Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość esperanza22

Hermetyczna miłość, chcę go mieć na wyłączność!!!

Polecane posty

Gość ja mam tak samo
do esperanza22 --------> nie przejmuj sie tymi "wrednymi" komentarzami. Niektore kobiety nie wiedza,ze zbyt luzne traktowanie partnera jest po prostu najczestsza przyczyna zdrady. Stad tyle zdradzanych kobiet... Bo nie hccialy pomyslec, nie chcialy byc zazdrosne... Och...:):):) Dobrze ze zmienil sie plan Twojego meza, ale fakt faktem - tez czulabym niesmak - w koncu to przypadek a nie jego decyzja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria_25
Hmm.. Bamboszek jesli to bylo do mnie, to nie sadze, zeby byly same plusy tej ich rozmowy...i kobieta z która flirtuje przez net nie jest moja kolezanka. Poza tym jesli w jej mailach do niego pojawiaja sie takie słowa jak "mój" w sensie ...do usłyszenie "mój Pawełku" (imie zmienilam) albo inna zdrobnienia...sama nie wiem...rozmawiłam z nim juz "powaznie" on cały czas twierdzi, że nie ma problemu...ale skoro druga kobieta pisze do niego w taki a nie inny sposob to chyba ma jakies realne podstawy, tak? Czy może się myle? A czy rozmowy na czacie są niewinne..nie wiem...potrafi siedziec do 6-7 rano ...i "rozmawiac" z nią...grrr wkurza mnie ta cala sytuacja...Czuje sie troche oszukiwana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esperanza, wiem, że teraz zupełnie w to nie wierzysz, że Twoja zaborcza miłość jest chora i wynika z bliskiego zeru poczucia własnej wartości...., ale weź pod uwagę chociaż na poważnie jedną rzecz. Fundujesz swojemu 5 miesięcznemu dziecku codziennie, niespodziewanie dla niego, dawkę adrenaliny (ponieważ się denerwujesz i zadręczasz swoimi myślami i podejrzeniami). Ty - rób sobie, co chcesz. Ale adrenalina - to jest hormon \"walki i ucieczki\". Dokąd Twoje małe, nierozwinięte jeszcze dziecko ma uciec z Twojego brzucha? Ono sie już boi Ciebie i Twoich nagłych zmian nastroju. Zamiast budować sobie spokojnie swoje organy, doznaje panicznego lęku o życie! Twoje dziecko właśnie teraz potrzebuje od Ciebie tylko i wyłącznie miłości, troski i spokoju. Zobaczysz po porodzie, jak Ci da w kość jego wieczny płacz i niepokój. Dostaniesz od niego to, co mu sama teraz dajesz. Być może Ty też tak byłaś potraktowana kiedyś przez swoja matkę, dlatego łapczywie chcesz się naładować miłością od męża (zamiast). Ale to niewłaściwa osoba. Mąż nigdy nie będzie Twoja matką, ojcem, ani nikim, kto mial Ci dac miłość w dziecińtswie.Teraz możesz to zrobić tylko sama. Ale ciąża nie jest chyba najlepszym okresem do rozgrzebywania przeszłości i własnego dzieciństwa. Spróbuj chociaż odciąć się od wszystkiego, i myśleć tylko o dziecku. Spróbuj technik relaksacyjnych, oddechowych, przesuń męża na dalszy plan, bo się wszyscy wykończycie prędzej, niż myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
Dario:) masz w zupelnosci racje - nie jestem w stanie zrozumiec jak on moze gadac z nia na gg np do 6 rano - to juz nie jest normalne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie mylisz sie!!! Pytanie tylko co mozesz zrobic... Moze sprobuj starej ale "jarej" metody:) Tzn znajdz sobie tez takie "przyjaciela". Czesto swojemu facetowi o nim opowiadaj itp. Jezeli jemu nie bedzie to przeszkadzac to nie masz sie rzeczywiscie czego bac... Moze nawet taki Twoj wlasny "przyjaciel" pomoze ci zniesc ta lekka zazdrosc. Jezeli zas Twojemu facetowi bedzie przeszkazdac Twoj nowy kumpel to po prostu postaw ultimatum... Ty konczysz z nim - on konczy z nia:):):) Sprawdzone na wielu przypadkach - dziala!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria_25
:) Niby tak...nawet próbowałam czego podobnego, z tym, że spotykałam sie z komentarzem typu..."ty sobie rozmawiasz z takim a takim a rozmawiam z nią"...Poza tym nie lubię takich zagrywek. No nic :) w każdym razie...dzięki za odpowiedzi...zobaczymy jak to się rozegra..a coś czuję, że nie najlepiej...bo w przyjaźni chyba powinny byc zachowane pewne granice...a może ja się nie znam ? Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm facet, chlopak, maz to tez człowiek! Nie potrzeba tu zagrywek i dziwacznych metod! W zwiazku zadne podchody nie sa dobre :/ Wystarczy zwykla ROZMOWA! A nie udawanie ze mam \"przyjaciela\" itp :/ A potem sie dziwicie ze Was zostawil ;/ Kiedy tak uporczywie izolujecie facetow od innych ludzi nic dziwnego ze az sie garna do nich! Stad wlasnie te 4h rozmowy czy pogawedki do 6 rano! Wiadomo ze zakazany owoc smakuje lepiej! Daria 25 a probowalas kiedys pogadac tak sobie ze swoim ukochanym do 6 rano?? Takie nocne rozmowy sa fantastyczne! Moze zamiast kombinowac zajmij miejsce tej kolezanki i juz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria_25
Heh...widzisz...próbowalam...właściwie to ja go wcale nie izoluje...wszystko zaczęło się psuć właśnie kiedy ją poznał...i tak Bamboszek...szczera normalna rozmowa była z tym, że nie pomogła, nie trafiają do niego argumenty, że mi może być z tym źle...rozmowy do 6 rano tez były (ale zanim ja poznał właśnie :() Teraz wygląda to tak...że mi odpisze od czasu do czasu na esa..a reszte wolnego czasu spędza na czacie...Nie wiem...moze to ja jestem dziwna, ale jeśli jakas obca kobieta pisze do niego per "MÓJ" zdrabniając przy okazji na wszelkie możliwe sposoby jego imie i wymyślając pieszczotliwe określenia to coś tu chyba jest nie halo...zabawne jest jeszcze to, że owa pani nawet nie wie o moim istnieniu, nie powiedział jej...Boi się? Nie wiem...szuka akceptacji u innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
Wiem, czemu jej o Tobie nie powiedzial... Po prostu nie chce stracic z nia kontaktu tak uroczego. Tzn chce z nia flirtowac a powiedzenie jej o Tobie mogloby zakonczyc tak bliskie rozmowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chore
chore, chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes chore
Jestes chore?? Ojojku... do lekarza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehheheh
kobieto chorobliwa zazdrość to zaraza.skąd wiesz że On rzeczywiście lubi przebywać tylko z Tobą ? Sądzę że znając Cię boi się powiedzieć co naprawdę lubi robić i że niekoniecznie tylko z Tobą .Może Twoje "duszenie" Go sobą jest dla niego piekłem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dollly
lithia i pełnia szklanka - podpisuję się obiema rękami pod tym, co napisałyście-celne obserwacje. Esperanza, nie bagatelizuj swoich uczuć, naprawdę, rozmowa z dobrym psychologiem jest jak najbardziej na miejscu! O ile nie mieszkacie na pustyni, to kontaktów z innymi ludźmi, w tym (o zgrozo) z kobietami po prostu NIE DA SIę uniknąć. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszęę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest chore o trzeba to
leczyc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak to jest choroba
a raczej powazne zaburzenie osobowości. Dlatego zalecana byłaby terapia. To się leczy, chociaz powiem, że z mizernym rezultatem. Osoba, która zwiąże się z takim schizoidalnym typem ma niestety przegrane życie i często sama wymaga terapii. Chore i neurotyczne wyobrażenie o związku, o tym , czym jest małżeństwo - absolutną rzeczywistością, do której reszta świata nie ma dostępu i wszystko co z zewnatrz jest zagrożeniem...tak to typowe objawy. Niestety to nie jest miłość. Takie osoby nie sa zdolne do prawdziwej miłości. Najczęściej też nie kochają siebie... Pracuję z takimi przypadkami. Mam też syna w wieku 20 lat i chyba tylko należy sie modlić, aby nie trafił w życiu na taka osobę, która wsadzi go w "hermetyczny związek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie miłość
nie nazywajcie pragnienia posiadania na własność miłością. W pełni zgadzam się z poprzedniczką - to się leczy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oluniaolusia
pisze do was bo nie wiem co mam robić mój facet chce mie na wyłaczność Oczekuje tego żebym nie miała zadnych przyjacoił żebym była tylko ja i on.Ja z regóły jestem bardzo żywiołowa dziewczyna i znam duzo towarzystwa .Z tego duzego towarzystwa ZOSTAŁY MI TYLKO 4 KOLEZANKI :( ON DALEJ MNIE CHCE OGRANICZYC DO MINIMUM CZYLI zadna kolezanka i tylko on .Nie wiem co mam zrobic .Czy mam zakonczyć to czy dalej to kontynuować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×