Gość gość Napisano Kwiecień 15, 2016 Oj Ada widzę że nic nie wiesz A więc tak zrosty robią się po operacjach jak się nie słucha zaleceń lekarza a te magiczne 6tyg w moim przypadku nie wiem jak po cięciu NIE WOLNO DZWIGAĆ WIECEJ JAK 3 KG bo zrosty ci się porobią a to takie guzki które nie dość że rosną to bardzo bolą nie zaraz nie już ale po kilku mies lub latach i nie ma na to lekarstwa tylko kolejna operacja nie żebym cię straszyła tylko taka jest prawda .Więc warto teraz zadbać o swoje zdrowie żeby w przyszłości nie mieć problemów .Nie bez przyczyny napisałam o twoich dwóch nowych koleżankach .Wiem że to będzie bardzo trudne ale co zrobić tak musi być dlatego życzę ci dużo cierpliwości i humoru Basia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola66 0 Napisano Kwiecień 15, 2016 Basieńko kochana moja ja Ci dam jestem staaara.No witaj w klubie mój roczniku ja wlasnie 29 maraca skonczylam pół wieku ,ale nie czuje się staara(oczywiscie też się trochę zdołowalam),jestem naprawde zwariowana,uwelbiam sie wygłupiać i śmiać no i ponoć wyglądam na rycząca czterdziestkę hihihi ostatnio pani pielęgniarka u mojej gin tez tak powiedziala;) Basiu mam pytanie,czy uwielbiasz muzykę z lat 80-tych i lubisz śledzie(sprawdzone u roczników 66)? Ada sluchaj się naszej Basi,ona pochwali ale i opierdzieli hihih Milka potwierdź to plis!:) Basiu na zakupach ja tylko szłam obok wózka ,wiem 2-3 kg staram sie bo naprawde boję się zrostów. Ada masz rację to Forum jest bardzo potrzebne.Ja przed operacją tak sie bałam,a tutaj dziewczyny bardzo mi pomogły:)nie mowiąc już o tym po operacji.Wiesz już kiedys o tym pisałam,ze nas tutaj łączy taka specyficzna więź.Pomimo tego,ze się nie znamy w realu,ale jesteśmy tutaj dla siebie i to jest cudowne.Łaczy nas coś,co tylko NAS dotyczy,bo przeszlysmy coś co tylko dla NAS jest zrozumiałe...piękna sprawa i jakże pożyteczna.Teraz jak doszłaś Ty Ada,Fasolaola plus my Milka,Neciakowna,Basia,moja skromna osoba i inne syrenki czasami tylko gościnnie tu wpadające zrobiło się znowu miło,tak fajniutko.Bo czasami wpada tu pseudogość i siej ferment,podnosi nam ciśnienie pewnie zazdrości nam tych fajnych relacji. Ale się rozpisałam.......rozmarzyłam...... Właśnie popijam sobie (pierwszą od 3 miesiecy)lampkę wina,ale jest mi fajnie ..... Pozdrawiam Was syrenki i życzę milego wieczorku. Dziekuje,że tu JESTEŚCIE buziaczki dobranoc Jola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 16, 2016 Lola 66 kocham muzę z lat 80 i mój syn [28 lat] też bardzo często jej słucha a o śledziach to nie wspomnę żarełko super .Wiem że nie jestem taka znowu stara bo nie czuję tej 50 ciągle mam głupie zagrania a moi koledzy w pracy [też około50] mówią do mnie ''szalona '' czasem jak ktoś pyta gdzie Basia to nie wiedzą o kogo chodzi hihihi ale jak to brzmi pól wieku brrrrr .Uwielbiam kwiaty w moim ogrodzie mamy psa [oj tam psa przytulankę] kanarka i papugi a moja duma to 38 storczyków w domku jak tylko mam okazję jedziemy w góry i łazimy bez celu .Mówią że jestem wesoła i nie zachowuję się jak pani w średnim wieku .Masz racje ze to forum jest ważne i to ze lubię pomagać i opierdzielić też staram się żeby nasze kochane dziewczyny mogły żyć normalnie żeby nie robiły głupot a jak mają chandrę podnieść na duchu .Ja miałam duże wsparcie od koleżanki syna i męża ciągle mnie pilnowali a teraz mogę normalnie żyć i cieszyć się nim nie mówię że nic mnie nie boli bo tak nie jest czasem kręgosłup czy głowa a nawet ręce ale to starość kurna starość .No i masz ja też się rozpisałam i kto będzie czytał narzekań starszej pani hihihi buziaczki Basia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ada43 Napisano Kwiecień 16, 2016 Hej..własnie córcia zmierzyła mi bliznę- 13,5 cm poprzecznie..blizna ładnie się goi i raczej będzie mało widoczna (kiedy ja się tam wydepiluje to nie mam pojęcia ;) ). Wystraszyłam się trochę tymi zrostami, czuje zgrubienie pod blizną w jednym miejscu..na kontroli pewnie się dowiem czy to normalne. Staram się oszczędzać..chodzę po domu, raz wyszłam na ogródek posiedzieć, niczego absolutnie nie dźwigam..oszczędzam się. umiem leżeć bezczynnie a czytałam gdzieś, że tak trzeba, żeby wszystkie "organy" się ułożyły..co o tym sadzicie? - jestem zielona, dopiero dziś wiem o co bym lekarkę pytała ;) Tak wczoraj przed snem myślałam...co się dzieje z "dziura" po macicy..??? Dziewczyny jesteście cudowne...pozdrawiam spod Szczecina :) ps. winka na razie nie bo jeszcze zastrzyki biorę przeciwzakrzepowe ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ada43 Napisano Kwiecień 16, 2016 ps.2 muzyka z przełomu lat 80-90 to moje dorastanie i cudowne wspomnienia- kocham, śledzie tez :))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 16, 2016 Ada 43 tak trzymaj spacer wskazany ale na razie krótki zresztą twoje ciało samo ci powie że ma dość .Dziura po macicy no cóż macica wcale nie jest taka duża mniej więcej jak gruszka i tam ułożą sie jelita .Ada nie wiem czy ktoś ci mówił o lekkiej diecie [żeby nie było rewelacji ] oczywiście żadnych surowych owoców i jarzyn i dużo wody około 2 litrów bo jelita muszą mieć czas żeby się poukładać jak jeszcze czegoś nie wiesz pytaj chętnie odp w miarę naszej wiedzy pozdrawiam Basia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolaola Napisano Kwiecień 16, 2016 Cześć laseczki. Tak mi dziś słońce dogrzało, że umyłam dwa okna, powiesiłam firanki które uprasowałam i zasłonki. Energia mnie już rozpiera co mnie cieszy. Na razie czuję się dobrze i zobaczę jak będzie dalej. Pozdrawiam Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ada43 Napisano Kwiecień 16, 2016 Hej Basiu...dzięki za odpowiedź...O diecie myślę i przestrzegam, tym bardziej, ze teraz brak ruchu i boje się,, że w nic się nie wcisnę potem ;) Jak u was z tym było....? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 16, 2016 Fasolola nie za dużo na raz ? to że super się czujesz nie znaczy że w środku już wszystko się zagoiło jak trzeba gdybym ja patrzyła na to że super się czuje to po tygodniu myłabym okna tyle że gin powiedział mi dużo na temat gojenia w środku i kategorycznie zabronił takich prac przez co najmniej 9 tyg .Ada66 ja nie przytyłam ani też nie schudłam [od 20 lat taka sama waga] ale długo przestrzegałam diety bo i zaparcia miewałam[brak ruchu]i wzdęcia co normalne po laparoskopi A teraz zbieram się na imprezę 50 lat naszej koleżanki impreza prawie jak wesele ma być 30 par i nawet orkiestra z przebojami lat 80\90 Basia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 16, 2016 Histerektomia- chirurgiczne usunięcie macicy (od lac. uterus-macica). Usunięcie macicy powoduje bezpłodność i wystąpienie objawów klimakterium (przekwitania) po kilku miesiącach. Dlatego histerektomii nie powinno się wykonywać przed menopauzą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 16, 2016 Po usunięciu macicy niestety pojawia się suchość pochwy. Macica jest zakończeniem pochwy, więc czym ma się nawilżac pochwa jak nie ma macicy? Pochwa sama w sobie nie produkuje śłuzu. Po usunięciu macicy nie ma śluzu, upławów i jest suchość pochwy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 16, 2016 Operacja usunięcia macicy jest operacją która niesie ze sobą wysokie ryzyko zrostów. Usunięcie macicy to wyrąbanie dużego kawałka brzucha, powoduje to duże zmiany anatomiczne, jelita wypychają puste miejsce po macicy. Tylko bardzizo głupie kobiety idą na taką operację jak nie mają raka, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 16, 2016 Ada to zrób tej bliżie fotki a najlepiej selfie i wstaw do internetu. A najlepiej na Facebooka. I zbieraj lajki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 16, 2016 Ada, organy po usunięciu macicy nie wrócą już do poprzedniej konfiguracji, cały układ anatomiczny jest uszkodzony. Pęcherz jest odnerwiony i obniżony, pochwa lub pochwa i szyjka macicy są obniżone, jelita są nienaturalnie ułożone, wypelniają pustą dziurę po macicy i mogą uciskać na pęcherz co powoduje dyskomfort i parcie na pęcherz, parcia naglące, jajniki odcięte od macicy latają gdzie chcą, żle pracują, są neidokrwione i narazone na tworzenie się torbieli. Mogą się wkręcić w jelita. Pochwa jest i będzie wysuszona. Już nigdy nie wolno ci dzwigac bo mas zgwarancję wypadania szyjki macicy lub pochwy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 16, 2016 Krysia, sama sobie odpowiedziałaś. Synowi groziła sepsa i śmierć, więc usunięcie nerki było ratowaniem życia. Ale to w przypadku nerki. Natomaist w przypadku macicy nie ma NIGDY zagrożenia życia jeśli nie ma raka narządu rodnego! Mięsńiaki ani obfite krwawienia nie są zagrożeniem życia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 16, 2016 Ada, a ty jesteś ciele że słepo słuchasz lekarza? Mięśniaki rosną tylko do jakiegoś momentu a potem przestają rosnąć. Nie są w dzisiejszych czasach powodem by usuwać macicę. Takie 12 cm mięśniaki można spokojnie wyciąć bez macicy. Na mięśniaki jest pozatym wiele sposobów. Wycinanie macicy z powodu jednego mięśniaka to po prostu nieporozumienie. Taki lekarz to konował a nie lekarz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola66 0 Napisano Kwiecień 16, 2016 Ada nie daj się wkręcic kochana,tylko czekalam kiedy pseudogość znowu zaatakuje,bo taka fajna atmosfera zapanowala i znowu on....ona na horyzoncie. Uwazaj na diete,pij duzo wody niegazowanej,ja mialam straszne klopoty ze wzdeciami i wypróżnianiem(okropne bóle). Basiu wiesz,ze mam córkę i tez rocznik 88 hihih Ada super ,ze kochasz muze z 80 tych a śledzie to dopiero jazda buziaczki. Fasolaola nie przesadzaj badz ostrożna plis,mnie sie tez wydaje ,że moge góry przestawiać.....a potem wieczorem klops:( Gdzie nasza Neciakowna i Milka dzisiaj??? pozdrawiam syrenki moje kochane i zycze dobrej nocy ps. Basiu baw sie dobrze przy naszej ukochanej muzyce pa Jola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ada43 Napisano Kwiecień 17, 2016 Witam dziewczyny..piję kawkę i na szczęście powoli pozytywna energia wraca-chodź za oknem deszczowo :). Najchętniej wzięłabym aparat i poszła w pola ale z tym jeszcze trochę. Jolu staram się własnie nie dopuścić do zaparć- zdaje sobie sprawę z tego czym to grozi ;). Ps. Czytałam wcześniejsze wpisy pseudogościa- mam dystans i...zlewkę totalną ;) Pozdrawiam cieplutko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość milka1plus1 Napisano Kwiecień 17, 2016 Hej kochane :) Jedno powikłanie niestety się pojawiło :( Muszę uważać z pęcherzem jak piję alkohol , nie mogę trzymać do końca , wczoraj wieczorem tak mnie wciągnął film a pęcherz tak bolał a ja chciałam film zobaczyć do końca i niestety popuściłam :( czuję różnicę przed operacją miałam całkowitą władzę teraz nie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 17, 2016 Cześć dziewczyny! Ada tak trzymaj,bo te zaparcia to jest katastrofa. Ale mi sie podoba Twój wpis na temat pseudogościa hihi Milka ja mam taki problem z pecherzem,ze jak przetrzymam lub rano z nocy to mam straszny ból jak sie wysiusiam. Dzisiaj bylam w kosciółku,ale nie czulam sie za dobrze,bolał mnie brzuch,czulm sie taka rozdygotana,słaba myślalam ,ze nie zdzierże. Ja tylko w domu czuje sie najlepiej,takie wieksze wyjscia jeszcze mi nie służą. Jutro ide do mojej gin,ciekawam co mi powie. Wiem,ze mi powie ze to ostatnie l4.....ach kurcze pa dziewczyny mlego popoludnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 17, 2016 Milka to nie jest powikłanie tylko za długo czekałaś a za krótko jesteś po zabiegu ,a po za tym nie wiem czy ci twój gin mówił że trzeba ćwiczyć przerywanie sikania i nie tylko bo na sucho też trzeba tak robić ,bo pęcherz wcześniej miał tzw .poduszkę z macicy a teraz musi nauczyć się radzić sam .Jola no naprawdę dużo nas łączy dziecko twoja córa mój syn muza śledzie ciekawe co jeszcze? Zabawa była suuuuuuuuuuuuper dopiero wyszliśmy z wyra a zakwasy okropne chodzić nie umiem no i kac morderca oczywiście Ada u mnie też pogoda taka że tylko leżeć i pachnieć i z nudów spać .może jutro będzie lepiej mam taką nadzieję pozdrawiam Basia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość neciakowna Napisano Kwiecień 17, 2016 no ej, pracowalam caly weekend. pierwsze dwa dni byly fajne,odczulam znaczny wzrost mobilnosci po pobycie w silowni, ale dzis juz padlam i musialam duzo odpoczywac. w kazdym razie - fakt faktem, silownie odchorowuje. jak nie jajniki to w srodku techniczne bole, jak nie blizna od srodka to jajniki, i tak na przemian caly weekend. i jeszcze ryki hormonalne. chyba odpuszcze sobie jutro silownie i pojde na dluugi spacer tylko. we wtorek zobacze jak z bolami. nie czuje nic niepokojacego od ciala, wiec uznaje, ze to normalne po nowych aktywnosciach fizycznych - nowosc, bole przyzwyczajenie, nowosc bole przyzwyczajenie, najwyrazniej tak bedzie to szlo ... brudne uplawy gratis. pije teraz melise, moze bede spokojniej w nocy spala. Milka, moze to chwilowe bedzie? w sumie na plus ci wyjdzie - alkohol i tak zdrowy nie jest :D sprobuj moze wina? ja nie mialam problemow. a reszty alkoholu i tak nie pije i tak, wiec nie wiem. W sumie na poczatku mialam podobnie, ze po kazdej wodzie musialam lezc szybko sikac, bo nie dalo sie trzymac, ale teraz juz duzo lepiej i spokojnie trzymam pare godzin (w pracy czasem trzeba), mozna sikac na zawolanie jakby. pogadaj z cialem i porozkazuj mu troche, by popracowalo nad tym :D w koncu przyjemnosci jakies Ci sie naleza, ale w zamian obiecasz mu, ze zadbasz o niego inna droga. z zaparciami dalej bywaja problemy, ale to jz moja wina, bo kurcze pizza kusi... tosty.. chcialoby sie zjesc... :D no, ale nie przesadzam. trzymaj sie Ada tam, badz cierpliwa, to najlepsze lekarstwo na chwile obecna dla Ciebie, bo zawazy na cale reszcie zycia. Pij wody i laz sikac, oczyszczaj sie i daj czas. Mysmy przetrwaly, Ty tez przetrwasz :D caluje Basia, Milka, Lola i inne takie tu :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość neciakowna Napisano Kwiecień 17, 2016 no ej, pracowalam caly weekend. pierwsze dwa dni byly fajne,odczulam znaczny wzrost mobilnosci po pobycie w silowni, ale dzis juz padlam i musialam duzo odpoczywac. w kazdym razie - fakt faktem, silownie odchorowuje. jak nie jajniki to w srodku techniczne bole, jak nie blizna od srodka to jajniki, i tak na przemian caly weekend. i jeszcze ryki hormonalne. chyba odpuszcze sobie jutro silownie i pojde na dluugi spacer tylko. we wtorek zobacze jak z bolami. nie czuje nic niepokojacego od ciala, wiec uznaje, ze to normalne po nowych aktywnosciach fizycznych - nowosc, bole przyzwyczajenie, nowosc bole przyzwyczajenie, najwyrazniej tak bedzie to szlo ... brudne uplawy gratis. pije teraz melise, moze bede spokojniej w nocy spala. Milka, moze to chwilowe bedzie? w sumie na plus ci wyjdzie - alkohol i tak zdrowy nie jest :D sprobuj moze wina? ja nie mialam problemow. a reszty alkoholu i tak nie pije i tak, wiec nie wiem. W sumie na poczatku mialam podobnie, ze po kazdej wodzie musialam lezc szybko sikac, bo nie dalo sie trzymac, ale teraz juz duzo lepiej i spokojnie trzymam pare godzin (w pracy czasem trzeba), mozna sikac na zawolanie jakby. pogadaj z cialem i porozkazuj mu troche, by popracowalo nad tym :D w koncu przyjemnosci jakies Ci sie naleza, ale w zamian obiecasz mu, ze zadbasz o niego inna droga. z zaparciami dalej bywaja problemy, ale to jz moja wina, bo kurcze pizza kusi... tosty.. chcialoby sie zjesc... :D no, ale nie przesadzam. trzymaj sie Ada tam, badz cierpliwa, to najlepsze lekarstwo na chwile obecna dla Ciebie, bo zawazy na cale reszcie zycia. Pij wody i laz sikac, oczyszczaj sie i daj czas. Mysmy przetrwaly, Ty tez przetrwasz :D caluje Basia, Milka, Lola i inne takie tu :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość neciakowna Napisano Kwiecień 17, 2016 no ej, pracowalam caly weekend. pierwsze dwa dni byly fajne,odczulam znaczny wzrost mobilnosci po pobycie w silowni, ale dzis juz padlam i musialam duzo odpoczywac. w kazdym razie - fakt faktem, silownie odchorowuje. jak nie jajniki to w srodku techniczne bole, jak nie blizna od srodka to jajniki, i tak na przemian caly weekend. i jeszcze ryki hormonalne. chyba odpuszcze sobie jutro silownie i pojde na dluugi spacer tylko. we wtorek zobacze jak z bolami. nie czuje nic niepokojacego od ciala, wiec uznaje, ze to normalne po nowych aktywnosciach fizycznych - nowosc, bole przyzwyczajenie, nowosc bole przyzwyczajenie, najwyrazniej tak bedzie to szlo ... brudne uplawy gratis. pije teraz melise, moze bede spokojniej w nocy spala. Milka, moze to chwilowe bedzie? w sumie na plus ci wyjdzie - alkohol i tak zdrowy nie jest :D sprobuj moze wina? ja nie mialam problemow. a reszty alkoholu i tak nie pije i tak, wiec nie wiem. W sumie na poczatku mialam podobnie, ze po kazdej wodzie musialam lezc szybko sikac, bo nie dalo sie trzymac, ale teraz juz duzo lepiej i spokojnie trzymam pare godzin (w pracy czasem trzeba), mozna sikac na zawolanie jakby. pogadaj z cialem i porozkazuj mu troche, by popracowalo nad tym :D w koncu przyjemnosci jakies Ci sie naleza, ale w zamian obiecasz mu, ze zadbasz o niego inna droga. z zaparciami dalej bywaja problemy, ale to jz moja wina, bo kurcze pizza kusi... tosty.. chcialoby sie zjesc... :D no, ale nie przesadzam. trzymaj sie Ada tam, badz cierpliwa, to najlepsze lekarstwo na chwile obecna dla Ciebie, bo zawazy na cale reszcie zycia. Pij wody i laz sikac, oczyszczaj sie i daj czas. Mysmy przetrwaly, Ty tez przetrwasz :D caluje Basia, Milka, Lola i inne takie tu :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ada43 Napisano Kwiecień 17, 2016 Hej dziewczyny...własnie tego się trochę boje, problemów z pęcherzem..na razie jest ok..zakłuje coś czasem ale to świeże wszystko, przed operacja potrafiłam się budzić w nocy na siku..teraz śpię cała noc...Masz rację Basiu, trzeba ćwiczyć. Dziewczyny poradźcie w sobotę (we wtorek minie 2 tydzień po operacji) moja córka ma występy taneczne...koleżanka zaoferowała się z dojazdem, chciałabym pojechać ale nie wiem czy dam rade i czy nie przesądzę...ponad godzina drogi w jedna stronę od 8-15 zawody....młoda pod opieką koleżanki da sobie radę ale wiecie jak to matka Polka...wszystko dopilnować, przebrać, nagrać ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 17, 2016 Ada powiem ci tak wszystko zależy od tego jak się czujesz i czy dasz radę .Powiem szczerze że ja nie pojechałabym dla mnie za wcześnie zawsze możesz poprosić kogoś o nagranie .Ty zrobisz jak zechcesz ja odradzam ze względu na długą podróż i długość tych występów jednak to 10 godz na nogach nie położysz się jak będziesz zmęczona życzę mądrych decyzji pozdrawiam Basia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość neciakowna Napisano Kwiecień 17, 2016 Ada, wiem, ze masz olbrzymie checi, ale cialo to inna sprawa. Niestety, bardzo watpliwe, ze przezyjesz tyle czasu. Sama mialam podobnie, 20 stycznia operacja a 6 lutego mialam wernisaz przyjaciol (16-22). Ledwo wytrzymalam, siedzialam caly czas, wozilam sie autem, cale szczescie, ze to w tym samym miescie. Serio mialam dosc juz po 20.00 i marzylam, by sie polozyc... Za wczesnie, ale jak mowi Basia, zalezy od Ciebie jak sie czujesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość milka1plus1 Napisano Kwiecień 17, 2016 Hej dziewczyny :) Neciakowna ja jestem winna dziewczynka :) tylko wino toleruje im bardziej wytrawne i czerwone tym lepiej :) Ada43 ten problem z pęcherzem pojawił się teraz czyli 1,5 miesiąca po operacji :( Dziewczyny musimy zdawać sobie sprawę ,że powikłania będą nie od razu , ja o tym wiem i mam nadzieję ,że to chwilowe a mięśnie ćwiczę ;) W trakcie mogę zatrzymać mocz ,ale jak mam przepełniony pęcherz to zanim dojdę do toalety to te pierwsze zwieracze zawodzą :( sposób jest jeden nie dopuścić do takiej sytuacji i tutaj mam stresa z powrotem do pracy -chyba wrócę z własnym toy-toy-em :) Ada43 ja w 2 tygodniu prowadziłam już samochód ,ale dostałam tutaj po uszach, także szanuj się dziewczyno !!! Musimy się wzajemnie wspierać i strofować ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola66 0 Napisano Kwiecień 17, 2016 Cześć dziewczyny! Ada tak trzymaj,bo te zaparcia to jest katastrofa. Ale mi sie podoba Twój wpis na temat pseudogościa hihi Milka ja mam taki problem z pecherzem,ze jak przetrzymam lub rano z nocy to mam straszny ból jak sie wysiusiam. Ale zauważylam,ze po operacji czesciej ganialam do lazienki teraz jakby to sie troche unormowalo. Ja ćwiczę podczas sikania i na sucho. Ada i co pojechałas? Dzisiaj bylam w kosciółku,ale nie czulam sie za dobrze,bolał mnie brzuch,czulm sie taka rozdygotana,słaba myślalam ,ze nie zdzierże. Ja tylko w domu czuje sie najlepiej,takie wieksze wyjscia jeszcze mi nie służą. Neciakowna może tą silownie narazie sobie odpuść,faktycznie dlugie spacery,no tak myslę....albo tylko jakies delikatne cwiczenia. Basienko to niezle zaszalałaś,i bardzo dobrze należało Ci się. Jutro ide do mojej gin,ciekawam co mi powie. Wiem,ze mi powie ze to ostatnie l4.....ach kurcze no zobacze trzymajcie kciuki. Acha,mam pytanie bo wyczytalam,ze ginekolog na koniec wystawia takie oswiadczenie ,ze pacjent jest zdolny do pracy? pozdrawiam Was wszystkie buziaczki pa Jola Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 17, 2016 Ada może zostaw tak intymne sprawy jak stolec w sferze prywatnosci? Bo az mi sie mdlo zrobilo. Chciałaś to teraz cierp. Nienormalne jest usuwanie macicy i pozbawianie sie miesiaczki z powodu jednego mięśniaka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach