Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość dudka6

jestem w ciazy mam slinotok mial tak ktos i zgage

Polecane posty

Gość dudka6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slinotok
Ja miałam ten przeklęty ślinotok, męczył mnie jakies dwa - trzy miesiące, tak w środku ciąży. Okropne. Nic na to nie mogłam poradzić. Nawet lekarz dziwił się i mówił,że nie słyszał o takiej dolegliwości ciążowej. W trzecim trymestrze samo przeszło. I moja sąsiadka też tak samo miała. Zgagę miałam, ale nie dużo, tylko czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slinotok
Ja to miałam jakoś w drugim trymestrze. Okropne. Aż sie niedobrze robiło, jak trzeba było połykac te straszne ilości śliny. W domu to czasem plułam do zlewu, bo już nie mogłam wyrobić z łykaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka8101
moj slinotok chyba wasze przebija. ja wogole nie moge polykac sliny. wszedzie chodze z pojemniczkiem i spluwam, a jesli chcialabym polknac to podbija mnie na wymioty. nawet do sklepu to maz jeezdzi bo ja juz nie daje rady z tym kubeleczkiem.mysle ze jakas nienormalna jestem. zaczal mi sie 4 miesiac ciazy a to nie mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na poczatku ciązy
miałam scierpnięty jezyk, tydzień chyba, a później caly I trymestr meczyły mnie zgagi, bardzo czesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reggi
oh...ten slinotok... ja juz mam go 2 gi miesiac,( I trymestr na ukonczeniu) wytrzmac nie mozna, i mam wrazenie, ze to troche od niego jeszcze bardziej mi niedobrze! Ale trzymam kciuki za Nas wszystkie Slinotoczki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerato
mnie ślinotok męczy już jakiś miesiąc-jestem w 16 tygodniu.Napiszcie czy..i kiedy wam to przeszło bo zaczynam tracić nadzieję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psikusek
a ja slyszalam ze slinotok wynika z braku seksu... slinianki zaczynaja mocniej pracowac gdyz cialo jestt spragnione, tak mi powiedzial lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilala
ja tak mam :) jak cos mowie to mi sie banki po bokach robia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reggi
Hey wszystkim! Mi juz przeszlo! Mniej wiecej w polowie 4 rtego miesiaca... i powiem wam ze jest cudownie! W koncu czuje sie normalnie :) Wytrwalosci zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość es+jp
Mnie tez potrwornie męczy ślinotok. Wszędzie chodzę z kubkiem lub butelką i pluję. Czuję sie jak dziwoląg, a jak komus mówię, ze tak mam w ciązy to patrza na mnie z niedowierzaniem zadna moja kolezanka nie miala takiego objawu. Ginekolog tez sie zdziwił.W 1 ciązy tez miałam, ale bardzo krótko. Teraz jestem w 15 tyg a to nie mija:-(( Wymioty mi mineły a slinotok nie. Nie moge polykac sliny bo zaraz mam mdłoościOstatnio zauwazyłam, ze jak bez przerwy pije wodę to mniej pluje, wiec łaże z butla wody.Jak cała wypije to zaczynam pluc do zuzytej butelki.Marzę by mi juz mineło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy pierwszej ciąży miałam także taki ślinotok.. nie mogłam spac na boku bo od razu ślina mi po policzku leciała.. jak sie budziłam to miałam całą mokrą poduszkę.. w ciągu dnia dawałam radę i z pojemniczkami nie chodziłam :-D ale wieczorami to był koszmar.. szczerze to żadna moja znajoma czegoś takiego nie miała.. a i przy tym ślinotoku nie miałam wcale zgagi.. przy drugiej natomiast chodziłam z RENI w kieszeni.. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula76
Mi się zaczął czwarty miesiąc ciąży i ciągle mam ślinotok, najgorsze jest to że nie jestem w stanie połykać tej śliny- jest okropna jakby nie moja. Ciągle chodzę z kubkami i ją wypluwam, a jak idę spać to obkładam się chusteczkami aby mi ślina nie moczyła poduszki. To jest jakiś koszmar, do tego mam nudności, chyba przez te ślinę. Wymioty na szczęście mi już przeszły razem z końcem trzeciego miesiąca. Jak mam gdzieś wyjść to żuje gumę najlepiej owocową trochę to pomaga bo przynajmniej wtedy mogę przełknąć ślinę , ale jak za długo żuję to później znowu jest mi niedobrze. A tak w ogóle to wszyscy się dookoła dziwią że mam ślinotok bo nikt tego nie przechodził w ciąży, jedynie moja mama wie co przeżywam - mówi że to jest dziedziczne ponieważ ona sama tez miała ten potworny ślinotot jak była ze mną w ciąży. Pozdrowienia dla wszystkich ślinotoczek - trzymajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olik1978
Kochane!!! Mój ślinotok doprowadza mnie do obłędu , w ogóle nie ciesze się z tej ciąży, ponieważ to cholerstwo tak strasznie przytłacza mnie psychicznie i fizycznie. Przerobiłam już rolki pap. toalet; ręczniki kuchenne, gumy, żelki , landryny, napoje, teraz jestem na etapie butelek , których mam kilka i spluwam do nich nieustannie. Zaczęło sie od 9-go tyg teraz jestem w 11 i końca nie widać. W pierwszej ciąży również miałam tą przypadłość ale króciutko i nie w tak obficie. U mnie podobnie tak jak u Was w większości przypadków nikt ze znajomych nie spotkał się z taką dolegliwością ciążową, dlatego tez tym bardziej mnie to dobija. Czasami , kiedy jest już bardzo źle idę do łazienki , kucam przy wannie i wyjeeeee -oczywiście z otwartymi ustami ,żeby ślina mogła swobodnie spływać-porażka. Najgorsze jest to ,że w poniedziałek wracam do pracy i już na samą myśl o spluwaniu do butelki przy innych robi mi się niedobrze:( nie wiem , jak jeszcze długo dam radę , cała moja rodzina cierpi na tym ponieważ chodzę apatyczna i zdołowana , unikam ludzi i wszelkich wyjść -ciekawe jak długo tak jeszcze wytrzymam. Życzcie mi szczęści!!! Wzajemnie!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olik1978
do Asiula 76 Dzięki wielkie za odp. mój ślinotok również ma się dobrze i też mam wrażenie ,że te całe mdłości są nim spowodowane. Wczoraj w pracy jakoś dałam rade z chusteczkami , ale dzisiaj niestety butelka poszła w ruch. Kupiłam w sklepie wielka pakę paluszków słonych i zjadłam połowę tylko po to żeby nie pluć do tej butli , później myślałam że mój żołądek wywinie fikołka-straszne. Za tydzień mam kolejną wizytę u lekarza i jeśli nie da mi jakiegoś specyfiku na to cholerstwo to się chyba przykuje do jego fotela... buahaha! Piszesz ,że jesteś już w tyg.16 i ślinotok nadal nie ustaje, szczerze mówią to dość mało pocieszające, obawiam się że u mnie też to tak prędko się nie skończy-niestety:( Pozdrawiam równie gorąco. Co nas nie zabije to nas wzmocni!!! :) olik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula 76
Do olik 1978 Mam do ciebie prośbę. Jakby ci się udało dostać receptę na jakiś specyfik na ślinotok czy choćby poradę jak go złagodzić to prosze napisz mi. Ja jak byłam u swojego gina w zeszłym tygodniu i powiedziałam mu że mam męczący ślinotok to sie bardzo zdziwił i stwierdził że pierwszy raz mu sie taka pacjentka zdarzyła. I tyle było na temat. A zapomniałam - odradził mi żucia gumy bo stwierdził że to wzmaga ślinotok (jestem zdołowana bo tylko ona mi jak na razie trochę pomaga). Może też powinnam była zagrozić mu przykuciem do fotela :-). W każdym bądź razie nic nie wskórałam, ale trzymam kciuki ze może tobie się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olik1978
do Asiula 76 mój lekarz tez się zdziwił, jak mu pierwszy raz o tym wspomniała, w ten czwartek mam wizytę i będę go nękać jeszcze raz- obiecuję:). Teraz też żuję gumę cały czas , koniecznie ORBIT dla dzieci w listkach , taka różowa, bo na miętową mam już alergię hehe. W pracy w ciągu dnia cały czas zajadam paluszki (z makiem, sezamem) oraz jem rodzynki w czekoladzie i żuję tę cholerną gumę i tak na zmianę. W domu już nic nie mogę jeść i chodzę dalej z butlą.Jest też "dobra nowina" - zaczynam mniej dotkliwie odczuwać mdłości , są dni kiedy w ogóle mnie nie meczą i dni kiedy dają się we znaki, ale nie jest już tak źle jak na początku. Pozdrawiam , odezwę się w czwartek po wizycie u lek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahim_2
O rany! nareszcie jest ktoś kto ma tak samo jak ja :) Ja się męczę od początku ciąży, teraz jestem w 6 mies (25 tydz) i nic się nie zmienia. Najpierw pomagało mi "dziumganie" w buzi skórki od cytryny, ale potem mi się znudziło. Ile można tego zjeść. Teraz jem migdały, bardzo bardzo powoli... to pomaga. Byłam również u gastrologa, powiedział że za miesiąc mi przejdzie (tylko że ja byłam u niego prawie 2 miesiące temu). W moim przypadku, zauważyłam, że ślinotok nasila po surowych owocach zwłaszcza kwaśnych, po zupach kwaśnych (pomidorowa, ogórkowa). Generalnie staram się jeść tylko tosty z serem, warzywa na parze i ew. czasami mięso na parze no co ważne, siemie lniane po kilka małych łyczków ale kilka razy dziennie. Mi chyba zostanie tak już do końca, jakoś wytrzymam te 3 miesiące. Tylko czasami się zastanawiam jak ja rodzić będę i jednocześnie jeść migdały czy pluć gdzie popadnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula 76
Po tym jak przeczytałam wypowiedź joachim_2 to juz tez straciłam nadzieje na to że ten przeklęty slinotok mi przejdzie. Ale nie dałam za wygraną i wiecie co zrobiłam?? Skoro nie mam juz nudności i wymiotów (w końcu to juz 18 tydzień) to postanowiłam tę nieszczęsną ślinę połykać. Jakoś sie zmusiłam - było ciężko ale jak na razie daję radę. Najgorsze były 2 pierwsze dni. Teraz nie pluję juz 6 dni i wszystko jest ok - przyzwyczaiłam sie do połykania i czuje sie świetnie. W końcu pozbyłam sie tych kubeczków i chusteczek. Dziewczyny może przełamcie się i spróbujcie przełykac te śline mi sie udało , to i może wam też się uda ( oczywiście jak przejdą wam juz nudności i wymioty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olik1978
wiatm! trochę mi zajęło to odpisywanie po wizycie u gin., ale podobnie jak Asikowi mój lek. powiedział ,że nie ma pojęcia skąd bierze się ślinotok podczas ciąży. Zdarzają mu się średnio 2 pacjentki w roku z taką dolegliwością i to tyle, póki co nie jest mi w stanie pomóc. Dalej jadę na żuciu gumy i ciągłym zajadaniu , skórki od cytryny nie próbowałam, migdały są dla mnie za mdłe-także odpuszczę je sobie. W ciągu dnia jeszcze jako tako się trzymam, ale wieczory są nadal beznadziejne. Straciła nadzieje ,że to przejdzie i też staram pogodzić się z faktem ,że przyjdzie mi się tak ślinić do końca ciąży. Jedyne pocieszenie w tym wszystkim , to fakt że nie jestem jakimś dziwolągiem i że inni też to przechodzą. Do miłego_pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olik1978
Asiula, P.S. sorrki za Asika. Jakaś, taka rozkojarzona jestem :)hyhy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle78
Boże nie jestem sama, obecnie jestem w 13 tc, mam to cholerstwo już ponad mc i tracę nadzieję że to przejdzie właściwie to mam schizę że tak mi już zostanie do końca życia. Powoli zaczynam już siadać psychicznie z powodu tego ślinotoku, uniemożliwia mi to normalne funkcjonowanie, nigdzie nie wychodzę, siedzę w domu jak ten głupek, bo co obić jak non stop muszę odpluwać, koszmar, dziewczyny powiedzcie kiedy to przeszło, błagam, chyba oszaleję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika 10 tydzień
a juz myslałam ze jestem z tym sama a z tego co tu widze jest nas wiecej. to jest trageda. wieczorem jak kłade sie spac to mam obok łóżka miske inaczej nie daje rady. próbowałam połykac ta sline ale mnie mdli po niej. wymioty mi przechodza i teraz to, mozna sie załamac. trzymajcie sie robaczki musimy dac rade. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam załamana
nawet mi nie mówcie!!!!!!!!!!! mnie ślinotok męczył .......do konca ciązy do ostatniego dnia to co ja przezyłam to był koszmar dramat brakuje mi słów miałam tez inne przypadłości m.in rzyganie po 7 razy dziennie!az do bólu żeber ale wolałabym rzygac 14 razy niz miec ten przeklety slinotok najgorsze jest to ze ta przypadłość ..wygląda śmiesznie wszyscy sie zdizwią a ja plułam co 3 min nie mogłam nic załatwic.. bo w kolejce od razu mi sie chciało pluć do tego miałam w ustach smak domestosu,starych rzygów i metalu musiała mpluc ,w nocy nie potrafiłam zasnąć bo od razu cała geba sliny --takiej obrzydliwej nie ze normalnej najbardfziej to sie bałam ze mi to nie przejdzie juz w ogóle aleprzeszło ..po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle78
Dziewczyny mi przeszło jakoś pod koniec 5 mca, ale nie do końca, teraz zaczyna mi się 8 mc i cały czas czuje że sliny jest więcej niż powinno ale juz nie tyle co na początku, odpluwac nie muszę. w końcu moge jakoś normalnie funkcjonować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zgage najlepsze sa migdaly, polecila mi je moja doktor!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuźwa szalenie współczuje. Jak ja przypomnę o swoim ślinotoku to brrr. Od 6 tygodnia do 7 miesiaca. Najpierw plułam do miski razem z rzyganiem - rzygałam 24 na dobę, potem od piątegho miesiaca, jak rzyganie przeszło plułam w papier toaletowy. Codziennie zużywałam dwie rolki papieru na te gałgany śliny. Nie mogłamnawet z kimkolwiek dłuzej pogadać bo zaraz piany dostawałam. Tragedia. A co najgorsze, nie ma na to leku. Wypróbowałam wszystko co niby miałoby mi pomóc. POd koniec ciąży smo zaczęło zanikać, po porodzie wsyztsko przeszło. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość electri
Dziewczyny!! Ja tez miałam ten przelęty ślinotok, wymioty nawet po wodzie i jadłowstręt... żadne leki nie pomagały, lekarz się dziwił i nie wiedział jak pomóc . Dopiero jak trafiłam do szpitala okazało się ,że hormony oszalały i doszło do ogromnej nadczynności tarczycy!!!! Zbadajcie sobie hormony!!!! Mojego dziecka nie dało się już uratować ....może gdybym wcześniej miała przeprowadzone badania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślinianka
ja ostatnio dostałam ślinotoku i zastanawiam się czy nie jestem w ciąży.. Ale robiłam test 16 dni po stosunku i 18 i kreska była jedna.. Może to od stresów albo od tego że tak naprawde ciągle mi sucho w ustach.. Myślicie że test robiony 16dni po stosunku jest nie wiarygodny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×