Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczuplak1

Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Polecane posty

Gość mała sue
a dlaczego oni kasuja topiki albo posty, bo mi też już kilka usunęli, a wyjaśnienia zero? o co tu chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała sue
aha, jestem tu nowa. ale post dla mnie. nie pracuję, czyli jak mówie znajomym lub gdy sie przedstawiam -"zajmuję się niczym" . ale po necie buszuję. caluski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja :) no i mamy kolejny tydzień i mase nowych obowiązków , brrrrrrrr dlatego pije szybko kawusie i zacyznam konczyc leniwienie sie przed kompem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc ! Tak, nowy tydzien i oby byl lepszy ot tego , ktory minął ( przynajmniej dla mnie ). Mrowka < Sylvik, trudno mnie zrozumiec , bo tego się tak nie da opisac. Dla mnie to tez była tylko zabawa, fajnie zobaczyc ludzi po tylu latach nieiwdzenia, zobaczyc co robia , jak się im wiedzie, jak wyglądaja :P. Nawet rodzinę mozna swoja poznac, no ale....;) no własnie , juz nic wyjasniac nie bede wiecej.....bo i tak mnie nie zrozumiecie :P Mam nadzieje, ze grypa jelitowa u mnie juz w odwecie. Ciezkie chwile mam z a sobą i nikomu tego nie zycze :O Dzis piekny dzien we Wrocławiu i mimo , iz glowa ciezka to humor dopisuje ....... Mała Sue > tak juz jest na kafe, ze cuda sie zdarzają, raz cos jest, raz nie ma....po prostu trzeba do tego przywyknąc ;) Miłego i tworczego buszownia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na dworzu jest po prostu super aż sie niechce wracac do domu, niestety małe krzyczało juz głośno \"do domu\" no i przyszłam, super wiosennie, cieplutko, widziałam ogromnego jastrzębia, dosłownie gigantos, siedział w sadzie na drzewie ale jak mnie zobaczył to odfrunał , sarny nawet przyszły bliżej żeby poskubać trawe :) tylko zajęcy cos osatnio nie widze to pewnie przez tego jastrzębia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie sa wrony, siedza i napierdzielaja dziobami w orzechy. Musze spuszczac psy :P Ale za to: Jakies 15 km ode mnie jest najwieksze w niemczech siedlisko orłów. Żyje tu 80 % wszystkich orłów gnieżdzących w niemczech. Mamy tez rezerwat na rzece Randow z bobrami, czapalmi i innymi. Widziałam tam w sierpniu zimorodka - nie wiedziałam że w nasej szerokości geograficznej sa tak bajeczne ptaki. Puchacze, myszołowy, jastrzębie i czerwone kanie to codzienność. Tak samo jak bazanty. No i to że w lecie normalne jest ze w jeziorze przepływa koło mnie zaskroniec. Mroweczko masz racje, na dworzu przepieknie - oby tak juz zostało. W ogrodzie kiełkuja mi juz krokusy i szafirki, kwitną bratki a nagietki od zeszłej wiosny kwitna do teraz. Tylko te wrony ;) Kolejny raz obiecuje sobie ze niedługo kupie wiatrówke z noktowizorem. Bede siedziec na tarasie i strzelać rano do wron a wieczorem do kotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak Was czytam, to chicałabym aby juz była wiosna, lato, i w ogóle zeby juz było ciepło :D Tak Tak > moj M miałby tam pożywkę , on uwielbia obserwowac ptaki . Jak jestesmy u teściów to nie ma dnia, kiedy by mi nie opowiadał jakiego to ptaka własnie zobaczył i zaraz jest cały wywód w tym temacie :) On to się pomylił z powołaniem, zamiast teleinformatykiem powinien zostac ornitologiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze to mam nadzieję ze juz mrozów dużych nie będzie żeby ci tak taku te kwiaty nie zmarzły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i juz w domciu :) syn dzis zdawal testy na jazde, do przodu, teraz tylko jeszcze jazda to juz nie bedzie tak lekko ;) a co tu takie pustki? dawac tu na kawusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mroweczko , jak to juz wdomku ? To gdzie spędzałas noc ? :P U mnie dzis znowu pieknie za oknem , humorek dopisuje w miarę i mam nadzieje, ze zleci dzionek . Dobrze, ze ruchu nie ma wiec sobie pracuje igiełką i powstaje słodki misiek walentynkowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mroweczko raczej nie zmarzną bo juz za mrozów wygladały na świat. Jakieś anomalia mamy pogodowe, zresztą już drugi rok z kolei. Mam tylko nadzieje ze drzewa nie zacza kwitnąc tak szybko jak w zeszłym. Bo mimo ze było pełno owoców to zbyt szybko dojrzały i nie nadawały sie do przechowywania. Wiecie co wczoraj mialam straszną jazdę. Bylam na budowie z moim F. i ten pod koniec dnia zaczał czyscić narzędzia - skrobac je szpachelką. Dostałam takiego dziwnego ataku migreny od tego dzwieku bo bez bólu głowy tylko z filmem. Normalnie uciekłam na koniec ogrodu, stałam pod plotem i dalej słyszałam ten dzwiek. Ogłupiło mnie to tak ze stałam i sie bujałam jak dziecko z choroba sierocą. Może ja jestem psychiczna?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmmm no cóz skoro sama tak mówisz tak taku :P ;) Landrynko nie nocke tylko poranek, zawoziłam syna na egzamin ;) a tak ogólnie to pora na drugą kawe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie kochane znowu remoncik...Ledwo ogarnelam mieszkanie po przyjezdzie, a tu znowu \"bialo\". Mam nadzieje, ze do niedzieli skoncza. Fotki jeszcze w aparacie, jak zgram na plytke to moze cos przesle, ale to dopiero jak sie troche unormuje. Pozdrawiam goraco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati >hm..............troche dziwna reakcja . Moze reagujesz w specyficzny sposób na skale brzmienia ? Kurde , nie wiem czy mnie rozumiesz :O Ponoc niektorzy tak mają, ze w dziwny sposob reagują na wysokie tony, na niskie...moze to spowodowało u Ciebie jakies chwilowe zaburzenia :( Myslę, ze powinnas powiedziec o tym llekarzowi przy najlblizszej okazji. A zdarzylo się to dopiero pierwszy raz, czy juz miał miejsce taki incydent ? Nie sądze abys była psychiczna , bo co wtedy powiem o sobie, ze miewam ataki leku i paniki bo wydaje mi się , ze sufit na mnie spada lub zwyczajnie sie dusze , nie bedac w małym pomieszczeniu ? :O To dopiero jest schiza 😭 Julia > a Ty co znowu kobieto remontujesz ? Dopiero miałas sajgon i od nowa to samo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chora jestem i nic mi się nie chce a do pracy musze iść :( poczytałam Was więc moge już zmykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to poczytałaś Sylvi, jak jeszcze ja sie nie wpisałam :P a to dlatego ze rano pijąc kawe zerknełam niechcący na swoje firanki, no i....... efektem tego są wyprane firany, umyte okna no i cała reszta czyli mówiac krótko wysprzątałam pół chałupy; na góre może lepiej nie wchodze dzis ;) a tak powaznie to mój Paweł reaguje płaczem na wiertarki ,piły i takie tam włączone przyrządy,(boi sie jak diabeł święconej wody) nawet jak włącze suszarkę albo odkurzacz t, żadnych zabawek na baterie. samą mnie otrząsa jak słysze np ostrzenie noży, brrrrrrrrrrrrrrr Juli litosci z tymi remontami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc 🖐️ Sylvik na co chora jestes ? :( Kuruj się i nabieraj sił :) Mróweczko , co Ty sprzatasz jak dopiero niedawno to samo robiłas ? :O że tez Ci się chce :P Moja Paula do chyba lat 8 bała się wszystkiego co robiło hałas. Burza, silny wiatr, wiertarka to juz było utrapienie , to samo z odkurzaczem. Kazdy stuk puk mocniejszy , nawet podniesiony głos meza wprawiały ją w stan niemalze histerii. NIby wyrosła , niby jest ok, ale juz wiem ze to cholernie wrazliwa osoba pod kazdym wzgledem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to bywa Landri że w domu trzeba czasami posprzątac :P ale chyba mnie bierze najpewniej jakies licho, więc biore polopiryne i idę pod pierzyne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mam juz dosc tych remontow i tych calych fachowcow...jedno zrobia, a drugie sie wali i tak oni pracuja. Teraz robia mi lazienke, zdjeli stare kafelki i tak ladnie to zrobili, ze mam dziure w scianie w sypialni. Do tego pan wlasciciel wybral tak cudne kafelki, ze mowe mi odjelo...biale, bez niczego, jedynie rozmiar mi dal do wyboru :-( Normalnie do lazienki publicznej bym to dala. Ale co tu duzo dyskutowac, skoro mieszkanie wynajmujemy, a remont robi na koszt wlasny... Dzisiaj mialam pierwszy egzamin, strasznie sie denerwowalam, bo przez ten remont nie mialam zbyt czasu ani glowy do nauki, ale udalo sie :-) Ale te kafelki tak mnie rozdraznily, ze nawet zdanym egzaminem sie nie ciesze.... A Wy nie dajcie sie zadnym chorobskom, lykajcie witaminki i co tam jeszcze macie pod reka :-) Buziolki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julli to wspolczuje takiej ekipy bo pewnie do Wielkanocy im zejdzie :( :P Mrowka zazdroszcze Ci czasu w domku i czystego mieszkania, ja sie powaznie zastanawiam juz nad zatrudnieniem jakiejs Pani do sprzatania. Poporstu sie nie wyrabiam :( Landri to chyba przeziębienie albo mnie przewiało bo objawy typowe: katar, kaszel, ogólnie złe samopoczucie :( ale nie moge poleżeć bo nie mam jak klientek zostawić :( to sobie pomarudziłam znowu i już znikam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to przerabiałam sylvi, w domu był zawsze sajgon, ale teraz chwilowo korzystam z tego że własnie mam więcej czasu ;) wczoraj o dziesiatej jeszcze robiłam kopytka, bo dzis do południa jade w \" goscie\" do jednej koleżanki a po południu skocze do drugiej :) czyli dzień na wyjezdnych, ale póki co kawusia :D i małe pogaduszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Babulce ! Sylvik , a powiedz mi kto u Ciebie \" brudzi\" ? Przeciez same dorosłe osoby i na dodatek cały dzien poza domem ? Musiałabys zobaczyc co się u mnie dzieje jak wraca moja latorośl ze szkoły. Jak jestem w domu to wszelkie moje prace porzadkowe ide na marne. Chata wygląda niczym po przejsciu huraganu :O. Dlatego powiedziałam ( sory ...) pierdolę i nie robię nic. Kazdy niech dba o swoj kat, moze jak juz nie bede się widziec w lustrze i dsię brzydzic wejsc do kibelka to ruszy ich sumienie. Innego wyjscia poprostu nie widze .....tym bardziej, ze to stare konie i od malenkosci mieli wpajane zasady dbania o porzadek w domu i swoim miejscu pracy, nauki ...ale.........ale, zeby nie zabrzmialo to, ze mam syf w domu................:P raz na jakiś czas i tak musze to ogarnac, bo wstyd mi przed sama sobą i mezem :O Julia . no to wytrwałosci w remontowaniu hihiiii :-) Bedzie dobrze.....:) Mróweczko , moze tak do mnie wskoczysz jeszcze na kawałeczek ciasta?Do kolezanki obok przywiezli jablecznik i tak mi zapachniał , ze skusiłam się na kawałeczek............mniam mniam :D Teraz robię kawe i zabieram się za przeglad prasy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*poprawka jest : nie bede się widziec w lustrze i dsię brzydzic powinno być : nie bedą sie widziec w lustrze i beda się brzydzic ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ciagle was podczytuje ale jakos nie mam o czym pisac. Mowa o porzadkach? No coz ja za kazdym razem jak wracam tu do domku to sprzatam od a do z. Tym razem sobie odpuscilam,spedzilam tam jak na razie 2 noce od powrotu,oczywiscie sciereczka i odkurzacz poszly w ruch,ale w koncu nie jestem tam na etacie. Szukanie mieszkanka rozpoczete,jutro idziemy obejrzec 35 metrowe. Landri to chyba nie ma zbytniej roznicy czy sa dorosle osoby ,czy dzieci. Balagan jest podobny. Roznica tylko w tym ze po maluchach sprzataja rodzice, no a nastolatki powinny robic to same. Fajnie posiedziec w czystym,ale lepiej jak mamcia posprzata. Masz dobra metode,mam nadzieje ze skutkuje. Mroweczko nie za duzo tych kawek? Zartuje. Obrotna z ciebie babeczka,dzieci,dom i jeszcze w gosci sie wybierasz. Juli znowu remont? Szkoda ze nie mogli tego zrobic jak was nie bylo w domku. Teraz pyl na pewno masz wszedzie. Pociesz sie ze do tych bialych kafelek dopasujesz wszystkie dodatki,moze jakos da sie ozywic pomieszczenie. Sylwi tobie zdrowka Zycze i ruchu w interesie,chyba jeszcze jest sezon studniowkowy? Taktaczko mi sie wydaje ze sporo dzwiekow moze wywolac podobna reakcje do twojej. Ja np nie cierpie jak ktos sie drapie, przez ubranie ze specyficznego materialu. Podobnie ejst chyba z zapachami,jedni uwielbiaja wachac farby,benzyne itp a innych po prostu odrzuca. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami mnie tak nachodzi blingus ;) a teraz koniec wojaży, zabieram sie za kolejny sweterek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dla was nowinke,Kasiaczek sie odezwala. Czuje sie dobrze, jest szczesliwa . No i juz chyba nie moze sie doczekac az malenstwo bedzie z nimi. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Hej.... Blingus > jak jestes w kontakcie z Kasiaczkiem to przekaz jej proszę pozdrowienia ode mnie ;) Na kiedy ma termin ? Licze i doliczyłam się juz 4 bobaska u nas na topiku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwila przerwy i robię drugą połówkę sweterka :) ja tez dołączam do pozdrowień dla Kasiaczka za oknem plucha i zawierucha, okropnie brrrrrrrrr, Landri pokaz tego walentynkowego misia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×