KOBIETY MAFII

jak zwał, tak zwał ale istnieje :-(

mi się fajnie żyje w tym środowisku, nie rozumiem, o co ten cały harmider :-)

Witam, a ja miałam faceta z mafii, w dodatku ruskiej bo długo mieszkałam w Rosji. Myślę jednak, że do Polski tego się nie da porównać, całkiem inne wyznaczniki, wiadomo, że Rosja Puutinowska na więcej pozwala.

witaj lenoczka :-)

witam :-)

w tym wsiowym topiku :P

Naturalnie gdy poznawałam mojego faceta, nie zaświtało mi, że ma on jakieś powiązania z mafią. Ale z drugiej strony mieszkałam w Moskwie, on żył na naprawdę wysokim poziomie, mozna go wręcz zaliczyć do tzw "nowych Ruskich": mieszkanie na Rublowce, służba w domu itd. A to zazwyczaj oznacza (zresztą nie tylko w Moskwie) nielegalne interesy. I tak a`propos, ja się za żadną k**ewkę nie uważam, ale tego typu lasek (niedoszłe modelki, aktoreczki) jest tam faktycznie na pęczki, każda marzy o bogatym i ustawionym, oj, napatrzyłam się na to!

hehehe.. niezle brzmi

no niestety, pełno takich młodych idiotek...... a masz jakieś problemy w związku z tym, że odeszłaś?

Wiesz, że uszło mi w miarę na sucho, ale chyba tylko dlatego, że za niego nie wyszłam (chociaż byliśmy już zaręczeni). Jednak śledzenie na każdym kroku, odstraszanie ew innych facetów, którzy mogliby się do mnie dostawiać to była normalka. Dlatego też m.in. wróciłam do Katowic i tym czasem prowadzę odosobniny tryb zycia. Serio, życie z takim facetem jest przechlapane, poza tym ja nie chcę być traktowana jako dodatek, ozdoba, a oni tak właśnie (a i to w najlepszym razie) swoje kobiety traktują. Co mi po futrach, biżuterii skoro poza głupimi, zazdrosnymi "przyjaciółkami" nie mam się do kogo odezwać? To nie dla Polki, i celowo tutaj generalizuję bo Rosjankom to raczej nie przeszkadza, przeciwnie, chętnie się zgadzaja na bycie poniżaną, to je pewnie kręci.

spotykalam sie kiedys z gosciem, ktory zalatwial jakies dziwne interesy. raz umowilismy sie i przyszedl jego kolega i powiedzial, ze maciek siedzi 24 i spotka sie ze mna jutro :|. innym razem prosil, czy moze zostac u mnie 3 dni , bo w ogole nie byl z mojego miasta i niby u kumpla byla jakas dziewczyna, zgodzilam sie, a pozniej na miescie jakies typy mnie wyptywaly czy jest u mnie maciek, ze jak nie powiem to mnie zabija i takie tam. zakonczylam znajomosc, dzieki bogu maciek wyjechal i slad po nim zaginal...

ciekawe

Jak kaczorów zastąpię to mafia skarleje.

ooo widze ze "'panie" cwelowe są niezlomne. ha ha ha ha .

że nas zniechęcą twoje durne wypowiedzi, które na dodatek zostały usunięte ??? buhahha

dajcie spokój, jesteście łatwe i na dodatek kryminalistki !!!!!!!!

nie są, miały pecha i tyle :-(

:-(

Też zadaję się z bandziorami ale lubię to! Tam są jasne zasady. Robisz to, czego od ciebie wymagają. W zamian dostajesz to i to. I wszystko jasne. Nie tak jak w zwykłych związkach, gdzie kobieta daje z siebie wszystko, a facet tylko ją w ch*** robi.......

i moj bandyta jest zadowolony bo go koledzy dwa razy dziennie w odbyt przelecą i dzieki temu panuje u nas wzorowa i wesola atmosfera.

fajny podszywik :-)

moja była poważna, ale top chyba pomału upada

z założenia topik miał być poważny, więc .... :-(

hurrra, a tego nie skasowali!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-D upadł, a jeszcze się trzyma!

upupupup.....moze uda sie podniesc topik.....moze znajda sie kobiety ktore z takimi organizacjami mialy cos wspolnego lub mialy faceow z mafii...????