Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

intima_30

JAKIE BYŁY U WAS PIERWSZE OBJAWY CIĄŻY c.d.

Polecane posty

Hej kobietki:) Troszke juz nadrobilam zaleglosci z czytaniem wiec mniej wiecej jestem na biezaco:) Gratuluje wszystkim kobietkom: slicznych dzieciaczkow no i przyszlych szkrabow:) Klempa ja ide jutro na badania do lekarza ktory zajmuje sie nieplodnoscia u malzenstw, wiec zobaczymy co bedzie jutro:) |z tego co pamietam, to jestes z okolic Gliwic prawda? Trzymajcie sie Kochane cieplo i do zaklikania ponownie. Od jutra ide na L4 wiec bede miala wiecej czasu zeby wejsc do Was:) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gokatko moje 2 kuzyneczki tez mialy skaze bialkowa i pily mleko kozie i po jakims czasie wszystko sie unormowalo, wiec sie nie martw bedzie wszysko dobrze. Trzymaj sie cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olaboga!!ale poszlyscie:))brawo!!! mnie tak dlugo nie ylam bo bylam na wyjezdzie w menchesterze w pracy pare ladnych dni,a od piatku trwa przeprowadzaka,juz mam dosc tego balaganu iw ogole:)) czekam z niecierpliwoscia na przyszly rok zeby zaczac staranka.ahhhhh,jak ja juz sie nie moge doczekac.wiec z moim samopoczuciem troszke lepiej. Majeczka malenka od mojej kochanej kolezanki rosnie jak na drozdzach juz ma 2 tygodnie:))hrhr.ale te dzieciaczki sa sloooodkie! Caluski dla Was kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyneczki. Dawno mnie tu nie bylo, ale tez nic sie nie zmienilo. Dzisiaj moj 3 dc i juz powoli trace nadzieje na macierzynstwo...Poddaje sie!!! Nie chce mi sie juz wiecej starac...no, ale coz, takie jest zycie, czasami nie mozna miec tego, o czym sie najbardziej marzy - i to wlasnie sprawdza sie w moim przypadku. Podzrowionka dla wszystkich i udanej niedzieli wam zycze...papatki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) tak mi dzis nędznie taka mnie fala smutku teraz dopada a własciwie jakiejś melancholii...dziś dokładnie mijają 3 lata od śmierci mojego Taty...pamiętam ten dzień jak dziś... i pamietam swój opisz tamtego dnia ...\"dzień dobry na refleksję\" a później to był dzień dobry na umieranie... ojjjj tak mi Go czasem okrutnie brakuje tyle chcialabym Mu jeszcze powiedzieć, pokazać- chciałabym zobaczyć jak sie cieszy Iwem w końcu zawsze chciał mieć chłopca- ja mialam być Krzysiem, Iwo to Jego pierwszy wnuk... przepraszam,że smęce... a jak tam Dzień Chłopaka? pamiętałyście???? buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Nie było mnie tu wieki chyba, ale Nadia tak mnie pochłania że nie mam czasu wolnego prawie wcale :) Maleństwo rośnie jak na drożdżach, na wadze przybiera w tempie ekspresowym - już nie mam siły jej nosić więc jeździmy po domu wózkiem :P I nie uwierzycie, co Wam napisze - dostałam @!! A myślałam, że podczas karmienia piersią wstręciucha się nie pojawia. A tu taki psikus. Łączę się w bólu z tymi co ich @ nawiedza. Buziaki i miłego niedzielnego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina- wiem ze slowa w stylu \"nie lam sie\" sa bez sensu bo kiedy slyszalam to samo to tez mi to nie pomagalo...a wrecz przeciwnie. Ja moge Ci powiedziec tylko tyle ze uda sie! i to szybciej niz myslisz, nie pamietam jaka masz sytuacje zdrowotna wiesz hormowy itd ale widzisznp ja nie poddalam sie dopuk nie wyleczylam siebie i meza. I udalo sie sybciej niz myslalam, zaraz w drugim cyklu po skonczeniu terapii antybiotykami przez mojego meza. Amusze Ci powiedziec ze balam sie isc do lekarza zby sprawdzic czy ta kuracja faktycznie pomogla, bo tak naprawde nie wierzylam w nia. Zreszta lekarz mowil ze roznie z tym bywa, czasami trzeba leczyc bardzo dlugo, i wtedy kiedy stracilam nadzieje udalo sie. a moze raczj kiedy bylo mi juz naprawde obojetne czy bed mama teraz czy za kilka lat. Po prostu tak jak TY nie mialam juz sily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w ten poniedziałkowy jakże radosny poranek. Zaczął się nowy tydzień (wszystko się może zdarzyć) a za oknem prawdziwa polska \"Złota jesień\" :D :D ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytacie pewnie skąd ten optymizm. Otóż, dowiedziałam się, że moja koleżanka po 6 latach intensywnej walki o Bejbika jest w 7 tygodniu ciąży. I dlatego jestem przepełniona radością i wiarą, że wszystko może się zdarzyć, trzeba tylko trafić na swój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Madziorko, dobrze pamiętasz. :) Mieszkałam w samych Gliwicach, a od pół roku 25 km od nich :) Mam nadzieję, że ta wizyta Ci pomoże, tak samo jak mam nadzieję, że i ja będę zadowolona. Oby ci lekarze nam pomogli i, żebyśmy się niedługo cieszyli swoimi Dzidziusiami. :) Karina, a Ty się tak nie zamartwiaj. Starasz się jakoś rok o Dzidzię, ja już dwa lata, a wiem, że parę dziewczyn stąd starało się dłużej. Trzeba wierzyć w to, że się uda i nie poddawać się. Też mam czasem chwile zwątpienia, ale potem zaraz znów przychodzi nadzieja :) Dlatego tak bardzo cieszę się, że idziemy do tej kliniki. :) Głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za slowa pocieszenia. Moze macie racje z tym, mowiac, ze nie mozna tracic nadziei, ze trzeba wierzyc, ze w koncu sie uda...moze cos w tym jest... Alutos, Klempa - napiszcie cos wiecej na temat kliniki leczenia nieplodnosci (Alutos - jak wygladala u ciebie ta pierwsza wizyta?). Z gory dziekuje za wiadomosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina u mnie bylo to w ten sposob ze pojechalam z mezem do androloga(prowadzil prywatna klinike niepldnosci) zbadal mojego meza(bo to z nim byl maly problem) zrobil mu badanie spermy(wazna jest abstynencja seksualna nalepiej min 3 dniowa). Maz oddal nasienie na miejscu(mielismy daleko a sperma nie moze byc strsza niz pol godziny) na miejscu zrobil badanie nasienia, wyniki byly po pol godzinie, a nastepnie wezwal nas do gabinetu gdzie przeprowdzil wywiad odnosnie naszego starania, moich wynikow hormonow itd. zalecil odpowiednie leki i witaminy dla mojego meza no i mielismy sie stawic tam potem po zakonczniu kuracji(bo lekarz twierdzil ze trzeba mi bedzie zrobic monitoring no i ze tak szybko nam sie na pewno nie uda zaplodnic). Nastepnej wizyty juz jednak nie bylo, bo jednak sie udalo:) Takze glowa do gory i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam taki maly dylemat. Nie wiem czy isc do pracy czy byc dalej na zwolnieniu, po za tym nie wiem czy lekrz mi da:( a mam taka stresujaca prace ze wolalabym zostac w domu. Boje sie ze przez to wszystko stanie sie cos zlego. Myslicie ze wystarczy lekarzowi jak powem o swojej pracy i da mi zwolnienie, bo z ciaza jest wszystko ok. nie zygam nie mdleje raz mialam tylko plamienie ale na usg wszystko w porzadku wyszlo... kurcze nie wiem co mam robic. Bylam juz miesiac na zwolnieniu a teraz dostalam 20 dni. Ale nie wiem czy ona bedzie mi tak w nieskonczonosc daala te zwolnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny :) Wczoraj byłam na zakupach, bo już w żadne spodnie sie nie mieszcze, tzn. nie zapne guzika :) teraz mam takie spodnie ze hej :) i w sumie nie tak drogo bo za 2 pary spodni zaplacilam 160 zl, a jak czytalam ze jedne mogą kosztowac 200 to sie przeraziłam. Wiec narazie mam w czym chodzic. :) Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny bardzo gorąco i przesyłam buziaki dla Gogatki w szczególności!!!! I nie smuć mi sie już!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kobietki :) Ja tak jak Kasiamotylek mało tutaj zagądam, ale wierzcie mi że o was nie zapomniałam :) Gokatko kochana - trzymaj się dzielnie, mam nadzieję że Iwo szybko wyjdzie z tej skazy białkowej i że ty również sobie poradzisz z tym jedzeniem - kurcze aż sobie nie moge wyobraxić co ty biedna przeżywasz. I szczerze podziwiam, że nie jadasz mięsa, ja bez tego ani rusz, ale każdy robi jak uważa i jak czuje :) Moje współczucia również z powodu śmierci taty - tego pewnie się nie da opisać, gdy rodzic umiera..................... buziale wielkie 👄👄👄 Kasiamotylek - ja sie też zastanawiałam kiedy to nastąpi - kiedy przyjdzie, ale jak na razie ani widu ani słychu :) Dziś byłam u lekarza na badaniu kontrolnym i powiedział że wszystko w porządku :) I powiedział że mogę się już kochać, ALE musze sobie zdawać sprawę ze mogę być ponwnie w ciąży i że babki różnie sobie z tym radzą. Zapisał mi tabletki anty - specjalne dla kobiet karmiących piersią, ale one kosztują 40 zł opakowanie!!!!!!!!!!!! Zgroza!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem limetko jak sie zabezpieczaliscie przed planowaniem dzidzi ale moim zdaniem tabletki anty sa nieodpowiednie. Zapewne bedziesz chaiala mie jeszcze kiedys drugie dziecko wiec nie bierz tego swinstwa. Duzo znajomych mialo po nich straszliwe problemy z zajsciem w ciaze . Jena nawet 8 lat:( Po za tym niszczysz sobie organy wewnetrzne-to zawsze lek. A zreszta sama widzisz jakie to cholerstwo drogie. Ja wiem jedno po rozwiazaniu jak zaczne wspolzyc, nie bede sie zabezpieczac wogole. Teraz tyle czasu sie staralam ze wrzuce na luz i pomysle sobie ze \"co ma byc to bedzie\":)Nie zamierzam konczyc na jednym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga_w - gdzie zaopatrujesz sie w sodnie ciazowe? Ja naprawde widzialam spodnie za 200 zl w H&M , i to zadna rewelka. Innych sklepow nie ma u nas z ciazowymi ciuchami z wyjatkiem lumpow. Czasami cos tam sbie na allegro wypatrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was! jestem tutaj nowa, od ponad 2 lat staraliśmy się z mężem o dziecko, niestety nie wychodziło, problemy z owulację i inne uniemożliwiały nam to. Od wczoraj wiem, że się udało, jestem taka szczęśliwa, że chętnie skakałabym pod niebiosa. Zrobiłam 2 testy ciążowe i oba pozytywne, nie mogłam uwierzyć, dziś byłam u gina ale nie jest w stanie jeszcze nic powiedzieć kazał przyjść za 2 tygodnia na badanie. To będą najdłuższe 2 tygodnie z moim życiu. Mam nadzieję, że te testy nie okażą się pomyłką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam taką jedną, która starała się dłużej niż Ty, w końcu się jej udało i dziś jest szczęśliwą przyszłą Mamuśką :-) U Ciebie też wszystko będzie w porządq i wkrótce pochwalisz się tutaj pierwszym biciem maleńkiego serduszka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady- nie martw sie o pomylce nie moze byc mowy:) Ja tez dlugo nie moglam uwierzyc ze jestem w ciazy dopuki pani ginekolog tego nie potwierdzila na usg. Zyj z ta mysla ze bedziesz mamuska:) Pozdrawiam i serdecznie gratuluje. Badz przykladem dla tych ktorzy stracili nadzieje na tym topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki! Gartuluje wszystkim nowym zaciazonym... i mamuskom tez. Nie pisałam dlugo, znalazlam prace taka jak lubie i tu pojawil sie problem.... moj syn nie moze tego zakceptowac... wyobraza sobie ze juz go nie kocham... zrobil sie niegrzeczny... \"i masz tu babo placek\" nie wiem co z tym poczac:( poradzcie cos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewkamarchewska-ale twoj syn caly czas mial Cie przy sobie, ze teraz tak sie buntuje? Bo jezeli po dlugiej przerwie poszlas do pracy to faktycznie moze odbiera to dziwnie, ale mysle ze wszytsko jest do przejscia. Postaraj sie mu dokladnie w ytlumaczyc swoja sytuacje. Dlaczego poszlas do pracy(dlatego ze go kochasz i ze chesz zeby mu bylo lepiej) obiecaj mu ze kupisz mu cos fajnego jak przestanie sie dasac(powiedz ze w pewnym wieku panom nie przystoi sie gniewac o takie bzdury) musisz go przekonac do obecnej sytuacji. Napewno bedzie dobrze. Ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×