenie, ze i w zyciu prywatnym jej ego jest takie nadete i uwaza sie za wybitna tancerke i aktorke. Znowu bedzie jakis beznadziejny watek z ustaleniem ojcostwa, a przeciez wystarczy spojrzec na te parowkoustna Barbare zeby sie od razu zorientowac co to za typ kobiety. Oczywiscie przez kilka odcinkow Aga bedzie zgrywala niedostepna, aby pozniej oddac sie Lesieniowy, temu eko kumplowi, a kto wie, czy nie Rutce ( choc na razie w to ostatnie watpie).

No i jak przeczytalam, ze Tadeusz bedzie mial ten kurs na barmana, to myslalam, ze z krzesla spadne. Przceiez ja sie w ogole dziwie jak on w rekach utrzymuje instrumenty medyczne, no i te jego monety skoro on sie jakos tak trzesie, taki jest niezgrabny. On i barman? Ja go nawet nie widze w czasie odbierania porodu, nie mowiac kiedy ma jakis bardziej skomplikwany przypadek.

trzęsący się biust Olbrychskiego! bezcenny widok! q

To Olbrychski robił sobie też biust? Ja myślałam, że tylko twarz.

:))))))))

- Aga bronila Lesienia, wiec duzo na to wskazuje, ze bedzie nastepnym wujkiem dla Zosi ,biedne dziecko :\ No i pomimo slow Agi, ze musialaby sie chyba rozebrac...., uwazam, ze jej nagosc wrecz odstraszylaby ludzi:D - Meczy dupa Arkadiusz i jego wieczne spotykania Grazyny. Jesli scenarzysci maja zamiar ( a tak czytalam) ich polaczyc, to chyba im sie mozg przewrocil na druga strone, przeciez to by mogl byc jej ojciec! Do Grazyny pasuje tylko i wylacznie Mariusz!!Swoja droga, moglaby pogonic dzieci troche, ona zapracowana, gotuje, sprzata, lata po bulki, a one nic nie robia. A tak na marginesie: Graza w tej chuscie na glowie wygladala na 10 lat starsza, przypominala mi ciocie Stasie. -Rutka-Ruchacz wszedzie sie pcha,jak go widze i tego wielkoglowego herbusia karlowatego, ktory daje kazdemu kto ma jakas pozycje a na dodatek robi z siebie wielka seksbombe, ktora moze miec kazdego i do tego jest mistrzynia tanca to noz mi sie w kieszeni otwiera -Bozena jest wkurzajaca z tym mieszkaniem. Sama by dupy nie ruszyla do garow ani nawet do roboty, bo i po co. Matka by za nia wszystko odwalala po pracy, a Bozena by tylko na kanapie z Miloszem siedziala i ewentualnie na zajecia chadzala. To by jej cale usamodzielnienie sie bylo. Glupia smarkula.Zreszta bardzo chamsko sie dzis do Grazyny odnosila, bo matka nie chce jej pozwolic z Miloszem zamieszkac. Powinna dostac porzadny opierdol to by idiotka zmadrzala, a i do rpboty by tak moze ja pogonic troche w koncu pelnoletnia, samodzielnosc sie marzy! Wkurza mnie ta naburmuszona idiotka niesamowicie, wiecznie cos chce, rzada od matki, a sama nic z siebie nie daje. Jutro bedzie te nawiniara Czesia, jej tez zrozumiec nie moge. Maz ja oszukuje i zdradza non stop, a ona albo jest taka walnieta do reszty, albo nie wiem co i czmeu sie z nim nie rozwiedzie?? Darek to kawal bydlaka i takiemu byl obija gebe za klamanie w zywe oczy i zdrady bez mrugniecia okiem.

O zgrozo, ja w ogóle nie wiem o czym Wy piszecie, bo mam megza zaległości w Klanie, których nie chce mi się nadrabiać bo z tego, co widzę, to nadal dominuje nuda :P Ostatni odc. jaki widziałam, to ten, jak szli na groby.

dlaczego w napisach końcowych jest napisane : ZE SPECJALNYM UDZIAŁEM Daniela Olbrychskiego jaki to jest ten specjalny udział? sam sobie układa teksty? bierze więcej kasy niż może udźwignąć? też mnie wkurzają jego pesudointelegckofilozoficzne teksty... nie pasuje i jest nieautentyczny coś mi sie zdaje że bedzie miał romans z Bożenką ;)

Bożenka uwiedziona słowiczym śpiewem Arkadiusza poczuje w końcu nagłe uderzenie libido i zerwie z siebie szaty przed mężczyzną. Ten wykorzysta dziewczynę fantazjując przy tym o Grażynie. Grażyna słyszy niepokojące dźwięki. Początkowo podejrzewa,że to Maciuś robi sobie dobrze, gdy jednak widzi chłopaka grającego na fortepianie uspakaja sie nieco. Nagle sufit trzeszczy i ...do mieszkania Grażynki wpada łózko a na nim Bożenka połączona miłosnym uściskiem z Arkadiuszem. Grażynka jest bardzo zawiedziona. Każe obojgu sie wynosić. W miejscu powstałej dziury buduje kręcone schody. Na górze postanawia otworzyć kawiarnie i piec ciasta. Bożenka napalona idzie do Miłosza. Ten jest zadziwiony jej umiejętnościami. Natomiast Arkadiusz próbuje uwieść młodszą córkę Grażynki...

Czy nadal jest na odwyku?

Tadeusz "Padaczka" Koziełło barmanem. Dobre, dobre. Stary Lubicz chce mieć kumpla za barem i popijać za free, chyba o to mu chodzi z tym prezentem.

Ja tez zauwazylam, ze w koncowych napisach jest: ze specjalnym udzialem Daniela Olbrychskiego.Moze dlatego, ze to byl/ jest szanowany aktor ( dla mnie zdecydowanie w czasie przeszylym, choc i wtedy jakos wielce go nie lubilam) i jego udzial w Klanie jest swego rodzaju zaszczytem. Moim zdaniem powinien odejsc, bo ani jego gra aktorska juz nie powala, ani postac Arkadiusza nie wzbudza pozytywnych uczyc ( przynajmniej u mnie). No i nie bedzie nic miedzy nim a gowniara Bozena :D On prawdopodobnie ma zajac miejsce Ryska, ale tego sobie za cholere nie wyobrazam. Po co scenarzysci wciaga w to starca, rozwodnika i alkoholika skoro moze byc z Mariuszem?

O robienie biustu go nie podejrzewam, myślę, że to raczej ten wiek :D a twarz mi się zdaje, ze robił, gładkie ma czoło :) jaki amant, do Grażynki podchody czyni, no proszę Niechże czym prędzej się skończy ten jego "specjalny udział" Poza tym kurde, jak ja wynajmowałam stację, to nikt mnie na obiady nie zapraszał i o mnie się specjalnie nie martwił, no ale to Klan w końcu, nasz życiowy serial z misją :) q

ciekawi mnie ten facet wnosi nowe do rodziny Grażynki

Zapomniałam o Grażynie w chuście, a tez miałam to skomentować :) Jacek dopiero miał tomograf, a już wie co to, jak to się leczy i jaki to rodzaj guza, a powinni pokazać, jak jest naprawdę w życiu, niechby postał w kolejkach od 5.00 rano, został odesłany z kwitkiem ze dwa razy, itp. to byłoby życiowe! a tu tydzień i pełna diagnoza, super :o q

Raz, ze pelna diagnoza po jednym tomografie, a dwa, ze zadnych wiecej konsultacji, ten lekarz tez niewiele mu powiedzial na temat tego guzu, tylko tyle, ze guzy sie leczy. Jednak wszystko potrwalo tydzien, a Jacek nawet w kolejce nie musial czekac, bo znowu lekarz mial okienko i go oczywiscie przyjal. Szkoda, ze nie pokazali jak jest naprawde, ze Jacek czeka w poradni pol dnia i kazdy go olewa, a operacje wyznaczaja za pol roku. No, ale coz, w Klanie nawet sluzba zdrowia jest wprost idealna, tylko, szkoda, ze nijak sie to ma do szarej, brutalnej rzeczywistosci.

Tahini oj tam oj tam ;P przeciez Klanik i jego sluzba zdrowia sa na wysokim poziomie, pięlęgniarki miłe, lekarze od ręki z kazdym problemem a mnie zdziwilo, że Jackuu musial isc gdzie indziej a nie do el medu. Bylem w szoku bo jak tak mozna? zeby czlonek tak legendarnego rodu musial sie pelętać gdzies indziej? skandal i tyle jak graza powiedziala ze u nich nie ma tomografu to serce mi zamarlo no bo przeciez co teraz bedzie? skoro elmed nie ma a jest jedyny w wawie to gdzie? moze poza wawą czy coś. Lubicz powinien doinwestowac el med a nie tylko swoje koniaki. Krycha na odwyku? pewnie jąte córy koryntu z obszaru bałkańskiego sprowadzily na złą drogę. Męczydoopa arkadiusz kompletnie zdominowal graze i jej rodzine. Teraz nic tylko zycie kreci sie wokol niego. Bozenka tez odleciala nie wiem co ona przypala na studiach ale z milej takiej myslacej dziewczyny zrobila sie pustakiem nic tylko chce sama mieszkac samodzielnosc itp a na obiad latałaby do matki wiec co by niby miala samodzielnego? chyba sprzątanie kibla jedynie. Graza powinna ją zdyscyplinowac arkadiusz placi kase wiec mieszka a boza moze co najwyzej prosic kurzanego zeby bolek im wynajął apartament 120 w centrum. Graza jest taka miękka ze bozenka zrobi sie jak macius tupnie nóżką nie i koniec i klekajcie narody. Feliks jest takim matolem ze zal na niego patrzec a Halszka cwana dobrze zrobila z tym ze z Halszki czarnego charakteru zlej morderczyny zrobila sie teraz przyjaciolka domu, wzorowa pracownia a takze bohaterka ;) co jest istnym kuriozum nawet jak na klan :) Jackuu w trakcie operacji powinni wyciac guza i penisa wtedy barbara nie chcialaby sie juz z nim bzykac i zniknelaby z klanu szybciej niz sie pojawila. Ogolnie to nuda i frajerstwo w tym klanie nic ciekawego...

i w nowych opisach też jej nie ma.

ogladam co 10ty odcinek ale chyba bylo tak ze Jacek wybieral sie na badanie i w tym samym dniu mial juz spotkanie z lekarzem i postawiona diagnoze? czyli wynik byl juz w ten sam dzien po badaniu? dobre:) no i tragedia bo w elmedzie nie beda go operowac!!