Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liliana22

rumienienie sie, czerwienienie

Polecane posty

Gość Modika.
Przepraszam was, coś się nie wszystko w poprzednim poście wyświetliło. Daję jeszcze raz: Bardzo się cieszę że nie jestem z tym jedyna xD, moja 'przyjaciółka' (niby chodzimy razem na przerwach szkolnych czy coś ale coś więcej to nie.. :C) jak się zaczerwienię to mówi "ale burak!" albo "ale zburaczałaś!" i nie mówi tego tak normalnie tylko takim tonem jakby się wyśmiewała.. Mi się wydaje że to przez nią (i pare innych osób, bo tak ogólnie to rzadko ktoś mi mówi że jest czerwona) mi się to zwiększyło ponieważ zaczęłam bardziej zwracać na to uwagę. Mówiłam jej to tyle razy! Mówiłam aby mi tego nie mówiła bo ja jestem tego świadoma, a ona dalej! Robi mi na złość! To jest okropne. Przez to że ona mi tak mówi to czuje się bardzo nieswojo, jakby każdy się ze mnie tak naśmiewał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Men94
Cześć, jestem Marcin, przyznam że mam to samo co Wy czyli to całe nieszczęsne czerwienienie się. No nie powiem, przeszkadza to w życiu, zwłaszcza przy rozmowie z nieznajomymi, odp ustną i takie temu podobne. Najbardziej wkurza mnie to że ciężko mi jest tak o zagadać do nieznanej mi dziewczyny ze świadomością że spalę buraka. Co do kolegów o wiele mniej się krępuję , że tak powiem mam to gdzieś , a co do płci przeciwnej jakoś na odwrót nie wiem czego. Jeżeli chciałby ktoś ze mną popisać na gg to daję swój numer : 31158808 Naprawdę bardzo chętnie z Tobą pogadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszi1987
Powiem tak ja uzwam 2 miesiace metronidazolu i widze juz efekty jestem bledsza odpukac i czasem sie lekko zaczerwnienie ale to pod koniec dnia jak juz jestem zmeczona i to w pracy :P ale zazwyczaj to cale dnie siedze przy kompie bo pracuje w biurze wiec zazwyczaj to jeden policzek mam rumiany ;p koszt metronidazolu to 6 zl na recepte na poczatku dermatolog ostrzegal ze skora bedzie marudzic i sie czerwienic alepo kilku dnaich przejdzie i przeszlo;p ja za tydzien ide na zabieg laserowy zamykania rumienia na twarzy i dlatego zalecila mi dermatolog metrinidazol oraz rutinoscorbin w konskich dawkach na upragniony laser czekalam 3 miesiace bo od razu powiedzieli ze nei zrobia i ze skore trzeba podleczyc a nie tak hop i juz :P rumienia nie mam duzego ale jednak mam ;p najgorzej bylo latem istny burak.. a u mnei w klinice robia zabiego w m,arcu i kwietniu moze na poczatku maja ale juz w polowie kategorycznieodmawiaja klientom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pigmejka
Cześć dziewczyny czy używałyście kremów firmy Neoglis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona jedna
czesc:) moja kosmetyczka polecila mi abrdzo drogi krem firmy dermatis, ksoztuje ok 180 zl...w sumie juz go u niej zmaowilam ale szukam jakiegos tanszego odpowiednika... chodzi o to ze zaweira wyciag z ruszczyka a ten podobno jest bardzo skuteczny w walce z rozszerzonymi anczynkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona jedna
sorry, nie dokonczylam wypowiedzi...chchialam sie Was zapytac czy moglybyscie poelcic jakis porzadnie nawilzajacy i zarazem obkurczajacy naczynka krem? mam na maksa sucha skore i pzy tym te naczynka..moja kosmetyczka uaprcie tweirdzi ze tylko ten krem za 180 zl jest wybawieniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufelek
Drodzy Współtowarzysze Niedoli, mam dokładnie ten sam problem. Zaczęło się nagle, kiedy byłam na studiach. Początkowo czerwienienie pojawiało się w sytuacjach stresowych, teraz flush pojawia się w najbardziej irracjonalnych i nieoczekiwanych momentach. Dodam, że mam 29 lat, nie mam kompleksów, jestem uważana ze atrakcyjną i bystrą dziewczynę. Nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów, pracuję zresztą jako przedstawiciel handlowy (czasem klienci patrzą na mnie jak na wariatkę, kiedy nagle robię się bordowa:). Postanowiłam zawalczyć z problemem. Zastanawiałam się, czy najpierw iść do dermatologa, czy od razu do psychiatry. Ale postanowiłam zacząć od wizyty u tego pierwszego. Zwłaszcza, że od kiedy pamiętam miałam rumieńce na mrozie, upale, po wysiłku, alkoholu itd. Dermatolog ocenił, że mam cerę naczynkową i zalecił następującą terapię: -po pierwsze zero opalania, sauny itd. -zmiana nawyków tzn żadnych peelingów, toników z alkoholem, żadnego wycierania twarzy ręcznikiem, -na dzień krem synchrorose fast (kosztuje ok. 65 zł, ale dostałam od lekarza sporo próbek), -na noc dostałam krem z levonorem robiony w aptece (wyczytałam, że jest to syntetyczna adrenalina obkurczająca naczynia krwionośne), za dosyć duży pojemnik zapłaciłam 38 zł -od siebie dodałam do demakijażu plyn micelarny iwostin capillin Po 3 tygodniach kuracji zauważyłam dużą poprawę. Niekontrolowane czerwienienie pojawia się naprawdę dużo rzadziej.Tak się cieszę, że aż zastanawiałam się, czy o tym pisać na forum, żeby nie zapeszyć;) Ale może komuś te informacje pomogą w walce z tym paskudztwem. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polusia1989
Widze że troche czasu minęło od ostatniego wpisu,ale mam nadzieje że nikt nie bedzie miałmi za złe że go odświeże...nawiązując do ostatniego posta Frufelki to mam tę samą przypadłość..czerwienie się w absurdalnych sytuacjach takich jak rozmowa przez telefon czy spotkanie kogoś znajomego na mieście a już o alkoholu nie wspominając bo po nim to twarz mi po prostu płonie..;/ Mam do Ciebie pytanie frufelka,a mianowicie o policzki czy są one normalnie lekko zaczerwienione czy zaczynają sie czerwienić dopiero w kryzysowych sytuacjach?jak to wszystko teraz u Ciebie wygląda po tych kilku miesiącach..ja osobiscie jestem na skraju załamania;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufelek
Polusia, lekko zaczerwienione policzki mam zawsze i wyraźnie rozszerzone, momentami nawet popękane naczynka. Jeśli chodzi o efekty leczenia, to różnie to bywa, czasem przez tydzień nic się nie dzieje, a później "napad za napadem". Ale jest lepiej niż było. Walczę dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gra1234
od 20roku zycia twarz myje mleczkiem kosmetycznym,a mam teraz 60lat i wreszcie krwista twarz jest normalna, aczkolwiek naczynka mam popekane na polikach, mam dobry podklad i tym tuszuje mankamenty i tak bedzie chyba do smierci.....moj syn odziedziczyl po mnie ten problem i bylam z nim u profesora....powiedzial: zycie nie za wesole i nie za smutne: unikac zmian temperatury, nic ostrego, dieta.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gra1234
od 20roku zycia twarz myje mleczkiem kosmetycznym,a mam teraz 60lat i wreszcie krwista twarz jest normalna, aczkolwiek naczynka mam popekane na polikach, mam dobry podklad i tym tuszuje mankamenty i tak bedzie chyba do smierci.....moj syn odziedziczyl po mnie ten problem i bylam z nim u profesora....powiedzial: zycie nie za wesole i nie za smutne: unikac zmian temperatury, nic ostrego, dieta.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam również ten problem. Robie się czerwona na czole, polikach, po prostu wszędzie. JAk np. powiem coś w klasie i wszyscy zaczynają się smiać-burak, gdy jakiś chłopak powie coś do mnie- burak, jak mam wyjść i coś powiedzieć publicznie-burak, jak ktoś coś powie do mnie w stylu "hej maleńska" i takie tam -burak, a gdy słyszę ale ty jesteś czerwona-jeszcze wiekszy burak!!!! Nie wiem jak z tym walczyć, a denerwują mnie te wszystkie rady żebym poszła do psychologa itp. ja nie jestem nieśmiała. wręcz przeciwnie. mam duzo znajomych, jestem otwarta do ludzi, ale przez to, że się czerwienie wiele nie moge powiedzieć, wyrazić swojego zdania bo wiem, że jak to zrobie, zaraz bede czerwona. PO PROSTU KOSZMAR!!! POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie. Chociaż o wiele gorzej jest jak jest zimniej. Wtedy czerwienię się okropnie ;) Mam teraz krem demrmedic do cery naczynkowej i jest spoko ale denerwuje mnie ten zielony pigment ( wiem wiem,że ma neutralizować kolor ale moim zdaniem wcale nie pomaga). Macie jakiś dobry zamiennik ale bez pigmentu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acnerose krem na dzien. Najlepiej jest stosować w połączeniu z kremem na noc. Cera po nim jak marzenie :) Czerwieni się nadal ale o wiele mniej. Zmień również dietę.U mnie stan cery poprawił sie od kiedy przestałam jeśc ostre, smażone oraz tłuste potrawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Diete mam od zawsze tak wiec nie w tym problem. Po prostu mam taką urodę. Orientujesz się czy ten krem dostanę gdzieś stacjonarnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na stronie jest lista miejsc, w których można dostać cała serię ( jest to seria kosmetyków chociaż sama stosuję tylko krem na noc i na dzień bo tonik wolę z evree - ten rózany): https://acnerose.pl/ . Ogónie widziałam w wiekszych aptekach, ale najbardizej opłaca się chyba zamawiać cały komplet na allegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onsi92920
Ja się rumienię i wiele osób uważa, ze to urocze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michal039
A może ma to związek z jaką chorobą, infekcją? Ja czerwieniłem się, miałem rumień, gdy zaraziłem się nużeńcem. Na szczęście bardzo szybko się tego pozbyłem. Głównie pomogła mi strona nuzeniec.com.pl, na której kupiłem maść ZZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irmina4455
Hej, przeczytałam kilka Waszych komentarzy i jest mi przykro, że musicie / musieliście przez to przechodzić :( Ja mam łagodną wersję tej choroby (rumienię się tylko w sytuacjach stresowych, których nie mam znowu tak dużo). Piszę, aby zapytać się, co Wam pomaga? Jakiś krem, serum? Podzielcie się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irmina, jeżeli masz łagodną postać trądziku różowatego to myślę, że najlepiej sprawdzą się u Ciebie łagodne preparaty na bazie ekstraktów roślinnych np. Sevolium. :) No, a do tego przede wszystkim dieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, jestem studentką ostatniego roku kosmetologii. Do ukończenia swej pracy dyplomowej niezbędne są mi wyniki badań dotyczących związku stresu i innych czynników emocjonalnych, ze stanem skóry. Zależy mi głównie na dotarciu do osób borykających się z takimi schorzeniami jak: AZS, ŁZS, łuszczyca, trądzik różowaty, trądzik pospolity, ale będę wdzięczna za pomoc również osobom, których te dolegliwości nie dotyczą. Uprzejmie proszę Panie w wieku 20-45 o wypełnienie poniższej ankiety. https://www.survio.com/survey/d/D1M7Q9S9L1X5B2M7I Z góry dziękuję za poświęcony czas. Pozdrawiam, Aleksandra G.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gors

Ja mam po ojcu w genach.Piszecie o kremikach,ziolkach itp.Trzeba uderzyc z grubej rury w problem czyli najpierw zamierzam laser IPL a pozniej zabieg ETS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gors

I mowie tu o rumieniu ktory utrzymuje sie nie raz nawet 3 godz a nie chwilowe,chyc ze jest krotka stresujaca sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×