WIOSENNE STARANIA- kto jeszcze? cd..topicu sissi

Paty - z przyjemnością :) W czwartek będziemy w gabinecie na Piotrkowskiej, ale jak już dotrzemy do CZMP to na pewno sie jakoś umówimy :) Buziaki

Nadziejko z Piotrkowskiej też do mnie niedaleko, więc jak bedziecie mieli czas i ochotę to zapraszam serdecznie. :)

Mam wieści od Violi. Była dziś u gin i ta jej powiedziala, że wszystko jest bardzo dobrze, tylko przyczepiła się do wagi, że powinna przytyć. A nasza Viola to co przytyla to zgubiła przez te stresy :( Jest już po pogrzebie, dochodza do siebie pomalutku, było ciężko. Jej szwagierka zostawiła czteroletnia Wiktorię :( Ale to smutne. Violu ale cieszymy sie że masz takie dobre wiesci od gin. teraz już bedzie tylko lepiej. Kochana dla Ciebie Aha!! Oczywiście macie wszystkie pozdrowienia od Violi :) Nadziejko Paty Kika I jeszcze jedno :) Napisala do mnie Koalka Urodzila naturalnie!!! Az sama jest zdziwiona, wszystko poszlo szybko a jak wiemy maleńka wcale nie jest taka malenka :D :D :D Macie wszystkie całusy od Koalki i Niuni. A ja mam dla Was niespodziankę od Koalki. Juz wiem jak wyglada nasz najmłodasza pociech forumowa, jest śliczna!!!!!! Takie małe Cudko pultasne :D zaraz Wam poprzesyłam na poczty :)

Koalko chylę czoła, nawet mi przez myśl nie przyszło, że poród był sn.... A Niania cudna. Filipko dziękuję za zdjęcie. Dziewczynki rusztowanie się znalazło, przekopali dziś całe centrum handlowe, wszystkie magazyny i piwnice i jest, huuuuraaa!!!!!!!!!!!!!!!! Matko ależ kamień spadł mi z serce, już miałam wizje rodem ze Skazanego na Śmierć....... Dobrej nocy Kochane.

O rany jaka pyzunia cudowna. Niesamowite dzieciątko. No a dal Ciebie Kolako to naprawdę szczere gratulacje. Poważnie baaardzo dzielna z Ciebie kobietka.Taką dużą pociechę siłami natury..... Super że już po wszystkim. Ale najciekawsze jest to jak to się sprawdzają przwidywania z USG. Hania miala być mniejsza od Szymona, a wyszlo,ża pobila go i to na glowę. To tak jak z moją Kasią się skończylo :D Bardzo się cieszę,że wyniki Violi są dobre. Teraz musi tylko nerwy do porządku po tych wszystkich przeżyciach doprowadzić i na pewno śliczne dwie kreseczki na teście się niedlugo pojawią.

Obawiam się Paty, że tym razem nie damy rady sie spotkać. Wizytę mamy na 17:00, nie wiadomo czy wejdziemy o czasie, a po wizycie będziemy musieli czym prędzej wracać bo Piotrek idzie w pt na 7 do pracy i musiałby troszkę pospać. Nie mniej jednak wierzę, że prędzej czy później uda nam się spotkać. Spokojnej nocy kobietki.

Filipko dzieki za zdjecie kurcze koalka chyle czoła:))ja raptem 3600g i 55 cm a 10 godzin sie meczyłam-brawo dziewczyno!!!!!!!!!a dzidziunia cudna wcale nie wygląda jak noworodek tylko niemowlaczek:)) nadziejko -spróbuje bobotica tak jak radziłas:)) Słonko-ciesze sie ze sytuacja sie wyjasniła:)) viola-napisze Ci tylko tyle ze ja miałam niedowage całe zycie i przy wzrosie 175 cm niecałe 52 kilo-w porywach 53-ale dopiero jak zaszłam w ciąze to zmienił mi sie metabolizm i przytylam całe 23 kg -teraz waze 64 jak na razie-wiec spokojnie przytyjesz i TY -jeszcze raz dla Ciebie za ostatnio ciężkie przezycia..... kochane:OLi,viola,Filipka sle wam fluidki Hania Mlenka Kilka kruszynka Lilli Paty mojpka dla wszystkich

Co za szczęśliwy dzień dziś :))) Godzinke temu dostałam wiadomośc od mojej dobrej, bardzo dobrej znajomej (byłam opiekunką przez dwa lata ich synka) że urodziła im się Ala, 60cm i waga 4180 :))) Też nie taka malutka! Ale data, Koalka urodziła, moja znajoma urodziła, moja przyjaciółka ma urodziny, no i córcia Kingap ma dziś roczek :))))) Ale się cieszę z tego wszystkiego :D Dla WAS wszystkich Słonko Baaaardzo się cieszę że sprawa z rusztowaniem się wyjaśniła. Uffff :) Mówiłam że dziś jest szczęśliwy dzień?? ;) Scorpio :) Dziekuję za fluidki Mlenka Spokojnej nocki kochane, do juterka

Koalko jeszcze raz ogromniaste gratulacje bo nawet nie pomyslalam ze poród byl sn, taaaaaaaaaaaaaka duza dziewczynka, no z ciebie to dzielna babka jest naprawde, a Hania sliczny bobasek, fajniutki grubasek, mmmmmmmmmm Filipko dziekuje ci bardzo za zdjecie Hani, slodka jest, no i po prostu wielka baba super ze u Violi wszytsko dobrze, przytyje napewno niech tylko ujrzy dwie kreseczki to w mig zacznie tyc, teraz to musi sie troszke zrelaksowac, odpręzyc i przestac denerwowac bo to nie sluzy tyciu ale wiem ze bedzie dobrze Slonko no ale szzcesliwy dzien byl wczoraj!!!! twoj mąż to musi byc bardzo ssxzcesliwy ze sie odnalzało, przynajmniej ocalisz mu życie :) Ale ten kwiecien to nam dzieciaczków przyniosl, dzisiaj rano znajoma z zaprzyjaznionej firmy urodzila córeczke, no i jeszcze czekam na jeden poród, kolezanki, termin wpprawdzie na na maj ale jak sie z nia widzialam ostatnio to strasznie sie bała ze bedzie wczesniej bo tak jej gin przepowiedzial, tez ma byc corka, zobaczymy :) Scorpio dla Boryska Kika dla Natalki Mlenka dla Adasia Nadziejka a dla Kubusia Filipko Oli Violu dla pozostalych dziewczynek i dzieciaczkow a my z miskiem mamy powazny kryzys, ciagle pracuje i nawet na noc nie wraca tylko nocuje u tesciow, przynajmniej mamusia sie ucieszy ze ma synka przy sobie ale teraz widac jaki miala cel, bo gdyby zalezalo jej na naszym związku za fraki by go wziela i pokazala gdzie jest jego rodzina i jego miejsce a ona jeszcze sie cieszy ze on kolejną noc u nich spedzi, nawet nie zapytala o dziecko, czy mam je z kim zostawic jak ide do pracy, tylko jeszcze go tlumaczy ze ma blizej do pracy, a ludzie po 70 km do pracy dojezdzają a dla niego 30 to problem, ja jakos moge dojezdzac bo pracujemy w tej samej miejscowosci, mam nadzieje ze tesciowa zakrztusi sie tym swoim egoizmem i obłudą, czekam tylko kiedy zadzwoni i zapyta kiedy przyjedziemy z Kubą, podejrzewam ze bedzie to jej ostatni telefon do mnie jak jej to wszystko wygarne ale czara goryczy juz sie przelała i nei zamierzam tego dluzej znosic a misiek jak zadzwoni to mu powiem zeby sie nei fatygowal i rzeczy mu pocztą wysle razem ze zdjeciem Kuby wybaczcie ze zakłocam radosc topicu ale musialam to z siebie wywalic, od razu lepiej sie poczulam :)

Dzień dobry :) Kubuś sobie usnął po porannych figlach więc skorzystałam z okazji, żeby Wam przesłać kilka zdjęć. Jeżeli do kogoś nie dotarły to poprosze o adres, bo nie wszystkie posiadam. Haniu - dziękuję za zdjęcia Kubusia-prawdziwy z Niego przystojniak :) Filipko - dziękuję za zdjęcie córci Koalki Pozwólcie że wykorzystam okazję że Kuba spi i ogarne sie troszkę :) Haniu - nie dziwię sie Twoim nerwom. Mój mąż teraz też jeden z dwóch dni wolnych w tygodniu, które mógłby spędzić z nami, będzie jeździł do rodziny bo musi pomóc w remoncie a i mamusia za każdym razem dzwoni i pyta czy przyjedzie jakby nie wiedziała, że poza nią on ma jeszcze swoją rodzinę. czasami juz przymykam oko na siebie, ale jest jeszcze Kuba, który tez go potrzebuje. A jak przychodzi co do czego to tatuś narzeka że ma taką pracę że całe dni nie widzi synka... Ehh, szkoda gadać. Buziaki Filipko Mlenko Scorpio Paty Słonko Violu Kika Oli

Haniu no ja tego Twojego chłopa to jakbym w d...pę kopnęła to chyba by się nogami nakrył, albo jak to mówi moja mama- majtki by mu przez głowę spadły. No co za mamin synek z niego wrrrr . Po prostu brak mi słów. A co do mamusi to się nawet nie wypowiadam. Aż z wrażenia zapomniała o czym miałam napisać. Muszę najpierw ochłonąć po tym co tu przeczytałam. Cholera i to się nazywa ojciec- głowa rodziny. Raczej dupa wołowa bym powiedziała.

Nadziejko dziekuje za zdjecia Kubusia, jest po prostu cudowny, sliczniutki, no zacałowałabym go taki slodziutki wiesz ja nie mialabym pretensji gdyby pojechal i pomógl im w remoncie czy w czyms tam, rozumiem ze trzeba pomoc, ale oni od lat remontu nie robili a juz czas najwyzszy bo jak sie wprowadzili 25 lat temu do mieszkania to tak jest do dzisiaj lacznie z meblami, ale pomijam to, ich sprawa jak mieszkają, ale zakupy qrwa mac to mogą sobie sami zrobic, maja mnopstwo sklepów pod nosem, tesciowa sie teraz nie martwi ze jak go nie ma juz 3 dni w domu to ja sama musze zapierd.... z zakupami i to autobusem bo mój kochany mąż zabrał samochód, a oni dzwonią do niego czy przypadkiem nie jedzie kołopiekarni bo by im swieze buleczki kupil a piekarnia jest zaledwie 10 minut drogi od nich piechotą, maja samochód, zresztą jego siostra siedzi w domu bo nie pracuje i z nudów by sie przeszla ale qrwa po co jak sluzbę mają normalnie to szlag mnie juz trafia, nosi mnie zeby zadzwonic do tesciowej i wywalic jej kawe na łąwe ale nie poniże sie tak, poczekam na odpowiedni moment, dzien matki blisko i siostrunia zzadzwoni i zapyta czy przyjedziemy do mamusi wiec ja napewno nei, ona nei uwaza mnei za swoje dziecko a ja swoja matke mam, ktora nei robi róznic i jak kupuje cos na dzien dziecka to zarowno mi, mojemu męzowi, bratu i jego zonie a moja tesciowa mnei pyta co kupic mojemu mezowi na dzien dziecka a mi oczywiscie nic bo ja nie jestem jej dzieckiem, w dupie głeboko mam ją i cała ich zasraną rodzinke, ja mam swoją na ktorej moge polegac a przede wsyztskim mam kochane zdrowe dziecko ktore mni epotrezbuje i nei zamierzam tracic nerwow na te pojeb.... rodzine jestem tak wsciekla ze gdyby teraz zadzwonila to pogryzlabym ją przez telefon

Nadziejko ja nie dostałam zdjęć Kubusia . Proszę prześlij mi szybciutko

Mlenko no ja wlasnie zaczynam go olewac i traktowac jak powietrze, wczoraj zadzwonil zeby zapytac co w domu i zeby powiedziec ze zyje wiec mu powiedzialam ze jak ciekawy co w domu to niech przyjedzie a to co sie z nim dzieje to mnei juz nie interesuje wiec ironicznie zapytal czy sie nie marwilam wiec mu pwoiedzialam ze niech sie martwi o niego teraz jego mamusia bo ja nei mam zamiaru i koło dupy mi lata on i cała reszta, powiedzial ze skoro juz mnei nie interesuje to tez nie wraca na noc a jak za sobązatesknimy to pewnie wszystko sie ulozy to niech sobie uklada ale nei ze mną chcieli wojny to ja bedą mieli

No pięknie a ja nie mam zdjęć ani jednego Kubusia ani drugiego:( (kasia1335@interia.pl) Haniu ach te chłopy, normalnie oni są czasami gorsi od teściowych ale masz rację mój przeżył, może czegoś go to nauczy.......a Twojemu to lańsko trzeba dać... A do mnie wczoraj zadzwoniła teściówka, żaliła się że ich unikamy a ona tak tęskni za Alusią, 3 razy dziennie jej zdjęcia ogląda, itd..., sama słodycz normalnie. Jak usłyszała, że chcemy jechać na tydzien nad morze pociągiem to się oburzyła, że bez sensu będziemy się pociągiem tłuc, że możemy auto ich przeciez bez problemu wziąć, itd. Potem powiedziła, że zbaiera Alę na cały dzień jutro albo w niedzielę bo już jej tak dawno nie widziała. Szkoda, że jej się tak raz na rok zdarza.....

Mlenka - już przesłałam. Ucięło mi cześć adresów, ale już wkleiłam.

Słonko - już poszły. Pędzę sie umyć póki mój żarłoczek nie woła jeść, bo on jak sie domaga to na całego - histeria jednym słowem. Ja to w ogóle taka gaduła jestem jak niektóre z Was już wiedzą, muszę sobie chyba ściągnąć GG (mam login na Skype jakby co - kurczak_vip ;) )

Sprawdzam suwaczek

jeszcze raz

Wandziu dzięki, mam, no cudowny jest Twój mały mężczyzna:) Mam nadzieję, że jak będziemy w Toruniu to jakoś uda nam się spotkać, myślę, że może w czasie wakacjii się wybierzemy do rodzinki na kilka dni.

Nadziejko - to czekam na wieści kiedy będziecie mieć więcej czasu. :) I poproszę o zdjęcia; kikosia@tlen.pl Filipko - dziekuję za zdjęcie Hani. Śliczniutki tłuścioszek. Koalko - chylę czoła przed Tobą. Byłam pewna, że skończyło się cc, a tu taka dzielna babka z Ciebie. Podziwiam. Słonko - dobrze, że już się wyjaśniło. :) Haniu - brak mi słów. Ale myślę, że metoda którą obrałaś przyniesie jakiś skutek. Olewaj go dalej, a może coś zrozumie, chociaż czasem to mi się wydaje, że te chłopy to z innej galaktyki są. A wczoraj był faktycznie jakiś szczęśliwy dzień. szefowa dzwoniła, że dziś dostanę pieniądze. :) W końcu spłacimy trochę długów i może dotrwamy do końca miesiąca. :) Buziaki dla Was.

Zapraszamy serdecznie!!!

Slonko zdjecia wyslane

http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/kobieto-w-bolach-rodzic-bedziesz,898825,2943 Widziałyście to??? Najlepiej zostawić bez komentarza. Wrrrr

Obejrzałam sobie zdjęcia- cmok cmok dla naszych ślicznych chłopaczków. Haniu ten Twój Kubuś to już taki wielki chłop,że hej. Zresztą Kubuś Nadziejki to też już fajna kluseczka, a pomyśleć,że taki maleńki był niedawno. :) Śliczności kochane- cukierasy słodkie. A mój cukiereczek znowu dał nam w nocy popalić. Spałam może ze 3 godziny. Nie wiem co mu do tej łepetynki małej znowu strzeliło. Ale i tak kocham go najbardziej na świecie.

Mlenko widzialam te glupoty i az szkoda komentowac ale co sie dziwic, przeciez to chlop wymyslil a oni raczej do tej niższej klasy myslowej nalezą lącznie z tym profesorem Chazanem czy jak mu tam i njlepiej niech zrobi tak jak mu jedna z ponizszych wypowiedzi sugeruje, niech sobie arbuza przez dupe przepcha to moze wtedy zacznie myslec logicznie ja to dzisiaj strasznie bojowo nastawiona jestem Mlenko bidulko a moze Adasiowi ząbki idą ze ni emogl w nocy spac? albo chcial sie pobawic, moj Kuba tez tak czasem ma ale tej nocy spalismy sobie razem, Kuba obudzil sie o 3 nad ranem bo pic mu sie chcialo, wypił po czym usnął wtulony w mamusie i jak szlam do pracy to dalej sobie smacznie spał, dzwonilam do mamy i powiedziala ze obudzil sie o 7 z krzykiem KAKA co oznacza dawac kakako:) a mój M dalej sie nie odzywa

Witajcie dziewczynki sprawdzcie pocztę jak kogos pominełam to przepraszam ale nie mam adresów.Pozdrawiam was.

Haniu ja się też tak nad tymi ząbkami zastanawiam, ale nie widzę u niego żadnych oznak ząbkowania- ani się nie ślini, dziąsełka chyba też ok- dokładnie nie wiem, bo cwaniak jest i nie da sobie zajrzeć. A budził się w nocy z płaczem, dopiero jak go Tomek położył do naszego łóżka to się jakoś uspokoił, za to obudził się po 3 bo był głodny więc podoił sobie cyca i prawie już zasnął, ale mój mąż stwierdził,że jeszcze mu mało i naszykował butlę no i niestety jak chciał dać Adasiowi tą butlę, to go obudził, no i miałam harce przez 1.5 godzinki. Tomek był na siebie taki wściekły o to mleko- ale skąd miał wiedzieć,że się mały obudzi Często tak je przez sen i się nie budzi.

mojpka u mnie niestety pusto :(

już mam właśnie doszło