Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kruchaa

Wierzymy w cuda- na wiosne sie uda- topik staraczkowo-testowo-ziołowy

Polecane posty

Moniu,moze ty przemowisz Janeczce do rozsadku?Ty tez stracilas dziecko,wiec wiesz jak to boli.:O.Moze Ciebie poslucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janeczko, jesli czujesz potrzebę odbicia od nas na jakiś czas to twoje swięte prawo. ale jesli robisz to tylko po to zeby nam nie psuć humorów... kiepski pomysł. juz ci dziewczyny pisały ze mozesz na nas liczyc, po to tu jestesmy zeby ci pomoc. i to nie jest czcza pisanina, ale naprawde tak czujemy. czy jak ja straciłam dziecko to tez cie denerwowałam moimi postami pełnymi żalu? wtedy nasz topik bardzo mi pomogł, ale faktycznie, kilka dni musiałam odpocząć, poukładać sobie zycie na nowo. a pozniej zaczelam tesknic do was, bo jestescie takie kochane i wyrozumiałe, i w kupie nasza siła, janeczko nie moze cie tu zabraknąć...wiem jak bardzo cierpisz, ile łez juz wylałas i ile jeszcze wylejesz, i ze nigdy nie zapomnisz o tym dzieciątku, ale ja wierzę ze Bóg wynagrodzi ci wszystkie te cierpienia z nawiązką. Janeczko, to zabrzmi brutalnie, ale po poronieniu duzo łatwiej jest zajść w kolejną ciązę,tym razem juz silną i zdrową. i tak tez bedzie w twoim przypadku. daj sobie kochanie czas na żałobę po tym nienarodzonym, ale wróc do nas, proszę...kochamy cię i jestesmy z tobą całym sercem. bądz dzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko, ja też sie podpisuje obiema rękami pod tym co pisały dziewczyny. Nie rób nam tego. Proszę! ❤️ Odpocznij sobie, jakiś czas od nas, ale nie zostawiaj nas na długo, bo będziemy płakać jak sieroty 😭.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, a z tym psuciem humorów to wyskoczyłaś, jak przysłowiowy filip z konopii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko, proszę przemyśl jeszcze swoja decyzję. Bardzo nam tu Ciebie będzie brakować. I wcale nikomu humoru nie psujesz. To, ze sie z tobą smucimy, czy płaczemy to znaczy że jesteś nam bliska. I wierzę, że teraz z Tobą sie smucimy, ale niedługo będziemy sie cieszyć, tańczyć i śpiewać z radości z Twojego powodu. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha Janeczko i jeszcze jedno KTO NIE URODZIŁ SIE EGOISTĄ TO NIM NIE UMRZE. Ja nigdy nie myślałam o sobie tylko o innych ,więc nie pisz bzdur,ze mamy być egoistkami. Widzisz jak na Ciebie brakuje :-( a to dopiero parę godzin :-( Nie mozesz odejsć od nas.Widzisz co piszą dziewczyny,ze bez Ciebie to nie ma sensu i ja tez tak uważam.Jeśli i Ty nie jesteś egoistką (a wierze ,ze tak jest) to nie zostawisz nas tutaj :-( samych. J A N E C Z K A W R A C A J !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Wiem ze to nie pora nie czas na takie pytania bo macie inne sprawy na glowie czyt. Janeczka :( ale mam do was pytanie 13.09 zamowilam ze sklepu \"starania\" mieszanke nr 3 za pobraniem pocztowym dzis jest 22 .09 a ziolek nadal nie mam . :( moze ktos z was sie orientuje ile trwa taka procedura ? i czy jeszcze dostane ta przesylke? z gory dziekuje za odpowiedz! Janeczka trzymaj sie!! nawet niewiesz jak bardzo Cie rozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nickola,ja ziolek nie zamawialam ale chyba gdzies mi sie obilo o uszy,ze z tego sklepu lepiej nie zamawiac bo czesto przesylki wcale nie dochadza:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny. Ciągle myślę o naszej Janeczce. I wiecie doszłam do takiego wniosku, ze dobrze robi izolując sie na jakiś czas (mam nadzieje, ze tylko na jakiś czas). Powinna teraz rzeczywiście odpocząć psychicznie. Niech nie myśli o tym, co sie stało, o starankach, temperaturkach, śluzach itp. Pamiętam siebie, kiedy wyszłam ze szpitala po usunięciu ciąży pozamacicznej. Też na jakiś czas się wycofałam. Robiłam wszystko, żeby tylko całej tej historii nie rozpamiętywać, żeby nic mi nie przypominało. I pomogło. Po jakimś czasie mogłam już o tym normalnie rozmawiać. Mam nadzieje, ze Janeczka do nas wkrótce wróci. Będzie mi jej brakowało :(. Swoja drogą to dziwne. Nigdy sie nie słyszałyśmy, nigdy nie widziałyśmy a czuję się jak bym Was znała od lat. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko, nie wiem co powiedzieć, po prostu brak słów, tak sie cieszyłam,ze Ci sie udało, kiedyś pamietasz wyciągnęłaś do mnie rękę, nie pozwoliłaś upaść. Chce to samo zrobić dla Ciebie, tylko mi pozwól. Jesteś dobrą szczerą osobą, pomagasz innym, masz w sobie takie ciepełko, taką przyjaciółkę nawet wirtualnie chcialabym mieć. Jestem z Tobą, jeżeli zechcesz pogadać, pisz. Wyslałam Ci cos na maila, poczytaj. Przytulam Cię i pamietaj nie tylko w radości ale i w smutku poznaje się ludzi ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki;) To nie tak, ze Was zostawiam na zawsze, tak łatwo sie mnie nie pozbędziecie, potrzebuje jedynie chyba trochę czasu. Chociaż tak na prawde to wcale nie jestem pewna:( Pragnę by to wszystko okazało się złym snem, koszmarem, jakąś fatalną pomyłką. Jest we mnie ogromny żal i wiem, ze nogdy tak na prawde o tym nie zapomnę. Przechodzilam juz przez to i są różne etapy, ale teraz jest chyba najciężej.Wciąz nie krwawie, temp. rano była wysoka. W poniedziałek idę do innego lekarza, bo nie wytrzymam do czwartku. Nie miałam na mysli, ze jesteście egoistkami, chodzilo mi tylko o to ze macie mysleć o maluszkach i nie stresowac się. Emi, Ty masz przed sobą teraz takie dni, ze jak bedziesz plakać i się denerwowac, to uwierz wirtualnie dostaniesz w tyłek. Trzymajcie sie cieplutko, nie wiem na ile będę mieć sily by pisać, ale będę Was podczytywac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz dobra wiadomość, zadzwoniła do mnie dzisiaj koleżanka z szkolnej ławy, nie widziałyśmy sie ponad rok, z wiadomością jest w drugiej upragnionej ciązy. Starali sie 2 lata i sie udało. Robili mase badań, ale nie było przyczyny, w końcu ona zmieniła pracę i jest ciąża. Dziewczyny, te które sie długo starają nie wolno tracić nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko,tak sie ciesze ze sie odezwalas!:D Prosze Cie pisz,tak bardzo chcialabym wierzyc,ze zawsze moge na Ciebie liczyc... Janeczko zobacz,wszyscy Cie tu kochaja.:D Wiec nie mozna tak po prostu odejsc... Bol kiedys minie a tak jak napisala Monia-po poronieniu duzo latwiej zachodzi sie w ciaze. Szczescie sie jeszcze do ciebie usmiechnie-szerokim dziecinnym usmiechem.:D.Zobaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko, super, że jesteś. Pomachaj, chociaż czasem do nas ręką. Ja wiem, ze teraz nie chcesz o tych wszystkich staraniach, ale proszę choć machnij rączką, żebyśmy mogły czuć Twoja obecność. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antelko,Moniu,spicie juz? Janeczko,nie wolam Cie bo szanuje Twoje milczenie.Ale wiem,ze jestes.To bardzo duzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda35,odezwij sie do nas. Renka,przepraszam,ze zapomnialam o Tobie kochana.:) Moj maly zaczal wysoko goraczkowac:(.Ma straszne rozwolnienie i czasem tez wymiotuje.Czy to grypa zoladkowa?Smekta nie pomaga,dzis w przyplywie rozpaczy dalam mu nawet stoperan,ktory na mnie dziala juz po jednej tabletce a jemu nic nie pomogl.Martwie sie:O.Chyba jutro czeka mnie wizyta na pogotowiu jak mu sie nie polepszy. Jakby tego bylo malo moi rodzice stracili dzis swojego ukochanego pieska.:O.Odszedl po 11 latach...A kochali go jak dziecko,rozpacz u nich straszna. Niech ten dzien juz sie skonczy bo za duzo tych smutnych przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Emilko miałam Cię spytać, jak tam Twój synek? Podobno znowu szaleje ta grypa żołądkowa. Pisałaś, ze w czwartek lub piątek miał takie objawy, ale mu przeszło. Znów sie powtórzyło? A masz diphergan? Jak jeszcze będzie go męczyć, to zasuwaj na pogotowie. A i dawaj pić, żeby sie nie odwodnił. Ale Ty to pewnie wszystko wiesz. A może przeanalizuj, co dziś jadł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze pieska szkoda. :( Ja bardzo lubię zwierzęta i wyobrażam sobie, co czują Twoi rodzice. wiem, ze do stworzenia można sie barzdo przywiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziewczynki:) Emi,na grypę tego typu najlepsza odgazowana coca cola. Wiem to od lekarki, jak moi chlopcy chorowali. Sama też z tego sposobu korzystalam i jest skuteczny. Wiem, wiem cola :D ale może spróbuj ;) Duzo zdrowia dla synka. Pozdrowienia babeczki, trzymajcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane :) wrocilam juz do was, tyłek wygrzany, wypoczety :P Stesknilam sie za wami baaardzo ❤️ tyle zapisalyscie ze bede musiala was przez najblizszy tydzien czytac :) Mam nadzieje, ze sa same dobre wiesci u WAS 🌻 Mnie @ dopadla na urlopie - no coz...jakos ie popsuła mi humoru :P , ale obecnie zblizaja sie juz plodniaki wiec do boju!!!!!!!! :D Poza tym musze sie troche ogarnac w domku, pranie itp. no i w pracy -wierze ze czeka mnie kuuuupa roboty (zaległej) - wiec postaram sie szybciorem do Was odezwać :D Pozdrawiam Was mocno i ciesze sie ze juz jestem z Wami:) bardzo jestescie mi bliskie !!!! sciskam wirtualnie :D Zabiore sie za czytania, bo z pewnoscia u was sie sporo działo!!!! buziole 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruchutka,witaj!Nareszcie!Szczerze mowiac to ja juz zwatpilam,ze do nas wrocisz bo nie pisalas na jak dlugo wyjezdzasz. A u nas?....Oj dzialo sie dzialo....:( Zreszta sama poczytasz to wszystkiego sie dowiesz. Fajnie,ze juz jestes:D🌻 Dziewczyny,dzieki za rady.Janeczko,szkoda,ze wczoraj nie wiedzialam o tej coli bo jemu juz nic nie pomagalo.No ale dzis juz lepiej :).Goraczka spadla i nie byl ani razu na kiblu juhuuu:D.Wyglada na to,ze organizm pokonal chorobsko. A jak myslicie dziewczynki,czy ja powinnam dzis jeszcze trzymac jakas specjalna diete?Czy tez nie ma to znaczenia jezeli to wirus? Antelko,mi tez strasznie szkoda pieska:O.Wiem,ze ludzi spotykaja wieksze nieszczescia ale dla moich rodzicow to jak utrata domownika.Po usamodzielnieniu sie dzieci sa wlasciewie calkiem sami i tylko ten pies...Ech,zycie... Dzieki dziewczynki,ze jestescie!Chyba bez tego topiku nie umialabym juz zyc,serio:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruchutka,to znowu ta @ przyszla?!!!Co za natret,nie moze sie raz od ciebie odczepic? Mialam nadzieje,ze przywieziesz nam dobre wiesci bo my tu bardzo dobrych wiesci teraz potrzebujemy... No ale jak mowisz,plodniaki tuz,tuz wiec teraz MUSI sie udac!:D Ja jestem w trakcie nie-czekania(2-10). Zobaczymy. A jak nie teraz to nastepnym razem:) Zycie uczy pokory:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) o jaaaacieeee Kruchaaa:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) dziewczyny pobudka, krucha sie pojawiła :) bardzo nam ciebie tu brakowało, i zastanawiałysmy sie nawet czy nas na zawsze nie opusciłas :( baasrdzo sie ciesze ze nie :) janeczko, mam nadzieje ze choc troszke ci to poprawi humor :) sciskam mocno emilko, faktycznie juz od kilku osob słyszałam i czytałamze grypa żołądkowa szaleje, i janeczka ma racje z ta colą. a i mały tez na pewno chetniej wypije colę niż smectę. a moze węgiel by zjadł? i bardzo mi przykro z powodu pieska :( sama tez mam psa i wiem jak bardzo mozna pokochac zwierzaka. antelko, renka buziaki dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilko,dietke mozesz potrzymac jeszcze dzien czy dwa,lekkostrawna. żołądek jest troche zmęczony po chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki,Moniu:) Wlasnie tak myslam,tylko chcialam sie jeszcze was poradzic:) A ty,kochana uwazaj na siebie,zebys gdzies nie zalapala(tf,tfu!) tego swinstwa. Czy Ty juz wychodzisz z domu,czy caly czas lezysz? Napisz cos wiecej bo jakos malo Cie tu ostatnio widuje a jestem spragniona wiesci(dobrych!) od Ciebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszkaaaaaaaaa, witaj Ty łobuziaro, dobrze że o nas nie zapomniałaś :D Cieszę sie, ze się wybyczyłaś;) Kurcze, ten topik nieźle nas połączył:) węzłem nierozwiązalnym 🌻 Emi skarbie, sorki ze wcześniej nie przypomniało mi się z ta colą, wybacz. A cole to nawet dzisiaj możesz mu podać, ona wszystko oczyśći i lepiej się poczuje. Ja bym na takiej lżejszej dietce potrzymala go jeszcze dzisiaj. A mnie brzuch boli, mocno i tak rwie. W nocy spać nie mogłam przez ten ból , nawet o-spa za bardzo nie pomaga. Spróbuję wytrzymac, a jak nie to musze podjechać na pogotowie, a tak bardzo chcialabym uniknąć szpitala:( Temp. mi dzisiaj spadła o 3 kreski, więc chyba sie zaczyna :(:(:( Kruszko, rozbaw towarzystwo, licze na Ciebie:) Emi, ja stratę pieska juz przezyłam i wyobrażam sobie, jak smutno musi być Twoim rodzicom :( Faktycznie wczoraj był fatalny dzień, ale musimy wierzyć ze jutro bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaaaaj Kruszko! Nareszcie jesteś. Super, ze wypoczęłaś, to teraz bierz sie do roboty. Emilko, ja też o tej coli wiedziałam, bo zawsze ją stosuję, ale u siebie nie u dziecka. (Szczególnie, gdy szykuje sie mocna impreza, zawsze się w cole zaopatruję ;). Właściwie to zaopatrywałam, bo nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam wstawiona.) Ale czytałam, ze jeżeli dziecko nie jest malutkie, to można podać. Ach, i słone paluszki. Pewnie dlatego, ze sól zatrzymuję wodę w organizmie. Janeczko, nie chce, żeby to źle zabrzmiało, ale chyba lepiej, żeby sie samo oczyściło. Lepiej niż zabieg w szpitalu. A Czy Ty byłaś na clo? Moniu, jak tam brzusio? Rośnie? :) Gosiu, wróciłaś już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×