Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aneczka22

Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!

Polecane posty

no chyba faktycznie telepatia :) ostatnio z niczym sie nie wyrabiam zawsze brak mojego wojaka oznacza kompletna dezorganizacje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, to nie za ciekawie... Wspolczuje Wam...:( moj zolnierz bedzie mial poligon w maju i nie bedzie musial biegac bo bedzie siedzial w samochodzie przy laptopie. Do tego dowodca pokazal mu gdzie bedzie mogl ladowac telefon:) (mimo, ze nie mozna miec fonow w jego jednostce). Dobrze trafil moj skarb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to bebe nie masz naprawde co sie martwic, że beda męzcyć ci twojego saldata! A Ty Ewka nie martw sie, wiosna juz idzie, takze bedzie cieplej. Jasna sprawa, ze to szalone pędzać ludzi w deszcz, ale nie daj nigdy Boże, przygotowuje ich do wojny w roznych warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem kompletnie zdezorganizowana tuz po wyjezdzie Łukasza... Wtedy tez mam dolka:( ale pozniej jest w miare dobrze:) sama nie wiem skad biore na wszystko sile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angie powiem szczerze ze bylam zdziwiona!!! A Bartek to juz w ogole nawet zastanawia sie czy nie ma w ich zachowaniu jakiegos podstepu! ja w sumie wracalam tylko z nimi troche ale nie gadalam w drodze ale za to poszlam z jego ojcem na herbatke jak zamarzalam :) potem do restauracji a po przyjezdzie mu wyprawili niezla imprezke i zaprosili wszystkich znajomych i rodzine chyba ze 30 osob bylo a ostatnio jego ojciec do mnie zadzwonil zeby spytac czy Bartek dojechal do jednostki normalnie szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bebe Twojemu łukaszowi zostao prawie tyle samo co i mojemu do skończenia szkoły :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzis pisalam z nim na temat stalek o moich obawach i powiedzial ze bedzie grzeczny ale potemdodal ze jeszcze o tym porozmawiamy na spokojnie! w sumie teraz tez zadzwonil ale przerwalo dwa razy i juz nie dzwoni mam tylko nadzieje ze nie rozwalil telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to calkiem fajnie zapowiadaja sie Twoje stosunki z przyszlymi tesciami:) oby tak dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Ewcia! a ty tak sie martwiłaś.Będzie jednak chleb z tej maki! No niech szykuję sie na wejście synowej, a co! :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewka Ty pisarko! ;-) Czekaj no kochana! zaraz ja to nadrobie :-p Ale nie....nie za bardzo, bo moj K przyjeżdza jutro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to fakt dbaja o mnie :) a najlepsza sytuacja byla jak siedzielismy przy stole i Bartek cos madrego powiedzial a jego ojciec na to ze zauwazyl ze Bartek bardzo sie zmienil i to na lepsze od jakiegos czasu a wtedy Bartek tak glosno \"bo to wszystko dzieki mojej kobiecie \" i mnie pocalowal przy wszystkich alez ja bylam happy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiele mu zostalo:) Ja jestem optymistka. Bo nasze zamartwianie sie i lzy nic tu nie pomogaja... Wiec trzeba byc dobrej mysli- to bardzo pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, no ewciu....cos juz pewnie im zapachniało jakimi zareczynami ;-)Ewka , a mocnego buraka wtedy zrobiłaś ? Hi hi hi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia, nie pamietam czy pisalas... Ale jak dlugo jestescie para?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy nazwac to czekaniem, ale poprostu moj kazdy dzień jest taki sam i nie mam za bardzo z czego sie cieszyć. Dom >>zajęcia>>dom! A jak to nazwać czekaniem? Ja nie mam na co czekać, bo jeszcze lata musza upłynąć. chyba najgorsze w moim zyciu i świadomie pzryznaję, że poprzedni i tan rok jest najgorszy w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm dobre pytanie :) powiem tak 2,5 roku razem potem 2,5 roku przerwy a obecnie jak probujemy po raz drugi to juz 13 miesiecy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angel jak nie masz z czego sie cieszyc? Masz faceta, dom, rodzine, jestes zdrowa... Czego tu jeszcze chciec? Trzeba docenic to co sie ma:) ja zaczelam tak robic i naprawde z tym lepiej sie zyje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne bebe...masz absolutną rację. ale my mieszkaliśmy razem i przez te lata widzieliśmy się CODZIENNIE. To juz ne jest takie same wstawanie z łóżka jak kiedyś...Taka jestem i nic nie poradze na to :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia to ladny staz macie:) ja z moim poprzednim chlopakiem bylam 3 lata i bylismy zareczeni... Wszystko sie sypnelo... Z moim zolnierzem jestem pol roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mu tez napewno jest ciezko... Za pare lat bedziecie sie z tego smiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bebe jakby to zsumowc i wykreslic te 2,5 to byloby jeszcze lepiej ale teraz wszystko jest na dobrej drodze i moze byc tylko lepiej :P a ja chce PJ!!! musze z nim pogadac w 4 oczy jak bedzie trzezwy bo teraz nie mielismy na to czasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×