Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aneczka22

Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!

Polecane posty

Kurcze nie wiem jak to jest. Ale mojego puscili samego na studniowke. Dostal zaproszenie i normalnie go puscili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj KAmil dzwonil przed chwila i mowil ze gadal wstepnie o weselu z tym jego przelozonym ?? nie wiem jak to sie nazywa i powiedzial mu ze on musialby z nim jechac i go pilnowac...nie wiem w sumie ile w tym prawdy czy ten caly koles zartowal ...pogadam z Kamilem jesczze na przysiedze..mam nadzieje ze sie wszystko ulozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiesz on twierdzi ze to prawda i wogole ...moze mi sie go uda przekonac jutro bo moze wtedy zadzwoni... Nie pozwolil mi do siebie dzwonic wogole jak by sie bal ze mu kare dadza.. ALe slysze w jego glosie ze sie cieszy jak ze mna rozmawia ..tylko dzis go zdenerwowalam :( bo jego naj kolega nie wie czy pojedzie na przysiege i niepotrzebnie mu to powiedzialam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczysz ze go puszcza. Mojemu na poczatku dowudca tez caly czas mowil ze go nie pusci i wogole a jak przyszlo co do czego to go puscil. Bedzie dobrze zobaczysz. Ja spada na piwko papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ale sobie dzis w koncu odespalam nasza PJ no i wczorajesze disco :P a dzis od rana gadamy z misiem o naszych wakacjach bo ja na poczatku lipca chyba pojade nad morze ale przez te sluzby miśka nawet nie wiem czy uda mi sie z nim zobaczyc poza tym jesli w tym czasie dostanie PJ to oczywiscie nigdzie nia pojade :) a jego koledzy z pierwszej jednostki biora urlop 18 sierpnia i chca zeby Bartek tez wzial urlop wtedy i zebysmy pojechali do noich w gory i wszystko byloby super bo nawet ich bardzo lubie no i to naprawde jego super kumple ale wyliczylam ze przez ten tydzien to bede miala okres a nie wyobrazam sobie zeby jezdzic w takiem stanie tyle kilometrow , lazic po gorach itp :( teraz myslimy zeby pojechac do wroclawia do jego kuzynki normalnie ja juz sama nie wiem a Bartek powiedzial ze koniecznie musimy gdzies wyjechac i odpoczac we dwoje takze nie wiem jak to bedzie. Zamykam oczy... wiesz to chyba sciema bo przed przysiega to ktos moglby z nim pojechac ale po przysiedze to juz nie a swoja droga ciekawe jak tam udalo sie weselicho Jusince :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny po weselu superrrrr. W kosciele siedzial za mna byly ze swoja dziewczyna caly czas na mnie patrzal obserwowal....z kosciola jak wychodzilam tez sie patrzal ale ja nie patrzalam sie na niego zbyt dlugo zeby pokazac swoja obojetnosc i nie powiedzilam mu czesc. No i na sali juz bylo fajnie bo jego nie bylo bo dziewczyna zle by sie czula w moim towarzystwie....oboje stchurzyli hihih :P Wogule to znajomi mi mowili ze on wydzwania do nich i pyta sie o mnie jak ja sie czuje itp....Zalosny jest co go teraz to obchodzi wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz nie wiem co on sobie myslal jak mnie widzial i patrzal na mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki,co tam slychowac????ja wlasnie sprzatam,wczoraj bylam na pifku i sie troszke upilam,a moj misiek tez byl wczoraj w stoczni i tworzyl ruchomy napis solidarnosc,eheheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny,ale powiem wam ze ja t z moim ostatnio dogadac sie nie moge,bo cos we mnie sie stalo,kiedys to mu wszystko poblazalam,zazwyczaj to ja pierwsza rzepraszalam,a teraz to juz nic mu nie poblazam,normalnie sama siebie nie poznaje,wszystko mnie wkurwia ,to co on mowi itd,mam nazieje ze to tylko tak kilka dni bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja tylko na chwile bo ide sie polozyc, mialam dzis dwie godziny jazdy i bylo strasznie duszno nawet zrezygnowalam z pojscia na zakupy przez ta glupia pogode. niedlugo zapisze sie na egzamin bo musze wiedziec szybko jaki termin Bartek ma zarezerwowac na ten urlop zebysmy mogli byc caly czas razem. Jusinka on musi teraz naprawde zalowac tego co zrobil i dobrze mu tak :P Andzelina twoje zachowanie jest normalne ja tez tak mialam ze sie wkurzalam o byle co i nawt nie mialam ochoty gadac z moim i tak jakos dziwnie bylo ale to minelo i dobrze bo moj sie strasznie martwil moim zachowaniem ale teraz juz tego nie ma :D mykam sie polozyc a potem zrobie obiad dzis danie dnia: zupka chinska , mniam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ewcia ze moje zachowanie jest normalne i mi przejdzie bo szczerze mowiac troche mnie to przeaza.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzela mam dokladnie to samo! Od tygodnia z moim zyjemy w takim zawieszeniu, ochlodzilo sie miedzy nami, ja sie denerwuje, ogolnie to moj mnie wkurza. Oboje stwierdzilismy w piatek ze chcemy zeby wrocilo do normy... i co? i dupa. Na \"chceniu\" sie skonczylo :) Pewnie niebawem to przejdzie, ale wierzcie mi przez te dni to mam mu czasami ochote napisac zebysmy skonczyli ta farse i ukladali sobie zycie osobno - dobrze ze w ostatniej chwili potrafie sie opamietac i nie popelniam tego desperackiego kroku, bo wiem ze mi bardzo na nim zalezy a mu na mnie :) Oboje jestesmy uparci i nieustepliwy, pewnie jakby byl na miejscu to taka sytuacja nie ciagnela by sie tyle dni, no ale coz jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja juz po pracy jestem taka wykonczona po tym weselu ze szok miesni nie czuje ledwo chodze hehehe. Tak sobie siedze i mysle o tym wszystkim co bylo jak potraktowal mnie byly tyle czasu mnie oszukiwal Ona tez...oboje sa laszywi i stchurzyli nie przychodzac na wesele. Wszyscy mi powtarzaja ze zamienil Merceesa na Malucha hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakies fatum nieszczesliwe... Ja z moim od tej przysięgi to w ogole już nie to samo:( napisal mi w piatek, ze nie chce zebym do niego przyjezdzala, bo on musi to wszystko na spokojnie w niedziele jeszcze raz przemyslec... i do tej pory sie nie odezwal, tylko strzalki puszcza:( Boje sie bardzo tego co będzie. Nie wyobrazam sobie tego zeby to sie tak skonczylo teraz...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc sporo nastukalyscie juz stron. kiedys tez tu pisalam dokladnie prawie rok temu odnalazlam to forum, tylko wtedy jeszcze nazywalo sie \"Kobietki mające facetów w wojsku- zapraszam!!! zalozony przez pocahontas. stare dobre dzieje, ja mialam o tyle lepiej, ze moj zolnierz szedl na szkolenie wojskowe na 6 tygodni jako student ale i tak nasze pierwsze rozstanie na taki okres czasu. ale wiele dziewczyn ktore tutaj poznalam ciezko przechodzilo rozstanie i pomagalysmy sobie jak tylko umialysmy, w tamtym roku nawet chyba 3 dziewczyny zaciazyly gdy ich facet byl w wosjku :) wojsko wcale nie jest takie straszne i jesli takie rozstanie przezyjecie to bedziecie w stanie pokonac wiele w zyicu. pozdrawiam Marta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jusinka.... ciesze sie ze udala Ci sie zabawa :) Hm co do bylego to przynajmniej juz znasz powod jakim sie kierowal rozstajac sie z Toba, dla kogos takiego nie mialabym szacunku zeby nie zdobyc sie na szczerosc? Nie zaluj go - mowi sie ze faceta poznaje sie po tym jak konczy - wg. mnie cos w tym przyslowiu jest i podpisuje sie pod nim obiema lapkami :) Paula... nie zamartwiaj sie - moze on potrzebuje czasu, moze dopadly go obawy czy Wasz swiezy zwiazek przetrwa wojsko, pewnie sie boi ze dla Ciebie to moze byc za dlugo. Pamietaj... nie zmusisz go do niczego - jakkolwiek postanowi i cokolwiek sobie w swojej glowie ubzdura - na to nie za bardzo mamy wplyw. Trzymam kciuki zeby na dniach sie u Ciebie wszystko pozytywnie rozegralo! :) Hmm ja sie licze z tym, ze w kazdym momencie moj zwiazek z A. moze sie skonczyc - ale tym sie nie zamartwiam, po prostu ciesze sie dniem dzisiejszym ( moze akurat nie TYM dzisiejszym hehe :P ) i nie wybiegam za daleko w przyszlosc z takimi scenariuszami. Moj wojak mi napisal ostatnio sms o tresci.... \".... nie mowilem ze wojsko to bedzie dla nas latwa przeprawa, ale wierze ze da sie to przetrwac\". Tez wierze, ale czasami troszke na tej wierze podupadam :) Bedzie dobrze dziewczyny! - jakkolwiek by nie bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×