DLACZEGO MAM CHĘTKĘ NA STARSZĄ?

to ja moze nadrobie do piatku? tak zebym dala rade przezyc te 6 dni..ale jak sie znam to ....

acha...czyli zdarza sie świntuszyć w sieci ciekawski? :)

a co tu tak cicho? spokojnej nocki wszystkim..stosunkowo udanej :D

no zdarza się zdarza;)

a nie uważasz że granica jest bardzo cienka? co jeśli poznasz kogoś w sieci....kto zaintryguje Cię niesamowicie....i zapragniesz poznać ją realu? co wtedy?

nie ma takiego ryzyka nie poznaję w realu osób z sieci, taką mam zasadę

a może po prostu nie trafiłeś jeszcze na tą osobę....

zasady...zasady...też ich dużo mam...staram sie ich trzymać....ale nie zawsze wychodzi ;)

właśnie trafiłem na właściwą i dlatego nie potrzebuję poznawać nikogo więcej;) brakuje mi czasem czasu dla przyjaciuł więc nie mam zamiaru ryzykować go dla obcych;) znaczy internetowych fascynacji;)

uuuuaaa....jestem pod wrażeniem :)

dlaczego?? to normalne chyba

jasne ze normalne.....jestem pod wrażeniem Twojej wypowiedzi. nic tylko pozazdrościć Twojej wybrance...

staram się jak mogę aby było czego zazdrościć;) O swojej skromnosci mógłbym opowiadać godzinami;)

patrz ja również.....jestem wyjątkowo skromna ;) i też mogę gadać....godzinami o skromności i nie tylko ;)

a masz kogoś realnego czy szukasz??

ja nikogo nie szukam...ja po prostu lubię gadać.....taka gadułka ze mnie :)

:)) M. tu się ukrywasz

w pracy klienci w wieku emerytalnym....w domu samotne wieczory....nie z wyboru ale konieczności. Czasy takie...

bosobie w glowie ubzdurales :P:)

fannky...ja się nie ukrywam....tylko rozmawiam:) zobacz czy już nie wróciłam :) na nasz topik :) hhhhahahahhaha żartuję oczywiście :)

nagle i niespodziewanie spotyka się kogoś o kim się wie że to TEN(TA) nie warto szukać, sam się znajdzie jak nadejdzie właściwy czas;) trzeba zadbać o dobre samopoczucie, itp, zadbać o siebie to los się wtedy uśmiecha do człowieka

a ja myslę że to podświadomość wysyła nam pewne sygnały. ja również uważam ze częściej znajduje ten ....kto nie szuka.

i vice versa, jak jesteśmy z kimś to takie powodzenie się zaczyna, że ciężko się opędzić, choć gdy się jest samemu to nic, kompletnie;)

wiesz...to trochę tak jak gdybyś pomyślał sobie......a pochodzę po ulicach i sprawdzę czy ktoś nie zgubił np 100......możesz chodzić całymi miesiącami i nie znajdziesz.....znajdzie przypadkowy przechodzień.....bo akurat był w danym miejscu o właściwym czasie... ot czysty przypadek.....

ja myślę że to kwestia feromonów, aury czy czegoś takiego, jakieś sygnały których nie rejestrujemy ale odbieramy. Jak ktoś szuka to nie jest szczęśliwy i wyluzowany tylko spięty i to blokuje, a jak ktoś jest szczęśliwy to każdy lgnie do niego... Warto dbać o siebie i zajmować się sobą, swoją pasją , hobbyitp

znałam kogoś takiego.....kto bardzo ubolewał że jest sam....jak twierdził życie nie miało sensu dla niego....jeśli nie ma z kim dzielić radości i smutków życia. podjął drastyczne decyzje....zrezygnowł z pracy......wyjechał do innego miasta....po 2 tyg. dzwoni że sie zakochał :) że chcą razem zamieszkać i planują ślub....czy nie był to czysty przypadek? był w danej chwili w danym miejscu i wygrał los na loterii ...

a i ja tak miałem...

przestań.....mówiłam że mi kogoś przypominasz :)

ale to nie ja;) jestem kameleonem i upodabniam się do innych żeby ich przypominać;)

a jaki kolor teraz przybrałeś? czy to jakieś barwy ochronne? :)