Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ollka

STYCZEŃ 2006

Polecane posty

gosbej, oczywiście, ze pamiętamy, życzymy zdrówka Olusiowi❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
Gość figlarna
Oooooooooo i nawet nowa stronka mi się przytrafiła :) Bozinko a u jakiego okulisty byłaś z Tomusiem? Mateusz mi często oczka mruży i chciałabym to sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczKLN_
czesc moje kochane jestem troche yabiegana , ale obiecuje ze jutro wiecej nabazgrze. teraz leze z Nikosiem bo strasznie placze przez sen (chzba brzuszek) olus zdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesciara25
to wyzej to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam na porannej kawce! z rana mam troszkę spokoju to mogę coś napisać. Cały tydzień się nie odzywałam bo niby komunia w lokalu ale i w domu trzeba coś przygotować bo rodzina przyjechala z daleka, ale juz po wszystkim, pogoda nam dopisała, córcia pzeszczęśliwa, a ja znowu odchudzanko bo przez te 2 dni to troszkę przesadziłam z jedzonkiem, a na mszy to nawet Dawidek grzecznie siedział, fakt że wyskubał jej prawie pół bukietu konwalii ale nie marudził jak już zrzuce zdjęcia to wam coś wkleję zmykam bo szef przyjechał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doberek Mam prosbe napiszcie mi objawy u dzieciaczkow te ktore nosza okularki. Czy tylko mruzenie oczków czy cos jeszcze i jak okulista bada wzrok u takiego malego dziecka czy tylko komputerowo.Jak dobiera szkla. Boje sie o Bartoszka bo ja mam dosc duza wade i nosze szkla a on zaczyna troche mrużyć oczka. Nie wiem czy mam leciec z nim do lekarza. Pozdrawiam Bejka pa. Bartoszek zasypia w lozeczku smoczka od wiekow juz nie pamieta, tylko najgozej z jedzeniem co ja się musze nagimnastykowac zeby obiad zjadl biegam za nim albo co chwile cos nowego do reki podaje bo szybko sie nudzi. No to pa poogladam jeszcze fotki Waszych dzieciaczkow i zmykam. PApa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
Bejka ja z Melką chodzę do okulisty od narodzin i okulista zawsze robi wywiad jak dziecko sie rozwiaja, swieci światłem oczka by zobaczyc wnetrze oka i dno oka pokazuje jaskrawe rzeczy i bada czy dziecko wodzi za przedmiotem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam chwile na skrobnięcie czegoś ....przynajmniej nie spadniemy znów na daleką strone:D my po spacerku, mała dłuuuuugą droge za rączke szła:D ale nie zmęczyło ją to bo łobuzuje znów w domku po drodze zamowiłam w jednym sklepie mase ciuchów dla Kingi i jak tylko kasa wpłynie to lece zapłacić :D a fajny i tani sklep bo np. bluzeczki po 13zl, komplety 20zl,spodnie 15-19zl, super, a wszystko dobre gatunkowo i śliczniusie kolorowe:D w smyku za cene jaką tu zapłace miałabym max 4 ciuchy a tu cała siata:D zmykam na odsiecz córkom bo Kinga je terroryzuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki:) my też żyjemy, ale z bólem brzucha sie borykamy.... tzn w niedzielę Kamil już zaczął popłakiwać, ja myślałam że to zęby. Noc okropna ryk - jeszcze sie łudziłam że to ząbki, bo w poniedizłek do popołudnia było spokojnie i (żadnych nowości nie jadł, wszystko bez szaleństwa) i pod wieczór znowu akcja, po nie przespanej nocy pognałam do lekarza... i co sie okazało, ze znowu jakaś wirusówka. Nie było biegunki gorączki, wręcz odwrotnie zatwardzenie na maxa. Po lakcidofilu pomogło, kupka pierwsza okropna ale potem już ładna i ładny kolor. I z tego wszystkiego Kamisio pięknie sobie śpi. Ale nawet bym nie przypuszczała że przez brzuszk tak sie biedny męczył. No i do tego wszystkiego zmarła mi babcia. Tak mocno może nie byłam z nią zżyta, bo to 2 żona mojego dziadka - ale babcia, i latanie po sklepach bo oprócz dresu i bielizny to nic czarnego do ubrania w szafie nie znalazłam :( moj stan zdrowia i próby posiadania nastepnej dzidzi czekają jeszcze rok bo stweirdziłam ze chyba nie dam rady jak chłop ciągle na wyjazdach, troche lipa, ale cóż począc - no chyba że sie zdaży. Mykam powoli zbierać się na różaniec papatki moje kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane alez i u nas pusciutko , ja jestem padnieta, od poczatku maja chodzie na zwiekszonych obrotach . tylko czekac az ktoregos dnia padnie i ani reka anie noga.\\\\ Pracu mam full i oczywiscie dalej jestem 24 h z moim skarbem. Wczoraj mialam dostawe towaru i tak sobie ukladalam towar na poleczkach , a potem patrze a obok swieczek ,i innych duperelkow na polkach leza Nikosia misie , smoczki , butelki. Widocznie moj chlopczyk tez chcial cos sprzedac ze swojego zaopatrzenia :) Syjko wczoraj Niko tez w nocy strasznie plakal wzielam go do siebie i sie uspokoil po jakiejs godzince jak zaczelam mu brzuszek masowac ( widocznie tez go bolal ) ale dzis jest juz ok. Dziewczyny odzywajcie sie, bo sie obawiam , ze nasz topik umrze smiercia naturalna . Albo bede musiala se zakupic bezprzewodowy internet ( o niedlugo mam imieninki to bedzie okazja ) ;) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
hej moje drogie mamusie my dziś dopiero popołudniu poszłyśmy na małe dreptanko bez wozka , kolezanka nas wyciągnęła , bo chciała swojego Kacperka zmęczyć przed snem - w wieku naszych maluchow jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
puściutko rzeczywiście szczęśliwa dziekuje za komplement , tak ostatnio zwrociłam uwagę , że te nasze maluchy i inne z rocznika 2006 to takie śmieszki i psotniki . U nas na osiedlu jest dużo maluszkow i jak patrze bo brzuszkach , będzie ich jeszcze więcej , a niby niż demograficzny! Jak się wszystkie zbierzemy w piaskownicy osiedlowej to sie robi tłok , no ale to osiedle jest osiedlem młodych ludzi, bo tu same młode małżeństwa mieszkają . Niedługo mam ostatnio dawkę przeciw pneumokokom , a potem szczępie Melkie przeciw memingokokom , ale jest problem ze szczepionką , znow będzie płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja jak zwylke witam na porannej kawce! u nas nawet spokojnie, w przyszłym tygodniu nie będzie nas bo wybieramy się na mazury-wcześniejszy urlopik, mam nadzieje że bedzie ciepło! bo po powrocie muszę zaszczepić dzieci muszę wam się pochwalić że moja córcia zadecydowała że po 300 złotych z pieniążków komunijnych, przeznacza na ciuszki dla siebie i Dawidka, tak że czeka nas małe szaleństwo zakupowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
dodi gratuluje tak rezolutnej coreczki!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
hej pewnie wszystkie na dworzu ? my własnie wrocilismy z ze spacerku i zakupow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi brakuje sił, jakoś nie mam siły wyjść na spacer a pogoda jeszcze niepewna, aż strach gdzieś dalej iść:O Dodi masz super córeczkę, widać, że ma bardzo dobre serduszko:) dla niej 🌻 i ❤️ moja córcia jest na etapie noszenia butów naszych lub gości:D i rysowania po wszystkim co się da;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
No i nadal płacz w nocy, już katar, mocniej gardło, i wzieło go dosłownie przed godziną, jutro LEKARZ \\dziewczyny wiece jaka ze mne matka okropna, wziełam małego do łózka bo jak juz tak ze 3 noce człowiek nie dośpi.... to chociaz troche chce sie wyspac i spałam tak kamiennym snem że dziecko spadło mi z łóżka- obudził mnie potworny płacz. Dobrze że oprócz siniaka na czole nic sie nie stało, a mogła byc tragedia, niby łózka niskie , parkiet... do rana nie spałam i wyłam nad swoją głupotą . Kusi człowieka - jak zawsze spi w łóżeczku- to mnie sie zachciało do łózka dziecko wziac, wydawalo mi sie że zabezpieczony poduszkami... ech szkoda gadac, ale niech to bedzie przestrogą dla innych mam, aby sie nic nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syjka nie martw się, mi mała też już kilka razy spadła, nawet jak już nie spałyśmy, jakoś mi fiknęła i zleciała, no cóż takie wypadki czasami się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
syjka głowa do gory!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syjka rozumiem... dzis Mateusz wstał około wpół do 6 jak mąż uciekał na pociąg, ja leżałam jeszcze, bo noc ciężka, a on jak zwykle grzebał na parapecie/ mam tam troszkę swoich książek i parę innych pierdułek i przerrcał wszystko do góry nogami/, trzymałam go za nogę, zeby nie zleciał, no i spadł:/ zerwałam se na nogi jak poparzona i od razu wstaliśmy, włączyłam muże i na szczęście zapomniał, dziś byliśmy w końcu na mmr, tej po roku, bo w kwietniu nie mieli i trzeba było czekać, oj nie dał mi sie posadzić na wagę, ani zmierzyć :(, ni mówiąc o badaniu, szczepionka, chwila krzyku tylko, ale cała reszta, oj szkoda gadać dziewczyny, zastanawiam sie nad prezentem na komunię, coś niedrogiego, myslałam o mp3/mp4, ale ktoś już mu obiecał :(, macie jakieś inne pomysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki 🖐️ U mnie stara bieda :D.....na komunie nie jerdze wiec nie znam sie na tego typu prezentach ;-) Dziecko tez na razie nic złego sobie nie robi...moze oprócz tego ze jakąś godzinke temu pierd****** sie głową w ściane :O Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
może rolki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×