Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

*niż tam jechać - powinno być :P, chyba muszę zjeść w końcu śniadanie ;)

widzisz Landrynka jakie leniwe babsko się ze mnie zrobiło, fryz i oko kojarzą mi się tylko z wyjściem ;) :P ech bo się kurna znowu zawijam jak "zagulina" mam już dość tych moich zatok i węzłów chłonnych :( i jak tu myślec o oku albo o fryzie :(( na dodatek przyszywałam zamek do spódnicy z godzinę no i jak skończyłam to się okazało ze na lewo go przyszyłam wrrrrrrr trza pruć chyba zaraz skończe to szycie i zrelaksuję sie przy robótce ;) :) prędzej chyba udziergam niż uszyję spódnice

Mrówcia to się nazywa roztargnienie :P Jak mam fryz i oko ;) , to mam wicej chęci do zycia, jescze jak pzaury mam zrobione to w ogóle czuje się atrakcyjnie i mam wenę do zycia. Jak nie umaluję się ,nie wspominajac o paznokciach to czuje się jak meliniara :O i mam tumiwisizm totalny :O Wiec nawet czasami na ile to robie, zeby chociaz z pozoru wygladac i czuć się na tryskająca energia :P Zrobiłam roladki schabowe i dochodzą w piekarniku. Polączyłam przepis taktaka i Sylvika . Co mi wyszło okaże się za 50 minut ;)

Taktak masz racje, nie potrzebnie sprzedawałam, ale gdzie je w kingsajzie miałam postawić? :P narazie rower musi wystarczyć a zimą może wkońcu joga, aerobik albo basen :) a jak zwykle skończy sie na gadaniu hehe Mrówka ech Ty pracusiu, ja przestane chyba czytać Twoje wpisy bo mam depresje że ja taki leń przy Tobie jestem :P Landrii ja teraz to tylko się zmuszam aby buzie pokremowac i rzęsy maźnąć tuszem, oj musze to zmienić bo aż mi wstyd :( :) aha u mnie piekna sloneczna pogoda, opalałam buzie na słoneczku :) Mrówka zapraszam do siebie :) +18 na słońcu :) Juleczko współczuje że nie masz nikogo bliskiego koło siebie, wiem jak to ciężko kiedy nie ma się komu wygadać :( ale pamiętaj że masz nas :)

Phi Sylviku u mnie dzis na sloncu bylo 22 :P Moje wlosy dochodza do siebie. Jeszcze troche je poszoruje i bedzie supi.

wy mnie lepiej nie wkurzajcie tymi temperaturami, wystarczy ze jestem chora :P no i przecież ja nic nie robię :P spódnica uszyta - cudo to bynajmniej nie jest ale na podwórko chyba w tym wyjdę jeżeli się podtucze trochę bo wyszła za duża :P a niech to .... a poniewaz jestem chora to sobie piekę mufiiny :) no i wstawiłam do lodówki takie cóś z przepisu - niewiem co wyjdzie galaretkę rozpusciłam w połowie wody z przepisu, wiórki kokosowe namoczyłam w szklance mleka i po pół godziny jak napęczniały wymieszałam z ostudzoną galaretką, teraz wstawiłam do lodówki i za dwie godziny ma być podobno dobre he he :) sie zobaczy Landynka jak wyszedł schabik :)

Oj mrówka a co mamy kłamac , ze jest zimno ? :P U mnie tez było tak koło 18 stopni w cieniu :P Na balkonie w zaciszu to lekko 20 kilka ;) W każdym bądź razie bardzo ciepło :D Schabik wyszedł palce lizać ;) Do tego zrobiłam szpinak i kupiłam w biedronce takie sa gotowe zestawy różnego rodzaju sałat ( ze 4 gatunki) i zrobiłam do tego sos i wpierniczali wszyscy jak ta lala ;)

hej hej u mnie tez bylo cieplo ,wczoraj to nawet caly dzien grzejnik nie chodzil. Dzis wlaczyc musialam bo pranie sie susz. Glowa mnie cos bolala,nawet tabletke zazylam. Chyba cos z cisnieniem. Julii z tymi znajomosciami to nie tak jakbym chciala. W sumie to na miejscu mam tutaj wlasnie Justi z mezem i dwoma brzdacami,w sumie to jestesmy jak rodzina. Dlatego tez teraz tak bardzo nie zalezy mi na wyprowadzeniu sie stad,bo na nich moge liczyc oni na mnie . Mamy do siebie kilometr. Mam jeszcze znajomych w domu gdzie A ma swoj garaz i tam robi auta. Jest Bozia kolezanka ktora mieszkala kiedys ze mna,ktorej zalatwilam prace w hotelu. No i pare osob ktore przewinely sie przez zycie , z pracy, wspollokatorzy, Czasem sobie porozmawiamy przez telefon,popiszemy na gg czy spotkamy sie w miescie. Chyba tego kontaktu z ludzmi najbardziej brakuje jak si enei mieszka u siebie. Jejciu zrobilam wczoraj blad w pozytecznym, .... Chcialabym kupic sobie jakis fajny dresik. W sumie to na codzien nie wychodze w dresie ,no ale wlasnei na spacer czy do kolezanki obok. Te ktore mam sa juz troszke znoszone. Tak tak , fajne to opowiadanie , przeczytalam kilka razy. Ja skorzystalam z pobytu mamy i poprosilam zeby mi pozaszywala co mialam rozprute no i zapomnialam o poszewce od plaszcza... Landri ja wlasnie zauwazylam ze jak sie jakos tam lekko podmaluje to jeszcze wygladam jak czlowiek,a jak dzis poszlam w dresie bez niczego na oku i na twarzy , rozmawiajac na kamerce z kolezanka wygladalalm jak burak czerwona i w ogole masakra. Paznokci nie maluje,bo lakier jest szkodliwy na nasza watrobe, zreszta zaraz bym miala odpryski za duzo rzeczy robie rekoma. Sylvi zima sie ledwno skonczyla u was,bo u mnie trwa nadal a ty juz piszesz o nastepnej bryyyyyyy A moze chcialas o wiosne,bo cos odlegle te twoje plany na aerobik. Mrowka i jak te muffinki smakowaly , zaciekawil mnie ten przepis. Musze tylko skoczyc jutro po wiorki.

no zdążyłam :) pierwsza :) Bling plany odległe bo czas już planowac co zimą będę robiła :P

To ja druga ;) Bling a jaki wpływ ma lakier na nasza wątrobę ? Przyznam się , że pierwszy raz w życiu słyszę taką teorię ?!! ;)

Landrii ja tam tez cos o tym czytalam z tymi paznokciami. W koncu paznokcie tez maja pory tak ja skora i przez nie moga zle substancje przenikac do organizmu. Ja nie maluje bo tak jak Bling za duzo robie rekoma. Tylko w lecie staram sie miec u nog ladnie zrobione co i tak nie zawsze sie sprawdza bo jak poleze podlewac warzywnik na bosaka to i tak wygladam jak wiesniara ;) Ale juz kompletnie nie moge sobie wyobrazic jak mozna chodzic z tym sztucznym szajsem na paluchach (sorry Sylvik) Takie ladne wlasne paznokcie ladnie zrobione wygladaja ladnie ale te sztuczne z tymi calymi koralikami, brokatami, kwiatuszkami i innym badziewiem ... bleeee. Hee i co ja tam jeszcze chcialam napisac? Aaa oko musi byc zrobione bez oka tez sie czuje jak bez twarzy :D Pieknej pogody ciag dalszy, koncze kawusie potem zabieram sie za zrobienie logo bo dostalam zlecenie i potem spadam na dwor. Moze mojego jeza spotkam. Nazwalysmy go z Kaska Herbert ;)

jestem i ja :)) Mrówka jakoś nie moge sobie wyobrazic tych mufinek... Landrynka z tym malowaniem sie nawet w domu masz racje, że człowiek lepiej sie czuje, chociaż ja to tylko fluid rozswitlajacy, jakies cos w kamieniu żeby sie nie błyszczeć z rossmana takie dla cery specjalnej chyba... troche różu i tusz wiecej z soba nie potrafie zrobic. A paznokcie lubie mieć pomalowane ale albo na kremowy albo na czerwny reszta mi sie jakas taka dziwna wydaje a te kolory perlowe mnie denerwuja. buuuziaki dla wszystkich. wywaliłam wczoraj P z mieszkania. napisze maila zaraz :)

Katarzynek , myśle , ze jestes tak uroczą dziewczyna , ze i bez żadnych fluidow , dodatkowych mazidel wygladasz slicznie ;) Ooo i widzę, ze chyba podjełas słuszna decyzje ;) Ciekawa jestem co napiszesz w mailu ;)

A własnie , Mrówka napisz jak wyszly Tobie te mufinki i podaj dokładnie przepis. Moze i ja się skuszę na taki deser ;)

wysłałam :)

odpisałam ;)

Mam taka ciotke przyszywana w Polsce. Ona jest taka straszna optymistka. Cyzta roznosci. No i kiedys mi powiedziala wlasnie ,ze nie powinnam malowac pazurkow bo ma to wpyw na watrobe. W sumie to jak jzu maluje to bezbarwna odzywka,lub jakims jasnym lakierem. Te ciemne bardzo niszcza kolorystyke plytki. Tu jedna znajoma ciagle malowala sobie u stop ciemnymi kolorami,teraz ma taka brzydka plytke,zolta. musialaby czekac z rok,zeby jej to odroslo. Tez ide na poczte poczytac maila od Kasi. Ale wpierw musze wyslac do firmy ubezpieczeniowej, zrobili blad w imieniu kolegi no i obiecalam ze wysle sprostowanie.

Ja tez dostalam, tez odpisalam i mi te muffiny z galaretki i mleka jakos nie podchodza :O Bling ja mam takie przebarwienia na powiekach od ciemno brazowego cienia :O

heja :))))))))))))))))))))))))))) dziś odwiedził mnie pan od neta po tel interwencji i znowu mam internet :D ciekawe na jak długo ;) wiec ciesze się ogromnie póki co po wczorajszych prochach już mi troszkę lepiej więc i ja dziś maznełam oko ;) ale jak siedze w domu to nakładam tylko krem staram się zeby skóra odpoczywała od innych mazideł, paznokci nie maluję ogólnie wcale tylko sporadycznie ale ostatnio mi się bardzo rozdwajaja wiec ich praktycznie nie ma, lubie tylko odżywką albo bezbarwnym maznąć mufinki - czyli małe babeczki - robi się szybko przepis: 2 szkl mąki 1 szkl cukru, 2 łyżeczki proszku do pieczenia pół łyżeczki sody 2 łyzki kakao gorzka czekolada - ja zrobiłam bez niej 2 szklanki mleka jajko, pół kostki margaryny lub masła roztopionego cukier waniliowy Wszystko wymieszać i nakładać do foremek.(ja mam silikonowe foremki) Piekarnik na 200stopni. Piec w nagrzanym piekarniku 15-20 minut Pychaaaaaaaaaaaaaaaa :D a to z wiórkami tez dobre ino ja nie lubię wiórków ;)

Tak tak...nigdy nie slyszalam o plamach od ciemnych cieni do powiek, ja za to dostaje plam od slonca :( Nawet podklad ich nie pokrywa dobrze, wiec czasami mazne je jeszcze korektorem. Ostatnio bylam w aptece i przy okazji zapytalam o jakis krem, ale baba miala same od 30 e w gore, wiec podziekowalam na razie. Za to do powiek polecam baze pod cienie, ja uzywam artdeco i jestem bardzo bardzo zadowolona. Takie malutkie opakowanie stacza prawie na rok codziennego uzywania. A ogolnie to z cera mialam zawsze problemy, jak nie wypryski, to teraz odbarwienia i plamy. bez podkladu sie nie obejdzie. Po kremach tez mi roznosci wychodza, wiec ostatnio z nich w ogole zrezygnowalam i uzywam tylko plynow miceralnych. Jesli chodzi o pazurki to mam slabe z natury. Mialam okres akryli, pozniej zeli, ale potem stwierdzilam, ze po cholere mi one jak i tak ciagle w domu siedze. Ale przedwczoraj pokrylam przezroczystym zelem i fajnie wygladaly, mocniejsze , a efekt przezroczystego lakieru. Szkoda tylko ze nastepnego dnia musialam je zdjac, bo albo byly zapowietrzenia, albo po czesci pokruszone. Albo stary zel, albo zle zmatowiona plytka. Tutaj ekspertka jest Sylvik :) Musze dzis z domu wybyc, poczta i przy okazji pojade do auchanu, moze jakies kwiatki kupie .

Julii to nie tyle plamy co w miejscu gduie nakladam ciemny cien mam ciemniejsza skore na powiece, taka jakby zolta albo pomaranczowa :O To tak troche jak z tymi paznokciami chyba. Jak w lecie wlasciwie sie nie maluje to te przebarwienia znikaja. Teraz bez majijazu to wyglada to tak jakbym kurde palila papierochy jeden za drugim :O No ale co zrobic jak ja lubie ciemne cienie ;) No i mam kryzys tworczy. Obiecalam ze zrobie to logo dzisiaj a tu ani rusz :(

cholera cięzko mi poczytać Wasze wpisy, cos mi dzisiaj oczy szwankują, czuję jakby mi sie kręciło w głowie od czytania :( tak pokrótce: mi się bardzo podobały tipsy jak robiłam je sobie i klientkom, teraz jednak tez mam swoje naturalne, staram sie je malowac bo też są słabe i ciągle gdzies przywale i pekają, oczywiście codziennie obiecuje sobie że jutro pokryje je żelem aby byly mocne, ale jak popatrze na czyjeś ładne krótkie pazurki to mi ochota przechodzi i tak sie z nimi męczę. Nigdy nie słyszałam aby lakier miał jakikolwiek wpływ na wątrobe czy wogóle :( dziwne to by było, bo wtedy pewnie nikt by nie malował. Teraz moda na ekologie to napewno było by głośno wszędzie :) Juleczko kilka przyczyn może być zapowietrzania, stary żel, za duzo powietrza zrobiłaś nabierając zel na pędzelek, złe nałożenie a nawet choroba organizmu też wpływa na pazurki :( kurcze mialam cos jeszcze i zapomniałam :(

A ja mam podobny dylemat z powiekami co TakTak. Z tym ,że ja nie mam ciemnych plam , tylko biale :O. Jak pierwszy raz to zobaczylam, to sie wystraszyłam, ze zaczynma chorowac na bielactwo . Pedem pobiegłam do dermatologa. Pani stwierdzila, ze mam uczulenie na jakis pigment zawraty w cieniach do powiek i stad te odbarwienia. Najgorzej wyglada to latem i wtedy gdy jestem trochę opalona. Twarz jest w miarę ładnie pokoloryzowana słońcem , a te plamy na powiekach sa czerwone , wyglada to tak jakbym sobie je czymś przypiekła :O Wiec chce czy nie chce , ale w zasadzie musze uzywać cieni , zeby nie straszyc :P Juleczko a co to jest ta baza ? To po to, zeby cienie się dłużej trzymały ? I jakbys mogła jesli masz opakowanieto sprawdź co tam pisza jako zalety tej bazy. Moze byloby mi to pomocne i tych odbarwien nie mailabym juz stosując tą bazę ? Ja paznokcie tez mam bardzo kruche. Jednak jak przez dłuższy czas je maluję to mam wrazenie , ze sa twardsze i bardziej odporne na wszelkie złamania i się nie rozdwajaja . Kilka lat temu kuzynka przywiozla z Niemiec tipsy . U nas jeszcze nie byly tak bardzo popularne. Zrobiła mi je, nawet dosc ładnie to wygladalo, ale od tego zcasu nie moge dojsc z paznokciami do ladu. Paznokcie przy kciukach mam pokarbowane , jakby mi ktos zrobil na nich na stałe fale morskie :O A na reszcie paznokci mam takie paseczki wzdluż płytki . Sporo robilam z nimi , zeby troche wydobrzały, ale jzu nie chce mi się nic robic, bo w ogóle nie ma efektu ;)

http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=437&next=1 prosze Landrii :)

Landri ja te zmam prazki wzdluz paznokci. Tipsy pierwsze to robilam sobie z 13 lat temu,chyba W sumie to mialam ze 3 razy. No i te ostatni tak mi zmarnowal kciuki ze szok. Plytke mialam zolta i taka karbowana ,jakby mi ktos przypalil papierosem czy cos. Teraz jak rosnie mi paznokiec i go obetne to moge go rozdwoic na srodku Teraz zaluje tych tipsow,bo przez cale zyci emialam bardzo a to bardzo dlugie paznokcie,wiele razy trenerka koszykowki kazala mi sciac. A mi to sprawialo bol. Jakis czas mialam spokoj,zaczely te kciuki odrastac i przestaly sie rozdwajac. Az do powrotu z Polski ostatnio, prawy kciuk,zrobil sie znowu zolty i sa na nim fale.

a ja znowu nie miałam neta a teraz się pokazał więc w tym czasie obszyłam sobie firanki i powiesiłam, a teraz przerwa na herbatkę ;) a bazie pod powieki to nie słyszałam, mało obczytana jestem ;) do twarzy to i owszem pod podkład a na powiekach to mam swoje brązy jak się nie umaluję to wygląda jakbym się malowała brązami hmmmmm wiec musze czymś jasnym oko maznąć czasami no i pokazały mi sie po raz pierwszy na czole odbarwienia, muszę się wybrac do kosmetyczki i potraktowac je kwasami

no i poczytałam o tej bazie i tak się zastanawiam jakie one cienie stosują, nie ukrywam że ja zawsze w kosmetyki inwestuje i biorę z górnej półki wiec raczej nie mam takich problemów jak te dziewczyny i bez bazy sobie radze ;) ale moze z bazą efekt byłby lepszy ;)

Bling no właśnie ja mam to samo, dokładnie :O I chyba juz tak będe miec ;) No bo jak się tych "fal" pozbyć ? Juleczko bardzo dziękuję. Tez jak Mrówka poczytałam opinie i są bardzo zróżnicowane. No ale , żeby moc się wypowiedzieć trzeba to zastosować. Jak tylko będę mieć przypływ gotówki, to myślę, ze się zdecyduje na zakup. Tak sobie myślę, ze jak się u mnie nie sprawdzi, to któraś z córek dostanie . którejś z nas musi podpasować :P

mam zamiar zrobic placki ziemniaczane, tylko tak samej dla siebie to mi sie nie chce. Zaszłam do baru mlecznego i mialam nadzieje ze maja juz gotowe, ale nic z tego wiec kupilam ziemniaki... widzialam sie chwile z K on to chce żebysmy wszystko naprawili. P zamilkł i dobrze chociaz wiecie mysle sobie czy wszystko ok u niego... ja to jestem taka blada, że wcale nie uzywam cieni chyba ze takich jasnych co sie tylko błyszcza... bo jak cos ciemniejszego to czuje ze jest taki kontrast jak baba z pod latarni

A ja tam musze moje smokey eyes miec inaczej czuje sie bez twarzy. za to nie za bardzo lubie ciemne pomadki bo mam wrazenie ze mam wary jak murzynka :P Co do paznokci to gdzies czytalam ze te podluzne paseczki do jest naturalne, tak sobie poprostu rosna. Za to jak sa takie fale w poprzek plytki to oznacza to jakas infekcje bakteryjna czy grzybiczna, dokladnie nie pamietam. Tak samo z bialymi plamami na paznokciach. Kiedys panowala opinia ze to brak wapnia a teraz stwierdzili ze to calkiem naturalne. Plackow ziemniaczanych tez bym zjadla ale kurde nie lubie jak mi potem wlosy tymi katoflami smierdza. Wymyje i dalej mam wrazenie ze ten zapach jest. Tak samo mam jak mielone robie.