Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaola74

rodzimy w lipcu 2006

Polecane posty

jaaga super mebelki orginalne ale to lozko to chyba dla macka?czy kornelka bedzie w nim spac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki Nie pisałam ostatnio bo nie bardzo mam czas siedziec w kompie,a to zakupy, a to gdzies wieczorkiem wyskoczę do znajomych.Jestem również na etapie dogadywania sie z tą babką o której pisałam wcześniej w sprawie zamiany mieszkan i powiem wam ze tak tą babę trudno rozgryżc ze juz nie mam siły o co jej właściwie chodzi ale dzisiaj sie w.... i zadzwoniłam do niej z konkretną rozmową i jutro ma do mnie zadzwonic i sie określic wreszcie, bo ona chce bardzo moje mieszkanie ale jescze coś tam. Alanek właśnie śpi ,obiadek mam juz prawie gotowy a o spacerze znowu nie ma mowy bo pogoda do niczego.Moje dziecko wciąz mnie zaskakuje swoimi mądrościami,ostatnio mój cwaniaczek siedząc sobie w samochodzie we foteliku,wyciągnął z torby pudełko patyczków które kupiłam i siedział sobie i sie bawił ,ja potem patrzę a patyczki widac ze były użyte,rozpakował je sobie i wyczyścił uszka.Dzisiaj wziął męża okulary i założył sobie jak należy na nosek i tak wiecznie kombinuje.Jeśli chodzi o prezenty to będę miała jak zwykle dylemat bo Alanka nie kręcą zabawki,bawi sie tym czego nie wolno,ciągle wyciąga np.gąbki do mycia naczyn bo zapamiętał sobie gdzie są i myje nimi podłogę.Jak przyjdę z zakupów to pierwszy do torby i zaraz woła DAJ. Edytko życzę spełnienia.Dla wszystkich pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kamila. Widzę, że nasze dzieci maja pogobne zainteresowania. Kornelia bardzo ładnie bawi sie: pumeksem, szzcotką i druciakiem kuchennym, szorując wszystko co popadnie :) Niestety ludzie tacy są niezdecydowani. Niedawno sprzedawałam mieszkanie i ujuz miałam dość. Przychodzili, oglądali, wymyślali, a prawda była taka że nie mieli pieniędzy. W końcu przyszedł konkretny klient, kupił i mogłam odetchnąć. Zyczę powodzenia. Edytka łóżko jest dla Kornelii, Maciek ma 1.8 m wzrostu. Najmniejsza długość łózeczka to chyba 1,40 m, potem jeszcze się rozciąga na ileść tam i ostatecznie na 2m. Już myśleliśmy tak bardziej docelowo. Na razie chyba wstawimy łóżeczko do naszej sypialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko załuję ze kupiłam łóżeczko drewniane a nie od razu turystyczne,w tym co mamy Alanek wiecznie sie obija podczas snu,zakładałam nawet ochraniacze te wysokie ale Alanek je ściąga więc śpi bez.Mamy juz też sofke rozkładaną dla starszego Alanka i jestem z niej zadowolona więc czeka a i czasem my z niej korzystamy.Uciekam bo wychodne mam,Alanek właśnie zasnął.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dzięki za pomysły na prezenty na zbliżającego się Mikołaja. >>Edytko – fajna ta dżdżownica, muszę przejść się do sklepu i zobaczyć na real ;), też myślałam o klockach. Krzyś też ma klocki, choć nie dużo i takie standardowe. Ale zauważyłam, że lubi się nimi bawić, zrobi sobie samochodzik z klocków i jeździ nim (jednocześnie naśladuje odgłos jadącego samochodu, aż się spluje ;) ). Chyba mu dokupie więcej klocków... >>Jaaga, mnie się podobaja mebelki dla dziecka z firmy Black Red White (model Capslock) – szukałam na necie linka z tymi mebelkami, ale nie mogłam znaleźć. Tyleże mebelki te są dla dziecka troche starszego (tak od 5-6 latek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kalla kliknij www.brw.com.pl tam sa te modelki w meblach nowoczesnych sa super ale faktycznie juz dla dzieci szkolnych. Pozdrawiam papapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalla - Edytka ma capslocka. Poproś ją to może prześle ci zdjęcia. Mnie tez sie podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalla z checia wysle tobie zdjecia tylko daj adresik:) ja mam kolor zielony i jestem bardzo zadowolona bo meble sa pojemne i beda rosly z zuza.wystarczylo kilka dodatkow i juz zrobily sie dzieciece. te z ikei tez mi sie podobaja seria mamut ale sa one bardzo male tzn ja mieszkam w sttarym budownictwie i zuza ma duzy pokoj wiec gubilyby sie w nim. jaaga czy to jest to lozko co rosnie z dzieckiem czy jakis inny model/ zastanawiam sie nad lozkiem bo hcoc zuza spiw turystycznym to podobnie jak alanek kopie sie i wierci wiec nad ranem laduje u nas . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Edyta skads to znam Dawid tez strasznie sie wierci w nocy, a w dzien spi sokojnie a nad ranem zawsze wstaje w lozeczku i chce isc do nas wiec laduje tez u nas w łozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuska to podajmy sobie rece...boje sie zeby nie przyzwyczaila sie do tego:) jutro ide na badania az mi sie nie chce bo znowu tyle krwi mi upuszcza a najgorsza jest glukoza.pamietam z zuza to ledwo wytrzymalam zeby nie zwymiotowac:p caly czas w domku siedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Ja ma meble równiez dla Alanka z brw z serii syriusz te kremowe,jakoś zakupiłam je jeszcze jak małego nie było bo urządzałam całe mieszkanie i te mi sie podobały a poza tym wierzylam uparcie ze będzie kiedyś dziewuszka więc mówię ze te będą jak znalazł i powiem wam ze jestem z nich bardzo zadowolona ,bo są pakowne .Zamówiłam te mebelki pamiętam wtedy a jakoś za dwa dni pojawiły sie właśnie Capslock i bardzo mi sie spodobały te pomaranczowe ale cóz juz mi przywieżli te i tak juz zostało.Rzeczywiście wystarczy kilka szczegółów i mebelki pasują do pokoiku dziecinnego bo nie opłaca sie kupowac mebelków o mikroskopijnych wymiarach tzw.dziecinnych bo przeciez nie będę wymieniac mebli co dwa ,trzy lata aby miec odpowiednie do wieku,tu uważam ze Capslock jest jak najbardziej na miejscu.Może jak zmienimy mieszkanie to dokupię te pomaranczowe a te kremowe wstawię do innego pokoju bo pokoi będę miała więcej. A my dzisiaj spacerek juz zaliczony w południe ,Alanek wyspał sie na dworku a teraz siedzimy w domciu bo na dworku robi sie zimno. Czekam z niecierpliwością na telefon w sprawie chaty jak wiecie. Na razie uciekam zając sie moim bąblem bo juz mnie odciąga od kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edytko ja jak piłam glukoże to wcisnęłam sobie całą cytrynędo szklanki i nawet mi smakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę znowu zrobić przerwę... Mój tato umiera........ lekarze nie dają mu żadnej szansy. Pękł mu tętniak w poniedziałek. Zalal cały rdzeń mózgowy.Od początku nie dawali mu szans... nwet nie kwalifikuje sie do operacji... :-( Codziennie szpital i modlitwa... chociaż już sama nie wiem o co się modlic. O smierć czy żcie które i tak pewnie będzie męką dla niego. Naprzeciw lezy babcia po jakimś wylewie. Czuje ból, nie rusza sie, nie mówi, nie je,nie reaguje tylko jęczy - co to za zycie !!!! I tak już przez 75 dni. Dziś tatuś mocno ścisął moją rękę. To był tylko zwykły odruch ale dobrze było poczuć go jak zawsze ruszającego się. Od poniedziałku jest nieprzytomy. Wczoraj lekarz dał mu 1 lub 2 dni. Nie dam rady pisać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiasz-3maj sie dzielnie kochana,jestem z tobą. żadne słowa nie wyrażą tego co czujesz w sercu. Bądz dobrej mysli dokonca, pomodle sie za twojego Tate ,obiecuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Wiem, wiem jak wyglądają mebelki z BRW capslock, bo mnie sie bardzo podobają. Szukałam na stronie firmowej akurat tego modelu mebli, żeby Wam pokazać, a tu sie okazuje, że Wy doskonale wiecie i w dodatku Edytka je ma :) Mnie sie podoba kolor zielono-szary - bardzo ładny!!! Edytka a Ty jaki kolor masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BAsiasz, bardzo mi przykro z powodu Taty, mam nadzieje, że stan sie ustabilizuje i może będzie jeszcze dobrze. Sciskam Cię mocno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiasz, tak mi przykro... To jakieś fatum, wiele z nas na tym topiku nie ma już ojców: ja, Ineska, Nata, Kamilla, Edytka też coS kiedyś pisała (jeśli dobrze pamiętam). Ja doskonale wiem co znaczy wylew, przeżywaliśmy to dwa lata temu. Siostra mojego męża 40 letnia miała najpierw udar potem wylew, kilka dni leżała nieprzytomna, ale wyszła z tego. Na początku było fatalnie kompletna utrata mowy i paraliż, nigdy zresztą nie będzie całkiem dobrze, ale jest nieźle. Jest kontaktowa, już dużo mówi i jest samodzielna. Czy naprawdę jest aż tak źle? Twój tato jest jeszcze młody, może lekarze się mylą? Zaglądaj do nas, zawsze możesz się pożalić, może chociaż w ten sposób ci pomożemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata123
Basiasz trzymaj sie dziewczyno. Przepraszam,ze w takiej sytuacji pytam,ale powiedz mi zieloneszkiełko jaki masz model aparatu,bo zdjecia na blogu sa rewelacyjnej jakości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Basiasz bardzo mi przykro i jestem z Toba myslami ... Mojej cioci tez 5 lat temu pekl tetniak w domui byla 2 miesiace w fatalnym stanie paraliz nie poznawala ludzi , tez lekarze nie dawali jej szans a dzisiaj wszystko jest ok, chodzi normalnie funkcjonuje , opiekuje sie nawet malutka wnuczka, ma tylko liste prac zakazanych i zmienila sie tylko troche z charakteru ale wszytko jest ok. Wiec moze i u Twojejgo taty bedzie ok. Z moim tata tez nie jest za dobrze ale napisze moze kiedy indziej papappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiasz naprawdę wiem co sie czuje w takiej sytuacji i w zadnym słowie tego sie nie wyrazi i żadne słowo pocieszenia nie będzie odpowiednie.Życie jest takie niesprawiedliwe,och tak bardzo Cię rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie... wiem długo mnie nie było ale wciąż o Was pamiętam ;) *****Basiasz trzymaj się ciepło i pamiętaj że nadzieja zawsze umiera ostatnia... nie jestem w stanie nadrobic czytania, ale postaram się do Was zaglądac... nawet nie wiecie jak mi Was brakowało... tak kątem oka przeczytałam że chyba komuś znowu powię kszy się rodzinka-gratuluje ❤️ pozdrawiam i ściskam :) p.s. napieszcie co tam u Was ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w skrócie... nasza Natalka rośnie jak na drożdzach :) biega, krzyczy , mówi już pare wyrazów -co prawda nie do końca wyraźnie ale jednak :) najlepiej wychodzi jej \"nie ma\" hehe zwłaszcza jesli chodzi o jedzenie ;) ... przeczytałam o nocniczkach.Natalkę posadziłam jak miała 13 miesiecy i nie było problemu od razu zrobiła \"pierwsze siusiu\" a teraz staram się ja powoli oduczac od pieluch ale ... nie od razu Kraków zbudowano hehe... Wiktoria jest autorytetem Natalki, gdzie jedna tam druga :) do nastepnego razu buziaki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wsparcie. ****Mała HPW Masz rację nadzeieja umiera ostatnia. Ciągle w nas jest nadzieja mimo, iz lekarze nie dają żadanych szans. Codziennie jeździmy i siedzimy z nim po 4, 5 godz. Mam nadzijeę ze nas czuje, ze czuje naszą obecność. Jest w śpiączce farakologicznej. Już jakoś brak we mnie łez. Jestem jak skamieniała. Nie wiem sie za co modlić. Za cud? I ma byc sparaliżowany przez kolejne lata... Czy śmierć? Aby ulżyć mu w cierpieniu.... Trudno mi pisać. Pozdrawiam was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiasz trzymaj się. Mała HPW jak miło cię widzieć 🖐️. Napisz co u ciebie, gdzie teraz mieszkasz, ostatnio chyba przeprowadzałaś się do Warszawy? Dziewczyny coraz mniej piszą. Wydaje mi sie że każda zagląda, a nie pisze, bo co tu pisać jak każdy dzień taki sam. Edytka co u ciebie, byłas wczoraj u lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala hpw witaj basiasz trzymaj sie,na pocieszenie moge napisac ze moja tesciowa miesiac temu miala usuwane krwiaki z mozgu i udalo sie tak wiec trzymam kciuki jaaga u lekarza bylam i nie jest wesolo bo :wyszedl mi drugi torbiel ,choc gin pociesza mnie ze ze przy sztucznym wywolywaniu jajeczkowania tak sie zdarza i powinno byc ok.ale ..no wlasnie musez zrobic hormon hcg bo cos nie podoba sie ze malo uroslo..boze mam nadzieje ze pecherzyk ciazowy nie jet pusty bo i tak moze byc.no a oprocz tego \"znalazla\" podczas badania drugi pecherzyk ciazowy ale ten jets na 100% pusty.niestety przy farmakologicznym pobudzaniu jajnikow czesto dochodzi do takich sytuacjii.nastepna wizyta w poniedzialek no chyba ze odpukac cos by sie wydarzylo.powiem szczeze ze wogole sie nie czuje ciazowo tzn zadnych boli piersi czy mdlosci.nic.choc kazda ciaza jest inna przy zuzi tez nie wymiotowalam ale jakos czulam sie inaczej a teraz nieiwem czas pokaze co ma byc to bedzie.no i wciaz zazywam luteine. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×