Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwuletnie dzieciatka

Dzieci z 2003-2004 roku

Polecane posty

czesc no ja za to dzisiaj mam potworny bol glowy od rana , chce mi glowe rozwalic, niewiem czy to od tego ze jestem przeziebiona mam katar i gardlo boli czy jakas zmiana pogody w nocy wialo strasznie i snieg pada caly czas Na weselu bylo srednio, to bylo za krakowem i taka naprawde wiejska impreza hehe organizacyjnie klapa , ale fajnie bo bylismy cala paczka ja troszke sobie \"pojadlam\" troszke nozka zakrecilismy i na poprawiny juz nie poszlismy ehhe musze jednak isc sie polozyc niejestem w stanie pisac papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupijaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ciszy to ja marze... od srody mam mega angine, wywalone wezly chlonne jak 2 banie, trzesie mna goraczka i wszystko mnie boli. tzn dzis juz troche lepiej, ale te gule na szyi bola okrutnie, i glowa... bardzo.... a tu piotrek wciaz na antybiotyku wiec w domu siedzi, o ciszy mozna tylko pomarzyc.... ja tez dostalam antybiotykale cos slabo dziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Widzę,że po koleji rozkłada sie każda z nas;) Ja dziś na Smekcie-i jest trochę lepiej.Nie pisłam,ale po tej cholernej migrenie przyszła kolej na grypę żołądkową:O:O:O Było mało ciekawie:( Ale juz jutro weekend. Dzis mój mąz baluje na imprezie firmowej.A ja baluje...z dziećmmi w domu hehehe.Odebrałam Karolinę i siedzimy w ciepełku,bo na dworzu ziąb straszny.Oj chyba rzeczywiście zima idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no noalez
ale opustoszały topik!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny zasypalo was ze nic nie piszecie hehe nas w sumie zasypalo maz jak zwykle nie zmienil opon w autach i dzisiaj niemogl dojechac do pracy , kolega po niego przyjechal , wiec jednym slowem od wczoraj jestesmy \"udupieni\" w domu hehe a to dopiero pierwszy sniezek jutro chce jechac i sie rozejrzec za jakims prezentem na mikolaja , chcialam kupic klockie lego to szwagier kupil tesciowa ta nowa lalke chou chou i sama niewiem co kupic macie jakies pomysly????musze jeszcze chrzesnicy meza kupic cos fajnego i w normalnej cenie ogolnie ostatnio czuje sie coraz lepiej , juz mnie nie mecza codzienne bole glowy ale dalej jestem taka ociezala i slabaaaaaa dobra koncze te moje wypociny moze ktoras cos napisze buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wybaczcie ze tak rzadko zaglądam do was, ale czasu mało. Ja już chce wiosnę! Mnie tez rozkłada jakies przeziębienie, Bartus po 3 tyg choroby, wrócił na 4 dni do przedszkola i znów chory. Mozna sie załamac. Chce mi sie wyc i krzyczec!!!! jeszcze te dni takie krótkie, praca dom, praca, dom....chyba załapałam jakiegos doła. Jedyne pocieszenie że na święta mam dwa tygodnie wolnego i trochę odpocznę:) tez juz zaczynam myslec o prezentach. Dla Bartusia chcemy kupic duży zestaw klocków drewnianych, tzw mały architekt, można z tego układac fajne budowlne, a nawet całe miasteczka. A pod choinkę chyba jakiś tor wyścigowy, bo nam suszy głowę. Albo złożymy się z moimi rodzicami na narty , wiązania i buty. A co reszcie jeszcze nie myślałam. Trzymajcie sie tam cieplutko, Nicola nie przemęczaj się, a Kafelku ty sie lecz. Madzia ty zołzo napisz cos, bo pewnie tu zaglądasz, ale nie chce ci sie pisac. Papapa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja mam dwie dziewczyny w domu. Karoliny nie posłałam,bo ma katar i zaczyna pokasływac,a Ania dostała wczoraj goraczki.Myślę,że przejdzie wszystko bokiem,bo Ania wstała dziś bez gorączki-więc zobaczymy.Wprawdzie jeszcze w nocy podawałam jej przeciwgorączkowy syrop-bo była rozpalona,ale jakoś nic narazie sie nie dzieje. Mam taką wielką chęc jechac do rodziców i siedzieć tam do świąt.Gdzie nie spojrzę,to wszędzie choinki,światełka,Mikołaje-a ja jakoś w domu nie czuję tego ducha świąt:OI tak sobie myśle,że u mojej mamy to bym pewnie poczuła:D hehehe-wiecie,mama mi podtyka wszystko pod nos i niczym,sie nie martwie:D Ale mój maz burczy,ze to nie najlepszy pomysł,że za długo i jemu się będzie nudziło itd... Pogoda u nas do bani:( Wionka. Ja w zeszłym roku tak włosy rwałam,bo karolina od sierpnia do grudnia przyjeła 6 antybiotyków:( Później ciachnęłi jej przez to migdałek. Teraz to pierwsze przeziębienie w tym roku szkolnym.Ale myśle,ze nawet z nią do lekarza nie pójde,bo nie ma goraczki,a kaszel to ja jej sama wylecze:) Myślę,że to ten tran tak ją dziarsko trzyma i nie choruje.Jednak opłacało sie wydac tą kupę kasy,na poczatek-bo pierwsze 3m-ce brała tego bardzo duzo.Schodziło jedno opakowanie miesięcznie-180kapsułek.Teraz takie opakowanie wystarcza nam na 3m-ce:) Ani też zaczęłam dawać,ale w płynie.Musze niestety dawac jej mniejsze dawki,bo ona ma słabszy apetyt po tym tranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. No tak...sama na topiku:( Juz nawet i Nikola mnie opuściła😭 My nadal siedzimy w domu. Dziewczyny mają juz taki odkrztuszający sie kaszel.Byłam z nimi wczoraj u lekarki.Powiedziała,że wszystkie leki jakie podałam sa ok i że własciwie to mogę zostać jej asystentka :D:D:D,bo tak dobrze orientuje sie w lekach hehehe. Ania juz nie goraczkuje,ale nadal z nimi nie wyjdę,bo jest brzydka pogoda i pewnie bym tylko pogorszyła sprawe:O Mąż dziś pojechał w tzw.delegację.Wraca jutro:(Więc zostałyśmy same. A ja ciągle myślę o wyjeździe do rodziców.Tak za nimi tęsknie...Ale myślę sobie,że jeszcze 2tyg.i pewnie pojade tam z dziewczynkami juz na święta,żeby być wczesnie.Wiecie...te przygotowania,sprzatanie,pieczenie ciast...:):):)Chcę,żeby moje dziewczynki miały wspomnienia ze świat-tak jak ja je mam,bo zawsze spędzaliśmy święta u babci.I było super.:)Szkoda tylko,ze moi rodzice nie mieszkają na wsi-no ale cóż,tego to ja juz nie zmienie...;) Po nowym roku otwieram interes;) Nie taki o jakim myślałam jeszcze jakis czas temu,ale mysle ze będzie ok.Głównie będę działała w necie.Ztczcie mi powodzenia:) Zdecydowałam,ze nie chcę juz u nikogo pracować i w sumie ciesze się,ze nie dostałam tej pracy w wielkiej kolporacji o ktorej Wam pisałam.Mój szef wystawił mi tak złą opinię,ze mnie nie przyjęli.I teraz się z tego cieszę.Dlaczego???Bo tam to dopiero musiałabym zasuwac.Od rana do póxnej nocy:(A ja tak nie chce.Chce miec swoj interes i być dla siebbie szefem.i jak mi dzieci sie rozchorują,to nie chcę wysłuchiwac,że mnie wywalą przy następnym zwolnieniu. Chce robić cos sama.Brat obiecał mi pomóc.Tzn zainwestowac trochę kaski;)Do tego ja dołozę i może pożyczę od rodziców.Mam nadzieję,że zarobię na tym i spełnię swoje największe marzenie... Pozdrawiam Was🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Jestem zadowolona dziś,bo kupiłam lalkę dla Karoliny (Barbi z Diamentowego Pałacu),za 89zł.A w Smyku były po 150zł-stąd moje zadowolenie.Już miałam zamawiac przez allegro za 120zł,a tu w markecie promocja.No to skorzystaliśmy z okazji. Karolina bardzo chciała tą lalkę,ciągle śpiewa piosenki z tego filmu:O Jeszcze nie mam nic dla Ani.Tzn.moj brat kupił dla niej tego kucyka Słoneczko,co jest chory,a dla Karoliny pałac kucyków Pony.Oczywiście to wszystko na Boże Narodzenie,bo na Mikołajki kupujemy skoromne upominki mieszczące się pod poduszką-taka tradycja. Musze pomyśleć nad czymś jeszcze dla Ani,no i dla moich rodziców i brata.Nie mam koncepcji:O Moj brat kupił moim rodzicom cyfrówkę-jak dla mnie to zbyt drogi prezent.Ja sie na taki nie porwę:(Niestety:( Siedzę ostatnio ciągle na allegro-ale jakoś nie mam pomysłów:( Jak tam u Was?Biegacie juz za prezentami? Ja tak wczesnie,bo chcę wyjechac do rodziców około 15.12-więc juz bym chciała do tego czasu miec wszystko kupione:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc pasuje sie cos odezwac :) bo tylko kafelek zostanie na forum ja wczoraj bylam u lekarza wychodzi na to ze na 100 % bedzie chlopczyk , narazie wszystko wporzadku ja ie tez o wiele lepiej czuje chociaz wszystko zalezy od dnia teraz jest halny u nas wiec bywa roznie caly weekend byli u nas tesciowie, mala dostala juz prezewnty od Mikolaja bo niewiedza czy przyjada na ten weekend ja malej kupuje na mikolaja skromny prezent bo napislaa skromny list zazyczyla sobie pets shopy spinki gumki do wlosow i misia do przytulania hehe szukam jakiegos fajnego slownika czy ksiazki dla niej do angielskiego ale jakos niemoge trafic na to co chce , pomalu mysle o prezentach dla reszty bo z 14 prezentow musze kupic kafelku fajnie ze otwierasz wlasna firme , odezwij sie do mnie na gg bo mialam format kompa i nie mam cie na gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Nikola. Tylko my tu zostałyśmy👄 Moja Karolina zyje dniem jutrzejszym:D Jutro mają Mikołajki w przedszkolu i ona już nie możem się doczekac,bo liczy na to,że bedzie prawdziwy hehehe;) Mikołaj:D Ania dostaje zelazo w syropie i jak narazie nie ma problemów z apetytem-tzn.nie pogorszył sie,na szczęście. Tak to nudy,nudy,nudy.Nic sie nie dzieje. Karolina do przedszkola.Ja z Anulką w domu.I tak dzien za dniem leci. Ale juz niedługo jedziemy do rozdziców.Przylatuje moj brat.Będzie fajowo.Ciesze się bardzo na te spotkania.Strasznie tęsknie za bratem i rodzicami. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. U nas dzien dobiega konca.dziewczynki śpią słodko i pewnie marza(Karoline mam na mysli)o prezentach hehehe:D W przedszkolu dostała bardzo fajny prezent.Drewnianą klepsydre,która odmierza czas mycia zębów.I nie taką zwykła-ale taką dla dzieci.Król ją trzyma w dłoni i patrzy jak dziecko myje zęby:DFajne.Sama będę jej uzywała hehehe:D Jutro jadę z Karolina do kina na Pioruna.Chce z nia spędzić troche czasu.Pojedziemy same,a mąż zostanie z Anią w domu.Karolina bardzo cieszyła sie na ten wypad do kina.Ona uwielbioa takie wypady:)Pewnie jak kazde dziecko;) Film jest 3D-więc tym bardziej chciałam na niego iśc hehehe.Dobrze,że mnie mąz nie ubiegł z taka propozycja:P Znalazłam fajną stronkę na prezenty-ja akurat szukałam dla brata. adres:czerwonamaszyna.pl Drogo tam,ale mozna poszperać i ja znalazłam.Nie bedę biegała za prezentami,tylko zamówię.Dla męża i rodziców tez:P Taka jestem wygodna ;) Buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłyśmy na filmie. Super.Szczególnie,że jest ona własnie na 3D.Byłam w szoku! Chciałam nawet złapać kilka rzeczy lecacych obok :D Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiiiiiiiiiiiiiiiii ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. No tak-nie ma nikogo:( Moja Karolina chora bardzo buuuuuuu:( Kaszle jak gruźlik.Mimo,że mają dziś Mikołaja z elfem(juz choinkowy Mikołaj)to została w domu:( Tak bardzo chciała być,kiedy Mikołaj przyjdzie do przedszkola :( Ale ma goraczkę 38st.i sama dziś stwierdziła,że nie jest w stanie isc do przedszkola:( Smutno mi,bo tak sie cieszyła,na tego Mikołaja. Siedzimy więc w domu i pewnie wyjazd do rodziców nam się przesunie.Dziś pojade z nią do pediatry.Zobaczymy,czy to przypadkiem nie oskrzela:( Paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kafelku ja jestem:) tylko lenia mam strasznego do pisania hehe my dzisiaj chyba pojedziemy do tesciow jutro wrocimy pasuje zrobic jakies zakupy swiateczne cos do ubrania i prezenty a mam ich z 14 szkoda ze Karolka sie akurta teraz rozchorowala, a 6 nie mieli mikolaja tylko dopiero teraz??? Oliwia wczoraj przyniosla wlasnie zdjecie z Mikolaja ja coraz bardziej zamieniam sie w kule sniezna jak narazie czas mi leci szybko to juz 23 tydz , mam problem z ubraniem skarpetek pomalowaniem paznokci u stop i ubraniem butow a co bedzie dalej hehe szkoda ze dziewczyna wogole niechce sie pisac a w tym roku minal nam 3 rok pisania :) dobra koncze ide sie ubierac papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczeta pobilyscie
rekord w nie pisaniu topik obumiera a tak fajnie pisałyście:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Faktem jest,ze nikt nie pisze-no poza mną i Nikolą. Nikola-buziaki👄 Ja jestem u rodziców.I szlag mnie trafia,bo moje dziewczynki nudza sie chyba,bo roznosza dom dziadków:( A,że jest po remoncie-tym bardziej mi sie ciśnienie podnosi. Prezenty mam juz dla wszystkich,więc spię spokojnie. Chciałam kupić dziewczynkom po chomiku-sztuka chomika na głowe hehehehe,ale jednak sie wstrzymam,bo 12 lutego lece do Londynu i tam kupie super wypasiony domek dla chomików i dopiero wtedy dokupię 2 chomiczki-dziewczynki same je sobie wybiora.Myslę,że będzie przy tym wiele radości. Bilety powrotne z UK mam na 18.02-więc spedzimy Walentynki w \"romantycznym\" Londynie.Ciekawe jek bedzie ;) Paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafelku to sama z mezem jedziesz do Londynu??? ja w lutym to sie bede juz toczyc hehehe my czekamy na meza i bedziemy ubierac choinke bo mala juz sie doczekac niemoze pomalu musze tez sie wziasc za sprzatanie , na szczescie nie musze robic jakis porzadkow generalnych bo non stop sie sprzata i jakos w tym o wiele wiekszym domu niz poprzednie mieszkanie jest malo sprzatania najgorsze sa podlogi do umycia ale to juz zostawie mezowi bo ja bym sie zasapała hehe ja pomalu juz dobiegam do koncowki kupowania prezentow tyle ze ja mam ich duzo i sily malo zeby latac po sklepach a u was dziewczyny jak przygotowania do swiat??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) to niesamowite, że ten rok już się kończy! wam też tak przeleciał? mnie strasznie :O Przygotowania do Świąt idą pełną parą ;) prezenty załatwione, gorzej z porządkami ;) nie chce mi się bardzo... jakoś nie mam weny do tego ;) szkoda, że nie ma ani grama śniegu - nie czuć tak tej świątecznej atmosfery... chcę sobie jutro zrobić paznokcie żelowe. Macia jakieś doświadczenia w tej kwestii? polecacie, czy raczej nie? moje paznokcie sa w opłakanym stanie. pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć moje Kochane... moje też wszystko chore, a ja na zwolnieniu. Już się zaczęłam przyzwyczajać że raz w mieisącu jestem na zwolnieniu. Najczęściej choruje Maksio, chyba zasługa żłobka. Niestety nie ma innego wyjścia. U mnie jakoś powolutku, myślę że zaczynam powoli stawać na nogi...może to za dużo powiedziane ale ku temu wszystko dąży. Jednak jest lepiej niż było, ciężko ale spokojnie. Myślę że to była dobra decyzja, chociaż jeszcze dużo pracy mam nad sobą i nad moimi dziećmi. Niestety to się na nich bardzo odbiło ale to normale w takich układach. Święta spędzam w domku, nie wiem czy dzieci pojadą do swojego taty bo się jeszcze tym nie interesował. Poza tym na więcej opowieści pozwole sobie w liście mailowym, tylko muszę namówić mojego brata na pożyczenie mi kompa na wieczór do domu, bo tutaj, tj. u niego w pracy to nie jest piasanie. Zmykam do domku, bo wyszłam tylko na chwilkę z Maksiem na kontrolę. Trzymajcie się cieplutko, zawsze do Was zaglądam, ale jakoś często brak natchnienia na pisanie. Nikola, powodzenia z brzusiem i dużo zdrówka dla Was. Kafelku, dla Was też wszystkiego co najlepsze i zdrówka dla dziewczynek. Anik, serdeczne pozdrowienia i buziaki dla dziewczynek. Magda, Wionka, dla Was i dla Waszych mężczyzn także pozdrowienia. Trzymajcie się wszystkie cieplutko i dbajcie o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu, fajnie, że się odezwałaś :) czy ja dobrze zrozumiałam, że odeszłaś od męża? nie wiedziałam nic o tym. Jak sobie radzisz sama z dzieciakami? jesteś bardzo dzielna. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Nikola. Tak do UK jade tylko z męzem;) Do dzieci przyjadą moi rodzice na tydzien.Nie wiem jak to będzie,ale mam nadzieję,ze jakoś dzieci przetrwają tą rozłąkę. Anik. Ja miałam żel i akryl.Ale odklejał mi sie .Ogólnie to paznokcie wyglądają ślicznie-gorzej jak zdjęłam tipsy :( Minął rok jak ich nie mam,a paznokcie nadal mam zniszczone,mimo iż używam odżywek i lakiery z odżywkami.Zaledwie 4 razy miałam uzupełniane.Ale wiesz-może mam słabą płytkę,nie wiem.Np.Maagda bardzo sobie chwali tipsy i przeciez sama zakłada.Najlepiej gdyby ona sie wypowiedziała w tym temacie. Zosia. Podziwiam.Podziwiam.Podziwiam. Trzymaj sie dzielnie. Oby dzieci jak najmniej chorowały! Pozdrawiam i czekamy na wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, Chciałam Wam złozyć zyczenia: spokojnych śwait, obyście odpoczęły od codzienniej bieganiny i trosk, a Nowy Rok niech przyniesie duzo zdrowia i pomyslności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Wam zdrowych, spokojnych i pełnych rodzinnego ciepła Świąt. Życzę Wam, byście patrząc na Boże Dzieciątko odkryły w swoim sercu nieprzemijającą radość i niezachwianą nadzieję. Wesołych Świąt dla Was i dla Waszych rodzin 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renifer się raduje i różkami postukuje, a Gwiazdorek czar rozsiewa śnieżnym pyłem sypiąc z nieba. Wszystkiego Najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Nieststy nie złozyłam Wam życzen świątecznych:( Nie miałam do tego głowy... Moj mąz miał wypadek w samą Wigilie.Uderzyła w niego kobieta która wpadła w poślizg.Samochód poszedł na czołówkę:( do tego moj mąz poleciał na bandę.W sumie gdyby nie banda,to by spadł na dłó,bo było dosć wysoko. Efekt taki,ze samochód mamy do kasacji.Poduszki wybuchły i chyba to one pomogły wyjśc mojemu meżowi z tego wypadku.Kobieta ktora w niego uderzyła miała mniej szczęścia.Trafiła do szpitala z obrazeniami klatki piersiowej i narządów wewnetrznych.Ale ona jechała małym samochodem-Oplem corsa,bez poduszek.Jej samochód tez jest doszczętnie zniszczony. Moj mąż ma tylko noge w gipsie i ogólne potłuczenia.To chyba cud-serio,bo samochód jest pozgniatany,nie ma większości przodu,koło kierowcy urwało się i wlazło pod podłoge:(Bok kierowcy,szyby potłukły sie i drzwi sie nie otwierają. Całe szczęści że jechał sam-ze my byłysmy tu u rodziców. Wigilie mieliśmy w szpitalu i na komendzie. Dopiero póxnym wieczorem dotarlismy do rodziców. Tak wiec szczęście w nieszczęściu. We wtorek chcemy wracać do domu-pociagiem:O Pozdrawiam i mam nadzieję,że u Was było weselej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktośka, ogromnie mi przykro z powodu wypadku :( wiem jak ciężkie i trudne to chwile. Całe szczęście, że Twój mąż wyszedł z tego żywy i w sumie w nienajgorszym stanie. Dużo zdrowia dla niego 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×