Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ollka

STYCZEŃ 2006

Polecane posty

Szczęśliwa mamo. Od wtorku wieczora borykamy się z biegunkę. Po lekach (nifuroksazyd ) mu przeszło i w piątek od rana na nowo i to ze zdwojoną siłą. Oczywiście jedzenie i picie było be. wczoraj wieczorem na siłę strzykawką podałam mu smectę i zaczął mi wymiotować, więc leciało z góry na dół. Poszedł spać i w nocy obudził się z takim płaczem że ja byłam posrana ze strachu. Nic mu nie pomagało straszny płacz i tylko wisiał na mnie, nawet do męża nie chciał iść. No i strasznie mu coś po brzuszku jeździło więc przypuszczałam, że go boli brzuch.Ale po godzinie nieustannego płaczu stwierdziliśmy, że jedziemy do szpitala, bo ja już nie wiedziałam jak mu pomóc i co mogłabym mu podać, oczywiście ciągle robił kupcie. Ale stwierdzili, że nie jest odwodniony i ze mam go poić i nadal podawać te lekarstwa, oraz esputicon na odgazowanie. Temp. nie ma, zwracać już nie zwraca, ale nadal nie chce jeść. Pije minimalne ilośći. Teraz śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldonaaaa
witam Was... mam pytanie... w grudniu przestałam brać tabsy, kolejne 2 cykle były regularne... teraz @ spóznia mi sie 5 dni... zy to moze byc ciąża nie mam żadnych objawów, czasami jedynie pobolewanie w podbrzuszu.... jak myślicie...? pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aldona a prędzej spaźniał Ci się okres? Trudno wyczuć, najlepiej zrób sobie test i już nie będzie wątpliwości. POWODZENIA!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldonaaaa
tak jak pisalam wczesniej było wszystko bez żadnych opóżnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczesiara ja tez sie smieje ze jak dojde do 5 dziecka to juz wszystko rozpoznam na tym usg :) A co do długich nog to po tatusiu bo ja jestem knypek 158 cm wzrostu :) Maja tez spi ze smoczkiem, chociaz czasem go wypluje juz przed snem i zasnie bez. W wozku juz jej nie daje i zasypia bez problemu ale tez bede musiala troche powalczyc i ja zupelnie odzwyczaic.Ja k rano wstaje i mnie widzi to od razu wyrzuca bo ja zawsze jej mówie ze smoczek jest be i ona go wyrzuca i mowi be z taka fajna mina :) Ogolnie to go chowam zeby go w ciagu dnia w ogle nie widziala i nie problemu, pewnie bedzie troche placzu przy zasypianiu Figlarna ja tez wlasnie dzisiaj pod prysznicem myslalam zeby na drugie dac mu Piotr po moim niezyjacym tacie :) Jeszcze tylko wymyslimy pierwsze i z głowy :) :) :) Ja dzisiaj tez mialam pobudke o 6 ale ją olałam i w sumie nie wiem czy potem spala czy lezala (pewnie na zmiane :) ale ogolnie drugie krzyki byly o 8 i juz wstalam.Fajnie zęby sie na razie Majce zatrzymaly-chyba niedlugo pojda 4 bo dziasla jakies takie napuchniete Suzinko biedulko-musialas sie najesc strachu co niemiara.Mam nadzieje ze wszystko szybko sie uspokoi.Trzymajcie sie jakos 🌻 aldona nie pozostaje Ci nic innego jak zrobic test :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej w ten pięny dzień:D:D wiosna idzie na całego, w CCC byłam z Kingą i jej kupiłam śliczne adidaski za 29,99zl, a leciutkie i powycinane ze ma wentylacje:D i super półbuciki też leciutkie po 39,99 fajowe maja buciki:D:D potem porobie fotki to wrzuce, bo w Bartku jak zobaczyłam butki po ponad 100zl to wyszłam, jakos narazie boje sie drogich zakupów, no chyba ze mężowi wypali praca w poniedziałek:D zmykam na obiad i znów na spacerek bo aż chce sie życ tak pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinka współczuję, niech Mati szybko wraca do zdrówka, wiem przez co przechodzisz, u nas było podobnie tyle że przy biegunce była jeszcze goraczka i zostawili nas w szpitalu, ale teraz się nie poddajemy i często walczymy w domu, bo przez częste choroby Dawid zawsze biegunką, zdażyło się nawet z niewielkimi ilościami krwi, reaguje na antybiotyk - i u nas stosujemy: po pierwsze ścisła dieta -tylko kleik ryżowy na wodzie słodzony glukozą -na początku był bunt ale jak zglodniał mocno to zjadł i kleik, po drugie biszkopty, paluszki, chrupki kukurydziane, po trzecie -wogóle zakaz mleka, soków i owoców, do picia smekta i wywar z suszonych borówek słodzony glukozą, do tego lakcid 2-3 razy dziennie i nifuroksazyd-chociaż niektóre dzieci są na niego uczulone i reaguja właśnie biegunka i wymiotami, nam stosowanie się do tych rad pomagało czego i wam życzymy. Lidus-zdjecia domku super, mam nadzieje że mój też niedługo tak będzie wyglądał. A tak mamy rozplanowane wnętrze:http://www.mgprojekt.com.pl/domki/domnamedal2/rzuty.php A my dzisiaj pierwszy raz spaliśmy we trójkę-tzn ja, córcia i synuś! Myślałam że wybierzemy się na spacerek bo z rana zapowiadała się ładna pogoda ale niestety wieje takie wiatrzysko że nie ma szans. Teraz mały spi więc zabieram się za jakieś pichcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodi dzięki! Ale smecty to nie mam jak mu dać, na siłę już nie chcę. Dziś też zjadł kleik na wodzie osłodzony cukrem i chrupki i 210ml herbatki wypił. A jak długo go trzymałas na takiej dietce bezmlecznej. Słyszałam, że bananki dobrze robią na biegunkę? Czy ktos to potwierdzi? Dodi ja już z moim małym 3 razy byłam w szpitalu i naprawdę strasznie się tego boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinka! Nam lekarz powiedział żeby wogóle nie podawać owoców a wszystko słodzić tylko glukozą. Na takiej diecie ostatnio byliśmy pięć dni, mały niestety schudł 1,5 kg ale nie było innej rady, lepsze to niż szpital

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodi tylko nasza biegunka ciągnie się od wtorku i dziś już jest 5 dzień no i chyba dieta jeszcze musi jakiś czas potrwać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinko trzymajcie się, kurde kiedy te wirusy się skończą:( u nas słoneczko ale jest wiatr, chyba już nie pójdę z małą, jak wstanie. kupiliśmy dla małej rowerek, jutro będzie pierwsza jazda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinka! Nie poddawaj się, wiadomo że Matki będzie rozdrażniony i płaczliwy ale nie możesz ulec i misisz sie ściśle stosować do diety, my to przechodzimy przy każdej chorobie - jest płacz i złość ale nie ma innej rady bo inaczej szpital, a wiadomo że to jest dla dziecka ostateczność, dlatego bądżcie silni i nie poddawajcie się a wszystko bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas biegunki ciąg dalszy, mały jakoś marnie trawi cokolwiek, teraz wyszłam z nim na spacer po chrupki, zeszło się z ól godzinki, ale mma chwilę spokoju, bo jakoś chwila przerwy, ale tak po obiadku, zwykla marchwianka, lało sie z niego potwornie. wczoraj wieczorkiem mial 37,5 teraz juz chyba nie ma, na kolacyjke dostanie tylko kleik na wodzie, co do owocow, nam lekarz zakazała, do picia polecała mi mama, suszone jagody zagotować, ale maly to średnio chce pić, ale powoli pije. wczoraj caly dzień prawie nic nie jadł i mało pił, dziś ciut lepiej, przynajmniej rano było, po potem już nieciekawie, spał mi sporo, więc ogarnełam mieszkanko, bo była katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku dziewczyny przez co przechodzą wasze dzieciaczki, ja chyba bym padła :O takie one malutkie a tak chorują:( dużo zdrówka dla wszystkich chorutkich, dla was 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinka i Zapka - wytrwałości i zdrowia dla dzieciaczków życzę 🌻. My dziś sami, bo mężulo pojechał na mecz Polska-Azerbejdżan, a ja na wieczór mam niestety sporo roboty przy kompie, a tak mi się nie chce brrr...... Antek nareszcie zaczyna chodzić (pewnie jako ostatnie dziecko z topiku), jeszcze ostrożnie, ale już robi parę kroczków. Coraz więcej gada, po swojemu składa wyrazy. Ja dziś rano trochę leżałam (pobudka była o 5), a mąż woził go w wózku, co Antoś potem skomentował: \"tata aaaaa (tak nazywa wózek), mama hrrrr\". Smoczka nigdy nie ssał, ja natomiast będę miała problem z odstawieniem go od piersi. W nocy śpi sam, pokazuje, że chce już do łóżeczka (\"niunio hrrrr\") nie budzi się, ale wstaje zawsze ok 5-5.30. Zębów ma 10 i kolejne 3 w drodze. Lidus-śliczny domek. My jesteśmy na etapie poszukiwania gotowego domku w surowym stanie, albo wykończonego z gustem, ale na razie nic nie możemy znależć, bo albo strasznie drogie, albo beznadziejne. Zmykam do pracy, ale będę zaglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu dziewczyny strasznie Wam wspolczuję- ja tez bym juz pewnie umierala ze strachu ba ja nienawidze chorowac, aco dopiero dziecko :( trzymajcie sie a ja juz dostaja kurwicy bo nad nami wprowadzaja sie nowi sasiedzi i od miesiaca napierdalaja wiertarą i młotami i to oczywiscie nie dociera ze tu jest male dziecko, ktore spi od 19 i do 20 nie da sie tu zyc, tym bardziej ze tu sa drewniane stropy i słychac wszystko jakby mi w glowe walili a jeszcze dzisiaj zabrali sie do podłóg bo tynki juz chyba skuli w calym mieszkaniu przez ten miesiac i teraz to juz w ogole nie da sie wytrzymac.najlepsze w tym wszystkim jest to ze oni sa gluchoniemi i pewnie nawet nie zdaja sobie sprawy jaki to moze robic halas. wyc mi sie chce bo co chwle musze wyjmowac rozryczana Maje z lozeczka i od nowa uspokajac.Chuj mnie strzela.sorki ale musialam sie komus wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulka współczuję, to jest właśnie życie w domkach wielorodzinnych, uroki nie z tej ziemi, dzisiaj u nas podobno też sąsiad pijany o 2.30 dzwonił domofonem, na szczęście ja i mała nie obudziłyśmy się, za to mąż tak:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulka to nie zazdroszczę sąsiadów, dla pocieszenia to fakt ze jak robią juz podłog i to lada moment koniec. Trzymaj sie cieplutko i sie nie denerwuj, a synus kopie mocno w brzuszek? masz zgagę? bo ja przy synku miałam okropną a ze nózki tez mial dlygie to sobie mądrala mieedzy moje żebra wkładał (tzn tak sie rozpychal ze takowe uczucie paluszków miedzy moimi żebrami było). Dziewczynki u nas tez chorubsko- kamil ma juz kaszel na dobre, smarka jak zby; jak mnie przeszlo to jego dopadło....ech dobrze ze sie zabezpieczylismy i syropy mamy.... i w poniedzialek lekarz... ku pamieci nie zapomnijecie przestawic zegarki z 2 w nocy na 3... i spimy krócej.....a wogole gdzie wy wszystkie jestescie, prosze tu weekendzik a na forum???? też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczesliwa mamo...sasiad jak moj.... kiedys nawalony o 4 rano wola : otwieraj mi te cholerne wrota i napierdala rękami w frontowe drzwi.... ryczal tak za 20 minut, wszyscy balismy sie otworzyc, w koncu moj męzulo woła z okna : ktos ty???? sąsiad jakby otrzeźwiał i woła: A TYYY????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potem przez dlugi czas unikał naszych spojrzen.... trafił do tego domu ale dwie ulice wczesniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Mati dziś od rana nie robił kupek, ale teraz po myciu jak już zasnął i poszłam go przykryć to poczułam, że znowu jest kupka :( i i taka woda, że przeleciało i nawet łózeczko zmoczyło. To już sie ciągnie od wtorku. A Wasze dzieciaczki jak długo walczyły z biegunkami?? Myślałam, że po lekach powinno zacząć byc lepiej. Acha a ten ORS 200 HIPPA to ile tego dawałyście , w jakich ilościach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to przynajniej nie jestem sama.niesety szcz mamo masz racje ze trzeba sie z tym liczyc mieszkajac w bloku. mysle ze potem bedzie lepiej ale ten remont mnie zabije :) wzieli sie poprostu od podstaw-wszystkie tynki, podlogi itd,itp.przedtem mieszkal tam facet z 7 dzieci 9 w tym 3 uposledzonych) wiec gorzej chyba byc nie moze :) :) syjka, tak,mały kopie ale na razie jest to jeszcze przyjemne :) pamietam z pierwszej ciazy ze najgorsze to byly pod koniec takie braki oddechu jak mi sie Maja wciskala w przeponę no i to jak dokladnie czulam jak mi pod skora idzie łokietek albo kolanko- a Maja jest strasznie silna i juz w brzuchu byla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulka no to faktycznie niezły cyrk. Tylko uwazaj przy wyjmowaniu Majki z łóżeczka. Musisz jakoś przeżyć ten remont, bo nie masz wyjścia. A prześlesz nam zdjęcie rosnącego brzuszka. A że tak zapytam to z przybieraniem masz podobnie do pierwszej ciąży, czy coś sie zmieniło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinka nie chce cos krakac ale taka woda to tez jest objaw salmonelli, moze jak tyle to trwa to podjedź do dyzurnego szpitala zrobia mu badania na izbie przyjec, bo ja cos takiego przechodzilam z jedna z corek a salmonelle dostala bo kupilam trafiona kaszke z bobovity , na szczescie duzo piła i nie odwodnila sie mocno ale cokolwiek zjadla czy wypiła to poleciało jak woda nawet z lekkim cisnieniem:( kurcze a moje dziecko głupawke ma, wariuje jak pijany zając hihihi, jeju coraz bardziej psotna jest, teraz jej ulubiona zabawa to ciągnięcie obrusu ze stołu ze wszystkim co na nim jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perełka u nas od kiedy mała zaczęła dreptać to na stole żadnego obrusu nie ma:) moja na szczęście już śpi, jejku dzisiaj byłam sama z nią i podziwiam wszystkie mamy same co są większość dnia, a syjkę to już w ogóle, ledwo żyję po tym dniu, ale mężowi powiedziałam jutro on cały dzień zajmuje się nią :D jakieś prasowanko mnie czeka ale cosik mi się nie chce:P szczęściara do raportu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perełka w poniedziałek przyjmuje prywatnie pani ordynator i zawsze jak coś sie dzieje to do niej jadę, więc w poniedziałek pojadę to zobaczymy. Oby to była tylko jelitówka +ząbki. A jak leczyli ta salmonellę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooooooooooo no proszę, nieświadomie zaczęłam nową stronkę i to taką okrągłą bo 50!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulka, u mnie jest podobnie, sąsiedzi na okrągło coś remontuja, jak jeden skończy to drugi zaczyna, dziś obok sąsiad wymieniał drzwi i pobudka była o 7, dlatego powiedziałam meżowi że mam dosyć mieszkania w bloku, zwłaszcza że całe życie mieszkałam w domku, i zdecydowaliśmy się na budowę domu! a przez te dzisiejsze remonty Dawid późno zasnął po południu i wstał dopiero o 18, tak że teraz trwa szaleństwo w najlepsze, gania się z siostrą i chowa za firanką, to ich ulubiona zabawa, no ale może wystarczy tego, zmykam ich usypiać - no tylko Dawidka bo Kaja sama zasypia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie powinnam im tak późno pozwalać, ale jeszce chwilkę moje dzieci mają na zabawę. Suzinka a czy podajesz Matiemu jakiś antybiotyk, bo my jak byliśmy w szpitalu to Dawid tak reagował na antybiotyk, i im więcej dni dostawal tym biegunka sie nasilała, a drugim razem jak byliśmy w szpitalu to juz typowo z biegunką bo w nocy było 12 kupek to mimo że po 7 dniach pobytu w szpitalu i na diecie to do domu i tak wychodziliśmy z lekką biegunką bo Dawid tak reaguje na antybityki doustne, a teraz tzn.2 tygodnie temu jak byliśmy na pogotowiu z katarem, kaszlem i biegunką to dostał baktrim i oczywiście ścisłą dietę, taki już jego urok, albo antybiotyk doustny i biegunka albo zastrzyki kłute bo tylko po tym nie ma biegunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×