WIOSENNE STARANIA- kto jeszcze? cd..topicu sissi

Witam poniedziałkowo Ehhh koniec laby, koniec dobrego, skończyl sie weekend a razem z nim cudne, spokojne dwa tygodnie, gdyz w nocy ok 1-wszej nasz dom nawiedziły ponownie dwa pajace które zatruwaja powietrze i powoduja u mnie szał nerwicowy każdego narzadu wewnetrznego i zewnetrznego Niestety te dwa osobniki jeszcze cieszą się życiem ponieważ nie zdązyłam ich podusic, zagryźć, zmasakrować, pobić, zadźgać, skopać, ukatrupić gdyz była noc i nie chcialam fatygować swojej osoby do powitania ich. Ale wszystko przede mna więc myslę że każda z tych opcji jest mozliwa i na pewno cos sie wydarzy-w to nie wątpie bo juz powiedziałam stanowczo dość i trzymam sie tego. Pokażę im gdzie jest ich miejsce w szeregu a ja nie rzucam słów na wiatr. Moja kuzyneczka jedynie napisała mi smsa z lotniska że już jadą, że sie strekniła i takie tak. Myślałam że mi sie zwróci wielkanocne śniadanie jak to przeczytałam. Obłuda, zakłamanie i fałsz! Do wyzygania. A wczoraj pojechałam w smsach ciotce czyli mojej kuzynki matce, bo mi do mojej mamy bzdury wypisuje które jej nagadała córcia. Tak mnie to wkurzylo że z całym szacunkiem do osób starszych ode mnie, pozbyłam sie tego szacunku i zapewne ciociunia szoku doznala że grzeczna Magdusia potrafi być niegrzeczna. Tak dowaliłam o pieca że ona już nie tknie ani mojej mamy ani mnie ani nikogo z moejgo najbliższego otoczenia. Nie mam sentymentów jeśli chodzi o chamstwo i takich fałszywych ludzi. Cóz życie to szkoła i czasami musi tez uczyć takich rzeczy, że sa ludzie i LUDZIE. Ja siebie szanuje i nie pozwolę sobie. mój misiek mówi że lepiej ze mną nie zaczynać :D Wczoraj bylismy na spacerku chyba ze 4 godziny. To juz nie była wiosna! To było lato!!!!!! Piekna pogoda, cudna po prostu. Nie mogłam sie nadziwić. w parku spotkalismy mojego brata z rodzinką i posiedzieliśmy sobie miło spedzając czas a do tego pstryknęło się 160 fotek :) Chcę aby taka pogoda byla już zawsze, za wczorajsza z całego serca Bogu dziękuję :) Mlenko Widze że wolne Ci się szykuje. Super, bedziesz mogla sie dłużej pocieszyć Adasiem :) No i fajnie że Wam tez pogoda dopisała i Twój Niuniek mógł sie dotlenić na świezym powietrzu jak widac mojej pseudo kuzyneczki jeszcze nie udusiłam ale wszystko przede mną :D Koalko Kochana ja tez czasami nie moge wejśc na cafe, ale sie nie poddaję :D Oczywiście że rozumiemy że ostatnio mniej piszesz. Przytulam Cie mocno, niech wszystkie zmartwienia znikną jak najpredziej. Wiem jak to jest jak sie wszystko naraz na głowe wali. Jestem z Toba jakby Niunia szykowala się do wyjścia na świat to koniecznie daj znać :) Violu Przytulam Cię najmocniej jak potrafię, wiem że jest Ci cięzko i nie znajde słów aby Cie pocieszyc bo takich nie ma w takich chwilach ale jestem z Toba Ciekawa jestem jak to bedzie dzisiaj z ruchem na cafe.....

My wczoraj pierwszy raz byliśmy z naszym maluchem w kościele. Była taka piękna pogoda,że staliśmy sobie na dworze, a Adaś był bardzo grzeczny i dzielny. Wytrzymał całą mszę. Wyciągałam tylko wszystko po kolei z torebki a on się ładnie bawił. W środę muszę iść z nim na szczepienie, bo już termin minął miesiąc temu, ale cały czas mi się smarkał i nie miałam go jak zaszczepić. Ciekawa jestem jaką wagą nas znów zaskoczy?

Mlenko No to pieknie że Adaś tak grzecznie sie w kociele zachował. Pamietaj aby zawsze miec coś w torebce dla adasia do zabawy :) :P Ale mnie to rozbawiło, że sie pozbywałaś wszystkiego co miałaś :D :D Ale za to efekt był :) No Adas zapewne nas bardzo zaskoczy wagą :) Nasz taki forumowy mały Strong men :D

Violu super że udało Wam się znaleźć mieszkanko. Napisz nam coś więcej o nim. Haniu- jak tam Kubuś? Mam nadzieję,że już odzyskuje siły. A mój mały żarłoczek ostatnio zakochał się w baleronie i w topionym serku. Jak mu daję to buźkę z daleka otwiera. Zresztą coraz więcej potraw daję mu do spróbowania- w sumie to duży chłopak już. Pilnuję się tylko z glutenem. Inne rzeczy bardzo chętnie wcina. Ostatnio jadłam zupę pomidorową i dałam mu łyżeczkę do spróbowania, no i jak mu dałam to musiałam go tą zupką nakarmić, bo nie dał mi spokoju. Na szczęście nic mu po tej zupie nie było- chociaż to była taka zwykła pomidorówa ze śmietaną.

Ha ha dobre Filipko- Strong Men :D- mój sąsiad mówi na niego Pudzian. A mój Tomek na jego Magdę Plamka. Bo w porównaniu z Adasiem to własnie taka mała plamka jest.

Witam Chciałam sie pochwalić mamy wrescie 2 zęby, ale niesety strasznie to przeszlismy. Natalia miała gorączke pozatym całą noc nie spaliśmy dzisiaj bo biedulka wyła z bólu. Niewiedziałam jak jej mam pomóc,taki mi jej było żal. Smarowałam żelem ale pomoagało to na chwile. Dzisiaj idziemy na na kontrole do pediatry i ciekawa jestem ile waży. Sądze że nie przekroczyła 8 kg

Mlenka :D Nic dziwnego że Adasiowi tak apetyt dopisuje :) duzy chłopak to dużo potrzebuje :) Kikunia Gratulacje dla Natalki drugiego zabka, szkoda tylko że bidulka musiała się przy tym tyle nacierpieć. No jestem ciekawa ile wazy ta twoja niunia więc koniecznie nam się pochwal, pewnie do naszego Mlenkowego adasia to jej brakuje ale to wkoncu dziewczynka jest :) Ucałuj ja ode mnie

Noo Kika to gratulacje dla Natalki. Szkoda tylko,że tak się męczyła. Mój Adaś niestety podobnie przechodzi przez ząbkowanie. Też musi wycierpieć co swoje. Ale pierwsze koty za płoty. Przynajmniej już wiesz czego możesz sie spodziewać. A najgorsza to jest niepewność.

witajcie moje kochane mam dzisiaj tyle roboty przez ten wolny piatek ze naweet na kawe nie mialam czasu no ale musialam wejsc do was zobaczyc co sie dzieje dziewczynki bardzo bardzo dziekuje wam za zyczenia zdrowka dlA Kubusia, jest juz lepiej bo jak pisala Filipka nie ma goraczki nie wymiotuje ale jeszcze biegunka go trzyma, jest jeszcze troche slaby bo musialam odstawic wszywtkie leki ktore bral do tej pory i nie wiem czy przez to morfologia mu nie spadnie, ale lekarz kazal dawac jeszcze zelazo przez miesiac i dopiero wtedy powtorzyc badania, wierze ze bedzie dobrze Koalko Filipko a z nerwami to i ja do was dolaczam, poklocilam sie z miskiem tak na dobre i nie wiem czy sie nei rozstaniemy bo ja juz nie mam sil, przeryczalam pol nocy z bezsilnosci, po prostu nie daje juz rady i nawet nei mam komu tego powiedziec, dobrze ze przynajmniej mam was, dziekuje wam za wszystko nawet nei bede pisac o co sie pozarlismy bo po prostu nie wypada wyciagac starych brudów, ale dodam tylko ze wlasnie tesciowie wyciagaja stare brudy i na dodatek sami chca sie wybielic oczerniając przy tym mnei i mich rodziców, a misiek jest nadal slepy i nie widzi tego jak nim manipulują, dlatego chyba najlepszym wyjsciem bedzie rozstanie, przynajmniej na jakis czas zebysmy mogli wszystko przemyslec, kurcze normalnie chce mi sie ryczec, wrzeszczec, kopac..... dziewczynki wybaczcie ze ja tak o sobie ale na niczym innym nie potrafie sie skupic, nie wiem czy w pracy nie zawale dzisiaj czegos bo nawet nie mam sil myslec kochane dziekuje wam za wszystko jak sie troche uspokoje i zaczne widziec swiat w rozowych kolorach to zajrze

HANIU Przytulam Cię mocno do , mozesz sie wypłakac i wykrzyczeć, nie przepraszaj bo masz do tego prawo, my jestesmy po to aby Cie wysłuchać. bardzo mi przyko, naprawde, już nie wiem co moge powiedzieć w tej sprawie, szczególnie jesli chodzi o Twoich teściów i o to że Twój misiek jest taki slepy...ręce mi opadają i brak słów dosłownie...Pamietaj że jestem po Twojej stronie i życzę Ci jak najlepiej. Mam nadzieję że do żadnego rozstania nie dojdzie przez tych chorych ludzi bo to oni są wszystkiemu winni, co najwyzej możecie od siebie odpocząc, może to otworzy miśkowi oczy jak bardzo jesteście wazni dla niego!!! Co za chłop do jasnej cholery!!! Ale to Wasza decyzja i tylko Wasza. Przytulam cię raz jeszcze

Haniu przepraszam za wyrażenie, ale flaki mi się wywracają jak czytam o tym Twoim maminsynku. Ja chyba bym go wygoniła do tej cudownej mamuni. Tyle,że ja nie jestem na Twoim miejscu. Ale tak mnie wkurza ten Twój chłop, że szok. Niechby poszedł sobie i spróbował jakie będzie miał fantastyczne życie z rodzinka swoją cudowną. Jaki on musi być ślepy,że nie widzi że ma w domu cudowną kobietę,która dała mu syna i dba o niego niezależnie od tego czy jest zmęczona, czy musi iść po zakupy, albo czy leci serial w telewizji. tylko jedno ciśnie się na usta- co za matoł ślepy

Czesc dziewczynki!!! Ja tylko na chwilke w rodzinie stalo sie nieszczescie zmarala mojego meza brata zona,:(:(:(:(:(:(miala dopiero 25lat:(nie powinnam moze pisac tak na forum ale jestem sama w domciu i tak mi smutno cala noc przeryczalam:(

Violu tak mi bardzo przykro. Napewno wszystkim Wam teraz bardzo ciężko. Tym bardziej,że to była młodziutka dziewczyna i całe życie było przed nią. Szkoda strasznie kiedy takie młode życie gaśnie*********

W ogóle to jakieś potworności się tu same dzieją. Aż serce boli jak się o tych wszystkich Waszych nieszczęściach czyta. Przytulam Was wszystkie do . Chciałabym,żeby się to fatum skończyło już.

Violu Już napisałam wyżej że bardzo mi przykro i że zadne słowa nie będą odpowiednie na to co sie stało, dlatego przytulam Cie mocno To straszne że tak się dzieje, dziewczyna w moim wieku...Az strach, życie jest takie kruche, takie ulotne... Trzyamaj sie dzielnie kochana choc wiem że Ci trudno... Mlenka Masz rację, coś ostatnio na naszym topiczku same przykrości... :( :( :( Mam nadzieję że to już sie skończy i że nad nami wszystkim zaświeci sloneczko.

Skarbek zalatwil bilety jutro lecimy do Polski o 7.30 Pozdrawiam Was wszystkie[kwiatek

Violu Wracaj do nas szybko. I trzymaj się... Napisala do mnie nasza OLI że przez kilka dni nie bedzie miala internetu :( :( :( i kazała Was wszystkie pozdrowić. Oli wracaj do nas szybko bo widzisz co sie dzieje...Topic nam ginie w oczach Niedługo samiusieńka tu zostanę...ehhh...

Violu przytulam cie mocno, straszna tragedia, w takich chwilach dopiero widze ze moje problemy to nie zadne problemy, wracaj szybko do nas Filipko dziekuje ci kochana za wszystko dziewczynki dziekuje Mlenko wiem wiem ze sie flaki wywracają na lewą strone, mi sie wywrocily i nawet jesc nie moge bo mnei z tych nerwow zolądek boli, ech juz jestem bezsilna, juz nie wiem co moglabym zrobic, cokolwiek bym nie zrobila i tak jest zle a ja jestem ta najgorsza szkoda slow musze to przemyslec, przespac sie z tym i wtedy moze cos mi przyjdzie mądrego do glowy

Dziewczynki wpadłam na chwilkę bo jestem u koleżanki i pozwoliła mi skorzystać z internetu :D Na początek Haniu Przytulam Cię mocno do serduszka kochana Tak mi przykro że się denerwujesz i przeżywasz taki stres. Trzymaj się słonko Ja uważam że to chyba z teściami powinno nastąpić to rozstanie. I to jak trzeba to na dłuższy czas. Nie wiem mojego miśka matka też się wtrącała we wszystko aż w końcu doszło do tego że spotykamy się z nią 2 razy w roku i to na godzinę czasu. Na Boże Narodzenie i Wielkanoc. Uważam że jak nie potrafią się jego rodzice zachować to przepraszam ale niech spadają na szczaw Violu Ciebie też przytulam do serduszka bardzo mocno. Tak mi przykro.... Taka młoda dziewczyna.... Kochana wszystko możesz pisać na forum. Od tego ono jest i od tego my jesteśmy żeby rozmawaić o wszystkim.... Filipko Widzę że przekazałaś moją wiadomość :) Dziękuję bardzo Mlenko Scorpio Kruszynka Kikunia Pozdrawiam Was serdecznie. Jutro postaram się też zajrzeć.

******************************************************** **** ************************ IV TABELKA DZIECIACZKÓW ******************************************************** **************************** Nick Mamy........ Imię dziecka....... Wiek dziecka.... Waga...... Wzrost 1.Zuzu……………….… Maciuś…………18 m 2.***HANIA*** ……..Jakub………..15m…… ; ; ; ; ; ; ; ;….10500……81 3. Zuzia28…… ………Emilka…………15 m 4. Mojpka……………… Zuzia…………….15m 5.Lili……………….. Martynka…………13m........11500.....80 cm 6.Saffron….. ………..Antoś………….... 13m 7.Mandzia…. ……..Alicja……………..1 3m 8. Mi28…………….. Kubuś……………..12m 9.Aba………………… Wojtuś……………12m 10.Słonko………….. Alicja……………..12m 11.Julcia26……………Julia̷ ; ; ; ; ; ; ; ……………..12m 12.Paty25………….. Melania…………..11m 13.Mina29…………… Kajetan……….11m 14.Jenefer25……… Julia…………….11m 15.Kingap……..……Oliwia…R 30;…..11m 16.Sissi………. …..Jakub……………10m 17.Kruszynka…… Weronika……………8m.....7200 kg..... 72 cm 18.KIKA27…….. …Natalia……………..8m.......7800 kg......71 cm 19.Doris…………… Alicja……………….8m 20.Mlenka………….. Adaś……………..6m........9000...74 21.Nadziejka…….. Jakub……………….2m......4725 g 22.SCORPIO………..Borysek……23 dni....5380g.....62cm ******************************************************** ****************************

Kochane ja nadal w tyle z czytaniem. Wybaczcie :( ale nie daję rady. Jutro jade do szpitala na KTG, badanie USG. Będzie mój lekarz. I szczerze to cholernie chciałąbym żeby już mnei zostawił na porodóce. Noi trochę na to liczę. Ale jeszcze rano spróbuję się do was odezwać.A na pewno dam wam znać co zadecydowali. Violu to straszne, takie rzeczy niepowinny się dziać w ogóle. Dla Ciebie trzymaj się Haniu trzymam kciuki za Was, zeby się wszystko wyjaśniło, żeby Twoich teściów zamurowali w mieszkaniu i odłączyli im telefonu. I żeby Twój Misiek dostał przypadkiem czymś ciężkim w głowę, tak na pobudkę. Musisz myśleć pozytywnie, wtedy jest łatwiej. Dla reszty Kochane padam, nie dam rady już napisać. Ale pamiętam o was i jak tylko się da to czytam. Przesyłam całusy i mam nadzieję, że jutro prześlę zdjęcie. Do jutra, pa

Nie moge spac,oczy mnie pieka,2 dzien z kolei nic nie jadlam:(:(:(ach brak slow :(:(:( Filipko do Ciebie sie odezwe na pewno bo tylko Ty mi przeslalas swoje namiary wiec napisze na pewno do Ciebie esemesa,w czwartek ide na kontrol do ginekologa zobaczyc czy wszystko w porzadku.Ide sie polozyc moze usne bo jutro rano o 5 musze wstac. Pa dziewczynki

dziewczynki dzisiaj juz mi lepiej chociaz znowu sie nei wyspalam bo Kuba dawal kocert w nocy, nie wiem juz co sie z nim dzieje, taka beksa sie zniego zrobila ze szok, jak przychodze z pracy to siedzi mi na rekach i ryczy, jak juz uda mi sie go rozbawic to jest dobrze ale za chwilke sobei cos przypomni i znowu ryk nie wiem czy to taki wiek czy moze udziela mu sie mój nastrój i stres a wiadomo ze dzieci wszystko czują juz sama nie wiem, ach chcialabym zabrac Kube i wyjechac chociaz na tydzien i odpoczac od tego wszystkiego, moze odstresowalibysmy sie oboje misiek dzisiaj idzie do pracy i ma zawiesc dziecko do tesciow, nie sprzeciwialam sie niech wie ze ktos w tym zwiazku jest mądrzejszy, wiec po pracy ide po Kube i zobaczymy co tym razem wymyslą, albo ja nie wytrzymam i wywale im wszystko i ani moja noga wiecej u nich nie postanie ani ich u nas chociaz i tak zadko przyjezdzają bo nigdy nie mają czasu ale żolądek to mnie z tych nerwow jeszcze boli, nawet kawy wypic nie moge jakie to wsyztsko popier..... OLi zycze ci takich dylematów w wyborze pracy jaki mial mój misiek a wiesz ze jak tylko znajdziesz prace to fasolka pokomplikuje ci plany, tak juz jest ale wiem ze ty czekasz na te komplikacje i tego ci kochana zycze i dziekuje za slowa pocieszenia, na was zawsze mozna liczyc Violu przytulam cie do bardzo bardzo mocno, strasznie mi przykro i nawet nie potrafie nic mądrego powiedziec Filipko dziekuje ci kochana za wszystko, a jak tam twoi wspollokatorzy? chodzą jeszcze czy juz martwi? ze na takich ludzi jest miejsce na swiecie, az sie przeklenstwa na usta cisną wiec lepiej ugryze sie w jezyk Koalko kochana moja, trzymam mocno kciuki za ciebie i aby to dzis byl ten szczesliwy dzien, sciskam was obie bardzo mocno, moze jak tak was wszystkie wysciskamy Niani zrobi sie ciasno i sie zdecuduje wyjsc? dziecwzynki wszystkie sciskajmy Nianie i Koalke a co do moich tesciow to usmialam sie z twojego wpisu, fajnie by bylo gdyby ich zamurowali w mieszkaniu i odloczyli telefon :D moze mialabym troche spokoju, a miskowi przydalaby sie jakas cegla na łepetyne, moze niedlugo dostaniemy pozwolenie na budowe to wtedy stanie sie to bardziej realne hehe dziekuje wam dziewczynki za wszystkie dobre slowa, dzieki wam dzisiaj juz zaczynam inaczej myslec

witam.... widzę że przykry nastrój nam sie tu rozgościł Violu wiem jak trudno znaleźć słowa pociechy dla kogoś kto stracił bliska osobę jedno powiem wypłacz się i wykrzycz to pomaga sie wyciszyć wiem po sobie trzymaj sie Ty i Twoja rodzina Haniu cóz nic dodać nic ując do tego co piszą Ci Mlenka i Filipka moze kubeł zimnej wody pozwoli Twojemu mężowi przejrzec na oczy a wyjazd to dobry pomysł weź tydzien urlopu i jedź z Kubusiem ekspertem nie jestem ale jemu takie rodzinne kłótnie na pewno sie służą a emocje mamy wyczuwa na kilometr po co dziecku znerwicowana matka? jeź z boku wszystko inaczej wygląda trzymaj sie kochana a mnie dopadła kurde bele grypa żołądkowa i to teraz przy takiej pogodzie musze w domu za przeproszeniem w sraczu siedzieć :-O ech dobrze ze to tylko dwa dni trwa martwię się zeby Weronika tego cholerstwa nie dostała :-( Kika jednak nie przekroczyłyście z Natalka magicznych 8 kilo ;-) ale i tak spora dziewczynka no i zęby całe dwa :D gratuluje :-)

Kruszynko mojemu chlopu to chyba tylko cegła na łeb by pomogla, wiem wiem ale mam nadzieje ze przekona sie jacy \"kochani \" sa jego rodzice, mam nadzieje ze kiedys przez to mieszanie zostaną sami i nikt im szklanki wody nei poda, juz sami spedzali wielkanoc, bo tak tesciowa kombinowala ze najpierw nas zaprosila a pozniej odwolala zaproszenie bo mają inne plany, i sniadanie zjedli sobie sami z tesciem i bardzo im tak dobrze my za to spedzilismy Wielkanoc razem z moimi rodzicami, bratem, jego zoną, mamy siostra i jej corkami i bylo bardzo fajnie swiatecznie i wcale mi nie zal tesciow ze sami siedzieli bo sami sobie winni, oby wigilie tez spedzili sobie sami to moze dotrze cos do nich wtedy, bo w zeszlym roku na wigilie tez byly kombinacje alpejskie i ciagle zmienianie planow, zapraszanie nas, odpraszanie, ech szkoda słow Kruszynko a co do grypy zoładkowej to wspolczuje, Kuba dopiero co przechodzil to i jeszcze nie doszedl do siebie bo troche slaby ale wczoraj jak dopadl sie jedzenia to jakby nigdy nie widzial tak wsuwał, wazne zeby wtedy duzo pic zeby sie nie odwodnic, a tobie na oderwanie sie od \"sracza\" polecam loperamid 2 tabletki na raz, mnie tez złapalo to w piątek, zapewne zarazilam sie od Kuby ale ojciec mi polecil wlasnie loperamid i przeszlo jak ..siekierą odciął:D szkoda by bylo siedziec na kibelku w taka pogode mam nadzieje ze Weronika sie tym nie zarazi bo to strasznie męczy, Kuba mial przy tym 39 stopni goraczki, wymiotowal, kupki co chwilke wylewały sie z pampersa wiec troche go to wymęczylo, wazne ze doszedl juz do siebie dla Weroniki duz zdrowka zeby ominęły ją wszelkie choróbska

Dzień dobry Haniu dobrze, że chociaz na chwilę się uśmiechnęłaś. Podeślij chłopa do mnei pod balkon. No może cegłami nei dysponuję, ale mam duże kwiaty i ciężkie doniczki. A że mieszkam na parterze, to dużej krzywdy mu nie zrobię. A Kuba pewnie wyczuwa atmosferę i dlatego taki jest. Pamiętam jak Szymon przeżywał takie sytuacje jeszcze dawno temu, gdy byłam z jego tatą. Właśnie budził się w nocy i płakał, nie spał po kilka godzin. Może spróbuj olać troszkę tego swojego męża, uspokoicie się z Kubą, a do niego moze coś dotrze za jakiś czas. Violu Dzieqwczyny ale się boję. Ale ściskajcie mnie i Nianię wsyzstkie! Chociaż ciasno to już jej jest, to czuję. Brzuch mam z każdej strony obolały. Ale może wasze uściski poskutkują i się Malutka zdecyduje w końcu. Jadę koło 10, brat mnei zawiezie. Jak będę coś wiedziała to dam znać. Strarsznie mi się robi smutno jak pomyślę o Szymonie. Niby z nim rozmawiałam, naszykowałam na wszystko. I na pobyt mamy w szpitalu. Ale jakoś o niego się boję najbardziej. No nic, lecę się szykować. Prosze trzymajcie za mnie kciuki i pomólcie się za nas, bo mi z nerwów nawet modlitwy nie wychodzą.

Hej Violu: przytulam Cię mocno trzymaj się. Kruszynka; No jak narazie magiczne 8 kilo nie przekroczone. Widze ze Natalia z Weroniką ida prawie równo. Miałam pisac wczoraj o naszej wizycie u pediatry ale jakos nie miałam nastroju. Wczoraj pediatra zauważyła u Natali mała przepukline pępkową. Kazła wzmocnic mięsnie brzucha aby znikneła. Jeżeli nie to ona proponuje zabieg, Niby nie jest to groźny zabieg ale usypiją przy tym dziecko. Troche mnie to martwi. Wczoraj poczytałam troche na ten temat i niby taka przepuklina zanika u dzieci do dwóch, trzech lat.

Kikunia nie martw się jeśli będzie trzeba robić zabieg o narkozę. Alka miała narkozę już dwa razy, trzecia czeka nas w czerwcu, kompletnie nic sie po niej nie działo, była trochę ospała kilka godzin po ale poza tym żadnych nieprzyjemnych objawów. Dziewczynki nie pisałam, bo nie wiedziałam co, tak smutno ostatnio się zrobiło a ja nie jestm dobra w pocieszaniu, nie umiem pięknie pisać i wolałm pomilczec. Violu, Haniu, Nadziejko, Filipko

Slonko Kika wszystko bedzie dobrze, taka przepuklina u dzieci zazwyczaj sama sie wchlania, Kuba mial tak zaraz po porodzie ale do miesiaca czasu nie bylo po tym sladu dla Natalki Filipko co sie z tobą dzieje? chodz tu do nas bo cos dzisiaj mało aktywne na forum jestesmy kurcze a moze ty juz pozabijałas swoich lokatorów i pakujesz zwloki do wora?:D dziewczynki tyle zlych rzeczy sie u nas ostatnio wydarzylo ze musimy cos z tym zrobic, musimy połaczyc nasze czarodziejkie moce i odgonic zło, czas aby na naszym topicu wreszcie zaswiecilo slonce, musimy myslec pozytywnie kazda z nas niech wpisze jakies zaklecie ktore na zawsze wypędzi od nas smutki wiec zaczynam idzcie precz nieszczescia wszystkie niech zagosci radość w sercach topic nasz szczesciem czlowieków :) zło odganiam na wiek wieków :D

Witajcie moje kochane!! ja znowu jestem chora :( Myslalam że już mi przeszło bo gardło juz nie bolało a od wczoraj dusi mnie kaszel, gardlo boli i piecze i niedobrze mi aż mi w glowie sie kołuje. cały swiat mi wiruje, leże w łóżku bo boje sie podnieść bo mam tendencje do omdleń. Buuuu :( Lokatorzy jeszcze żyją, obraliśmy z miskiem taki tor, że najpierw spróbujemy ich psychicznie wykończyć a jak się ie uda to zadziałamy bardziej krwawo :P Zaraz przeczytam co tu napisałyście i sie odezwę