Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kruchaa

Wierzymy w cuda- na wiosne sie uda- topik staraczkowo-testowo-ziołowy

Polecane posty

Hej dziewczynki, nie wiem czy któras jest, ale muszę sie wygadać... mam powoli wszsytkiego dość:( dołek pry moim stanie to pestka, ja chyba jestem w jakimś dołczysku, a nie dołku... Kochane, dostałam awans, niby powinna mi sie morda śmiać, ale niestety ten cholerny awans komplikuje mi życie:( nie przyjąć go, to tak jakby zrezygnować z pracy, którą b.lubię, przyjąć= odłożyć decyzję o dziecku (:(:(:( Niestety niedzisiejsza uczciwość bierze górę, bo nie wyobrażam sobie, zeby przyjąć go i potem nagle wszystko rzucić i iść na macierzyński czy chorobowe.... Za dużo zmian sie wiąże z objęciem tego stanowiska, firma poniesie koszty, dochodzi szkolenie:( Rezygnować z pracy tez byloby głupotą, skoro ją lubię, teraz jeszcze podwyżka i co szukanie nowej? A w nowej co, moze sie okazać, ze ciąża i co im powiem, ze wpadłam tak do tej pracy na chwilkę? Wyjsciem byloby powiedzieć o planowaniu ciązy, ale jak sie nie uda:( a oni cały czas będą patrzeć na mój brzuch, chyba tego nie zniosę:( Dlaczego to zycie nie może być prostsze? Co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko sama nie wiem.......hmmm a co by sie stalo, gbybys przyjela awans, i \"za jakis\" czas zaszla w ciaze???? przeciez Cie nie zwolnia. Ja bym myslala o sobie, bo za kilka lat jak bedzie juz za pozno, bedziesz zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczku, za jaki czas? Mnie ten czas wydaje sie wiecznością....:( Wiesz obawiam sie jakis pretensji, ze nie powiedzialam,a planowałam, bo na wpadkę to chyba jestem za stara:( Ten awans wiąże sie z \"inwestycją w pracownika\" wiem, ze powinnam myśleć o sobie, ale tak szczerze to jestem trakcie starań,chce mieć dziecko, a nie robić karierę, a odmowa, nie wypadnie najlepiej i tak szczerze to trochę jestem przyparta do muru:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko, moze zle sie wyrazilam z tym czasem, ale sama wiesz, ze on biegnie nieublagalnie:( Przeciez nie musisz sie tlumaczyc w pracy, ze starasz sie o dziecko, to Wasza prywatna sprawa. Przyjmij awans, ciesz sie nim i staraj sie dalej o dziecko. Ja sie chyba nie nadaje do dawania rad, sama mam wstretny nastroj, czekanie nie jest chyba moja moja mocna strona:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczku 🌻 ja tez nie najlepiej sie czuję, a na temat czekania mogę powiedzieć to samo:( Jak byłam u gin. w zeszlym tygodniu, to w poczekalni chyba z 10 kobiet w ciązy:( juz mnie nie cieszył ich widok:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko, czuje dokladnie to samo:( moze chociaz troche mi przejdzie jak dostane @, miewam ostatnio straszne dolki:( ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko odkad biore luteine to ciezko powiedziec. ostatnia @ mialam 3 grudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu, u mnie to chyba nie jest spowodowane hormonami, jestem w polowie cyklu, powinnam tryskać energię, a mnie sie ryczeć chce:( po pierwsze owulacji nie było i nie wiem czy bedzie:( po drugie, te zmiany w pracy :( można sie załamać :O Bardzo poruszyła mnie śmierć Kamisia, życie wydaje sie takie kruche.... A nie myślałaś zeby zrobic test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko ja tez jestem poruszona, nie wiem jak Monia daje sobie rade, nie wiem co jej powiedziec, wszystko wydaje mi sie niewlasciwe............ Nad testem myslalam, ale nie chce robic...........moze jak sie@ nie pojawi do piatku to zrobie?? sama nie wiem...jakos mnie to nie cieszy...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane ja tez dzisiaj mam kiepski humor.... ciagle mysle o minimoni ❤️....o tym jak jej ciezko 😭 janeczko - ja mysle podobnie jak gos. tez przyjelabym awans...dobrze wiemy, ze nie wszystko w zyciu da sie zaplanowac, wiec staraj sie myslec o sobie rowniez :) Nawt, jeseli nowa praca wymaga wiekszych poswiecen, to jesli w niedlugim czasie okaze sie, ze masz w sobie drugie serduszko - to ono bedzie najwazniejsze ❤️ i ludzie powinni to zrozumiec, bo to bedzie dla Ciebe wtedy najwazniejsze - a w pracy zawsze mozna sie jakos "dogadać" ;) Poza tym, jesli przy nowych obowiazkach choc na chwile zapomnisz o "staraniach" byc moze to bedzie sposobem na to, ze sie uda. A tymczasem reazlizuj sie w nowej roli i zadaniach w pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gos-moze jakis maly tescik??? :) wiem, ze pewnie jestes nastawiona na nie, ale moze....??!! tym razem...??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko, sama widzisz, ze nie tylko ja tak mysle❤️ Kruchutka, na test przyjdzie pora, jak nie dostane @ jeszcze przez kilka dni, a teraz nie bede testowac.........rety nawet tego mi sie nie chce:( Moniu👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane, dzięki za rady ;) rozmawiałam z mężem i ma takie same zdanie jak Wy :D Muszę sobie jeszcze parę rzeczy poukładać w glowie , bo strasznie jestem na \"nie\" ostatnio :O Mnie dosłownie nic sie nie chce, gdyby nie to ze rosła góra prania w koszu, to chyba nie załączyłabym pralki przez najblizsze dni:( Teraz wiem, ze jak sie nie ma obowiązków, można b.latwo wpaść w depresję, tak to niestety codzienne obowiązki wciagają i mobilizują trochę do działania. Moniś ❤️ cały czas myslę o Was....zastanawiam dlaczego tak się stało,dlaczego lekarze nie reagowali... napisałaś, ze gdyby Bóg pozwolił zostać mu 4 tygodnie dłużej..... nie potrafię tego ogarnąć :( przytulam Cię mocno ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janeczko, ja też myślę... i moje myśli mnie czasami przerazają :( juz nie ubolewam nad tym ze go nie ratowali, nawet gdyby stał się cud, i mój mały Kamyczek by przeżył, to jakie życie by miał? bez wzroku, pewnie też bez słuchu, z kilkoma poważnymi wadami, byłby jak roślinka... czy chciałabym tego dla mojego dziecka? za nic w świecie, przeceiż on by bardzo cierpiał, a my razem z nim :( wiec moze dobrze się stało że odszedł, ale co ze mnie za mama w takim razie? tak bardzo bola te myśli... ale nie można się ich pozbyć, siedzą głęboko w podświadomości, i co chwila wypływają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu Wielokrotnie wchodziłam na ten topik. Chciałam napisać, ale nie mogłam. Bardzo przybiło mnie to, ze Kamilek odszedł. Myślę, ze każdą z nas to bardzo dotknęło, bo jesteśmy kobietami, matkami obecnymi albo przyszłymi. Pewnie każda z nas stawia się w takiej sytuacji i czuję, choć część, Twojego bólu. Mnie przeraziło jeszcze to, ze byłaś wtedy sama. Tego bólu niestety nikt Ci nie odbierze :( Ale, ja jestem przekonana, ze będzie Ci dane w końcu zostać ziemska mamą. A Kamilek niech teraz nad Tobą czuwa. Bardzo mocno Cię ściskam i przytulam do mojego serducha. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko ja też uważam, jak dziewczyny i Twój mąż. Ty sie nie martw o firmę. Będzie i tak, jak chce tego Bóg, a nie jak my sobie zaplanujemy. 🌻❤️. Kruchutka, Emi, Renia, Gosiu, Szylusiu 🌻 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ HEJ HEJ Dziewczynki🌼🌼 ja-neczko❤️pisałam do Ciebie wczoraj wielkiego pasta i niby wysało a wciąło,wściekłam sie niesamowicie,ale juz nie mialam sily pisac kolejny raz,ale... Pisałam tam miedzy innymi o tym,ze nie masz sie zastanawiac nad przyjeciem awansu,gdyz pracodawca musi brac pod uwage to,ze mozesz zajsc w ciaze,bo jestes w koncu kobieta!!Poza tym myslisz,ze jak powiesz,ze starasz sie o dzidzie to sobie polepszysz bo bedziesz uczzciwa??nic bardziej blednego,gdyz wtedy moga sie zastanowic czy chca miec takiego pracownika,gdyz pomysla sobie,ze niedlugo zajdziez w ciaze pojdziesz na chorobowe macierzynski itp.wiec czy bedzie dla nich sens ciebie trzymac??niewiem ak jest u ciebie w pracy,ale wiesz lepiej dmuchac na zimne,a tak dostaniesz awans,bedziesz sie nim cieszyc,moze dostaniesz wiecej obowiazkow i zapomnisz o starankach i samo nagle przyjdzie ,pewnego dnia nie dostaniesz @ i bedziez najszczesliwsza na swiecie......bo musisz wyluzowac..skoncentrowac sie na czyms innym,bo ta dalej byc nie moze ,szkodzisz sobie i przyszlej fasolce,bo wez chyba dobrze ze nerwy nic dobrego nie daja,wrecz przeciwnie!!! Wiec prosze sie wziasc w garsc i cieszyc sie teraz awansem!!!!:D:D:D minimonia❤️❤️❤️❤️ DZIEWCZYNKI BYLAM DZIS NA MOIM PIERWSZYM USG....CAłY DZIEN ROZSTROJ ZOłąDKOWY MIAłAM I SERCE WALIłO MI NIEZIEMSKO... Poszłam połozyłam sie,no i gin pokazuje mi ekran i fasolke,oraz bijace serduszko..........ma 10,8 mm co odpowiada 7 tygodniom i 3 dniom ciazy:D:D:D .hmnnn wiecie co byłam lekko w szoku,w sumie to bardzo w szoku bo zapomniałam zawołac męża..był lekko zdziwiony jak wyszłam,ze on nie widział...no i mi sie smutno zrobiło,ze z tego wzystkiego nie zawołałam go ale tak mi to zleciało,ze nawet nie wiedziałam ze juz koniec:((:( Dostałam zdjęcie,ale mam doła............ze mąz nie widział:(:( Jak mogłam😭😭😭 ehhhhhhhhhhh ludzka glupota nie zna granic!!!! smutno mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Szylusiu. GRATULACJE. ;-D I nie wynajduj sobie żadnych teraz problemów. Trudno nie widział teraz, zobaczy później. Mój w ogóle, nawet raz nie widział. Tylko zdjęcie usg. I jakoś przeżył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe Właśnie jk nie widzial teraz to zobaczy póżniej,tylko w przypadku mojego męża moze sie to nie udać,gdyz od 12 lutego go nie bedzie,wiec..moze sie zdarzyc,ze juz do końca go nie będzie.. Mowię wam nawet nie potrafie wytlumaczy dlaczego tak sie stalo,molestowałam go aby poszedl ze mna i ze bedzie ogladał ze mna i potem zonk,:(::(:(:(sama nie wierze ze tak sie stalo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, Jeszcze raz b.dziekuję za rady 🌻 i opinie. Odebrałam ten awans, jako przekreślenie szansy na ciąże:( a przeciez i tak wszystkiego nie można przewidzieć... w każdym bądź razie podpisałam papiery, mam nadzieję ze to nie cyrograf na mnie:) Może faktycznie zarzucę sie robótką (oczywiście w granicach rozsądku, bo dom jest dla mnie najważniejszy) i zapomnę się, jakkolwiek to brzmi w starankach:) Moniś, uważam ze jesteś wspaniałą mamą:) Kamyczek wybrał przecież Was na swoich rodziców i dopóki bedzie w Waszej pamięci, bedzie żył w Waszych sercach ❤️ Nie przytulisz Go fizycznie, ale możesz całe zycie czuć Jego obecność. Nie obwiniaj sie , robiłas wszystko by urodził sie zdrowy, by żył....na wiele rzeczy nie mamy wpływu.... Nawet jeżeli uważasz, ze mogłaś zrobić coś tak czy inaczej, co wcale nie oznacza ze lepiej.... wybacz sobie . Bardzo mocno Cię przytulam❤️ Szylusiu, gratuluję kruszynki, a może kruszka:) któz to wie... rozumiem, ze z tego wszystkiego i stres i wzruszenie zapomniałaś zawołać męża, ale skoro wyjeżdza 12 lutego, to może wybierzcie sie na jeszcze jedno usg, spytaj sie lekarki, może nie będzie przeciwskazań...wiem, ze nie powinno sie robić nie potrzebnie, ale skoro i Ty sie tym gryziesz i mąż.... Dla wszystkich kobitek👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja-neczko🌼🌼 Przastan myslec,ze podpisałas na siebie cyrograf,albo,ze awans jest przekresleniem starania sie o fasolke....no chyba,ze masz w papierach zaznaczone,ze dostajac awans nie mozesz zajsc w ciaze przez jakis tam okres??Bo jezeli nie masz czegos takiego w awansie to kobietko działaj na spokojnie i napewno sie uda,tylko spokoj i luz bo to najwazniejsze(wiem,ze ciezko tak ale zobacz ja tez nie potrafiłam a jakos udało mi sie zapomniec majac powod):D:D:D Co do USG,to niewiem jak sie to stało ale cała noc nei spałam przez to,żal mi było,ale coż stało sie.Nastepna wizyte mam 13 lutego,to bedzie 13 tydzien,wiec podejrzewam,ze bedzie robone USG gdyz miedzy 11-14 jakos tak te przyziernosc karkowa sie robi,wiec nadzieja jest,ale niewiem zy moj maz juz nie bedzie na kursie,powiedzialam mu,ze ma zrobic tak,zeby byl,no i idzie dzis do dowodcy okretu i bedzie rozmawiam:):)mam nadzieje,ze sie uda,a facet okarze sie zyciowym gosciem(jakich mało w armi) Dobra kochane lece do pracy:(:(:(:( Poz tym cała noc nie przespana,choróbsko wraca i męczył mnie kaszel cała noc...mam juz dosc dopiero wrocilam do pracy a tu niespodzianka:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Szylusiu gratuluje ❤️ i nie martw sie, moze uda sie, zeby nastepnym razem maz byl z Toba. Janeczko dostalas awans- gratulacje!!! teraz staraj sie o malenstwo🌻 i nie sugeruj sie praca, jak juz pisalam, mozesz zalowac jesli zaprzestaniesz staran. Moniu mysle o Tobie❤️ nie bede Ci nic radzic, jakos wydaje mi sie, ze cokolwiek napisze o Kamisiu❤️ jest niewlasciwe... Zrobilam dzisiaj test.........i sama nie wiem....... jesli cos tam jest, a sama nie wiem czy widze ta druga kreske czy nie, a moze mi sie wydaje.?????????!!!!!!! postanowilam poczekac do przyszlego tygodnia, albo przyjdzie @ albo jeszcze raz zatestuje. Teraz i tak nic nie zmienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gos!!!!!!!!!!!!!!!! rob tescik raz jeszcze :D:D:D:D:D tak bardzo chialaby zeby byly 2 krechy ❤️ przepraszam, zapomnialam sie przywitac ;) z wrazenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruchutka nie mam, bo kupilam tylko jeden:( teraz po czasie ta kreska jest bardziej widoczna, ale po moich przejsciach z testami w zeszlym roku jednak poczekam....... boje sie rozczarowania.......:O dorosla baba!!!!!!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goooooos, na co czekac??!! wiem, ze zycie uczy pokory ;) ale moze kupisz drugi tescik :P i machniesz wieczorem, albo jutro rano ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszko poczekam, szesc dni temu odstawilam luteine, co ma byc to bedzie...dzisiaj 39dc a przeciez luteina miala mi je skrocic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×