Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ana24

Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Polecane posty

Julka Kubus to bystry chłopak wiec oczywiste jest ze sobie poradzi w nowych klimatach;-) bedziesz w domu czyli bedziesz do nas wkoncu wiecej zagladac tak? :) Aguś kawa mi sie skonczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że dziś ruch tutaj jak w ulu ;)..ale bardzo się z tego cieszę, bo będę miała z kim poklikać..;) Dymku fajnie,że zajrzałaś do nas...pamiętaj,żeby się nie przemęczać, bo znów Cię dopadną te okropne boleści...🌻...Kubuś to dzielny chłopczyk i da sobie radę w przedszkolu, dobrze,że masz taką możliowść z pracą, Kuba będzie miał czas na zaklimatyzowanie się w nowym miejscu... Dziewczyny, czy możecie mi podesłać linka na tę \"naszą klasę\"? Dotka ja też muszę sobie kupić kilka nowych biustonoszy, ale ceny mnie powalają na kolana...ale na pewno sobie kupię jak mi się coś spodoba...upatrzyłam sobie kilka na avocado,ale tam ceny rozpoczynają się od 100 zł. w górę, ale warte są tej kwoty... Kreska to co serwujesz dziś na obiad? Zmykam do sklepu po coś na śniadanko, bo mi kiszki marsza grają..:) ale do Was zaraz wrócę...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wreszcie mogę normalnie pisać.Zawsze kafeterię otwieram przez operę i dzisiaj wogule nie mogłam nic napisać.Przyciskałam literki na klawiaturze i całkiem co innego mi sie pisało....wychodziły jakies głupoty.Dopiero jak jak otworzyłam przez explorera to wreszcie mogę pisać. Dziewczyny mam wiadomość od Any 24 nie zagląda bo tak jak poejżewaliśmy ma mnóstwo obowiązków związanych z piekarnia.Napisała że w piątek juz przyjeżdża tesciowa i w sobotę napewno sie odezwie. Kreska dziękuje za zaproszenie na kawke;) ale gdzies mi uciekłaś:) bo musiałam sama dopijać:( Ja też na codzień mam kozaczki na płaskim obcasie ale czasami trzeba ubrać cos eleganckiego i one zupełnie nie pasuja....tylko teraz nie wiem czy sobie kupic na szpilce czy na koturnie. Shenen dzięki za fotke Maji....ale siedziała grzecznie na fotelu:) Kasia czyli z tymi zajęciami plastycznymi trafiliście w samo sedno:) Chyba musi jej się bardzo podobać skoro nie może doczekać sie nastepnych zajęć....a jak ma je często....chyba pisałas o tym ale zapomniałam:O Anka ja mam ten sam problem z Kamilem rano idzie w pikowanym bezrękawniku a z powrotem musi go zapakować do plecaka tak jest ciepło. Dotka fajnie że cos sobie kupiłas.Musze powiedzieć że ja tez ostatnio zaniedbałam siebie.Kupuje albo cos do domu albo dzieciakom.Ostanio kupiłam Kamilowi swietna koszule na chrzciny.Noi na allegro bez przerwy siedzę w dziecięcych ciuchach:O Dymek co Ty tam porzadkujesz???? zaglądaj częściej bo brak tutaj twoich wpisów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia ceny biustonoszy sa powalające.Ja tez zazwyczaj kupuje sobie w sklepie.....ale ostatnio byłam na targu i kupiłam sobie jeden za 10zł!!!! i musze powiedziec że bardzo fajny....i jak narazie nic się nie dzieje w praniu:) Muszę się zorientować gdzie jest Oliwia bo cos za cicho na podwórku sie zrobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia jest ....była za domem bawiła się z psem:) Przy okazji wstawiłam zupę i powiesiłam narzute. Kreska ja też dzisiaj gotuje ogórkową;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kreska mniam,robisz mój ulubiony zestaw obiadowy!!!język mi ucieka,bo ja w sumie nie mam w planach obiadu dzisiaj...ale teraz to juz nie wiem. na przepisik tego cytryniaka czekam. aga10 to moja Gabi poszła identycznie w katance i grubej kamizelce,ktorą zawsze zmiętoli w tornistrze jak wraca.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaasia lepiej nie wchodz na nasza klasę,bo tam czlowiek zapomina o czasie całkowicie,a nie chcemy tu potem przeczytać,że nici z premii za rzetelną pracę.:D :p dymek dasz sobie radę,jestes obrotna babka,jak malo ktora!i widzimy cie tu teraz czesciej!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc 🌼🖐️ Wstyd sie przyznac ale niedoczytalam co u was :( U nas choróbsko pełną parą. Julka chora, lecz pod wpływem lekarstw zdrowieje juz :) Miała lekko podpuchnięte migdałki i mi biedaczka płakała na pocztaku. Na szczescie leki skutkują i juz nie ma ani płaczu, ani bólu :) Ale w tym tygodniu jeszcze w domu posiedzimy .. No to buziakii sle 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu:) CYTRYNOWIEC: *biszkopt: 5jaj 1szk mąki 1 łyżeczka proszku do pieczenia 0,5szk cukru 2łyżki wody białka ubić,dodac cukier,nastepnie zółtka i wode a na końcu mąke z proszkiem do pieczenia.Upiec i ostudzic 1 galaretka cytrynowa 2 jaja 3 cytryny 2 budynie śmietankowe 10 paczek herbatników małych typu be-be lub 3 paczki dużych herbatników (ja wole te małe bo łatwiec podzielic pózniej gotowe ciasto) 2 smietanfixy 0,5 l śmietany kremówki 36% 1 szk cukru 1 margaryna(ja uzywam palme) 4 łyżki cukru pudru *budyn: 0,5 l wody,1 szk cukru,2 budynie,to razem zagotowac a na koniec wsypac galaretke cytrynowa i dokładnie wymieszac ale juz nie gotowac.Wystudzić *masa: 1margaryna,2 żółtka +szczypte soli roztrzepac,dodac zimny budyn,sok z jednej cytryny i ubite 2 białka *biszkopt dobrze nasączyc woda z cukrem i sokiem z jednej cytryny *na to wlać mase budyniową i schłodzic w lodówce *nastepnie ubić kremówke z 4 łyzkami pudru i dodac 2 smietanfixy i to wyłozyc na mase budyniowa *na koniec do soku z jednej cytryny dodac troszke wody i moczyc ciastka,układac na śmietanie.Do reszty\"soku\"dodac cukru pudru i polewac na wierzch ciastka smacznego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga buziki😘dla chorej Julki Aga no to mamy zupke na kwasno dzis:DOskar ja uwielbia ja staniki czesto tez kupuje na placu,jak sie dobrze poszuka to naprawde mozna znalez takie nieodbiegajace niczym od tych sklepowych,no moze poza cena:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka masz rację..nasza klasa pochłonęła mnie całkowicie..ale znalazłam tam kilka osób z moich poprzednich szkół....aż dostałam wypieków na twarzy..;) Kreska, czy mogę się wprosić do Ciebie na obiad?..ja uwielbiam zupę ogórkową, ale w moim domu jestem osamotniona z zupą ogórkową i baaardzo rzadko ją robię..;) Aga ja mam problem z kupieniem biustonosza...jak szukałam ładnego na wesele i pojechałam do Galerii Łódzkiej, to we wszystkich (oprócz Triumpha) nie było dla mnie rozmiaru..;) Ala zajęcia plastyczne ma raz w tygodniu po półtorej godziny... Ja serwuję gorącą kawkę i pyszne, świeżutki małe pączuszki...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kreska dzieki,napisz jeszcze ile biszkopt siedzi w piekarniku i w jakiej temp,bo ja to w sumie mięsko tylko robię.:o kinga 🌻 dla Juleczki.obys nastepnym razem z dobrymi wieściami wpadła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak krzyczycie z radości, ze się pokazałam jeszcze raz..:D z kawką oczywiscie..:D i napewno sie postaram częsciej zaglądać...:D Co do porzadków to niestety mam tego fuulllll, bo w kazdej szafie tak naupychane, że jak ją otwieram to niewiem czy łapać czy uciekać..:D jak taka głupia za komuny wszystko chomikuje, bo moze się przyda, albo tu ukroję, tu doszyje i nowy ciuch, a tak szczerze to lezy i nic z tym nie robię..:O Mam pełno nowych rzeczy dla Kuby, oczywiscie zdobyczne, ale w nich tez muszę poprzebierać i zacząć je cerować, bo znowu sie tego nazbierało, a teraz do przedszkola musze mieć ..:D no i moje lenistwo poszło tak daleko, ze ma jeszcze w szafie letnie ubranka..:O Okna też mam juz tak zasyfione, ze muszę sobie robić małe kółko aby coś przez nie zobaczyć..i to wszystko przez budowę, którą mam za oknami..:O Pozatym chcę trochę odświezyć domek i Kubusia pokoik i nasz chciałabym pomalować, bo mnie juz trafia, a zwlekam z tym juz 2lata, bo cochwile coś..:O a wiecie, ze mnie zawsze nosi i bedę taka poszkodowana jak zrobimy sobie Comandora, bo nim niebędę mogła po chacie jeżdzić i będzie stał wciaż w jednym miejscu...:O Ostatnio też znowu nam się zaczał psuć telewizor i go fuksem odsprzedalismy i nowy wydatek w domu...:O Cały czas coś się dzieje i jak jedno wskoczy, to drugie czeka z umiłowaniem, aż wreszcie się nad tym zlituje, a ostatnio to mam wstręt do wszystkiego...bleee bleee bleee...:D A co do Kubusia..no cóż ..pani oswiadczyła, ze on woli się bawić niz z nimi aktywnie uczestniczyć w zajęciach...mysle, że to chyba normalne jak zobaczył ilosć zabawek, których nie ma w domu i jak mógłby przepuscić taką okazję..:D a pozatym mają tam ciuchcie, a to juz u Kuby wielka miłosć..:D Co do jedzenia posiłków to je, chociaż mówił mi ,że niedobre było...:D minus, że mają picie tylko przy posiłkach, a Kubul duzo pije ...:O Wczoraj była nieprzyjemna sytuacja, bo podobno kogoś bił????? i został obwiniony Kubul, ale jak rozmawialiśmy to nam oswiadczył, że sie bronił, więc dziś Fil rozmawiał z panią i powiedział o naszej rozmowie z Kubą..jestem ciekawa, bo jak go odbieralismy w pierwszy dzień, to niechciał isć do domu i weszłam tam po niego na salę i widziałam sytuację, w której wyrzszy chłopiec wepchnął nizszego do plastikowego kubła, ale panie tego niewidziały, bo sobie gadały i pewnie było tez tak z Kubą, ze zareagowały jak sie bronił..:O choć nowa sytuacja i nowe miejsce i nowe dzieci, które też mają swoje za uszami...niewiem, zobaczymy jak będzie dalej... No to się znowu rozpisałam...uciekam na zakupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak krzyczycie z radości, ze się pokazałam jeszcze raz..:D z kawką oczywiscie..:D i napewno sie postaram częsciej zaglądać...:D Co do porzadków to niestety mam tego fuulllll, bo w kazdej szafie tak naupychane, że jak ją otwieram to niewiem czy łapać czy uciekać..:D jak taka głupia za komuny wszystko chomikuje, bo moze się przyda, albo tu ukroję, tu doszyje i nowy ciuch, a tak szczerze to lezy i nic z tym nie robię..:O Mam pełno nowych rzeczy dla Kuby, oczywiscie zdobyczne, ale w nich tez muszę poprzebierać i zacząć je cerować, bo znowu sie tego nazbierało, a teraz do przedszkola musze mieć ..:D no i moje lenistwo poszło tak daleko, ze ma jeszcze w szafie letnie ubranka..:O Okna też mam juz tak zasyfione, ze muszę sobie robić małe kółko aby coś przez nie zobaczyć..i to wszystko przez budowę, którą mam za oknami..:O Pozatym chcę trochę odświezyć domek i Kubusia pokoik i nasz chciałabym pomalować, bo mnie juz trafia, a zwlekam z tym juz 2lata, bo cochwile coś..:O a wiecie, ze mnie zawsze nosi i bedę taka poszkodowana jak zrobimy sobie Comandora, bo nim niebędę mogła po chacie jeżdzić i będzie stał wciaż w jednym miejscu...:O Ostatnio też znowu nam się zaczał psuć telewizor i go fuksem odsprzedalismy i nowy wydatek w domu...:O Cały czas coś się dzieje i jak jedno wskoczy, to drugie czeka z umiłowaniem, aż wreszcie się nad tym zlituje, a ostatnio to mam wstręt do wszystkiego...bleee bleee bleee...:D A co do Kubusia..no cóż ..pani oswiadczyła, ze on woli się bawić niz z nimi aktywnie uczestniczyć w zajęciach...mysle, że to chyba normalne jak zobaczył ilosć zabawek, których nie ma w domu i jak mógłby przepuscić taką okazję..:D a pozatym mają tam ciuchcie, a to juz u Kuby wielka miłosć..:D Co do jedzenia posiłków to je, chociaż mówił mi ,że niedobre było...:D minus, że mają picie tylko przy posiłkach, a Kubul duzo pije ...:O Wczoraj była nieprzyjemna sytuacja, bo podobno kogoś bił????? i został obwiniony Kubul, ale jak rozmawialiśmy to nam oswiadczył, że sie bronił, więc dziś Fil rozmawiał z panią i powiedział o naszej rozmowie z Kubą..jestem ciekawa, bo jak go odbieralismy w pierwszy dzień, to niechciał isć do domu i weszłam tam po niego na salę i widziałam sytuację, w której wyrzszy chłopiec wepchnął nizszego do plastikowego kubła, ale panie tego niewidziały, bo sobie gadały i pewnie było tez tak z Kubą, ze zareagowały jak sie bronił..:O choć nowa sytuacja i nowe miejsce i nowe dzieci, które też mają swoje za uszami...niewiem, zobaczymy jak będzie dalej... No to się znowu rozpisałam...uciekam na zakupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak krzyczycie z radości, ze się pokazałam jeszcze raz..:D z kawką oczywiscie..:D i napewno sie postaram częsciej zaglądać...:D Co do porzadków to niestety mam tego fuulllll, bo w kazdej szafie tak naupychane, że jak ją otwieram to niewiem czy łapać czy uciekać..:D jak taka głupia za komuny wszystko chomikuje, bo moze się przyda, albo tu ukroję, tu doszyje i nowy ciuch, a tak szczerze to lezy i nic z tym nie robię..:O Mam pełno nowych rzeczy dla Kuby, oczywiscie zdobyczne, ale w nich tez muszę poprzebierać i zacząć je cerować, bo znowu sie tego nazbierało, a teraz do przedszkola musze mieć ..:D no i moje lenistwo poszło tak daleko, ze ma jeszcze w szafie letnie ubranka..:O Okna też mam juz tak zasyfione, ze muszę sobie robić małe kółko aby coś przez nie zobaczyć..i to wszystko przez budowę, którą mam za oknami..:O Pozatym chcę trochę odświezyć domek i Kubusia pokoik i nasz chciałabym pomalować, bo mnie juz trafia, a zwlekam z tym juz 2lata, bo cochwile coś..:O a wiecie, ze mnie zawsze nosi i bedę taka poszkodowana jak zrobimy sobie Comandora, bo nim niebędę mogła po chacie jeżdzić i będzie stał wciaż w jednym miejscu...:O Ostatnio też znowu nam się zaczał psuć telewizor i go fuksem odsprzedalismy i nowy wydatek w domu...:O Cały czas coś się dzieje i jak jedno wskoczy, to drugie czeka z umiłowaniem, aż wreszcie się nad tym zlituje, a ostatnio to mam wstręt do wszystkiego...bleee bleee bleee...:D A co do Kubusia..no cóż ..pani oswiadczyła, ze on woli się bawić niz z nimi aktywnie uczestniczyć w zajęciach...mysle, że to chyba normalne jak zobaczył ilosć zabawek, których nie ma w domu i jak mógłby przepuscić taką okazję..:D a pozatym mają tam ciuchcie, a to juz u Kuby wielka miłosć..:D Co do jedzenia posiłków to je, chociaż mówił mi ,że niedobre było...:D minus, że mają picie tylko przy posiłkach, a Kubul duzo pije ...:O Wczoraj była nieprzyjemna sytuacja, bo podobno kogoś bił????? i został obwiniony Kubul, ale jak rozmawialiśmy to nam oswiadczył, że sie bronił, więc dziś Fil rozmawiał z panią i powiedział o naszej rozmowie z Kubą..jestem ciekawa, bo jak go odbieralismy w pierwszy dzień, to niechciał isć do domu i weszłam tam po niego na salę i widziałam sytuację, w której wyrzszy chłopiec wepchnął nizszego do plastikowego kubła, ale panie tego niewidziały, bo sobie gadały i pewnie było tez tak z Kubą, ze zareagowały jak sie bronił..:O choć nowa sytuacja i nowe miejsce i nowe dzieci, które też mają swoje za uszami...niewiem, zobaczymy jak będzie dalej... No to się znowu rozpisałam...uciekam na zakupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja dziś pracowicie jak mrówka, chyba przesadzam trochę ale co tam, już właściwie można. Tzn, wstaję jak zwykle o 6, muszę Maję wyprawić do przedszkola (ciężko z porannym wstawaniem tak jak ciężko jej wieczorem zasnąć), wychodzą z Tomkiem o 6:30 (u mnie też było dziś 0 stopni jak wychodzili) a potem zamiast się położyć to łażę, zmywam, sprzątam, przestawiam, układam...Co prawda jednorazowo nie dłużej niż pół godziny bo potem brzuch twardnieje, kręgosłup pęka itd ale po pół godzinie leżenia - hajda znowu do przodu. Chyba ten poród blisko i syndrom wicia gniazda się ujawnił :) Kasiu, sprawdź wiadomości na naszej klasie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomniałam sobie ze mam w zamrazalce szpinak i juz stoi na gazie jak ktos lubi to zapraszam:D Kasiu zupy cały garnek bo zawsze gotuje na 2 dni więc jedz do woli:) kurier był jakies 15 minut temu:Dale nie otwierałam,Marcin mysle ze za góra godzine wstanie po nocce to niech sie sam za to zabierze Aniu ja pieke w 180 stopniach a czasu Ci dokładnego nie podam bo niegdy nie sprawdzałam,ale mysle ze tak około 20-30 minut,zobaczysz po kolorze,a najlepszy sposób to sprawdzis patyczkiem:) Julka ja tez tak jak Ty z malowaniem sie ociagam a ściany juz takie brudne ze zmieniły całkowicie swa orginalna barwe:P dobrze robicie ze chcecie z pania porozmawiac bo to chyba najwazniejsze a cóz bedziesz kupowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shenen to niewskazane ze tyle pracujesz ale szczerze to wcale Ci sie nie dziwie ze masz serdecznie dość odpoczywania,to w nadmiarze tez bardzo męczy no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, sprawdziłaś :) Maja siedziała u fryzjera bardzo grzecznie, cała operacja trwała chyba z pół godziny a ona nic :D Nawet na suszarkę się nie krzywiła, pani jeszcze sobie zaszalała i ułożyła jej włosy na szczotkę (nie pytajcie po co, to jej inwencja) a Maja twardzielka :) W końcu mamy te 3-5 minut rano więcej bo nie trzeba wiązać kitek. Wkurza mnie strasznie to, że trzymałam dziecko w domu przez dwa tygodnie żeby wyzdrowiało \"do końca\" a tymczasem już dzisiaj rano znowu ciąga noskiem, Tomek mówi że dzieci w przedszkolu kaszlą i prychają, załamać się można, naprawdę. Rozumiem że nie każdy ma możliwość zostawić dziecko w domu ale większość pewnie ma jakieś babcie, ciocie, które mogłyby posiedzieć z dzieckiem 2-3 dni jeśli rodzice nie chcą brać zwolnienia (to też rozumiem). Takie egoistyczne podejście do świata.Wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka własnie słucham piosenke bardzo ładna jest,przypadła mi do słuchu:)a nie słyszałam jej do tej pory jeszcze Ania a ciebie to widze pochłoneła nasza klasa dzis:Dwracaj tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to własnie chyba najwiekszy minus przedszkola(moze i jedyny)ze dzieci bardzo czesto choruja a jeszcze teraz ta pogoda,no a pewnie wielu rodziców tak jak pisze Shenen mogłaby zapobiec temu aby dziecko zarazek nie roznosiło dalej i zostawic je w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kreska ty to mnie zawsze wyczujesz:)zasiedzialam sie,faktycznie. shenen widzisz,wcale sie maleństwu nie spieszy,mimo,ze,, ekstremalne,,sporty uprawiasz :)uwazaj na siebie. no niestety,tak sie szybciutko z tych dzieci nieodpowiedzialnych rodziców choroby przenoszą!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też już zupka prawie gotowa.Jak tylko ja zjemy to idziemy z dzieciakami układac to nieszczęsne drzewo.Ale jest ładna pogoda więc myślę że nie będzie tak żle....a i praca na świeżym powietrzu dobrze nam zrobi. Wiecie zapisałam sie na naszej klasie,dołączyłam zdięcie klasowe...zobaczymy czy ktos się odezwie:) Anka ciekawe czy mnie tez tak wciągnie nasza klasa;) Kreska bardzo ciekawy ten cytrynowiec....zreszta ja lubię ciasto z bitą smietaną,więc na sobote napewno wypróbuję:) Ja staniki zawsze kupowałam w sklepie bo kiedys sparzyłam się na tych kupowanych na bazarze....ale ostanio się skusiłam i jestem zadowolona:) Kasia moje dzieci też nie za bardzo przepadają za ta zupa ale ja nie zwracam na to za bardzo uwagi.....bo gdybym gotowała według ich gustu to bez przerwy jadłyby rosół:D Chyba troche szkoda że te zajęcia są tylko raz w tygodniu....bo Ala pewnie chętnie częściej by tam chodziła:) Dymek widze że u Kuby w przedszkolu pierwsze koty za płoty.Co do szturchania sie dzieciaków w przedszkolu to uważam że to nauczycielki powinny wyłapac kto tak naprawde kogo bije....a nie odrazu lecieć ze skargą do rodziców. Shenen widze że nadrabiasz zaległości w domu....pewnie po takim leżeniu masz mnóstwo pracy w domku.Ale przed narodzinami tak jest że sprząta się wszystko dookoła.....a wyprawke do szpitala masz już naszykowana???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaasia usmiałam sie,bo to portal niby w pierwszej kolejności pomagający stare znajomności szkolne odkopać,a u ciebie na początektrzy kawoszki!:D aga10 to ty juz chyba spora górę tego drzewa masz,układasz i układasz...:)ale zima ma byc ponoc sroga,więc miłego układania!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, jeszcze ciągle mnóstwo prasowania dla maleńkiej, gdybym miała gdzie to schować to pewnie byłoby już po prasowaniu a tak... Wszystko oczywiście już mam, nawet w nadmiarze :) Idę prasować. PS.A nasza klasa wciąąąąga, oj wciąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×