Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

hej laseczki. Belisima brak wody to naprawde dramat. Pamiętam jak byłam w ciąży z córką przez tydz. nie mieliśmy wody . To była zima ,ja w 8 mies i musiałam targać wode we wiadrach kawał drogi. Maż był na szkole wtedy , ja mieszkałam z babcią. dopiero po kilku dniach uruchomili nam tą studnie co mam niedaleko. Kilka lat się utrzymała ,zamontowali pompe , była to woda zdatna do picia. Czesto braliśmy ją do domu , zwłaszcza latem. Niestety gdy nastała moda na złom , pompa zniknęła , zakładali jeszcze kilka razy , utrzymywała się kilka dni i już jej nie było. Teraz niby ma zostać , jest monitoring może nie zniknie. Pyszna woda , ze studni głębinowych , bez chloru. Jasa zazdroszcze ci tego wyjazdu, wierze ,że wam się powiedzie. Do odważnych świat należy. Katarzynek jak jesteś uczulona na kotka , kilka razy dziennie zmocz ręce i głaskaj go mokrymi rękoma. Ponoć to powoduje ,że te alergeny tak nie latają. Tak mi mówił weterynarz. Mam kociaka od lat i jak urodziłam małego tak robiłam , robie zresztą do dziś , mój kot to uwielbia Za oknem mróz jest -5 a miało być na plusie. troche pruszy śnieg , a mi łeb pęka. Jeszcze do tego od 7 wyje mi samochód pod oknami . Włączył się alarm i wyje od 7 nikt nie przychodzi. Szlag wie czyj to samochód. Mam nadzieje,że niedługo mu akumulator padnie.

U mnie też piekny dzień :-) nie wspomnę że wszystko sie topi i kaloszki potrzebne hihihihihihihi :-) Mrowka ,basenik lubię i to bardzo ! Mam całkiem blisko ,na terenie uczelni mojej córki, http://wsinf-angelica.naszemiasto.pl/artykul/2221.html Tylko że mogę chodzić wtedy jak M może bo się sama nie poubieram do końca :-P Mała ,woda ze studni głębinowej jest chyba lepsza niż ta co kupujemy w butelkach [bo nie wiem co kupujemy] U mojego brata we Włocławku pijemy wode prosto z kranu.U mnie Ł jet to nie do pomyślenia :-O

A tutaj szaro i nieprzyjemnie wrecz. Wlasnie robie herbatke - z wody mineralnej, z kranowa to ledwo przelykam...fuj, jest nie do picia, niestety.

to ja zaraz załatwię tak mojego kota :) Belisima a właśnie może na basen spróbuj pochodzić gdzieś? albo na jakis masaż? podobno pomaga... u mnie też słonko wychodzi, ale śniegu tu tyle że szok

u mnie dalej samochód wyje, dzwoniłam na policje , ustalili właściciela. Okazało się ,że gość zostawia samochód i jedzie do pracy pociągiem , bedzie koło 19 . Zona nie ma drugich kluczyków. A gość ma chyba nowy akumulator bo alarm cały czas wyje, oszaleć można! Belisima wode z kranu pije cały czas , mamy bardzo dobrą wode.

A gdzie sie podziewaja Landrii i Sylvik?

No waśnie, gdzie reszta dziewczyn?? A ja Wam zapomniałam napisać, że M wczoraj dostał maila z zapytaniem, kiedy może się stawić na rozmowe kwalifikacyjną w Irlandziekiej Agencji Pracy :) Wreszcie jakiś odzew i już coś do przodu :)

Jasa to chyba pozytywna wiadomość :) Oby tak dalej Zostaliśmy zaproszenie na urodziny 50 te mojego brata w niedzielę. Wybrałam sie do miasta kupić prezent. Pogoda jak marzenie, nawet rękawiczki mi nie były potrzebne. A że plucha.... a co tam, może trochę te zwały śniegu się roztopią. Tata kupił mi taką torbę na zakupy na kółkach. Wreszcie nie będę robić z siebie wielbłąda. Jednak wózeczek lepiej ciągnąć niż torby dźwigać. Ludzie się za mną oglądali ale mam to gdzieś. Do tej pory to tylko widziałam starsze babcie z takimi wynalazkami.;) Belissima jednak te nasze kręgosłupowe choroby wynikają z braku ruchu. Ćwicz dziewczyno. Jak sie obgonię z tym ecdlem, to może znowu wybiorę się na siłownię. Od razu mi się samopoczucie zmieni na lepsze. Wypróbowałam latem. :) Ferdka, Landrynka, Mrówka, Katarzynek, Sylvik, Bling, Olajda I dla reszty

Takie torby na kolkach sa super,nawet kiedys chcialam wyrobic patencik i produkowac w roznych wzorach,np zeberke,panterke ,krowke itp.... Ja jak zwykle sto lat za wami i nie nadazam,ale naprawde nie przesiaduje juz tak duzo na necie jak kiedys..... Ale pozdrawiam cala grupke i dziekuje ze pamietacie.

a ja zwołuje na poranną kawe i to bez ociągania :) co do tych toreb to tez sobie zafunduje taką i mam gdzieś czy to dla pani w starszym wieku, lepiej tak niż objuczona siatami ;) wczoraj miałam zapełniony dzień, do południa byłam u siostry która jest w ciąży i niestety ma już lekkie problemy typu plamienie, mam nadzieję ze jednak to minie i wszystko będzie dobrze, wziełam jej malucha do siebie bo ona miała z mężem podjechac do szpitala żeby sprawdzili czy wszystko jest ok małe miało u mnie spać ale okazało się że w szpitalu siostrę przebadali, dali leki i pozwolili lezec w domu, wiec plany uległy zmianie, na noc miało małe dostać jeszcze mamę ;) jednak w końcu siostra zdecydowała że woli spać u siebie zabrała dziecko i wróciła na noc do siebie, oj ma ten mój szwagier cierpliwość ;) gorzej niż wojna z indianami taka baba w ciązy grymaśna ;) dziecko miało u mnie płakać z tęsknoty, być głodne - bo ja nie będę umiała nakarmić, nie przewiniętę bo nie będę umiała zmienić pampersa itd, itp, jak matka wieczorem przyjechała to dziecko nawet nie zwróciło na nią uwagi bo było zajęte zabawą ;) :P

hej:)) zaliczyłam statystyke na 4 :)))

Hej, a ja zapraszam na popołudniową kawusię :) Katarzynek, pięknie -gratulacje :) Mrówka - ja to sobie właśnie tak wyobrażam, że większość mam myśli, ze bez nich dziecko zginie, że tęskni, a tak naprawdę to chyba właśnie one najbadziej tęsknią i nie mogą sobie bez teego dziecka poradzić :) To się chyba instynkt nazywa :D Ale rzeczywiście niedorzeczne, że Ty matka, z doświadczeniem wieloletnim miałabyś nie umieć się dzieckiem zająć :P M był dziś ostatni dzień w pracy, miał ciężko, bo jak się wszyscy dowiedzieli, ze na urlop idzie to każdy chciał coś jeszcze na szybko z nim załatwić :) Wogóle, miło miał w pracy, bo się wiele osób zaczęło martwić jak to będzie teraz jak on tyle czasu na urlopie:) Pracował tam 10 lat, w tym roku dostałby jubileusz... ahh :)

Czesc Dziewczyny !!! :-) Witam po dłuższej niebytności . Nie mailam jakis czas internetu , bo padł nam tzw ruter , trochę kłopotów , do tego nerwów , stresu i po prostu humor byl do bani . Nie mialam na nic ochoty , ani siły . Jutro juz weekend , mam księdza miedzy 14 do 22 :/ Caly dzien przerąbany :/ Poczytam na spokojnie wszystko, co tu napłodziłyscie i zamelduje się ponownie . Całuski dla kazdej z osobna Julka

Katarzynek 4 ze statystyki to jak dla mnie wyczyn ;) Mnie stać było niestety tylko na 3. I to strzelałam te abc, bo to test był. Jednym słowem strasznie cienka byłam pod tym względem. :D Mrówka jak to nie potrafiłabyś pampersa zmienić :D Trochę przesadziła ta kobietka w ciąży ;) Jasa na odchodnym to wszyscy mili :P A kto daje jubileuszówki po 10 latach? Mnie dali dopiero po 20 tu. Umówiłam się z koleżanką na popołudniową naukę accesa, ale odwołała wizytę, bo ktoś ją nawiedził. Może i dobrze. Nie jestem w nastroju do nauki. Pospałabym sobie po tej dzisiejszej robocie. ;) Idę poleżeć.

A ja sie bycze caly dzien, moj w domku, ale pracuje.... A w taki chlod to nawet sie wychodzic nie chce, wlasnie wypilam szklaneczke grzanego wina na rozgrzanie :-) Za chwile pojde przygotowac ciasto na pizze, ostatnio w soboty przewaznie pizza na kolacje :-) Do tego nasz taniec z gwiazdami i wieczorek uplywa :-) Wczoraj spotkalam sie po bardzo dlugim czasie z kolezanka, troche mnie skrzyczala, ze taka apatyczna sie zrobilam, taka na "nie"...... szkoda, ze czesciej nie dostaje takiego malego kopniaka w dupe. Kurde, nawet ostatnio zaproponowalam mojemu zebysmy i my sprobowali szczescia za granica, ale moj to taki przebojowy nie jest. Kania....wkuwaj access....dla mnie to byl najciezszy modul z office, nie raz go przeklinalam, a na koncu sie prawie zakochalam :-) Szkoda, ze nie pracuje i nie mam codziennej stycznosci z tym wszystkim, bo jednak jak czlowiek nie uzywa to wiele zapomina. Landrii...no wreszcie, brakowalo mi Ciebie :) Juz po koledzie? Ja sie w Polsce zalapalam :-) Smiesznie bylo, bo mialam aerobik, a ksiadz jak nie szedl tak nie szedl....wiecie takie czekanie pol dnia, bo nie wiadomo od ktorej klatki itd.....W koncu sie wkurzylam, ubralam sie na aerobik, zrobilam kucyka itd.. biore plecak, wychodze, a ksiadz wchodzi do sasiadki...wiec szybko w tyl zwrot, ksiedza popedzilam :-) i tak nawet wesolo bylo, mlodziutki chlopak, chyba w moim wieku :-) Powiedzial, ze jego druga miloscia sa Wlochy :-D Milej soboty :-)

polecam fajną stronkę z której można ściągać dużo fajnych plików filmów, zdjęć, muzykę, a także zarobić pieniądze. Klikając w poniższy link http://chomikuj.pl/?page=175369

Witam się przy lampeczce winka :-) Wczoraj miałam trochę "latania" po mieście. Stwierdziłam, że już najwyższy czas wymienić córce łóżko na trochę bardziej dorosłe ;D Bo, to ze szczebelkami staje się juz dla niej z lekka niebezpieczne. Zresztą jest już z niej taka lola, że pora wymienić. Miałam już wcześniej upatrzone ale wczoraj zebrało mi się na maraton po sklepach meblowych. Wybrałam tzn. zamówiłam bo to które było na sklepie nie odpowiadało kolorystycznie. Przy okazji zrobimy jej małe przemeblowanie w pokoju. Ale to chyba w środę, bo będę miała wolny dzień :-) A dziś z kolei jeździłam trochę po Gdańsku samochodem z oznaczeniem L. Za dobry tydzień czeka mnie kolejny egzamin z prawa jazdy. Nie będę pisać wam który to już z kolei będzie egzamin, bo nie chcę się osmieszać. Ale powiem wam szczerze, że momentami łapię doła. Już sama nie wiem czy się do tego nie nadaję, czy to nie dla mnie, czy może jestem za bardzo roztrzepana, że już kilka razy oblałam??? Nie wiem. Prawko jest mi wręcz niezbędne a tu ciągle nie wychodzi. Hmm.... Nawet ostatnio zmieniłam instruktora, może to pomoże ;-) Miłego wieczorku kochane.

Hej dziewczyny :) Kania -no u M jest po 10 latach jubileusz ( nagroda 2x wypłata) więc nie aż tyle byśmy przez to przekładali wyjazd do października :) Julii - mój M tez nie jest przebojowy, z takimi rozmowami żyliśmy z rok czasu, on nigdy pracy nei zmianiał, zaraz po studiach przyjął się do tej firmy. W końcu te gadki i sytuacja, że brakowało nam na życie zmobilizowały nas do podjęcia kroków, a do tego ta okazja, ze jedzie do kogoś a nie tak w ciemno.... no mam nadzieję, że się uda :) Landrynka, no dziel sie z nami swoimi troskami a nie tak sama się tam zamartwiasz.... brakuje tu Ciebie... Mała tez zniknęła, pewnie przez te kłopoty mieskzaniowe i z wodą... Ferdka - szkoda, że Cię nie spotkałam gdzies na mieście jak tą Lką jechałaś :) Powodzenia na egzaminie, wiesz... ja mam teraz kilka koleżanek, które zdają po raz któryś egzamin... wystarczy jakiś mały błąd i koniec - a przecież wiadomo, że jak ktoś nie ma wprawy w jeżdżeniu to błędy popełnia... pozatym dla nich to pewnie kolejna kasa za egzamin:/

Witam :) Jak to zawsze w weekend, nikogo nie ma :) A mnei strasznie nosi, nie mamy z M nic już do roboty, pakowania zostało dosłownie na 2 godzinki co będzie robione przed samym wyjazdem. Siedzimy tu jeszcze tylko czekając na 10tego by z kotkiem iść krew pobrać do badania. Gdyby nie to moglibyśmy jechać już dziś. Wkurza mnie to czekanie.... M się coraz bardziej denerwuje tym jak to będzie.... zaraz chyba będę musiała iść po wódkę byśmy się odstresowali :P I tak chyba przez te 4 dni :P

Czesc Laseczki :) U mnie w ostatnim czasie sporo sie działo. Wróciła sprawa mojej dotychczasowej pracy . Niestety sypie się :(. Rozeznalam sie troche w ofertach posredniaka pracy, poczytalam o kursach , dowiedzialm się tego i owego i musialam podjąc decyzję co i jak. Rozpatrzylismy z mezem wszystkie ZA i Przeciw i postanowilismy mając tzw przyzwolenie na to, aby jeszcze sprobowac uratowac ten cały "bajzel " ;) Sporządzilismy biznes plan i za pare dni zaczynam ostro wdrażac nasze pomysly.Daliśmy sobie czas do czerwca. Jeżeli zacznie to przynosić oczekiwane rezultaty, to zostaję na tym stanowisku i staję się wspólwłascicielką :) Jezeli nie to kończę definitywnie ten rozdzial . Trochę kosztowało mnie to nerwów i samozaparcia , ale z pomoca męża jakos to sobie poukładałam . I moze byloby oki, gdyby nie moja "kochana" siostra, ktora jest dla mnie wrogiem . Ma jakis zal do mnie o Bog wie co i mając tylko sposobnosc , kaldzie mi kłody pod nogi. Zwyczajnie robi mi na złosc. Wypomina mi przy okazji jakies sytuacje sprzed kilkunastu lat, o ktorych nawet nie mam pojecia, cos mi wmawia , jakas chora sytuacja :O:O Mam wrazenie , ze powinna sie udac do psychologa :P Serioo, myślę ze wychodza z niej jakies braki z dziecinstwa i jest lekko pierdolnieta na stare lat :P Tak sobie ja znienawidzilam, ze na dzwiek telefonu robi mi się niedobrze, bo myśle ze to ona dzwoni. :O:O Duzo by pisac , ale to temat rzeka i szkoda Waszego i mojego czasu na takie tematy :) Julka ksiadz zapowiedzial kolęde po 14 , a juz 10 po 14 -stej dzwonily dzieciaki moje , ze ksiadz zaraz sie melduje :P ☺ Ale zdazylismy :) Tak wiec kolęda byla w tempie ekspresowym ;) Doczytalam Was wszystkie, ale jakos nie mam weny zeby do kadej z osobna do Was pisac .Musicie mi wybaczyc ;) Od jutra melduję sie na kawce juz systematycznie raniutko i będę juz z pisaniem na bieżąco :) Całuje Was

Melduję się z kawką. Moje dziecko obudziło się dziś o 5.30 i nie chciało juz spać :-( Masakra. Kiedy ja się w końcu wyśpię :-( Teraz byle do wieczora ;-) Dziś mam wolne ale wiadomo zawsze jakies sprawy są do załatwienia. Landrii z rodzinką to tak właśnie jest. Chyba większość ludzi ma z nią problemy. Ja mam podobną sytuację z bratem. Kontakt mamy ze sobą sporadyczny. Spotykamy się tylko przy większych imprezach rodzinnych i on ma zawsze jakis problem do mnie. Też potrafi wyciągnąć coś sprzed kilku lat a ja nie wiem o co mu chodzi. Miłego dzionka

witam wszystkich ...rozsiadłam sie z kawusia i skacze po stronkach ..dziecko w szkole mężus w pracy a ja na komputerku

Kawa !! Dzien dobry ;) 7 Ferdka no własnie ;) Dlaczego niektorzy mogą się swoim rodzenstwem pochwalic? Ja absolutnie, bo wielki wsty . Zeby to jeszcze mogla dobrze wyjasnic swoje zarzuty, jakies niedmowienia, moze byloby latwiej. Ale ona zawsze wszystko nawrzuca mi jak katarynka i to jescze takim tonem, ze ho hoo, . Ja milcze, ale gdy skonczy i chce się w jakis sposob obronic -zresztą mam prawo, bo to co gada o bzury- to nie dopuscza mnie do głosu i jescze wiecej paszcze drze :O Ja juz tez nie będę sie z nia widywać, nawet na uroczystosciach rodzinnych, Zwyczajnei nie mam checi tej twarzy ogladac . Fałszywe to ze głowa boli.Tak to do rany na pokaz przyłoz, jak nikt nie wiedzi to noz w plecy by wbila . Zawsze jak o tym myślę i posze to się wkurzam, wiec juz koncze to pisanie . U mnei dziś zimowo za oknem. Pada snieg. Wstalam tez wczesniej i wrzucilam pranie do prania. Troche nagromadzilo się tego wiekszego- posciel , jakis obrusy, a ze nareszcie !!! zdobylam klucz od strychu , wiec korzystam i chce wszystko poprac. Mróweczko caly czas pamietam o Tobie , nie wkurzaj sie na mnie, ale musze kupic nowy tusz i trza z tym czekac do 10stego ;) Jeszcze odrobinę cierpliwosci :) Jasa jak tam ? Gorzałka sie wczoraj lała ? :P Katarzynek nasza uczennico :) Juleczko zapijam się ostatnio bialą herbata . Nawet lepeij mi wchodzi niz zilenoa :P No i da wszystkich wielki buziak na dzien dobry

zapodaje kawusie za oknem sypie sypie sypie, chyba mi braknie opału :( a niech to Landrynka> spoko z tematem jakoś ostatnio niemoge nic robić, boli mnie cała pierś i ramie i niewiem już sama czy to od kręgosłupa czy nie, zastrzyki nie pomogły więc musze jednak zrobić tą mamografie tylko czekam na przypływ gotówki ;) niedzielę spedziłam leniwie, znajomi wpadli z małym urwisem więc oba urwisy dokazywały aż gwizdało a my mieliśmy chwilę spokoju :) Ferdka przyjdzie czas że się będziesz wysypiała ;) ja podobnie myślałam jeszcze nie tak dawno temu a teraz mój Paweł sypia do 8:30 albo i dalej, zastanawiam się jak go będę budziła w marcu do przedszkola bo chyba jednak nie zrezygnuje, musi się przecież chłopaczyna uodopornić

ooo i jak z kawusia zawitałam.... hej hej

Mrówka ta boląca piers to nieciekawa sprawa:O Nie wiem czy moze bolec od kregosłupa ? Najlepiej przejdź sie do gina i niech on/ona Cie"obmaca " . Moze się okazac , ze mammografia bedzei zbyteczna wiec szkoda kasy . Zrob to jak najszycbiej . Nie mozna lekcwewazyc takich objawów . Przy kawusi jaką kawę pijesz? :)

czarna z cukrem

nesca i do tego ciacho

Czesc, na razie tylko pomacham..... :-) Wstalam o 11, masakra, teraz kawka i moja farma :-P Ps. Landrii...pijesz ta ze zdjecia? :-D

Landrynka> macał mnie w sierpniu ;) i na macanta nic nie wykrył ale ponieważ mam duży biust polecił zrobić mamografie, no i się tak zbieram do dziś, ale już obiecałam sobie że w tym miesiącu to załatwie :) kawa zaliczona, plotki u szwagierki też, teraz czas na gotowanie obiadu :) a potem się zobaczy nadal sypie. bleeeeeeeeeee