Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

intima_30

JAKIE BYŁY U WAS PIERWSZE OBJAWY CIĄŻY c.d.

Polecane posty

Jakajaana- u mnie nic sie nie zmienia-brzuch sie stawia jak szalony ale juz nie panikuje. O tyle jest dobrze ze nie mam rozwarcia i nie czytam juz tych rzeczy w necie. Bo od tego to sie za bardzo stresowalam. Juz po prostu taka moja uroda. macice mam za mala niedokrwistosc jeszcze i to wszystko ma z tym zwiazek. A Ty kobietko odpoczywaj. mam nadzieje ze juz Ci te plamienia zmiejszyly sie albo moze calkowicie przeszly? Trzymaj sie cieplo i jak najwiecej odpoczywaj. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny!!! Macie racje i oczywiscie Was poslucham. Jak dobrze ze jestescie :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik33
!! chce miec dziecko (już mam 2-óch synów duzych ) teraz wreszcie kupiłam dom i jakoś sutacja sie unormowała .. od 29 listopada nie biore tabletek bo mąż zapomniał mi odebrać recepte i stwierdziłam , że chyba mam ostatni dzwonek aby jeszcze mieć dziecko . ostatni okres miałam 7 stycznia ( nie mam regularnych )2 tygodnie temu robiłam test i wyszedł negatywnie . od tygodnia bolą mnie piersi i wygladaja jak balony . nie miałam z zadnym dzieckiem objawów nic teraz nic też tylko te piersi choć bym spała jeszcze cały dzień ..... czy testy mogą sie mylić ???? jak jest z trzecią ciąża ??? może ktoś wie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ ILE CZASU STARAŁYŚCIE SIĘ O DZIDZIE ZANIM ZACZĘŁYŚCIE ROBIĆ JAKIEŚ BADANIE I PODJĘŁYŚCIE JAKIEŚ KURACJE? JA STARAM SIĘ JUŻ PONAD ROK ,BYŁAM DWA RAZY U GINEKOLOGA IDWA RAZY STWIERDZILI,ŻE JESTWSZYSTKO OK.NIESTETY NIE MOGĘ ZMUSIĆ MĘŻA DO BADAŃ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KIKUSIA- nie ma reguly. Niektorzy fasoluja za pierwszym razem niektorzy dopiero za n-tym. Mi udalo sie za 12. Czyli rok sie staralam. Po pol roku poszlam z mezem sie przebadac. Dziwie sie ze Twoj robi Ci problemy. To smutne. jesli zalezy muna dziecku powinien to zrobic. Jezeli staracie sie juz ponad rok to najwyzszy czas na badania. nie wiem czy robilas sobie wszystkie potrzebne na hormony. Bo wiesz to ze lekarz Ci powie ze jest ok( np z usg tak wynika) to jeszcze nie znaczy ze jest ok z hormonkami. A te z kolei maja bardzo istotne znaczenie. U mnie tez na usg i w badaniu gin bylo wszytsko super a jak sie potem okazalo mialam problem z prolaktyna i lekki z tarczyca. Maz mial leukospermie ale po miesiacu przyjmowania lekow udalo nam sie zrobic dzidziusia. :) bedzie dobrze tylko musisz z nim porozmawiac. Bo do tego trzeba dwojga. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane!mam pytanko! ostatnio odwiedzila mne kolezanka,urodzila synka 4 miesiace temu.kiedy zobaczyla u mnie wsrod pelnej miski owocow winogrona krzyknela zebym ich nie jadla.kiedy zapytalam czemu,nie odpowiedziala.oczywiscie zerknelam do inetrnetu i wrecz wskazane jest jest winogrona.a moze wiecie cos wiecej na ten temat?bziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zostalam przebadana zupelnie przypadkowo, kiedy jeszcze nie w glowie bylo mi dziecko. I okazalo sie,ze jest zle wysoka prolaktyna. Bralam leki, spadala prolaktyna, i rosla. W ciaze nie zachodzilam przez 8 miesiecy, kiedy juz trwala moja kuracja. Wscieklam sie i przestalam brac te cholerne leki, bo to takie bzdurne bylo. Bralam je przez 2 lata, i nie zachodzilam w ciaze. Przestalam brac, nie bralam kilka miesiecy i juz mam w brzuszku malenstwo. Dodam,ze jestem mloda i tez mialam problem z zajsciem. Mam 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajaana- nic nie wiem na temt szkodliwosci winogron w ciazy. ja na poczatku swojej ciazy w pierwszym trymestrze po prostu objadalam sie nimi bo mialam na nie straszna ochote. Moja mama tez sie objadala winogrnami i wydaje mi sie ze moze bardziej chodzi o to ze moga powodowac wzdecia.A jak wiadomo to przykra dolegliwosc w ciazy. Mysle ze mozesz je spokojnie jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajaana- polecam winogrona bezpestkowe-sa slodziutkie i soczyste no i przede wszystkim nie powoduja wzdec i gazow. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje bardzo:) Wolalam zpayrtac dla pewnosci.mam straaaszna ochote na owoce ostatnio,moze to dlatego ze ciagle odczuwam pragnienie,a owoce sa siwetne.Jeszcze tylko jedno pytanko.apropo kaszanki:) no i tyle chyba jesli chodzi o jedzonko hehe.tak naprawde to jem coraz mniej bo rawei wsyztsko mnie odzuca.boczeka,rosol,ryby...fuuuuu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uwielbiam ziemniaki z tłuszczykiem:) Uwielbiam konkretne jedzenie ciezkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajaana- wydaje mi sie ze kaszanke mozna. Ja powinnam jesc jak najwiecej wlasnie kaszanki ryb i watrobki ale nie lubie:( przez gardlo by mi nie przeszla. Ale te rzeczy sa krwiotworcze i maja duzo zelaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, co myślicie??? Titi sie tak dlugo nie odzywa, czyżby sie juz rozpakowała???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko mozliwe Aga :) Pewnie niedlugo wysle nam info ze juz po wszystkim. A ja jeszce 2 miesiace... No Ty za miesiac-jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedze w domu, nic nie robie co mogło by mnie zmeczyć albo zaszkodzić a od wczoraj mam zawroty głowy i robi mi sie czasami słabo :( Co to może być? Troche sie boję tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga- te zawroty i oslabienie to wiem ze jest od lezenia na wznak. Tak mi mowila polozna. Ja tego nie mialam ale wszystko jeszcze prze de mna. Wiesz w koncu macica uciska Ci tam na rozne nerwy. Zawroty tez czasami wystepuja jak np lezysz a po chwili wstaniesz za szybko. Mysle ze to nic zlego. Kiedy mas zteraz kontrole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alutos - kontrole mam 22 lutego. Własnie wzielam sie za pranie pieluch tetrowych i ubranek, nie moge tak bezczynnie siedziec, bo mam wrazenie ze sie ciagle zle czuje. Jeszcze 4 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz prawo sie zle czuc. Duzo Ci juz nie zostalo. Ja tez jak zauwazam poprawe to staram sie przejsc na spacer czy choc troche posprzatac. Ruch dla nas jest bardzo wazny a ja od kilku tygodni nawet nie mialam sily zeby wstac i przejsc kilka krokow. Liczysz zespoly ruchow plodu? mi polozna dala karte ruchow. Tyle tylko ze jest to troszke dziwne bo mam liczyc zespoly ruchow a nie ruchy.U mnie taki zespol czasami trwa nieprzerwanie przez godzine nastepuje przerwa 5-10 minut i nastepny pol godzinny. I takich zespolow nie moze byc mniej jak 10 na 12 godzin. Z tym ze przerwa pomiedzy jednym a drugim nie moze byc krotsza jak 15-20 min. U mnie jest krotsza. Czyli co jak sie rusza co 10 minut i tak jest od rana do wieczora to mam to zakwalifikowac jako 1 ruch?? To bez sensu. Caly czas sie rusza a ja wpisze ze mialam tylko 1 ruch. masz tez cos takiego robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja gin powiedziala ze mam sie jak najwiecej poruszac jak bede sie lepiej czula bo z tego lezenia i myslenia to umre na atak serca:) Wiec dobrze ze wzielas sie za to pranie, ale mam nadzieje ze pralka za Ciebie to zrobi a Ty tylko rozwiesisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alutos - na szczescie pralka :) ja licze ruchy, a w zasadzie nie bo ciagle sie rusza, a moze robi 20 min. przerwy :) nie nadąrzyłabym :) chce spać, rusza się, przewracam sie na bok w nocy - rusza się :) jak przestanie to bede miec stracha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie wreszcie postanowilam udac sie do lekarza aby zaczac cos robic aby miec ta dzidzie.kolezanka byla u lekarza z tym samym problemem i skierowal ja odrazu na usg i dostanie kuracje hormonalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie 2 w 1 ::D juz ledwo chodze ale ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, macie moze jakas rade, na stres w ciazy, na cierpienie:( Ostanio w mojej najlizszej rodzinie dzieją się same przykre rzeczy, bardzo ciezkie sytuacje życiow i juz nie daje rady. W dodatku moj narzeczony, ktorego nie ma w Polsce poklocil sie ze mna i nie daje znaku. Obrazil sie, bo napisalam mu,ze mam dosc jego ciaglych zmian planów. Co chwile zmienia decyzje, powiedzial mi,ze znow wyjedzie,ze wroci tylko na 10 dni i ja cierpie bo blizej porodu chce zyby byl, pomogl mi przygotowywac, tyle rzeczy mamy nieuregolowanych. I nie odzywa sie wcale. Zadzwonil tylko wczoraj i powiedzial,ze juz wiecej nie zadzwoni bo ma mnie dosc:( A dzis sie dowiedzialam o przykrych sprawach, bardzo zlych. Napisalam, muze mi tak smutno i dalej nic:((( I juz nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monteverde- bardzo mi przykro ze Twoj ukochany stawia Cie w takiej sytuacji wiedzac ze teraz ostatnia rzecza jaka moglaby Cie spotkac jest jego odtracenie... nie potrafie Ci podac recepty na to zebys przestala myslec o tym i nie cierpiec bo wiem ze nie ma takiej. Moze jedynie pomysl ze nie jestes sama mimo wszystko bo nosisz w sobie ta mala kruszynke ktora nawet jak ukochany sie od Ciebie odwroci , bedzie z Toba do konca Twojego zycia. Zycze zeby facet w koncu zrozumial ze postepuje niewlasciwie. Meska duma czasami daje nam popalic. Pozdrawiam i trzymam kciuki zeby naprawily sie twoje relacje z ukochanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonteVerde - musisz być silna, napewno przetrwacie ten kryzys. Faceci tez mają swoje humory, napewno wszystko przemyśli i zadzwoni. Życzę Ci z całego serducha żeby się Wam poukładało i żeby przestał Cie otaczać ten pech. Trzymaj się. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny, zadzwonil do mnie, jak bylam jeszcze w pracy. Pozniej powiedzial,ze odnosnie wczorajszej rozmowy to powiedzial,ze moze wrocic do Polski,ale zebym pozniej nie mowila,ze nie ma pieniedzy. A jesli ma okazje zarobic, to chce zapewnic nam lepsze zycie- i tu go rozumiem. Tyko powiedzial,ze przed porodem, jak bedzie musial byc za granica to bedzie i tyle. To najsmutniejsze- bo ja chce,zeby byl przy narodzinach. Nie musi ze mna rodzic jak nie chce, tojuz jego decyzja,ale zeby zobaczyl dziecko:( Moze jeszcze wszystko bedzie dobrze i bede miala go obok przy narodzinach:( a narazie nie moge sie denerwowac, porozmawiamy jak wroci, jak juz bedzie wiecej wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monte bardzo sie ciesze ze juz lepiej!z facetami jest tak czesto.znam to z wlasnego doswiadczenia.czasem sprawiaja taaaka przykrosc,choc czesto tez nie zdaja sobie z tego sprawy.dla nich wiele rzeczy wyglada zupelnie inaczej niz dla nas dlatego tak jest.wazne zebyscie byli razem,wtedy cala rodzinka ulozycie sobie wyztsko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MnteVerde- ciesze sie ze zdzwonil. Teraz nie powinnas sie denerwowac. Z teg co piszesz wywnioskowalam ze on teraz chche sie jak najlpiej wywiazac ze swoich obowiazkow. jego glownym celem jest teraz zapewnienie wam bytu i on chce zeby to nie byl jakis tam byt ale dobrobyt. Moze jesli chesz zeby byl przy narodzinach to po prostu postaraj mu sie wytlumaczyc ze wazniejsze od zarobku jest dla Ciebie jego bliskosc w tych trudnych dniach jakie Cie czekaja. Bo moze on nie zdaje sobie sprawy z tego ze Ty wlasnie tego chcesz. Mysli ze materialnie da sie wszystko zalatwic, ze to jest najwazniejsze. Mysle ze jemu tez jest ciezko. Znalazl sie teraz w trudnej sytuacji- przypadla mu ta trudna rola- utrzymania rodziny. Porozmawiaj z nim. Na pewno rozmowa z Toba rozjasni mu spojrzenie na niektore sprawy. Gratuluje pierwszych ruchow:) czyz to nie najwspanialsze uczucie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×