Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

osti

Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!

Polecane posty

Witajcie :) Dzisiaj od rana z Paulinka czytalysmy wszystkie ksiazeczki jakie ma w domu ...az zasla teraz sobie smacznie spi a ja przed obiadkiem postanowilam jeszcze do was zajrzec i cos napisac. Chantall -Milego pobytu w Polsce i szczesliwej drogi i aby mala byla bardzo grzeczna w czasie podrozy .Masz racje male dziecko nie wytrzyma tyle godzin w siodelku wiec dobry sposob z ta kolderka .Uwazajcie na siebie .I odezwij sie jak bedziesz mogla aha no i 3mam kciuki za spotkania z Aga :) AGa - a jak dzisiaj sie czujesz?wszystko dobrze juz? Dzien dobry ciocie i kuzyni :;) http://images30.fotosik.pl/71/27e9e71e275de376.jpg Ale mam mega biszkopta :D -ktos chce !!! http://images27.fotosik.pl/72/cb0b64ff9123a64d.jpg Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, przepraszam za nieobecność ale mieliśmy małe urwanie głowy :). Nagle zrobiło się chłodno na dworzu i trzeba było natychmiast jechać z Kubusiem na zakupy ciepłych rzeczy, bo już wszystko było za małe. No i trwało to dwa dni, gdyż wyobraźcie sobie, że kupiłam mu rzeczy 6-9miesięcy i wszystko było do wymiany, bo było na niego za małe. Musiałam wymienić na 9-12miesięcy, a jeden polarek to nawet na 12-18miesięcy. Taki mały wielkolud z tego mojego szkraba :). Nie wiem jak to jest, w przychodni go zmierzyli i niby ma 74cm, a ubranka ma wszystkie na 80cm, a sweterki nawet większe. I jak sama go zmierzyłam to wychodzi mi 78cm, a więc nie wiem jak to jest. No ale sytuacja z ubrankami opanowana :). Wczoraj też musiałam pojechać do pracy i Kubuś był ze mną 5godz. w pracy. I jestem z niego bardzo dumna, bo był bardzo dzielny i nie narobił mamie wstydu :). Kubuś też już coraz sprawniej łazi, a jak staje na czworaka to już nie tylko się buja ale też próbuje przesuwać nóżkę i przekładać rączki :), a więc myślę jeszcze troszeczkę i będzie zasuwał jak mała motorówka :). Rwie się też strasznie do chodzenia, jak go postawię na nóżki i ma możliwość za coś się przytrzymać to ok.minuty potrafi ustać sam bez podtrzymywania. Prowadzany za obie rączki chodzi. I to nie chce żeby go trzymać pod paszkami tylko za rączki. A więc ćwiczy chodzenie i czworakowanie naraz :). Jeśli chodzi o jedzenie i picie to my nie korzystamy z tabelek żywnościowych, tylko daję mu wszystko tak jak czuję, że misio może już przejść do następnego etapu. Tak nas nauczył nasz P. dr (wielkie podziękowanie dla naszego dr Potockiego, bo naprawdę jest super). Mały w tej chwili ma wprowadzone już wszystkie smaki soczków łącznie z cytrusami. Narazie nie daję mu cytrusowych za dużo. No i Kubuś pije głównie soczki Gerbera i Bobofruta(te gęste), Hippa tylko te smaki, których nie mają dwie ww firmy, a Bobovity wogóle jakoś nie lubi, jeszcze niektóre smaki wypije ale obiadków bobovity wogóle nie chce jeść, pluje że szok. Za obiadkami hippa też nie przypada. Najbardziej mu smakują Gerbera i gotowane przeze mnie :). Co do kaszek to nie lubi żadnej kaszki z jabłkami. Najbardziej mu smakuje Nestle z malinami, Hippa z truskawkami, Nestle ryżowo-kukurydziana, uwielbia kaszki pitne Nestle: przenną z herbatnikami, przenną z bananami, ryżowo-kukurydzianą i Nestle mleko i owoce o smaku: jabłka i banany, brzoskwinie i gruszki. I też te gotowe kaszki hippa w słoiczkach, szczególnie mu smakuje manna:). No i muszę się pochwalić, że Kubuś coraz sprawniej pływa. Bardzo ładnie (odpukać) macha nóżkami :), co mnie niezmiernie cieszy :). To chyba tyle o Kubusiu :). Obecna mamo---super że się odezwałaś, bo martwiłyśmy się o Ciebie i o bliźniaków. Fajnie, że się tak dobrze rozwijają. Kasiu--74---dziękuję za pamięć. Cieszę się, że ten smoczek siatkowy u Ciebie się też sprawdza :). No i oczywiście nie odbędzie się bez komplementów dla Majki, bo jest cudna :) i śliczniusia. Aguniu1981 i Chantall---super, że się spotkacie i maluchy się poznają :). Aguniu, przykro mi że tak cierpisz z powodu okresu, u mnie p porodzie naodwrót, wogóle nie czuję, ze mam okres, a przed miałam bardzo bolesny. No i gratuluję Karolkowi nauczenia się jedzenia kaszki, a Tobie wytrwałości i cierpliwości :). Patrycja 86---mała jest super i nie zła aparatka z niej :). Osti--ależ dzielna jesteś, normalnie zazdroszczę Ci zorganizowania wszystkiego. No i życzę, żeby jak najszybciej udało się wam przeprowadzić i żeby szybko i łatwo się obroniłaś. Miama---dobrze, że się już dobrze czujesz i gratuluję postępów Emilki. Mała jest kochana. Misiaczkowa---co wózka, ja bym radziła zakupić jakiś, nawet używany na okres przejściowy, bo bez wózka to strasznie ciężko. Anesiu--co witaminek, to Kubuś dostaje tylko D3 i wit.C (Ascorgen), nic więcej nam nie zalecał lekarz. Wit. D3, jak jest słonecznie to nie daję. A no i ja daję Kubusiowi witaminki pipetą, zazwyczaj po kąpieli. Mały jak widzi pipetę to sam otwiera buziola, a więc nie mam z tym problemu. Chantall--miłej podróży, myślę, że dobrze, że jedziecie w nocy, napewno lepiej dla małej, i dobrze, że wymyśliłaś coś jej do spania w samochodzie, bo pewnie że tyle godz. w samochodzie to ciężko by było w foteliku, a tak mała będzie spokojnie spała pod tw. okiem. My w listopadzie wybieramy się do babci Kubusia i też mamy kawał drogi, bo babcia Kubusia mieszka na Ukrainie i też myślałam, żeby tak zrobić i jechać w nocy. Dziewczyny co się dzieje z Kasią L, że się nie odzywa i Mysiczka też się nie odzywa. No i ciekawe, kiedy Owiedka wróci z nad morza. Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłego dnia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka ciekawostek .... Szybka pobudka :(:(:( Mam już dość! – myślisz, wstając o świcie do wyspanego szkraba. Jesteś wykończona i wściekła. Tylko jak przekonać skowronka, że jego mama musi się czasem wyspać? Najmłodsze maluchy tak już mają, że szkoda im czasu na spanie. Tyle jest przecież ciekawych rzeczy do oglądania, tyle nowych miejsc do odkrycia... Jeśli jednak budzisz się wykończona, jeśli na radosne poranne nawoływanie smyka reagujesz naciąganiem kołdry na głowę, jeśli codziennie wstajesz o godz. 5 tylko po to, żeby poukładać klocki ze szkrabem (przysypiając co chwila), przeczytaj nasze rady. Może Twój smyk nie zacznie sypiać do 10, ale wstanie choć godzinę później. A godzina dla wykończonej mamy jest na wagę złota. Jak to złoto zdobyć? Oto sprawdzone pomysły mam rannych ptaszków. Kładź smyka później!!!!!!!! ------------------------------------ Trudno – albo rybki, albo akwarium. Nie można mieć wszystkiego. Kąpiesz malucha około godz. 19, a potem tylko go karmisz i błyskawicznie zasypia? No to nie możesz się dziwić, że czuje się wypoczęty już o godz. 5. A może spróbujesz położyć go pół godziny później? Pewnie tak od razu nie przestawi się na późniejsze wstawanie, ale po kilku dniach sytuacja powinna się zmienić. Pamiętaj jednak, by nie przesadzić w drugą stronę. Jeśli szkraba zaczniesz kłaść zbyt późno, będzie zmęczony, marudny i trudniej będzie mu zasnąć. Skróć drzemki malca!!!! ------------------------------ Małe dziecko potrzebuje dużo snu i to nie tylko w nocy, ale też w dzień. Jeśli jednak drzemki przedłużają się lub jest ich za dużo, malec jest wypoczęty i nie musi już tyle spać w nocy. Co robić? Gdy dziecko odpoczywa kilka razy w ciągu dnia, może spokojnie zrezygnować z jednej drzemki. Jeśli sypia raz, dwa razy dziennie, spróbuj skrócić czas jego dziennego snu. Nie wprowadzaj jednak żadnych gwałtownych zmian, bo dziecko wyrwane ze snu zbyt wcześnie może być rozdrażnione, ospałe i zasnąć wczesnym wieczorem. A wtedy pobudka skoro świt murowana. Przygotuj pokój!!!! --------------------------- Najpiękniejsze sny przychodzą wtedy, kiedy śpi się w komfortowych warunkach. Wtedy aż nie chce się wstawać. Co zrobić, by malcowi dobrze się spało? Przede wszystkim wywietrz jego pokój (najlepiej zostaw uchylone okno na całą noc, pamiętaj tylko, by dziecko było dobrze ubrane). Świeże powietrze i temperatura 18-20 stopni C to idealne warunki do nocnego odpoczynku. Poza tym zasłoń okna: promienie słoneczne obudzą nawet największego śpiocha, a co dopiero energicznego smyka. Zastanów się też, czy przypadkiem nie obudzi malca poranny hałas dochodzący z ulicy (np. śmieciarki opróżniającej kosze). Możesz go trochę zagłuszyć, np. włączając na noc nawilżacz powietrza. Jeśli nie masz takiej możliwości, zastanów się, czy nie kłaść swojego dziecka w innym pokoju. Zostaw zabawki!!! --------------------------- Zrób to po zaśnięciu smyka, bo zamiast kłaść się spać, może zacząć się bawić. Kiedy dziecko rano zobaczy ukochaną lalę, jest szansa, że nie od razu będzie domagać się mamy. Przez 15-20 minut jest w stanie bawić się samo, a ty złapiesz chwilkę snu. Wstań później!!! --------------------------- Kiedy Twój malec zawoła Cię o 5 rano, zamiast zrywać się natychmiast nieprzytomna z łóżka, odczekaj jeszcze kilka minut. Bywa, że smyk odzywa się jedynie kontrolnie, ale kiedy nie słyszy odzewu, po prostu zaczyna zajmować się sam sobą (bawi się swoimi rączkami, misiem, lalą). Płacze? Wejdź cichutko do jego pokoju, przytul go, ale nic nie mów. Bo może to tylko zły sen, dziecko za chwilę się uspokoi i jeszcze choć na chwilę zaśnie. Nie ma już – niestety – ochoty na spanie? No cóż, najwyższa pora zacząć nowy dzień. Nie karm od razu!!!! ----------------------------- Bywa, że maluchy budzą się i wołają mamę, bo wiedzą, że zaraz dostaną jeść. Jeśli jednak nie od razu podasz dziecku śniadanie, jest szansa, że przestanie się budzić tylko dlatego, że ma apetyt na małe co nieco. A wtedy zacznie wstawać później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KATALOG ZABAW ROZWIJAJACYCH !!!!! 0-3 miesiąca --------------------------- ------Jest! Nie ma! Pokazuj maleństwu kolorowe zabawki, trzymając je blisko jego oczu... ------Przeprowadzki Przez pierwsze trzy trymestry życia dziecka często zmieniaj miejsce jego łóżeczka... ------Łaskoczący stworek Uklęknij nad maleństwem, nawiąż kontakt wzrokowy i z uśmiechem powiedz: \"Nadciąga łaskoczący stworek\"... --------Stymulowanie zmysłów Staraj się codziennie stymulować wszystkie zmysły noworodka: delikatnie głaszcz piórkiem lub palcami skórę maluszka... ----Dżdżowniczka Połóż niemowlę na brzuszku na nieśliskiej powierzchni, a kilka centymetrów przed nim kolorową zabawkę... -----Mówiący brzuszek Uklęknij nad maluszkiem i delikatnie przyciśnij swoją twarz do jego brzuszka... ----Kosi, kosi łapki Baw się rączkami dziecka (lub jego nóżkami), klaszcząc nimi i powtarzając wierszyk... ------A kuku! Zwróć na siebie uwagę dziecka, a potem przykryj swoją głowę i twarz pieluszką lub chusteczką... ------Grzechoczące skarpetki Do białych skarpetek przyszyj maleńkie dzwoneczki lub miękkie kolorowe zabawki... ---Pokaż język Postaraj się skupić na swojej twarzy uwagę dziecka, a gdy maleństwo będzie już na Ciebie patrzyło... 3-6 miesięcy ---------------------- ---Fruwające niemowlę Weź maluszka na ręce, delikatnie opuszczaj w dół i unoś do góry, jednocześnie obracając się wokół własnej osi... ---Smakowita lektura Już czas na czytanie. Kup dziecku plastikową książeczkę „do kąpieli”, porządnie umyj i pozwól cieszyć się... ---Jedzie, jedzie pan Usiądź na krześle i załóż nogę na nogę. Posadź dziecko na kolanach i chwyć je pod paszkami... 6-9 miesięcy ------------------- ---Dotykowe pudełko Schowaj do tekturowego pudełka małe zabawki o różnych fakturach. W jednej ze ścianek wytnij okrągły otwór... ---Mały naśladowca Posadź malca w jego krzesełku i uklęknij przed nim. Weź dla siebie i dziecka po łyżce... ---Gdzie jest zabawka? Zwiń kartę papieru (najlepiej sztywnego i kolorowego) w rulon i oprzyj go ukośnie pod kątem 45 stopni... 9-12 miesięcy ------------------- ---Zmagania z kołem Napompuj duże, dmuchane koło do pływania (może też być dętka) i posadź w nim maluszka... ---Zjeżdżalnia Rozetnij duże kartonowe pudło, aby uzyskać sztywną, śliską powierzchnię. Ustaw pod kątem 45°... ---Porządkowanie misek Postaw na podłodze kilka misek włożonych jedna w drugą. Pokaż malcowi, w jaki sposób je rozłożyć i złożyć... 12-18 miesięcy ---------------------- ---Łączenie słówek z zabawkami Ułóż przed dzieckiem kilka zabawek (zacznij od trzech i stopniowo zwiększaj ilość). Po chwili... ---Abecadło z pieca spadło Podczas wspólnego oglądania obrazków wprowadzaj powoli naukę literek. Wymawiaj wyraźnie pierwszą literkę... ---Sznurek z niespodzianką Przymocuj do blatu dziecięcego krzesełka kilka kolorowych wstążek lub sznurków, na których wiszą zabawki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kochane Chantall szerokiej drogi Wam życzę i odezwij się jak będziesz miała dostęp do internetu. Osti super, że u Was wszystko dobrze i Ola takie postepy poczyniła, bardzo się cieszę i trzymam kciuki za Twoją obronę. Witusia, bardzo się cieszę, że się odezawłaś i u Was też ok, ale ten Twój Kubuś szybko się rozwija, wogóle nie widać, że jest młodszy o miesiąc od innych szkrabów i umie pływać, normalnie jestem w szoku, a Ty pewnie pękasz z dumy. Daleka podróż Was czeka, aż na Ukrainę, ale tam jest pięknie, moja koleżanka tam była w zeszłym roku u swojej teściowej. Byli też na Krymie i opowiadała, że jest tak pięknie tam i, że niech się chowa Grecja czy Turcja. U nas nocka kolejna minęła dobrze, teraz już wiem, że to zęby jak ona jest niespokojna. Majka nie raczkuje tylko się turla jak chce coś dosięgnąć, albo do kogoś się zbliżyć. Siada sama, ale nie za każdym razem jej wychodzi, ale jak przytrzymam jej jedną nóżkę to od razu siada. Daleko jej do raczkowania czy do wstawania, stoi tylko jak jest przy mnie przytulona a ja siedze to wtedy sobie stoi i robi przysiady, podoba jej się to. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halooo to ja , już wróciłam (dziś) i od razu do pracy, a to jak po urlopie zapierdziel równy Jak znajdę chwilkę to jutro zamieszcze zdjęcia z chrztu. Poszło głdko, Misiek początkowo marudził ale po polaniu wodą głowy poprostu odpłynął i poszedł w kimę przez to prawie na każdym zdjęciu śpi. DEziadkowie zaszaleli i kupili mu nowe ubranko do chrztu - taki marynrski dresik. Niestety wyrósł z lakierek i poszedł w adidaskach - ale nawet pasowało. Tak jak chciałam (choć nikomu nie mówiła) w wiekszości dostałam kasę więc siedzię i myślę co kupić Miśkowi oprócz fotelika. Pochwalke się że Michał już się podcią ga do wstawania. zarzucił raczkowanie i teraz jedyną funkcją jest podnoszenie się na nóżki. Praktycznie nawet na sekundę nie mogę go spuścić z oka. myśle czy nie kupić kojca ale używanego ale zobaczymy:):) Pozdrawiam i uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witusiu kochanie dziękuję. Już zapomniałam o przebytej chorobie. Coś Wam powiem dziś: dobra teściowa to teściowa znajdująca się minimum 100m od domu i 4m pod ziemią. Nawet najlepsza teściowa w końcu okaże się zołzą. Tak jest w moim przypadku. Więcej Wam powiem, że teściowa dla synowej jest gorszym draństwem niż dla zięcia. Nie mam już słów. Spadam się pieklić dalej i czytać kawały o teściowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mam pytanko odnośnie łózeczka turystycznego. Jakie macie?? Bo teraz zgłupiałam bo wyczytałam ze trzeba jeszcze dokupywać materacyk. Mi chodzi o takie proste bez bajerów - będzie głównie u rodziców żeby nie wozić. A zapowiada się że bedziemy często kursować. A i kupiłam kojec na allegro używany, zobaczymy jak Michał się na to będzie zapatrywał. Jak nie to sprzedam dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysiczko ja mam takie łozeczko, tez zakupiłam go z powodu czestego przemieszczania sie z małą, ja jestem bardzo zadowolona, sklada sie praktcyznie dwoa ruchami, jest lekkie, niedrogie, u nas słuzy za kojec , ma kołka wiec łątwo go przesunac, polecam http://www.allegro.pl/item229555513_chicco_kojec_otwierany_bok_kolka_torba_najtaniej.html witusiu Kuubus z zołnierzami mega powaga :) miamus swiete słowa, tesciowe z urzedu sa be patrycjo sliczna córcia , a jaka luzara :] aga 1981 trzymam kciki za Twoje sotkanie z chantall kasia 74 majka jest przekochana z tymi włoskami, wyglada na duzo starsza osti odzywaj sie czesciej kochane u mnie osttanie ncki nawet mi sie nei chce narzekac jakei totalnei spieprzone, Olka budzi sie z płaczem około 7 razy jestem wykonczona... starsznie mnie zaskoczyłyscie tym ze wam lekarze nei kaza dawac multiwitaminy, ja byłam pewna ze to z urzedu kazde dziecko ma dostawac ... musze sie dopytac czemu Olka musi je brac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anesiu u mnie totalnie to samo. Emilka w nocy co chwilę się budzi, że nie zdąrzę usnąć a ona już płacze i tak na okrągło. Modliłam się dziś rano o siły, bo zaczyna mi ich już brakować, jestem nerwowa, wszystko mnie wk... Dziś mała o 6:30 już była wyspana, potem jak pobrykała to chciałam ją uśpić bo wyraźnie była padnięta, no i miałam ochotę pospać z nią, to za żadne skarby nie uśnie w domu, dopiero usnęła w wózku przed domem i jak widać ja zamiast odsypiać to na necie siedzę. A w nocy od 1-3 płacz okrutny i bezustanny, nie do ukojenia. O co chodzi????????? Łózeczko fajne, zastanawiam się, czy nie kupić, nawet cena przystępna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anesiu a materiał, ten nylon na kojcu nie jest jakiś tandetny? Czy kojec nie sprawia takiego wrażenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miama ja nei mam zastrezen do materiału z któego wykonany jest ten kojec - naprawde w porzadku. nie wiem co ejst przyczyną tych npcnych zrywan snu Olki , ale mi tez brakuje sił, ficzynie i psychicznie jestem wykonczona i pytanei, ile to ejscze potrwa>? keidy Ola zacznie przesyiac noc? keidy wreszczie bede mgłą spac z moim mezem, a nie po pół nocy w innym pokoju, zeby drugie pomogło sie zdrzemnac, ah meczace to macierzynstwo ... ale ile radosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomniłam poruszałyscie temat wózków dobrych na zimę, ja mam wózek PEG PEREGO ATANTICO, kupiłam go ze wzgledu na najszersze siedzsiko wsórd wszytskich wózków spacerowych, oraz materiał z którego jest wykonany, tzn jest bardzo miecutki, mała sieddzi jak na poduszeczce i jak ejj rozłoze oparcie to am jak w łoeczku, bo jets miekko i z kazdej strony jest osłoneita przed wiatrem czy ew. w zimei sniegie, do doatkowo wózek a pokrowiec ocieplany i taka osłocne a wiatr, deszczitd, pewnie to standard , ale ja jestem zachwycona, mam tez spaceówke chicco ( enjoy) i z pewnoscia stwerdzam ze ze atlantico jest o 1000 razy lepszy, łatwiej sie prowadzi i jest wygodnijszy dla dziecka, jakos tak duzo go jest , a chicco to taka sama konstuckja i akwałek parcianego pokrowca na rurki :)) ja mam dokłdani etaki jak w tej licytacji: http://www.allegro.pl/item230887213_wozek_spacerowy_peg_perego_atlantico.html moze nei jest jakos super ładny, bo raczej klasyczny ale sprawdza sie w 100%!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anesio ja właśnie myślałam o tym samym łóżeczku (chico) - bo cena jest przystępna. Nie zależy mi na żadnych bajerach, zresztą będzie używane okazjonalnie b o do domu wczoraj kupiłam kojec na alegro używany (zobaczymy co na to Misiek ). Anesia a czy ten materacyk jest w miare twardy, bo słyszałam że w iększości łóżeczek jest za mięki i trzeba dokupywać (no ale to chyba jak dziecko śpi ciągle w takim łóżeczku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysiczko Olka w nim ładnie siedzi, nei zapada sie, nie zagina, wiec msyle ze jest w miae ok, natomiast ola w nim nei spi wiec nie wiem jak by sie sprawdziło na spanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wózek super, zresztą per perego to dobra firma (ja miałam ochotę na model pliko ale cena zwala z nóg) Ale moja inglesina też się sprawdza. Zresztą ja trzymam nadal wielofunkcyjny wózek na dużych kołach na zimę, bo nie jestem pewno jak sprawdzają się te małe, skrętne. pocieszę cię że mój Michał też nie śpi a dziś to poprostu myślałam że wyskoczę przez okno :(:( A i rano czytajac kafe udało mi się spalić garnek z jajkiem (dobrze ze się zorienotowałam bo pewnie zraz byłoby na suficie) Napiszcie jakie macie foteliki od 9 kg. Jejcia napisałm to godzine temu i dopiero wysyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysiczko czyli widze ze moje dzecko nei jest \"wyjatkowe\" skoro i Michał i Emilka opórcz Oli mają problemy ze spaniem... cena wózka rzeczywiscie ejst zwlaająca z nóg ja zapłaciłam za atlantico ponad 1000 zł a i tak co dziwne miałam problem zeby go dostac i musiałam zamawiac w sklepie bo super sie te wżóeczki sprzedają , oj trzeba uwazac , ja ostatnio zjarałam nalesnika bo młoda mi nie dała od siebe odejsc co do fotleków ja mam MAXI COSI - kupiłam uzywany bo na nowy trzeba wydac 800 zł ale te foteliki ponoc wygraly testy na najbezpiecznijsze fotyeliki, choc mysle ze pewnie inne firmy mają rownie bezpieczne foteliki tylko nazwa inna , tak mysle, moja Olka jezdzi w tym fotwlkiu od ponad dóch meisiecy , bo w tym od 0-13 wiłą sie pąłakała i msuielsmy zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, wpadam na chwile potem powiem więcej. Natomiast absolutnie cudowny lek na marudzące wychodzeniem ząbków dziecko-sprawdzony i polecany odkryliśmy tu w UK- nazywa się Ashton and Parsons INFANtS POWDERS-lek homeopatyczny- ja i jasio mamy za sobą prawie idealnie przespana noc-wstawałam na karmienie i to trochę przeze mnie wymuszone 3 razy.Jestem jak skoworonek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alfi kochanie u nas ne ma takiego czegos, szukałam na allegro, nawet na google nei wyskakuje nic :(( kochane!! napiszcie mi przykładowy jadłospis dnia waszego diecka, bo ja cigle mam problem z tym czy po zupce dac mleko czy owoce ?? i w jakich odstepach czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam chwilę więc: 1.pojawienie sie pierwszego ząbka u jasia było zaskoczeniem; bez temperatury, jakiegoś wyjątkowego marudzenia-całkiem znośnie. Tymczasem z drugim było już zupełnie inaczej: jasiek od kilku dni marudzący, niespokojny, w nocy budził sie dosłownie co 15-20 min. ni to cycka chciał, ni to marudził...właściwie to codziennie około północy marudził płacząc i nie otwierając oczu.Dwa dni temu byłam po prostu nie przytomna. I zwierzając sie tu mamom na jakimś spotkaniu: usłyszałam, że u nich rutynowo prócz żelu na dziąseł ka, daje się właśnie ten lek homeopatyczny- kupiłam, bez przekonania, że pomoże (nie dlatego, że nie wierzę w homeopatię) tylko dlatego, że już wiedziałam, że to od zęba i stwierdziłam, że zwyczajnie samo musi minąć.W każdym razie podałam nazwę bo słyszałam,że można zamówić taki lek w aptekach, które sprowadzają leki z zagranicy.Dziś wreszcie przespał pięknie i spokojnie większość nocy- ja zresztą też. 2. dieta dzienna ANESIU- wygląda mniej więcej tak: ok.7-ej-pobudka do 8.30- ŚNIADANKO-póki co daję gotowego HIPPA, ale to tylko do czasu powrotu do Polski, wtedy pobróbuję dań własnych, które \"popija\"cycem , ale nie za dużo-bo tez pokarmu coraz mniej do12.30-13ej -soczki wymiennie z herbatkami, wg.jego zapotrzebowania, czasami dostaje cycka, ale to tylko w ramach uspokojenia np. wspomniane marudzenie ząbkowe, wtedy próbuje wszystkiego ok.13ej -OBIADEK-różnie: albo własne danie, albo gotowe: warzywka, zupka itp. zjada co najwyżej 1/3 słoiczka, no może ostatnio więcej,odczekuje z 15min. i podaje mleko-zazwyczaj modyfikowane, bo mojego jeszcze piersi nie wyprodukują aż tyle-czyli ok.140ml ok.16.30-17ej-DESEREK owocowy-tez wyjada ok.pół słoika ok.18ej-cyc-ile MU się uda i po kąpieli ok.20ej-KOLACJA: kaszka/kleik 140-160ml, czasami poparta na koniec mlekiem mamy, ale to b.rzadko natomiast w nocy budzi się na cycka tak ze 3-4razy, zupełnie nie wiem, jak go tego oduczyć Jak widzisz nie je za dużo, ale tez lekarka powiedziała, że dopóki dziecko zdrowe i przybiera na wadzę w miarę systematycznie, to widać tyle mu wystarcza, i ze mam go czasem na siłę nie dokarmiać. 3. jak się \"odstawia od piersi\"-czy sa jakieś etapy? ufff-tym razem to ja się rozpisałam-pozdrawiam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alfi u mnie to samo. Plan dnia jeśli chodzi o żywienie bardzo podobny do Twojego. W nocy również kilkakrotne cyckowanie. Co jest niestety związane z ciągłym budzeniem się Emilki, które potem kończy się tak, z racji niemocy uspokojenia. Uf jeśli coś z tego rozumiesz :-) A czemu chcesz już odstawiać od cycka? Znaczy w sumie nie moja sprawa, ja zamierzam karmić do roku, albo nawet ciut dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miama----> chce odstawić od cyca..bo pokarmu coraz mniej, po drugie mam wrażenie, że właśnie cyc powoduje zaburzenie rytmu dziennego karmienia-no bo dawany jest na żądanie.Poza tym chciałabym, kiedy będę w Polsce dokarmić go wreszcie warzywami o smaku warzyw itp., nauczyć a co ważniejsze nie bać sie dawać mu rożnych nowości, bo po tym względem odstaję tu od Was bardzo. Kolejny powód jest taki, że jak mi pani doktor powiedziała, podobno to co najważniejsze dla przekazania Maluszkowi wraz z mlekiem matki kończy sę w ok.6-7miesiąca, potem to już nie jest konieczne, chyba, że chodzi o więź matki i dziecka...a ja powoli chcę by w tym zadaniu karmienia dziecka mógł wspomóc mnie mąż-bo od 8.30 do 18ej jestem z nim sama, później 2 godz. mąż do kąpieli, po czy znowu karmienie i usypianie ja..i w nocy ja. A może to trochę mojego wygodnictwa-też. Bo jestem-nawet nie wiem czy zmęczona to dobre określenie po prostu pozbawiona energii, szybko sie męczę, kręgosłup i kolana bolą mnie tak, że w nocy zanim sie poderwę do Malucha muszę spokojnie zrobić jakieś ćwiczenia.Wiem, że wszystkie to przechodzimy-tylko tutaj z dala od bliskich , nie mam nawet komu \"podrzucić dziecka\"na godzinę by np. wreszcie odespać. A jasio do tego jest taki ruchliwy, że szok.Raczkuje z prędkością zawrotną, od 3 dni chwyta się wszystkiego co się da i wstaje, także robienie innych domowych rzeczy, kiedy nie śpi raczej odpada. No właśnie a w ciągu dnia, śpi niewiele, bo czasami godzinę, czasami 1.40 z przerwami...ach przepraszam, że się tak wyżaliłam...I do tego jeszcze jakaś nieporadna chyba jestem: a to w pośpiechu lecę do synka i zawadza o mebel (miałam już złamany paluch), a to zjechałam po schodach bo wydawało mi się, że słyszę jego płacz, tak sie uderzyłam o pierś-pełną, że łzy same mi poleciały, a to się poślizgnęłam tak, że rozwaliłam kolano i pół stopy...nie ma się kiedy zregenerować i jakąś sztywna się robię, ale sama rozumiesz, jak już mam taką wolną chwilę to w szalonym tempie robię co mogę ze spraw domowych, żeby się w tym wszystkim odnaleźć.Dlatego zresztą rzadziej pisze na forum, chociaż staram sie czytać regularnie: zawsze mi raźniej wtedy i lepiej. No dobrze już dobrze-więcej żali nie będzie. Zakochana jestem we własnym dziecku, a zmęczenie to rzecz normalna. Mocno Was wszystkie pozdrawiam. Postaram się zajrzeć później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alfi rozumiem Cie, mylsę ze gdybyś dokarmiła Jasia mleczkiem wnocy to by nie obudził sie tak szybko na nastepne kamrienie sama mowisz z emasz mniej pokarmum wieć sądze, ze on po prostu sie nie najda i dlateog taqk często się budzi. A ja siedze w internecie i szukam spacerókiu i sz;ag mnie trafia, jest coś o cyzm marzę od grudnia, ie wiem czemu dałam się namówic w kslepie i wzielismy oc innego a ja nadal o niej marzę, ale kosztuje 1100 więc nie mało. I nie wiem co robić, ja szaleje na punkcie tego wózka, as znowu to kupa kasy i czy lepiej kupic tańszy i cos jeszce?> Tylko znowu będę płakać że drugi raz nie iwzięłm tego co chciałąm....Oj ględze Wam , a ja sdiedze i szukam, nbyłam tylko w kościele i nie idziemy z misiem na spacer bo szukamy weózka., Mój Karluś nie mieści się w ten nasz wózeczke i nozki od miesiaca trzyma na pałąku, jak śpi nigdy nie ma prostych nóżek i boję ise że wpłynie to na nózki albo na kregosłup. Mój skarb włąśnie wcvina wafelka od lodów, mąż kupił chyba z ziesięc uwielbia je. Lecę dałej grzebac za wózkiem, pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alfi rozumiem cię i myśle że to nic złego jak powoli bedziesz ograniczać cycusia :) i tak cię podziwima że tak długo wytrwałaś (ja odpadłam na przedbiegach :() Mój Michał też jest strasznie ruchliwy. Jak załapał że można się podciągnąc i stanąc to zaniachał raczkowania (czołga się ekspresowo0 Tylko że to stanie na kolanach i podciaganie kończy się upadkami (my mamy panele więc tymbardziej ślisko) w łóżeczku też źle bo wali głową w szczebelki :( Od dziś mamy kojec i powiem że to fajna sparwa - choć Michał na razie wytrzymuje w nim z tak 15 min jednorazowa ale i tak mi się udaje więcej zrobić. Aga a pochwal się o czym tak marzysz :) I jak to możliwe ze Karolkowi wystaja nogi w obecnej spacerówce?? Dziewczyny co mają maxi cosi (tobi)9-18kg czy ten fotelik nie jest za wąski. Chodzi mi o to ze mam wrażeni że Misiek pojeździ w nim za pół roku i koniec a mnie nie stać na wymienianie fotelika co chwilkę. Fajne są te bebe confotr takie co mają pkrętło do poszerzania i zwężania le mają słabe punkty w testach. A słyszałyście może o fotelicach roemer (kings ts plus bodajże) ma więcej gwaizadek niż maxi i wydaje się szerszy. ma ktoś może?? Pożale się - mój Michał to niejadek - wszytko jes be- a zupe to normalnie wmuszam w niego i cholera mnie bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×