Konkretnie! na co komu pomoglo siemie lniane?

up

nie wiem czy to takie cudowne jest bo z tego co piszecie to wynika za pomaga na wszystko i jest trujące jak sie samemu zmieli^^ z tego co wiem to gotowane siemie lniane działa jako srodek osłoniający przewod pokarmowy dlatego powinno sie je pic po kuracji sterydami a takze jesli bierzecie jakies silne leki/antybiotyki :P

ja piję siemie lniane zalane wrzatkiem - czekam az specznieje i dolewam do tego wycisniety sok z polowki cytryny i polowki grejfruta, d tego jedna lyzka stolowa miodu =) pyyycha w smaku i dobre na wszystkie dolegliwosci:)

nie jest trujące, bo jak by było trujące, to bysmy pomarli od tego cyjanowodoru także gryząc surowe nasiona, nie tylko mieląc. Moim zdaniem nieważne, czy mielisz nasiona, czy jesz surowe, ważne żeby je dobrze pogryźć. Ja do glutów też się nie mogę przekonać, dlatego wcinam surowe. Ponoc po zaparzeniu tracą niektore witaminy i kwasy omega, ale jedzone na surowo nie osłaniają tak żołądka (bo nie ma 'glutów") więc zależy na czym komu zależy. Mi zależy na błonniku, który jest w nasionach niezaleznie czy są surowe, czy zaparzone, więc jem surowe.

na zaparcia mi pomogło

Dziś zalałam sobie te ziarenka siemienia wrzątkiem i czekałam aż wystygnie, żeby to wypić, przy pierwszym łyku myślałam, że zwymiotuję, wypiłam jeszcze parę łyków i nie dałam rady więcej ;/ Jak wy to siemie przygotowujecie, żeby się dało to wypić ?

;) :))

:~ :)))

:}

czy po zalaniu siemienia lnianego wrzątkiem i zaparzeniu ok. 15 min należy pić z ziarenkami czy też sam wywar

a ja kupuje zmielone siemie biore po lyzeczce do 3 w ciagu dnia i dodaje do jogurtu naturalnego lub kefiru. prosze mi napisac czy bedzie mialo to takie samo dzialanie jak po zalaniu czy ta matoda jest zla? bardzo prosze o odp

Wie ktoś może czy siemia lniane wspomagają potencje seksualną???

Piję siemię odtłuszczone od dwóch tygodni. Jest bardzo dobre na gardło (mam przewlekły nieżyt gardła ). Ponadto bardzo dobrze wpływa na trawienie. Jeśli zaś chodzi o gardło świetnie nawilża śluzówkę.

Moja lekarka - dermatolog - przepisała mi taką oto maseczkę wspomagającą w leczeniu trądzika z siemienia lnianego: na 5 łyżeczek płatków owsianych dodać 2 łyżeczki zmielonego siemienia lnianego (ja kupiłam w aptece) i z niewielką ilością wody zagotować tak, żeby powstała papka. Tą ciepłą papkę nakładamy na twarz i przykrywamy kawałkiem papierowego ręcznika i pozostawiamy ją na 20 minut. Później myjemy twarz i możemy posmarować się jakimś obojętnym kremem nawilżającym. I tak postępujemy przez tydzień codziennie, później robimy tydzień przerwy i znowu przez tydzień codziennie. A później już nie!Podobno świetnie pomaga w leczenu trądzika i ma się po tym lepszą cerę. Także polecam! Ja dzisiaj robiłam sobie pierwszy raz i zobaczymy jakie będą efekty. Pozdrawiam! :)

ja siemienia uzywam do włosów;] po umyciu wcieram w nie tego 'gluta' i juz nie spłukuje. Oczywiście nie za duzo, na początku mogą się troszkę lepić ale jak wyschną to wszystko ok;). To pomaga na rozdwajające się końcówki i jest ogólnie dobre dla włosów tylko trzeba stosować regularnie, najlepiej po każdym myciu;D

Mam wszczepiony pod skore implant antykoncepcyjny, po ktorym na powrot dokucza mi tradzik. wiem ze to od dawki hormonow, ale nie chce rezygnowac z implantu. Czy picie i maseczki z siemienia lnianego moglyby pomoc? Moze ktos wie? Bardzo prosze o odpowiedz.

A ja powiem wam tak, ze ja nie chudne, bo jestem chudy a raczej tyje. Wynika to z faktu, ze siemie reguluje przemiane materii.A co do smaku to powiem szczerze, bierze mnie na wwymioty, to jest straszne paskudztwo.Niby bez smaku, ale jak sie polkyka te gluty z tymi nasionami to chce sie wymiotowac. Same ziarenka nie sa takie zle, w smaku sa podobne do ziaren slonecznika.

Tak a propo tycia. Ktoras z pan zalila sie, ze chudnie a nie tyje. Zeby przytyc nalezy spozywac posilki o stalych porach, najlepiej o 7.00,10.30,14.30,19.00 i stopniowo zwiakszac ilosc pozywienia, gwarantuje sukces osobom nawet o mega szybkiej przemianie materii.

Moja koleżanka jadła siemie lniane i stwierdziła któregos razu że chyba jest w ciązy ale okazało sie ze nie jest i prawdopodobnie to siemie lniane które zawiera fitoestrogeny w duzych dawkach taki efekt dały

Ja łyksam czasami siemię lniane ale nie stwierdziłem poprawy:O.Ale ja mam przede wszystkim problemy ze zmysłami i zbyt powolnym myśleniem i pamięcia:O.

ja jadlam zmielone przez 3 miesiace codziennie, przestaly mnie bolec piersi przed okresem,zmalalo owlosienie na ciele, na glowie zrobilo sie wiecej wlosow :)

Mi pomogło na cerę. Już po trzech tygodniach stosowania wygląda tak dobrze jak za dziecięcych lat, a może i nawet lepiej. Skóra jest znakomicie nawilżona i fantastyczna w dotyku! Często przechodząc ulicami widywałem ludzi z piękną cerą i zastanawiałem się w czym tkwi ich sekret. Możliwe, że w siemieniu :) Nic do tej pory mi tak nie pomogło jak siemię lniane, a próbowałem dziesiątek naturalnych drogich jak zboże mydeł, kremów, balsamów itp. Jem nasionka gryząc je w miarę dokładnie, nie bawię się w zalewnie, gotowanie, wywary itp. Niestety po tych trzech tygodniach nie widać żadnego wpływu na włosy. Zacząłem je spożywać z myślą o ogarniającej mnie łysinie bo czytałem, że włosy po tym odrastają jak trawa na wiosnę. Niestety na mnie to na razie nie działa. Niektórzy w tym wątku narzekają na smak. Wynika to pewnie z tego, że stosują różne odmiany siemienia. Ja kupiłem najpierw siemię lniane - złote. Smak ma neutralny, tego się po prostu nie da nie lubić. Później kupiłem siemię lanine - ciemne. Nasiona był znacznie mniejsze, twardsze (ciężko rozgryźć) no i w smaku niestety nieciekawe. Wywaliłem do kosza prawie kilogram. Teraz kupuję tylko siemię lniane Budwigowe i takie wszystkim polecam.

Witam, fajnie że siemię pomaga na cerę. Niestety i ja mam problemy z cera mimo że mam 30 lat. Też stosowałam wiele na cere i już wiele razy zwątpiłam, ale nadal szukam sposobu... Dziś w aotece kupiłam Len mielony firmy Oleofarm. Bardzo mi zasmakowało, zwłaszcza z dodatkiem miodu. Czy Ktoś z Was stosował też Len mielony firmy Oleofarm ? Czy ktoś może mi napisać jak sie stosuje siemię lniane zewnętrznie tzn. rozumiem że w formie maseczki, ale czy robi się taką maseczkę z siemienia mielonego czy w ziarenkach ? pozdrawiam

podnoszę

Zamiast kabaretów czytam ten temat, niektórzy strasznie śmieszne rzeczy wypisują. Zero wiadomości o ograniźmie

Ja puszczam po siemieniu lnianym taaaakie bąki ,że moja kobieta chce mnie zglosić na kolegium. Mówi na mnie TORZ. Poradźcie co mam robić.

to bżdzij do bolu! też bzdzeee po siemieniu. fujjj

Ja staram się cześciej łykać je ale często o tym zapominam:O.