Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

***HANIA***

WIOSENNE STARANIA- kto jeszcze? cd..topicu sissi

Polecane posty

Viola Wiem wiem jak tu jest moda :o Ale może bedziesz miała szczęscie i znajdziesz cos dla siebie fajnego :) I dobrze Twój misiek zrobił, kupisz to co Ci się najbardziej spodoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipko cos sie dzieje:(nie doluj sie kochana:)nie ma co sie przejmowac takimy przepraszam za wyrazenie debilami.U nas tez nie ciekawie sie robi ach szkoda gadac bo zmija przyjedzie namiesza a pozniej wraca do kraju ale ja mam to gdzies wisi mi to co bedzie gadala,wielka pani az kurwica mnie strzela ale nic najwazniejsze ze nie musze na nia patrzec :)dobrze ze ne dlugo jedzie:):):)jest to obca osoba dla nas bo to zona jednego z kolegow ale taka zmija ze ci mowie:)nie denerwuj sie jak przyjada to poprostu powiedz co Ci lezy na sercu nie dus tego w sobie bo to jeszcze gorzej.Przytulam cie mocno🌼❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE DZIEWCZYNKI mamy piekna pogode Filipko bardzo dziekujemy wam za karteczke swiateczna ❤️ Haniu dla Kubusia duzo zdrowka i dla was Nadziejko duzo sil i zdrowka ❤️ Koalko daj znac jak sie czujesz Mojpeczko a co uwas? U nas ok Martynka tylko jest troche marudna bo ida jej wszystkie 4 na raz juz dwie dolne sie przebily i chyba jedna gorna ale meczy sie i placze,wlasnie usiadlam na chwilke bo moj llobuziaczek rozrabia naprawede zywy skarb z tej mojej corci rozrabia ile sie da a myslalam ze dziewczynki sa spokojniejsze pozdrawiam was 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie wscieklam mielismy jechac ogladac mieszkanie a tu misiek dzwoni ze kobieta zrezygnowala i nie wynajmuje ale mnie nosi:(:(:(toc to idzie zwariowac zeby byly takie problemy ze znalezieniem mieszkania:(:(ja juz mam dosc misiek zreszta tez:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wreszcie mam wolną chwilkę, bomoje male marudne szczęście poszlo spać. Mogę wreszcie odsapnąć. Koalko kochana odezwij się do nas. Bardzo się o Ciebie martwimy. Kurcze dziewczyny co to się dzieje. Wszędzie tylko nerwy dokola. Co to ma być. Trzeba dac tym nerwom upust, bo inaczej wybuchniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lili biedne to Twoje dzieciątko-tyle zębów na raz.... Aż mi jej szkoda. Mi rośnie ósemka i też mnie wykańcza, a co dopiero takie maleństwo. Bez sensu to jest uożone,że te maluszki tak się muszą męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam wyjść dzisiaj z Adasiem na spacerek-pierwszy raz po chorobie, ale się balam bo okropnie wialo. Niby bylo cieplo, ale ten wiatr wywial mi z glowy pomysl o spacerku. Może jutro się uda. A ja piszę na tym moim zatopionym komputerze i tak mi się dziwnie pisze. Klawisze misię trochę kleją :D Na szczęcie dziala. Nieźle bym się urządzila jakbym zepsula komputer, tym bardziej że niedawno go kupiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nadal kiepsko się czuję :( To raczej nie bedzie jednodniowy dół :( Mój żołądek się zbuntował na te wszystkie nerwy. Nie moge sobie poradzić z tym bólem, choc znam go nie od dziś jako nerwicowa babka. Ale dawno już tak nie bolał. Nie moge się skupić na niczym. Dlatego idę z mężem na spacer, zaczerpnąć troszkę świeżego powietrza. Niewiele to pewnie pomoże ale sama obecnośc miska mnie choć troszkę uspokaja. Ryczec mi się chce. Krzyczeć. Wrzeszczeć. Tyle, że tym nic nie zdziałam. Wiem, że musze to wyrzucić z siebie do tych którzy są temu winni. Boże co oni narobili w tej naszej rodzinie najlepszego...brak słów dosłownie i naprawde niedobrze się robi. Violu Bardzo mi przykro, że z mieszkanka nici. Ale to ta baba jest jakaś niepoważna!!! jak tak można z ludzmi sobie w balona pogrywać! Nie dziwi mnie to, że macie dosyc tez to przechodziłam. Ale wkońcu sie uda Wam coś znaleźć, zobaczysz, mówię z doświadczenia. I zycze Wam aby jak najszybciej. Mam nadzieję że nie bedziesz miała mi za złe jak napiszę coś teraz na forum ;) Dziewczynki!!! Viola nasza miała 7-go kwietnia 24 urodzinki ale że nic nie wiedziałysmy o tym dlatego teraz oficjalnie składam Tobie Violu serdeczne życzenia, duuuzo zdrówka, szczęścia, usmiechu a przde wszystkim spełnienia marzeń, szczególnie tego jednego, którego nazywamy Cudem ❤️🌼❤️ LILII Cieszę się, że karteczka dotarła :) Oj nie dziwię się że martnka jest marudna skoro jej 4 zęby naraz wychodzą. Ucałuj ja mocno od forumowe ciotki 👄 Mlenka Już napisałam wczesniej że pisałam do Koalki i odesłała mi smsa, napisała że kiepsko się czuje ale że postara się dziś choć kilka słów napisac na forum. Jak zwykle problemy i stresy :( Hahahaahaha masz sklejony komputerek?? Dobrze, że działa bo to nie mały wydatek! Tym bardziej że to nowy zakup. Ale żes narozrabiała kochaniutka :D Mój bratanek tez kiedys zalał klawiature mlekiem :o i się klawisze posklejały i zupełnie inne literk pisały :D Ucałuj Mleneczko kochana tego swojego cudnego syneczka 👄👄👄 To uciekam na spacer, odetchnąć troszkę, co by nie zwariować 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violu wszsytkiego naj naj naj. A najbardziej tego o czym najbardziej marzysz. Życzę Ci żebyś poczula pod swoim sercem ruszające się dzieciątko. Niech Cie Bóg obdarzy tym szczęściem. Filipko tak bardzo mi Cię szkoda. Bardzo żaluję,że nie moge się z tobą spotkać i jakoś Ci pomóc. Mój misiek też jest taki narwus i jak coś się dzieje, to też się wykańcza i mam przez to trochę wprawy w stawianiu nerwusków do pionu. Może i Ciebie bym postawila???? A Koalki to też bardzo bardzo mi szkoda. Wiem jak strasznie ciężkie są te ostatne chwile 2w1 , a ona ma na dodatek inne problemy. Szkoda mi jej baaaardzo. kolo mnie wszyscy na paluszkach chodzili wted,żeby mnie tylko nie denerwować, a i tak ryczalam co chwilę. Koalko utul Szymonka i poglaszcz Nianię i pomyśl sobię,że to dla nich żyjesz. To są Twoje dobre duszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do komputera to strasznie śmiesznie mi się teraz na nim pisze. Wczoraj jak byl jeszcze mokry to też mi pisal to co sam chcial. Żaden klawisz nie bym tym co wcześniej, ale na szczęście wysech i mu przeszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipko ach musialas powiedziec o moich urodzinach:) Przytulam Cie mocno kochana 👄babsko pokrecone naprawde my to mamy pecha ach szkoda gadac:( Dziekuje dziewczynki za zyczenia:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane ❤️ Dziękuję za troskę i prosze o wybaczenie.Tak jak pisała Filipka nazbierało mi się trochę problemów i już psychicznie po prostu wysiadłam. Napiszę wam, moze mi wybaczycie i może ja się deko lepiej poczuję, jak się wygadam. Pamiętacie, że mój tata miał złamaną nogę w grudniu i niedawno operacj na to kolano. Później teściowa się rozchorowała. Rak. 19 kwietnia ma operację. Już wtedy miałam dosyć. Teraz w święta pisałam Wam, że mam problem z Miśkiem. Mlenko chyba Ty pisałaś że się domyślasz o co chodzi. I jeżeli myślałaś o pracy to myślałaś dobrze. Ale tu zacznę od czegoś innego. Misiek miał kiedyś wspólnika, mieli małą firmę transportową, razem jeździli. W końcu coś tam im nie wyszło, tamten poszedł do pracy i się spółka rozpadła. Tamten ma żonę, dwoje dzieci. Jeszcze ma, bo rodzinę rozpieprzył porządnie. Tyle że mieszkają razem. Przez co? Pieniądze! On ma dolary w oczach i dla pieniędzy zrobi chyba wszystko. Ale Misiek nie utrzymywał z nim kontaktów i był spokój. Teraz on przyszedł do Miśka firmy do pracy i jeździ na razie z Miskiem. I już się zaczęło. Zróbmy interes, bo tu się zarabia za mało kasy. A Misiek tak głupio w niego zapatrzony, bo jakby coś zakręcił, jakby jakiś interes zrobił, to szybciej by ten swój wymarzony domek postawił. W poniedziałek tamten zadzwonił i długo rozmawiali przez telefon. Wieczorem pojechali do firmy. Misiek miał rano wyjechać naq Białoruś, jutro byłby spowrotem w domu. Tyle że przyjechał i mówi, że nie jedzie we wtorek, bo jedzie gdzieś indziej i później. Myślałam, ze może znowu do Hiszpanii, nie raz już miał takie zmiany. Ale nie! Ten h... namówił go na Turcję! Myślałam, że padne! A ten mój niewiele lepszy się zgodził. I to teraz! Po pierwsze, nawet ze mną o tym nie porozmawiał, po prostu mi to oświadczył. Po drugie podjął tą decyzję po alkoholu, były święta. Po trzecie tam i owszem są dwa razy takie pieniądze, ale jest o niebo bardzoiej niebezpiecznie! I kontakty z Turkami! Mało go nie utłukłam. I to wszystko jeszcze teraz! Jak ja na dniach będe rodzić. Byłam na niego tak wściekła... Oczywiście zrobiłam mu awanturę, przeryczałam prawie całą noc, spałam dwie godziny. Pojechali we wtorek wieczorem. Wcześniej przyszedł i mnie przeprosił oczywiście. Powiedzial niby że żałuje teraz że się zgodził i że skoro ja tak bardzo nie chce, to on tam więcej nie pojedzie. Tylko ten jeden jedyny raz. Powiedziałąm mu oczywiście co myślę o tym jego koledze (ja też go znam od bardzo dawna, bo to towarzystwo mojego brata i oni mnie wszędzie zabierali ze sobą). Bo to taka hu.... że mam ochotę mu oczy wydrapać albo przynajmniej jakiś ślad na pysku zostawić, tak bardzo mi zalazł już za skórę. Bo jeździ miesiąc a pomysłów na interesy mmiał już trzy. On pomysł, Misiek kasę wykłada. Bo on nie ma, zrobił remont domu. O tym remonicie też można komedię z dramaten napisać. Na szczęście do tej pory Misiek się jakoś opamiętywał. A raczej ja mu wylewałam wodę na głowę i jakoś się trzymał. I mam nadzieję że teraz wszystko pójdzie im dobrze i że to będzie ich ostatni wspólny kurs. Turcja i Turcy są cholernie niebezpieczni. Boję się o Miśka bardzo.W dodatku Turków u nas zamykają za przemyt po kolei ostatnio. Perfumy, narkotyki i inne rzeczy. Obiecał że będzie pisał dużo sms-ów, żebym się nie martwiła i na razie dotrzymuje słowa. Ale tej sytuacji i tak mu prędko nie wybaczę. Misiek pojechal we wtorek i we wtorek zadzwoniła do mnie mama. Była na USG i mammografii. Wyniki mammografii (nie wiem, czy tak to się pisze) za tydzień. Na USG wyszedł jej 8cm guz i też czeka jąoperacja. I jeszcze niewiadomo co to jest. Dopiero jak wytną, wyślą do laboratorium i dopiero będzie wiadomo co to. Wiecie co? To już mnie dobiło. Jutro moja mama będzie miała ustalany termin operacji. Jakieś złe fatum nad naszymi rodzinami czy co? I właśnie dlatego Kochane nie pisałam. Byłam zbyt przybita. O Miśku zresztą i tak niemogłabym napisać, bo on mi zagląda na forum jak jest :) Nerwy niby trochę mi przeszły z powodu Miśka. Trochę mnie uspokoił. Ale nerwy i obawa o niego są. I jeszcze zdrowie naszej rodzinki. I Niuńki, i żeby to jakoś się ułożyło wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie dorwałam sie do komputera. Kruszynka: Co do Twojego pytania to moja Natalia tez sie budzi na jedno karmienie. Jak nie chodze do pracy to przesypia pięknie całą noc. Acha ta moja złośnica. Próbowałam różnymi sposobami ją przestawić ale nie ma szans. Dawałam jej wiecej jedzenia kładłam później spac. Nic nie pomaga, wiec przyzwyczaiłam sie do jednego wstawania. Szczególnie ze ona tak jak Twoja Weronika niewiele waży. W poniedziałek ide do pediatry wiec zobaczymy ile waga wskaże ,sądze ze nie dojdzie do 8 kg. Mlenka: Co do podgrzewacza to u mnie średnio sie sprawdził. Teraz rzadko używam. Po pierwsze na noc nie zostawiam bo woda szybko mi paruje i zaraz by mi sie zepsuł. Pomysł z termosem idealny. Ja teraz wode gotuje wczesniej a pózniej na gazie podgrzewam raz dwa. Lilli: Witaj. Biedna Martynka, tyle jej ząbków na raz idzie. Moja Natalia bezzebna aż sie boje jak zacznął jej wychodzić. Violu: Z całego serduszka dużo zdrówka Ci życze oraz aby spełniło sie Twoje największe marzenie. :) Koala: Jak dasz rade i masz ochote to podziel sie z nami problemami. Choć troche Ci ulży. Może Ci coś doradzimy Nadziejko: Dużo zdrówka dla Kubusia. Trzymam kciuki aby diagnoza sie nie potwierdziła. Dziekuje Ci za telefon. Było mi wczoraj bardzo miło. Jak bedziesz potrzebowała pomocy to daj znać. Ja popytam tu w Krakowie o dobrego specjaliste. Daj znać co postanowiliscie odnosnie tego karmienia w szpitalu. Trzymaj sie kochana jestesmy z Tobą całym serduszkiem Haniu: Dużo zdrówka dla Kubusia. Scorpion: Co tam u Ciebie? Jak tam Borysek? Filipko: Przestań sie wreszcie denerwować bo jeszcze nam tu sie rozchorujesz. Oj pogadałbym z tymi deb.........lami aż by im w pięty poszło. Jak oni mogą w takie nerwy wprowadzić naszą Filipke. Prosze o uśmiech :) taki ładny trzeba pokazywać. A ja dzisiaj pospacerowałam. U nas pogoda cudna dzisiaj była. Byłysmy z Natalia na spacerze prawie 4 godziny. Wreszcie mi sie dzieko dotleniło bo przez te moje problemy zdrowotne od poniedziałku nigdzie nie wychodziło. Wybraliśmy wózek dla Natali bo ten teraźniejszy doprowadza mnie do szału. Jak tylko dotrze do nas to odrazu sie pochwalimy. Filipko: kolor ten co Tobie sie podobał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie doczytałam jeszcze co u was nowego. Ale musze wam cos jeszcze napisać.Dla naszych starających się, a szczególnie dla Oli. Pamiętacie może,pisałam wam, że opuszczający się u mnie brzuch pierwsza zauważyła pani w sklepie u mnei na osiedlu. Ona jak zauważyła że jestem w ciąży to bardzo często ze mną rozmawiała. Pytała jak sie czuję, jak Szymon reaguje itd. Jest trochę starsza chyba ode mnie i jest przemiła. Super dziewczyna. Ma męża i synka, może 3-letniego. Chciała mieć drugie dziecko. Rok temu w lutym poroniła i coś im nie wychodziło, mimo iż wyniki badań mieli oboje dobre. Dziś mi powiedziała że jest w ciąży!!!! 7 tydzień. Kurcze tak się ucieszyłam! Jakbym to ja była w ciąży od nowa. Albo jakby to wam się udało. A często o niej myślałam, czy może już jest w ciąży,czy jej się uda? Im się udało po 14 miesiącach. Dziewczyny Wam też się uda. Modliłam się za was i za nią i będę się nadal modliła. Trzymajcie się i pupy w górę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo co to ??? Gdzie Was wszystkie wcięło w piątek 13-go? Tylko Hani zabrakło i widzę jakieś rozluźnienie atmosfery Szybciutko mi sie tu meldować. Jak ja się cieszę,że dzisiaj już piątek. :D Jak ja lubię piątki. Moje małe dzisiaj znowu mi w nocy dokuczało. To mały żarłoczek jest. Obudził się na jedzonko i musiałam go pół godzinki lulać na podusi,żeby zasnął wreszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki ❤️ Koalko ❤️ Aż się popłakałam jak przeczytałam o tej pani. Bo to właśnie taka sytuacja jak i u mnie że od czasu tego poronienia tak nam nie wychodzi :( Ale takie właśnie historie jak ta dają mi ogromną siłę i nadzieję że będzie dobrze. Dziękuję Ci Koalko z całego serca za Twoje słowa ❤️ I trzymaj się kochana bo wiem że ciężko Ci teraz. Wszystko będzie dobrze. Mam nadzieję że z mamą też wszystko będzie w porządku. Kochana teraz staraj się nie denerwowć .... Wiem łatwo powiedzieć.... ❤️ Trzymam za Ciebie z całej siły kciuki ❤️ Violu ❤️ STO LAT KOCHANA!!!!! Spełnienia marzeń, zdrówka, radości każdego dnia i tego małego cudu na które wszystkie czekamy ❤️ 👄 👄 👄 Filipko ❤️ Kochana strasznie Ci współczuje tych nerwów kochana...... Całym serduszkiem jestem z Tobą i życzę Ci żebyś szybciutko pozbyła się tego doła.... Choć wiem że ciężko się go pozbyć bo sama to wiele razy przechodziłam..... Zdaję sobie dokładnie sprawę z tego co przeżywasz i jak się czujesz bo sama mam nerwicę i wiem co to znaczy.... Przytulam Cię mocno ❤️ ❤️ Kochane nie mam czasu za bardzo pisać bo znowu dzisiaj czeka mnie noszenie swoich dokumentów po szkołach a już dawno powinnam wyjść z domu.... Jestem zadowolona z wczorajszego dnia bo chyba będę miała pracę na umowe zlecenie od maja do września. Dobre i to bo przynajmniej jakieś doświadczenie będę zbierać przez ten czas. A potem zobaczymy. Mlenko ❤️ Kikuś ❤️ Słonko ❤️ Scorpio ❤️ Kruszynka ❤️ Lilii ❤️ Haniu ❤️ Dziewczynki dziękuję za kciuki odnośnie pracy :D mam nadzieję że i z jakiejś szkoły się odezwą. Bardzo bym chciała. Nie zdążyłam wszystkiego przeczytać niestety bo naprawdę mam jeszcze dziś milion rzeczy do załatwienia a czas ucieka :o Jak będę miała wolną chwilę to przeczytam wszystko 👄 Miłego dnia kwiatuszki 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane 🌼 Ledwo widze na oczy taka chora jestem :( Głowa mi pęka, aż mnie cała szczęka boli i wszystkie zęby, mam tak własnie jak jestem chora. Nochal zawalony, kaszel. No właśnie najgorszy ten kaszel :( Bo ja mam taką małą astmę i przy dużych nerwach dopada mnie taki duszący kaszel :( Ehhh jakoś to będzie. Wczoraj byłam z miskiem na tym spacerku 1,5 godzinki. Fajnie tak. Pogoda była super, powietrze tak pieknie pachniało jak w Polsce. I tak bardzo zatęskniłam za polskim domem. Za ciszą i spokojem. Tak chciałabym tam teraz być i odpoczywać. Ja chociażby przez te nerwy to w ciążę nie zajdę :( Koalko ❤️ Przytulam Cię bardzo bardzo mocno. faktycznie wszystko Ci sie teeraz na głowę zwaliło. Jeszcze teraz kiedy rodzisz niedługo. Jejku czasami to nie mam siły do tego zycia. Jak już dopierdziela to na całego, od razu z grubej rury. Przede wszystkim życzę dużo zdrówka Twojej mamie, wierzę że wszystko bedzie dobrze, trzymam kciuki za operację teściowej. No a ta historia z miskiem to faktycznie rece opadają. Znajdzie się taki typ co potrafi zycie zatruwać i od razu sie wszystkiego odechciewa. Znam to, mam to na codzień. jedyne czego sie chce to obic mu gębe tak jak to własnie napisałaś. Kochana ale musisz pamiętać teraz o swoejej Niuni, która się pojawi lada dzień na swiecie. Masz Szymonka. I wierze też że misiek pozbędzie sie tego typa. Jestem z Tobą serduszkiem cały czas ❤️❤️❤️ Postaraj sie nie denerwować, chociaż spróbuj bo wiem jakie to trudne. I oczywiście dziekuję za modlitwę 👄 I bardzo się cieszę że ta pani może się już cieszyć swoim małym Cudeńkiem :) Mlenko ❤️ Oj ja też bardzo żałuje że nie możemy się spotkać abyś mi te nerwy trochę ostudziła. bardzo by mi się to przydało bo pomału sie wykanczam z tego wszystkiego. Ale oczywiscie tym pajacom nie dam po sobie poznać że wysiadam, to ich musze wykończyć. Dziekuje ❤️❤️❤️ Violu ❤️ Jasne, że musiałam powiedzieć o twoich urodzinkach. My tu na topiczku obchodzimy takie świeta a jestes jedną z nas więc to było oczywiste że tak zrobię ;) Dla Ciebie ❤️🌼❤️ OLI ❤️ Dziekuje kochana 👄👄 Cieszę się że jestes zadowolona z wczorajszego dnia :) No i z tego że Ci sie praca szykuje chociaż na te kilka miesięcy. A podejrzewam że i jakaś praca w szkole sie znajdzie :) Tylko jak tak biegasz z tymi papierami to prawie Cie nie ma z nami a bardzo nam Ciebie brakuje tu ❤️❤️ . No ale mus to mus. Kikunia ❤️ :D Oto mój usmiech specjalnie dla Ciebie kochana. Ale uwierz mi naprawde ciężko jest sie nie denerwować :( To sa ludzie którzy z premedytacją opowiadaja bzdury-i to jakie!!!!, wykopia pod toba dołem i zrobia imprezę jesli do niego wpadniesz. Takich ludzi trzeba eliminować z tego swiata-serio. Diekuję Ci Kikuniu za wszystko ❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violu 🌼 Ja chyba zapomniałam Ci podziękować za fotki, gapa ze mnie. Sa superaśne. Twój chrzesniak to bombowy chlopczyk, taki rozbrykany :) I powiem Ci szczerze że podobny do Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pustki... Kiedyś to się rozpisywałyście... A teraz cichooooooo szaaaaaaaaaaaaa... :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! pewnie większość z Was korzysta z uroków wiosny a własciwie lata bo tak pięknie się zrobiło ach jak ja lubię taka swieżą soczystą zieleń i te zapachy wszystkie az się żyć chce :D ja odwiedziłam dziś swoje koleżanki z pracy bo dowiedziałam sie że szefowa na L4 więc droga wolna ;-) bo moja szefowa to taka wredna jest ze unikam jej jak moge :P ale z dziewczynami mam świetny kontakt więc posiedziałyśmy z Weronika kawkę wypiłysmy ;-) i tak jakos sobie zaczęłam mysleć o powrocie do pracy.... wiem, pewnie nie jedna chciałaby byc na moim miejscu bo siedzę na wychowawczym i jeszcze zasiłek zbieram ale... no własnie zawsze jest druga strona medalu brak mi kontaktu z ludźmi i tych paru godzin odpoczynku od zajęć domowych dziecka i całej reszty nie wiem jak to będzie chciałabym złapac dwie sroki za ogon ech... zeby tak pół etatu się opłacało... ale w moim przypadku w ogóle sie nie opłaca takie rozwiązanie no nie bedę tu smęcić przy piatku ludzie maja gorsze problemy trzymajcie sie kochane miłego popołudnia i stosunkowo udanego wieczoru starającym ;-) :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( :( :( Widzę, że nasz topic upada na dobre :( :( :( Chciałam sie przywitać, jade dziś z miskiem do Nottingham na zakupy, trzeba jakos oderagować stresy a i tak zakupy były w planach na koniec kwietnia, więc przełozyliśmy na dziś. Nawet się mój Skarbek wczesniej z pracy urywa i lada chwilka bedzie. Pisałam do Hani z zapytaniem jak tam Kubuś, więc napisała że wraca do zdrówka, nie ma juz gorączki, tylko go jeszcze biegunka i słabiutki jest. Więc Kubusiu kochany duuużo zdrówka dla Ciebie ❤️👄❤️ I dla Kubusia Nadziejki ❤️❤️❤️ Scorpio ❤️ Dziekuję za fotki Boryska. Rosnie Ci ten synek jak na drożdzach :) Jest cudowny ❤️ A najbardziej podoba mi sie to zdjęcie gdzie jestescie we trójkę w kapturach :) taka kapturkowa, sliczna rodzinka ❤️ Cudownie razem wygladacie. Kochane piszcie choć po zdaniu bo inaczej nasz topic przejdzie do historii a ja sie wtedy zapłaczę 😭😭😭 Życzę Wam miłego weekendu!!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki!!! Filipko kochana ❤️jak sie czujesz???Fajnie ze jedziecie na zakupy:)chociaz odreagujesz stresy dla Ciebie kochana❤️jak wrocisz i bedzisz miala chwile to daj znac czy zakupy sie udaly:):):) Ciesze sie ze Kubus Hani wraca do zdrowka:)dla Ciebie Kochaniutki Kubusiu ❤️👄❤️ I DLA KUBUSIA NADZIEJKI❤️👄❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku teraz to już naprawdę sie martwie o nasz topiczek kochany :( Babki!!!! Gdzie jesteście?? :P Widzę że tylko Viola ❤️ na posterunku, dla Ciebie 🌼 Ja dopiero wróciłam z zakupów. Jestem paaaaaaaadnięta!!!! Ale pogoda była przecudna po prostu!!! Tak ciepło, pachnąco... No i zakupki sie udały choć kupiłam nie do końca to co chciała, ale z tego co kupiłam to jestem baaaaardzo zadowolona :) Moja szafa jest pełniejsza o 3 pary spodni (misiek mi wybierał :D ), butki i jedną bluzeczkę. Takie okazje były że grzechem było nie kupić :) Trochę mi się 💤 ale to już ostatni nasz wieczór bez tych pajaców 😠 więc uciekam do miska, chcemy się jeszcze nacieszyć tą błogą ciszą i spokojem. Bo od jutra podejrzewam, że zacznie sie prawdziwe kongo :o No ale oni dopiero jutro w nocy wracaja więc jutro jeszcze cały dzień nasz...ufff...ale już mam nerwy :o Życzę Wam kochane miłego wieczorku i spokojnej nocki ❤️ Uciekam do męża :) Mamy w planie odprężającą kąpiel ;) :P Buziolki 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha!!! Kruszynka 🌼 nie dziwię Ci się że z jednej strony chcesz do pracy. Odskocznia jak odskocznia ale wiadomo że człowiek potrzebuje kontaktu z innymi ludzmi od czasu do czasu. Szkoda tylko taką małą Niunię zostawić na kilka godzin. No chyba że na pół etatu ale jak sama piszesz to nieopłacalne :o Tak to już jest w tym naszym kraju niestety. Buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki udalo nas sie:)znalezlismy mieszkanie , mieszkanko bardzo fajne:):):) Uciekam do meza:):)bo zostal nam tylko jeden dzien weekendu:( Dobranoc dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane ❤️ Ale się wczoraj wkurzyłam! Szymon poszedł do dziadków na noc, a ja do kompa. Myślę sobie, nadrobię zaległości, napiszę do dziewczyn w spokoju. A tu du... Nie dało się wejść na forum. Filipko może dlatego taka cisza była. Nie wierzę że dziewczyny mogłyby zostawić forum (oczywiście te co piuszą nadal). No ja chwilowo nie bardzo mogę, ale mam nadzieję, że mnie rozumiecie. Bo mnie te problemy naprawdę przybiły dokładnie. Moja mama czuje się lepiej psychicznie gdy ma wkoło mnóstwo ludzi. Więc nawet Szymon zostaje u nich częściej na noc i ja chodzę tam kiedy tylko mogę. Co do mojej malutkiej, to ona chyba taka uparta jest. Misiek się śmiaje że dobrze jej w brzuchu u mamy. A ja już sama nie wiem. Miałam urodzić zaraz po odstawieniu leków. Leki odstawiłam 19 marca i co? Nic. 4 kwietnia lekarz mówił o rozwarciu, że to lada chwila. I co? Nic? Odszedł mi ten czop już też dawno. Już sobie myślę że to może wcale ten czop nie był. Nie wiem. We wtorek mam jechaćdo szpitala na KTG, będzie mój gin, ma mnie zbadać, zobaczyć co się dzieje. Boję się urodzić po terminie. Szymona przenosiłam. Łożysko było stare, Szymon chory, 10 dni po terminie. Nie chciałabym powtórki. No nic, zobaczymy co dalej. Filipko Oli Violu fluidki ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki kochane!!! Ale się nam wreszcie piękna wiosna zrobiła. Szkoda tylko,że muszę w pracy siedzieć. Ale chociaż dzięki temu mogę do Was zajrzeć, bo jak jestem w domu to szkoda mi czasu na siedzenie przed kompem. Wolę posiedzieć na dworku na świeżym powietrzu. Wreszcie dotleniłam trochę tego mojego maluszka. A i ja troszkę się zarumieniłam na słońcu, bo wyglądałam już tak,że mnie ludzie nie poznawali. W środę i czwartek mam wolne, więc sobie troszkę odsapnę. Muszę wybrać zaległy urlop. Scorpio, ale ten Twój Borysek rośnie. Niedawno przysyłałaś nam zdjęcia na których te niebieskie śpioszki były jeszcze takie wielkie, a teraz są już pełne Boryska. Koalko Ciebie mocno przytulam do ❤️. Wyobrażam sobie tylko jak musi być Ci ciężko teraz. Filipko jak po powrocie \"kochanej\" kuzynki??? Żyją jeszcze czy już ich podusiłaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×