do wierzacych dziewczyn ... i nie tylko

wiem ze spekulujemy :) to juz takie moje zawodowe zboczenie :) pozatym lubie to. zdaje sobie z tego wszystkiego sprawe :)

naprawde nie wiem...kusi mnie bardzo a z drugiej strony mam ciagle powazne obawy

he...neokatechumenat wam nie grozi:) Widzisz! Nie zrozumiałeś!

ale jakie obawy? :)?

tez werzaca: ja mniej wiecej wiem co to jest, i nie mam dobrego zdania o tym, troche slyszalem a nawet troche widzialem jak osoby w tym uczestniczace sie zmieniaja, dla mnie to jakas sekta

promienna: pisalem o tym na samym poczatku, ze jednak sie nie dogadamy, ze by sie nam nie udalo, za duze roznice w podejsciu do zycia itp ....

dobry człowiek to jak katolik bo obaj mają cel: dobro, miłosc itd zatem o jakich róznicach w podejsciu do zycia mowisz?

nie no pewne roznice beda. ale w kazdym zwiazku sa. i wcale nei musza byc wieksze niz z dziewczyna niewierzaca lub o plytkiej wierze. nie wyolbrzymiajmy problemu.

promienna: wiesz, znam wielu prawdziwych ateistow, ktorzy bardziej spelniaja definicje katolika niz wielu podobno prawdziwych katolikow. zatem o jakich róznicach w podejsciu do zycia mowisz? wiesz, no duzo mozna by o tym mowic, duzo wymieniac, juz troche spraw wymienilem, wiem ze zwiazek to kompromis i poswiecenie, ale czy w tym przypadku, jezeli ona bylaby naprawde gleboko wierzaca (a tego jeszcze nie wiemy) to dalbym rade? bo przeciez ona w takim przypadku nie szla by na zadne wieksze ustepstwa czy tez kompromisy, boje sie,ze po latach, po slubie (ewentualnym), taka osoba bardzo by sie zmienila, stala by sie ...mowiac delikatnie maxymalnie konserwatywna, znam takie dziewczyny :( jakie jazdy w domu urzadzaja facetom

jakie jazdy...bom ciekawa:)

wiesz, bo może facet niewierzący chce np. aborcji - i wtedy jest jazda. Tu nie może byc kompromisu - wybacz to dla nas naprawde zabójstwo. Nieporozumienie może byc tez na płaszczyźnie antykoncepcji.

dremera .

dlaczego w ogóle chcesz się spotkac z tą dziewczyną, skoro jesteśmy takie "be"?

a ja znam ludzi wierzacych przeszczesliwych, majacych szczesliwe rodziny, radosne dzieci i generalnie wielka radosc panuje :) mysle ze wazna sprawa jest tez antykoncepcja. ktoraw iadomo bylaby wyeliminowana z gry :D pisze o tym bo wlasnie mam takich znajomych i nienajmlodszych ktorym niedawno urodzilo sie kolejne dziecko. bardzo wierzacy ludzie i wlasnie tak samo bardzo szczesliwi. tyle ze obydwoje wierza.

tez wierzaca: chetnie opowiem, a mianowicie taka zonka ktora to uczestniczy w spotkaniach neokatechumentau, "przykladna katoliczka", i ktora ma meza tez katolika ale hmmm powiedzmy "nieraz upadajacego" , : zmuszala do wieczornych rodzinnych modlitw na kolanach przed domowym oltarzykiem, nozem po domu gonila, nie wspomne o szantazowaniu brakiem sexu ...masakra

właśnie...oboje wierzą.

to sie nazywa fanatyzm :) ale chyba sie zorientujesz zanim wezmiesz slub czy ona ma rowno pod sufitem. chyba ze tak jak pisales to sie zmieni pozniej. ale mozesz meic takei same obawy w stosunku do kazdej innej dziewczyny

ja jestem wierząca i osobiście nie mam nic przeciwko facetom, którzy mają sceptyczne podejście do wiary dopóki nie narzucają mi swojej woli. Ja też nie narzucam im swojej wiary, choć oczywiście to bardzo wazny aspekt życia (także związku) dla mnie.

Tak, to rzeczywiście maskara. Ale to zachowanie, to nie jest prawdziwa wiara. To dewocja. Ta pani nie jest wierząca, jej się tak tylko zdaje. Sama bym się wkurzyła, jak by mi ktoś "kazał" się modlić. Ło matko!

Facet jestes spekulant. Spekulujesz, planujesz a z ta osoba jeszcze nawet nie rozmawiales porzadnie. Nastepna sprawa jest taka ze jak sie zdaje nie ma tutaj odpowiedniej chemii bo gdyby byla to bys tak nie spekulowal tylko zaczal sie umawiac z dziewczyna. To czy ktos studiuje teologie albo metafizyke zupelnie nie ma znaczenia, jak dziala porzadna chemia mozesz sprawdzic czytajac np. tematy zwiazek z xiendzem.

ooo ... antykoncepcja, kolejny przyklad, po prostu taki przyklad: jedno malzenstwo - jedno dziecko planowane, a trzy pozostale wtopa; drugie malzenstwo - cztery wtopy :( dlaczego chcialbym sie spotkac: bo mi sie spodobala. ja nie mowie i nie twierdze ze jestescie "be", takie dziewczyny maja wiele zalet, ktore cenie .... ale z drugiej strony w pewnych przypadkach co prawda mogloby sie to obrocic przeciwko mnie.

prezenterka: o spekulacji pisalem juz wyzej, nie widze w tym nic zlego ze za wczasu probuje rozne sytuacje przewidziec usmiechnieta:najgorsze jest to, ze ta dziewczyna byla przed slubem normalna, znam ja dluzej niz zna ja jej maz, po slubie tak jej odbilo. neokatechument :(

Cztery wtopy?!Sporo, cos mi się wydaje, ze z NPR nic nie kumają. jak to z nimi było, tego się nie dowiemy. Znam takich, co uzywali prezerwtywy i tez wtopa była. Z pigułki tez. Nic bowiem na tym świecie nie jest pewnego :)

a co do antykoncepcji to pomimo swojej wiary, mam zupełnie odmienne zdanie niż kościół :O tabletek wczesnoporonnych może bym nie zazyła ale w Biblii nie ma nic o antykoncepcji :O a podobno za czasów Abrahama ludzie robili z błonek rybich prezerwatywy

no, ale z taką niewierzącą tez może być jazda, tylko innego rodzaju...

wiem.

za czasów Abrahama...jasne że mogli robić! On bowiem był pierwszym wierzącym! A on nie robił, bo jak wiesz miał problem w drugą stronę, nie mógł się potomka doczekac. :) do jakies ale...czytałas Biblię?

jakies ale: no wlasnie, mi nie przeszkadza ze ktos jest wierzacy, ale chodzi o to zeby wiara go nie zaslepila, zeby osoba byla "zyciowa"

nie przeczytałam całej, przyznaję. o tych prezerwatywach powiedział mi pewien... kleryk!

wyolbrzymiasz. takie zachowanei jest nienormalne. takie samo prawdopodobienstwo jest ze zeschizuje Ci zupelnie inna dziewczyna, ktora nie wierzy.